ogqozo
Senior Member
-
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Obecnie
Przegląda stronę główną forum
Treść opublikowana przez ogqozo
-
Serie A
E tam nie zasłużył, przecież magister wytłumaczył w temacie, że Bacca o dwie klasy lepszy od Dżeko. Występy w tej kolejce to kolejny dowód, potęgi Kolumbijczyka po prostu nie da się zatrzymać, defensorzy po kątach. No i ta produktywność jako dowód, 2 zdobyte gole przez ostatnie 4 miesiące ligi. Nie no a tak serio to Donnaruma jest dobry i wygrywa mecze, bywa. Wspaniały golkiper, jeden z najlepszych. Pierwszy od ok. 48 lat dobry mecz Gerarda Deulofeu. No cóż, kariera Katalończyka to najlepsze przypomnienie, że największe gwiazdy rozgrywek U-19 niekoniecznie daleko na tym zajadą w seniorze. Właściwie to 90% z nich zawodzi. Tylko niektórzy nie, jak np. Fernando Torres, albo może teraz Marco Asensio (który ma za sobą dobry dorosły sezon, wiem że teraz w Realu jest wciskany po kątach). Deulofeu ciągle jest młody i piknie zamiata nogami. Emil Krafth, który niedawno zatrzymał Payeta w meczu Francja-Szwecja, kompletnie sobie z Deulofeu nie radził. Ha! O Ligę Mistrzów już się nie ma co martwić. Tak jak podejrzewałem, oliwa wypływa i ACM już nie jest i tak w zasięgu podium, a na miejscu 7., które wydaje się bardziej adekwatne do gry. Za rok Włochy będą pewnie miały 4 miejsca w Lidze Mistrzów, ale wtedy być może Inter rozwinie się w czwartą ekipę, której nie żal delegować na ten poziom. Mecz z Juve był dobry, solidny, i udowodnił, że ekipa coraz lepiej się trzyma. Dobrze bronią, a to podstawa. Gagliardini to na razie kapitalny transfer. Wiadomo, jak grał w Atalancie, ale mimo wszystko to, że od pierwszego meczu w nowym klubie trzyma taki poziom, to wielki traf.
-
The Americans - FX
Obejrzałem jakiś czas temu wszystkie dotychczasowe sezony. Serial jest mocny, ale z biegiem lat staje się napraaawdę denerwujący w tym, jak cholernie zakłamani są wszyscy bohaterowie i do czego się posuwają. W takim "Shield" była ta cała grupa w miarę uczciwych ludzi dla kontekstu, pewnych odcieni czerni i bieli. Tutaj są same nerwy i taka właśnie ucieczka do przodu, tak jak w kilku innych kultowych serialach scenarzyści zręcznie mnożą trupy w szafie, których ukrywanie będzie kosztować, może za sezon czy dwa, ale będzie. Po prostu... jako miłośnika prawdy denerwuje mnie brak oddechu od tego. W pewnym momencie już naturalnym odruchem stało się, że jak widzę jakąś drugoplanową postać, która ma w sobie coś z dobra, to się martwię, co z nią będzie. Nie wiem, jaki jest serial bardziej ponury od tego. No ale życie w małżeństwie chyba to do siebie ma, że ludzie uczą się walić totalną ściemę z kamienną twarzą i z tym żyć. Sztuka kompromisu. Ble.
-
Bundesliga
Nie wiedziałem, gdzie to dać, ale myślę, że może być znaczące dla niektórych. Po meczu w Dortmundzie 10 kibiców Lipska trafiło do szpitala. To efekt fajerwerków, butelek i kamieni, których używali kibole BVB. http://www.spiegel.de/sport/fussball/bundesliga-borussia-dortmund-verurteilt-fan-ausschreitungen-aufs-schaerfste-a-1133223.html Z transparentów, moją uwagę zwrócił ten z napisem "Ralle [Rangnick, szef RB], powieś się". Podobno rzucano wieloma rzeczami, wyzywano, darto szaliki i flagi fanom Lipska, popychano i napastowano także dzieci. Ogólnie można powiedzieć, że Prawdziwi Niemcy nie lubią komercjalizacji futbolu. Dortmund z racji największego stadionu zapewne powinien się spodziewać największych burd. Konieczne będą dodatkowe narady z policją.
-
Weszło - wyrocznia polskiego futbolu?
Pominę zwyczajowe odloty od rzeczywistości użytkownika M. Ale wszedłem na stronę. Czy ja jestem ślepy, czy ta strona zlikwidowała taką niszową opcję jak wyszukiwarka? Chciałem z ciekawości sprawdzić, co tam w polskiej lidze, kto dobrze gra, jacy piłkarze, czemu Jagiellonia na pierwszym itp., i nie widzę wyszukiwarki. Nawet wyłączyłem Adblocka, ale nie pomogło. W rogu jest tylko "zaloguj się", Facebook, Twitter, żadnej lupki ani pola do wpisywania. Weszło kojarzyło mi się zawsze jako strona, gdzie oglądają polską ligę, każdy mecz uważnie, i potrafią sporo powiedzieć na temat aktualnej sytuacji. Inne tematy mnie średnio obchodzą, bo podchodzą do nich jak wszyscy - przeglądamy Transfermarkt, czasem gole na YouTube i jedziemy ekspertyza - a widzę, że jest ich jakby więcej, niż polskiej ligi. Ani kategorii "polska liga", ani wyszukiwarki?
-
Premier League
Tak konkretnie to tylko pisałem o jego zachwycających występach w niszowej amatorskiej drużynie, którą znają tylko fanatycy FM-a, zwanej "seniorska reprezentacja Brazylii". (Nie wspominając nawet o znanej tylko najstarszym Indianom w najgłębszej Amazonii sekretnej lidze "pierwsza liga brazylijska", gdzie zdaniem milionów fanów w tymże kraju wymiatał od dawien dawna, będąc wśród najlepszych graczy ligi w wieku 19 lat). Do "sprawdzenia się" może daleka droga, ale Jesus od razu przekonał ludzi, że Aguero - chyba tak ogólnie najlepszy napastnik w Anglii - może usiąść na ławie i w sumie fajniej to wygląda. A to mówi za siebie. Nota bene w ostatnich miesiącach tak gdzieś może i z połowa meczów Aguero nie była zbyt dobra. Jesus biega w uroczy sposób - efektywny, ale wyglądający czasem wręcz śmiesznie pokracznie, uśmiecha się miło, ogólnie jest taka radość i spontan we wszystkim, co robi, bez buty. Wygląda jak członek boys bandu i ma całkiem normalne fruzyry. Mam wrażenie, że świat czekał na taką gwiazdkę z Brazylii, nie tylko w sensie futbolowym.
-
Dark Souls II
No pamiętam, że to chyba nie jest do końca wytłumaczone, ale zaraz się okazuje. Pochodnia to osobny przedmiot, który można odpalić tylko od ogniska (i chyba też od innych pochodni, które mogą stać w różnych miejscach, o ile pamiętam). Gdy podejdziesz do ogniska, to na pewno się pojawi taka opcja na ekranie. Ile razy "zdobywasz pochodnię", de facto dodajesz czas całkowitego palenia się, ale wygląda to tak jakbyś miał cały czas jedną pochodnię. Która gaśnie, gdy tylko wciśniesz bodaj przycisk wyposażenia lewej ręki. Mechanizm ten dodaje nieco zabawy w sytuacjach, gdy chcesz rozjaśnić sobie drogę, bo masz zajętą rękę, a nie możesz sobie wyciągać kijaszka na zawołanie. Ale lokacje, w których faktycznie możesz potrzebować pochodni, zazwyczaj są odpowiednio łaskawsze pod względem wrogów. Męczy mnie już to hejtowanie dwójki. "Ale wiecie że jedynka dużo lepsza dwójka nieprawilna!!!". No już wiemy, to może być nieprzydatne powtarzać 5 razy na stronę.
-
Primera Division
Wspaniały Ter Stegen zapewnia wygraną do spółki z bramkami Paco i Vidala. Typowy mecz Barcy.
-
Premier League
Payet? Słabo. Snodgrass? Słabo. Grosicki? W sumie w pewnym sensie w miarę nieźle. Hull wielkim zwycięzcą okienka transferowego, genialny nos klubu ze sprowadzeniem turbo Polaka, miliony euro kwot transferowych [zobacz podsumowanie karier].
-
Premier League
Komentator powiedział właśnie o przyjęciu Grosickiego, cytuję "nice touch". PRAWDZIWA ANGLIA Z KWOTAMI TRANSFEROWYMI KOCHA NASZEGO RODAKA. (Minutę później zatrzymał kontrę Hull, swoimi ruchami blokując próbującego pędzić prawą stroną Evandro. Tak serio to nic specjalnego).
-
Premier League
Przecie Will Ferrell to od zawsze najbardziej znany z sześciu fanów Chelsea na świecie.
-
Primera Division
Ostatnia wygrana bezumtitiowej Barcelony: w październiku z Deportivo.
-
Premier League
- Rectify - 2013 - Sundance Channel
Dawno nietykany temat, ale warto, "Rectify" jest jednym z ciekawszych seriali ostatnich lat i nawet niektórym na forum się podoba. Czasami mnie denerwuje w paru momentach, ale podejmuje tyle ciekawych tematów i sytuacji... Osobiście zabrałem się za czwarty sezon i jestem zadziwiony, tym jak wiele się dzieje. Poprzednie wydawały się mieć mało do powiedzenia, zaś w czwartym - może na zasadzie "zmieśćmy w ostatnim sezonie wszystkie zaplanowane wątki" - dzieje się bardzo sporo. O ile wcześniej wiele rzeczy było zbyt dosłownie klepanych, tak w czwartym sezonie sporo dużych wydarzeń dzieje się "pomiędzy odcinkami" i tylko się o nich wspomina, co zdecydowanie bardziej lubię. Ile się w ogóle dzieje w każdej postaci w tym ostatnim sezonie. Pora zadecydować o swoim życiu. Piękna sprawa. Pierwszy choćby odcinek, gdzie koleś jest w tym domu i rozmawia z kolesiami o tym, jak żyć, i tak cały odcinek. Shit. Jestem zadziwiony, że taka postać jak Daniel Holden powstała w serialach. Czuję się zidentyfikowany. No, tylko bez tego załamywania się, mrocznej strony psychiki, bycia bad boyem, duszenia ludzi, zaje'bistego głosu, wyrywania blondynek... Ok, tylko w paru aspektach się zidentyfikowałem z Danielem Holden. W sumie to pół z Daniela i pół z Teddy'ego. Teddy tyle rzeczy zrobił ładnie starając się o innych ludzi, a świat czym mu odpłaca, pogardą.- TRANSFERY
Forumek odkrywa, że istnieje Marsylia, drugie największe miasto Francji. Payet odszedł stamtąd, bo klub bardzo potrzebował kasy. Wraca tam z powodów czysto prywatnych. Bywa. Żony każą ludziom robić różne rzeczy. Marsylia teraz ma nowego właściciela. Kładzie sporo kasy na gracza 30-letniego, ale to zawsze metoda, by odzyskać renomę i udbudować potęgę. Tercet Thauvin-Gomis-Payet ma szansę być najlepszym we Francji, zachęcając tak jak legenda Evry czy wielki talent młodego Lopeza do dołączania do klubu pomimo braku gry w Lidze Mistrzów. Dla West Hamu rynkowo niezły przychód, ale to nie firma spekulacyjna, tylko klub piłkarski. Taksówkarz jak sprzeda samochód to się nie cieszy, że zarobił. Jako że Payet ma 30 lat, oszczędność oceniłbym na niemal 20 mln euro rocznie, klub ma budżet 200 mln, a czy pozbywanie się tego jakże napędzającego ofensywę gracza było tego warte, to wyniki pokażą. Na ten sezon, klub i tak jest już raczej bezpieczny od spadku, ale i od wysokich miejsc, a żeby pokonywać Crystal Palace i Middlesbroughy, wystarczy ich normalny skład i niegranie beznadziejnie. Skoro i tak są przeciętniakami, to po co przepłacać - można by zasugerować. Z sytuacji typu "gwiazda wymusza transfer na klubie", ta może boleć stosunkowo mniej.- AGD małe, duże i średnie
- Mastodon
Mastodon się zmienia z każdą płytą i bardzo dobrze, gdybym ja żył z muzyki to by mnie szlag trafił gdybym miał grać 30 lat to samo jak, ekhm, niektóre kapele. Albo na koncertach codziennnie grać w 90% kawałki sprzed ponad dekady. "Mocni" już raczej nigdy nie będą, chyba każdy człowiek z wiekiem tylko łagodnieje. Ok, Pantera, Chimaira i może jeszcze jakaś era zaczęły lżej. Ale chyba nie za wiele.- Mastodon
Album ma tytuł "Emperor of Sand" i wychodzi 31 marca. Pierwszy kawałek jakoś niezbyt mnie jara, ot, Mastodonowe granie, riffy na poprzednim były zdecydowanie dużo bardziej nowe i ekscytujące. Prędzej brzmi to jak "Crack the Skye", ale znów bez jakiegoś zabójczego riffu ani przebojowego refrenu. Tutaj faktycznie wychodzi na to, że większą rolę będą grały wokale, ale ich wokale nie są przyjemne same w sobie. Przede wszystkim nadal są za słabe, bez mocy na tle instrumentów. Ogółem brzmi to jak typowy szwedzki prog. No bez podjary, ale w sumie zawsze tak mówię jak pierwszy raz słucham nowego. W ogóle widzę, że to jest pierwszy kawałek na płycie, mdr, co to jest za otwarcie w porównaniu do innych albumów Mastodona, gdzie choćby ostatni się zaczynał od takiej mocy, Tread Lightly synu, albo na Crack the Skye, jaki riff mocny: ti du du, ti du du du... A tu dzynk dzynk, klasyczny mastodonowy riffek i jedziemy, phi.- Ostatnio widziałem/widziałam...
- Konsolowa Tęcza
Mówię o designie całej gry, a nie tylko budowli, statków, pancerzy. Który też jest ciekawy, w porównaniu do większości innych tego typu strzelanek. Ale design gry video to nie tylko rysowanie rzeczy na ekran, ale przede wszystkim progresja, nawigacja, wprowadzanie przeszkód i inne "uczenie" gracza grać, wymaganie umiejętności (np. kwestia satysfakcjonującego celowania), różnorodne zachowania przeciwników i graficzne rozwiązania tak, by było to widać, oczywiście system zdrowia pozwalający na bardziej płynną i dynamiczną grę, dźwięk różnych rzeczy, muzyka, i tak dalej... W przypadku multiplayera kilka z nich staje się kluczowymi, na przykład to, jak każdy element rozgrywki zależy od siebie i wpływa na siebie. Zresztą, jest o tym wystarczająco dużo tesktów i filmików w sieci. Włącznie z z trwającym 50 minut wideo, które dosłownie post niżej komentowałem.- Ostatnio widziałem/widziałam...
Najbardziej cenione filmy, tak jak najbardziej cenione gry, nie są takie za jakiś jeden techniczny element typu "wow ale choreografia tancerzy w dwóch scenach, film roku", tylko za ogólne uczucie. "Halo" ma najlepszy gunplay, a "La La Land" ma najlepszy funplay. Gdy ludzie mówią o nawiązaniach do "Casablanki", to jestem dość pewien, że nie jest to powód w sensie że wow, ktoś raz powiedział, patrz, rzecz z Casablanki, tylko że ten film pozwolił im poczuć to, co "Casablanca", że przeniósł te emocje na współczesny świat, włącznie z np. przyjemnym uczuciem, że robienie właściwej rzeczy jest proste, albo że wszystko może się zdarzyć. Technika jest oczywiście drogą do tego, by to przekazać skutecznie, a Chazelle stosuje całe mnóstwo różnych mniej i bardziej subtelnych technik, które pewnie komuś będzie się chciało wymieniać. Jedną z podstawowych jest dla mnie oświetlenie, które sprawia, że film zawsze jest ładny "jak z obrazka", "płaski", "wszystko widać", jak stare kino bywało, inaczej niż typowe współczesne filmy pogrążone w mrocznych kiaroskórach albo cyfrowo dorabianej głębi. Efektem dla widza jest m.in. uczucie piękna nawet w małych detalach pokazywanych na ekranie, albo ogólnie wspaniałej atmosfery w tym magicznym momencie zachodu słońca itd. Pod wieloma względami, film bardzo się stara, by ukazać światło bez cienia. Tym, jak sądzę, kierują się fani. Nie mówię, że do nich należę. No i jestem pewien, że obie główne role oceniają na więcej, niż "ok". Ten film byłby raczej nieznośny bez tak wyjątkowych występów. Film opowiada o bardzo wielu rzeczach i dla niektórych jest ciekawszy niż filmy z Karolakiem.- Konsolowa Tęcza
Pamiętam, jak było głosowanie top 100 gier wszech czasów w PSX Extreme, pracowałem długo nad listą. I Halo było bardzo wysoko, bo chociaż w sumie nie lubię tej gry (bo i generalnie nie kręcą mnie strzelanki i gwiezdne wojny), to trudno odmówić jej zaje'bistości w swojej branży, w dopracowaniu różnych detali, designie wszystkiego i ogólnym opanowaniu techniki. Dzisiaj pewnie inaczej bym na to patrzył i jej nie wpisał w ogóle. Bungie ogólnie zrewolucjonizowało gry 3D jak chyba nikt poza Nintendo. Dzisiaj w co drugiej dużej grze się biega i macha prawą gałką i strzela. Jeśli jakaś gra tak nie wygląda, to wszyscy czekają, aż w następnej części wreszcie wejdzie w XXI wiek i tak będzie wyglądać. Marathon był dla mnie w tym względzie większym wydarzeniem niż Doom, gdzie się tylko machało lewo-prawo, nie czułem nigdy że to gra 3D. Marathon to była pierwsza gra, w której faktycznie się naraz swobodnie ruszało osobno postacią i kamerą, chyba najbardziej zignorowana publicznie rewolucja za mojego życia. Halo z kolei przeniosło to oczywiście na konsole i dodało wiele od siebie, chociaż dla mnie osobiście tam nie było nic specjalnego, czego nie było w grach Rare na N64. Jednak co by nie mówić o sympatii, to gry ustanawiające dla nadal właściwie niezmiennych standardów gier, podobnie jak Mario 64 i Okaryna. Tyle że Jason Jones raczej nie jest otoczony takim kultem, jak Miyamoto czy Romero, delikatnie mówiąc.- TRANSFERY
Trochę po cichu do Dortmundu trafił Alexander Isak, że aż poczułem potrzebę o tym poinformować. Ja też nie znam się na Isaku. Nie śledzę piłki w tak małych ligach, jak szwedzka. Stąd raczej cicho o nim. Pominę litościwie profesjonalną analizę na zasadzie "liczba goli strzelonych w sezonie/kwota transferowa dla klubu = współczynnik wiedzy o piłkarzu". Jednak Szwedzi zarzekają się, że 17-latek ze Sztokholmu jest większym talentem, niż Zlatan, a w każdym razie najciekawszym od tego czasu graczem ze Szwecji. Kilka dni temu strzelił pierwszego gola dla reprezentacji, jednak był to mecz "kadr A" tylko z nazwy - jak to bywa o tej porze roku. Ostatni raz gdy nie wierzyłem specjalnie w piłkarza, którego w Szwecji chwalono, to okazało się, że jest liderem wicelidera Bundesligi. Tak więc teraz uważniej patrzę, czy Dortmund nie korzystając z "niszowości" tej małej ligi również nie sięgnął po epokowy talent. Właściwie Isak wydaje się nim być już teraz, bo jest wysoki, szybki, ale i bardzo dobrze operuje piłką u nogi, klei. I bardzo dobrze rozumie grę, ustawiając się dobrze dla drużyny, sprytnie biegając za obrońców i angażując w różne akcje, szukając gry. Dzięki takiemu dryblingowi i podaniu, mimo 190 cm wzrostu wydaje się nadawać nie tylko na "9". W szwedzkiej lidze niemal od debiutu okazywał też doskonale zimną głowę, taką wręcz bezczelność pod bramką przypominającą Zlatana. Za to zupełnie inny jest w wywiadach i podobno prywatnie, gdzie jest skromnym, nieśmiałym typem. Jak to wypadnie w praktyce w dużej lidze, to dopiero zobaczymy. Na pewno Bundesliga wydaje się nieźle mu pasować, jako że zauważyć można jego skłonność do dobrego, sprawnego i nieustępliwego pressingu. W końcu ma przodków w kraju mistrzów maratonu. Pytanie, czy jest w stanie przypakować chociaż z 10 kg, bo ludzie aż tak chudzi rzadko osiągają największe sukcesy w piłce. Możemy go zobaczyć w grze całkiem niedługo, jako że Dortmund sprzedał Adriana Ramosa i nie ma zmiennika dla Aubameyanga. Pierwszym wyborem na napastnika przyszłości miał być podobno Kasper Dolberg, jednakże Ajax nie zgodził się na transakcję z niską kwotą.- Death Game V: Misja w Miami Beach
- NETFLIX
- Konsolowa Tęcza
Ja wszystkie gry przechodzę i tyle, nie powtarzam nigdy (może w liceum...), no i cóż, mogę sobie wyobrazić, że kogoś nie jarają teraz Zeldy. Okaryna to moja druga ulubiona gra wszech czasów, ale nie mam jakiejś chęci do niej wracać, jak do każdej innej gry. Miałem sprawdzić w tym roku, czy najciekawiej z dzisiejszej perspektywy nie wypada... Phantom Hourglass, z racji angażującego i niepowtarzalnego (ech, już nigdy - RIP handheldy) sterowania oczywiście, ale nie wiem, czy będę miał w życiu na to czas. Jak Zelda wychodzi to porównuję ją do gier, które wtedy są, no i zazwyczaj różnica jest zauważalna od razu, co ta gra robi, a inne nie robią. Breath of the Wild wygląda niesamowicie ekscytująco. Zazwyczaj nie śledzę gier, które nie wyszły, ale z racji oglądania zapowiedzi Switcha obejrzałem ten dwuminutowy bodaj zwiastun i niemal popłakałem się z zachwytu i podjarania. Zachodni developerzy nie umieją niczego zrobić tak ładnie. Ale kto wie, może w praktyce gra będzie nudna. Pamiętam, że jedną z nielicznych gier, które mnie podjarały samą zapowiedzią, był... Bioshock, tak że nie przesądzam. Twilight Princess i Skyward Sword miały wielu "loverów", ale też niemało "hejterów". No i co, wychodzi na to, że ostatnia Zelda, która faktycznie była w miarę jednogłośnie wydarzeniem dla branży, wyszła 15 lat temu. Zamiast Zeldy znów wolę pograć w Owlboya, który rozbudza we mnie uczucia niemal jak Link's Awakening. - Rectify - 2013 - Sundance Channel
Navigation
Szukaj
Configure browser push notifications
Chrome (Android)
- Tap the lock icon next to the address bar.
- Tap Permissions → Notifications.
- Adjust your preference.
Chrome (Desktop)
- Click the padlock icon in the address bar.
- Select Site settings.
- Find Notifications and adjust your preference.
Safari (iOS 16.4+)
- Ensure the site is installed via Add to Home Screen.
- Open Settings App → Notifications.
- Find your app name and adjust your preference.
Safari (macOS)
- Go to Safari → Preferences.
- Click the Websites tab.
- Select Notifications in the sidebar.
- Find this website and adjust your preference.
Edge (Android)
- Tap the lock icon next to the address bar.
- Tap Permissions.
- Find Notifications and adjust your preference.
Edge (Desktop)
- Click the padlock icon in the address bar.
- Click Permissions for this site.
- Find Notifications and adjust your preference.
Firefox (Android)
- Go to Settings → Site permissions.
- Tap Notifications.
- Find this site in the list and adjust your preference.
Firefox (Desktop)
- Open Firefox Settings.
- Search for Notifications.
- Find this site in the list and adjust your preference.