Skocz do zawartości

ogqozo

Senior Member
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ogqozo

  1. ogqozo odpowiedział(a) na Pelipe odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
  2. ogqozo odpowiedział(a) na Pelipe odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    No Alexis Sanchez w każdym sezonie od 2009-10 jest jednym z najlepszych graczy ofensywnych na świecie. Nie wiedziałem, że coś jest tu do mówienia. Ale ani to typowy goleador, ani też z Arsenalem nie jest długo, przyszedł w wieku ile, 26 lat. Jakby miał grać tak długo jak Henry dla Kanonierów, to pod koniec będzie miał 35 lat. W skrócie mówiąc, taką legendą nie będzie, ilekolwiek by klubowi nie dał.
  3. ogqozo odpowiedział(a) na Pelipe odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
  4. ogqozo odpowiedział(a) na Labtec odpowiedź w temacie w Switch
    No jak pisałem to tutaj 40 lat temu, to reakcja była "nie co ty gupku, wydanie Switcha to oczywiście zapewnienie oficjalne, że Nintendo nigdy nie będzie już nic robić na jakąkolwiek inną konsolę". No ale lepiej jak to piszą profesjonaliści z PPE piszący dzisiaj "sytuacja jest dość zaskakująca". W tym roku na 3DS-a po cichu wyszło całkiem sporo ciekawych japońskich gierek (znacznie więcej niż na nowsze Wii U), które w większości jakoś specjalnie wiele nie mają do zyskania na pikselach, za to 3DS ma dużą bazę klientów, której Switch być może nigdy nie będzie miał. Stary sprzęt, ale może się różnie to wszystko rozwinąć jeszcze.
  5. ogqozo odpowiedział(a) na Pelipe odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Co dzisiaj ciekawego w Anglii? Ano nic specjalnego, lepiej jak zwykle oglądać La Liga, same mecze typu "czy faworyt się potknie?". Raczej nie... Arsenal nie ma nadal Cazorli i Xhaki, co wbija klin w konstruowanie akcji. Plus - Walcotta czy Monreala. Ale grają tylko z Sunderlandem, wyjątkowo żałosną drużyną. Ostatni raz tak żałosną ekipę w pierwszej lidze widziałem... a tak, dwa lata temu w postaci Leicester. Co zrobili z Wahbim Khazrim... Może jakiś seks-skandal z tajskimi prostytutkami rozruszałby tę dziurę smutku. Tottenham powinien zlać Leicester, jeśli zagra Dembele. Znawcy uważają, że ważniejszy jest Alderweireld. Belg wróci za tydzień razem z Harrym Kane'em. Więc kto wie. Manchester United zagra z Burnley. Podobno ma zagrać Mchitarjan, mdr! Tutaj też nie ma co gadać - United albo wygra, albo się poniży jak nigdy. Burnley na wyjeździe to dno. Czekam jedynie na niedzielny mecz Southampton-Chelsea, bo już starczy tego jaranka, jaki to Conte dobry 3-4-3 omg. Być może więcej zagra Sofiane Boufal. Zagrał w środę w pucharku - zdobył całkiem ładnego gola... https://streamable.com/chts
  6. ogqozo odpowiedział(a) na waldusthecyc odpowiedź w temacie w Hardware
    Największe wydarzenie to chyba fakt, że właściwie linia Air zdaje się nie być kontynuowana, ale chyba nie ma co się przejmować, bo nowy Macbook Pro 13-calowy jest jeszcze mniejszy od Aira. No i nie jest taki "tani", w języku makówkarzy, jak Air, ale oczywiście mocniejszy. Za jedyne 6 patyków laptopek, który Wiedźmina 3 nie puści, ale do nauki graficznego edytorstwa czy co tam się robi na takim starczy.
  7. ogqozo odpowiedział(a) na Atr3ju odpowiedź w temacie w HD
    35 a 120 to rozumiem, ale tekst "powyżej 30 nie da się grać" to chyba jakaś skrajność. Myślałem już, że konsensus wśród graczy to jednak że 40-50 wporzo, a poniżej 30 to w ogóle trudno dostrzec. Ale może się to rozwinęło od tego czasu. Ciekawe, bo do tej pory nie myślałem o takich telewizorach jako o wadliwych, że tak powiem.
  8. ogqozo odpowiedział(a) na Fan odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Akcja z Polski kolejny raz podbija (śmiechem) światowy internet: https://streamable.com/0hqh
  9. ogqozo odpowiedział(a) na _lukas_ odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Jak dla mnie to prezes organizacji rządzącej ligą, klubami i szkoleniem trochę by mógł mieć do powiedzenia na tematy, no nie wiem, sytuacji futbolu. Dla mnie to trochę jakby mówić, że szef McDonaldsa nie zmieni przecież tego, ile osób chodzi do McDonaldsa. Wydawało mi się, że to jest właśnie jego praca. Coś tam Boniek z tym robi, jest np. mało rozwinięty Narodowy Model Gry czy nieśmiałe przebąkiwanie o konieczności robienia czegoś z kibolami, ale jeśli mało kogo to obchodzi to nie dziwne, że jedyną alternatywą okazał się cyrkowiec z Majdanem i Kucharskim po bokach, a nie ktoś z propozycjami programowymi.
  10. ogqozo odpowiedział(a) na _lukas_ odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    No wyznacznikami jest choćby poziom ligi, która jest mooże 20. najlepszą w Europie (gdzie porównywalne ligi są tylko z krajów wielokrotnie mniejszych), oraz to ile osób chodzi na mecze, co przebija z większych krajów chyba tylko Rosję. Wiadomo, że pstryknięciem palcami się tego na pewno nie zmieni, ale w sumie nie pamiętam kiedy ostatnio widziałem gdzieś w mediach tekst o tym, żeby ktoś w ogóle chciał - jakieś pomysły. Bez wątpienia takie są i są ludzie od tego gdzieś tam, po prostu mało się o tym mówi, porównuje. Jak w polityce krajowej, lepiej się czyta teksty o charakterach, nie programach.
  11. ogqozo odpowiedział(a) na _lukas_ odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Kojarzy mi się to z krajową polityką. Mało uwagi na jakieś programy, rzeczy przydatne dla futbolu. Mimo że Polska jest krajem, w którym naprawdę futbol leży - komparatywnie do liczby ludności, najbardziej spośród większych krajów w Europie. Ale po co. Wszyscy tylko czekają na jakiś cyrk i kogoś wyjątkowo żenującego, żeby zajmować się omawianiem tego. No i przynajmniej można się pocieszyć, że wygrał kandydat mniej żenujący. A przecież i to nie jest pewne na przyszłośc, bo nie wiem, czy po końcu tej kadencji Bońka jeszcze znajdzie się ktoś w miarę trzeźwy, komu będzie się chciało startować. Więc może znowu będą do wyboru tylko te wesołe dziadki.
  12. NBA

    ogqozo odpowiedział(a) na Kame odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Dla polskiego widza NBA starcie Gortata z Dwightem Howardem zawsze będzie należało do najbardziej pamiętnych. Tym razem w ramach meczu Atlanta-Wizards. No cóż, 30-letni niedoszły dominator na centrze mimo wszystko Polaka dominuje bez problemu, i z tego powodu Wizards wygrali tablice 33-21 w pierwszej połowie. Tymczasem Dwyane Wade rozpoczął sezon od trafienia dwóch trójek na początek meczu. Rondo też jedną dodał. Jak tak dalej pójdzie, to do końca meczu wyrównają ilość trójek z całego zeszłego sezonu. Dalej w mecz, Wade jest 3-3 za trzy. Jego odgrażania, że trenowali dużo trójki z Hoibergiem, teraz brzmią już inaczej... Nie miejmy wątpliwości, ten zespół prezentuje słaby spacing i pokraczną grę. Ale wynik, jak na razie, jest dobry. Prędzej bym powiedział, że ogólnie Wade wygląda dobrze, dobrze się porusza. Sprawne nogi to klucz do zmylenia przeciwnika, który oczywiście spodziewa się, że będzie jechał do przodu, a nie rzucał trójki. Co dalej z tego będzie, zobaczymy. Niestety, zaczynający się o 4.30 mecz Portland-Clippers to już nie na moje siły. Chociaż tak, Clippers pewnie będą super jak co roku, a Damian Lillard zdobędzie dużo punktów.
  13. NBA

    ogqozo odpowiedział(a) na Kame odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Sporo tych meczów. Cholerny League Pass darmowy do końca października, czyli właśnie gdy mam najwięcej zleceń. Trudno nawet o wnioski. Wolves jednak przegrali, a Grizzlies w sumie nadal mają niezły skład i ławkę z Vince'em Carterem (nadal w miarę przyzwoity!) i Zackiem Randolphem. Co roku nie mogę już słuchać hype'u na Minessotę "za 5 lat będą rządzić ligą" Timberwolves, więc każda porażka mnie nieco cieszy, przyznam. To samo oczywiście co do Milwaukee. Ich zdecydowanie najlepszy gracz prawdopodobnie nie zagra przez cały sezon. Ciekawe, czy ekipa rozwinie jakiś inny styl bez niego. Talenty mają. Ale powoli zaczynam widzieć opinie, że może ciekawe talenty jeszcze nie dają gwarancji na zawodnika, którego suma wszystkich cech jest dobra dla wyniku. Zobaczymy. Mam mało wiary w Jabariego, nadal. Zapomniałem już, że Dellavedova tam przeszedł. W sumie ciekawy ruch, no ale nie był to dla niego udany mecz. Towns, Towns, Towns. Davis, Davis, Davis. Ciekaw jestem, co z Jokiciem. Pierwszy sezon miał pod względem wielu statystyk niesamowicie dobry - gdy tylko był na parkiecie, Nuggets mieli dobre wyniki, zaś w okresie, gdy siedział na ławce, byli masakrowani. Do tego prezentował niezwykłe jak na drągala z Europy umiejętności podania, dobrą obronę i wiele innych. ALE... pozostaje pytanie, co Nuggets zrobią w kwestii swojej "ery big ball" i posiadania w składzie również Nurkicia. Chyba lepiej, by nie grali obaj naraz. A jednak szkoda, tym bardziej, że są tak młodzi i tani - nie ma za bardzo za co ich wymienić. Obu będę obserwował, wydają się naprawdę, naprawdę dobrzy. Pellies to nadal jakaś kompletna ciamciaramcia. Oni chcą wygrywać mecze czy nie? Jeśli tak, czemu tyle grał Billy Hield? Tak, wiem, jak wrócą Holiday i Tyreke to Pellies będą walczyć o playoffy. Davis ma dopiero 23 lata. Jeszcze kilka może spokojnie spędzić w tej... w tym klubie. Aha, no i Myles Turner. Ogólnie pachniał mi jako jeden z lepszych rookies zeszłego sezonu, i teraz może zacząć robić niemałą karierę. Nie wspominałbym o tym, gdyby nie fakt, że w głosowaniu na ROY był niżej, niż jakże masakrowany Jahlil Okafor. Wes Matthews zaś wygląda już na starzejącego się, i Dallas generalnie chyba planuje spędzić najbliższe lata jako klub przyjemnej starości. LeBron i Love nadal są świetni. Oglądaliście, jak odbierali i przybijali sobie wszyscy piąteczki? Za tytuł mistrzowski NBA? Śmieszne w kontekście czytania przez dwa lata o tym, jaki to Love jest słaby i zawodzi i nie zgrywa się z zespołem. Na tytuł wystarcza. Nie wiem, czy koleś jest "lepszy", "gorszy", "top 20", ale na pewno jego umiejętności świetnie uzupełniają LeBrona. Rozmiar oraz zasięg rzutu - to naprawdę kluczowe rzeczy w NBA w dzisiejszych czasach, połączenie ich pozwala na tak wiele trudnych taktyk.
  14. ogqozo odpowiedział(a) na speiderman odpowiedź w temacie w zgRedzi
    Starali się.
  15. NBA

    ogqozo odpowiedział(a) na Kame odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Mówiąc, że centrzy zdobywają mniej punktów na mecz, nie mówisz nic o roli centrów - tylko o tym, że dzisiaj w NBA dużo bardziej się rozkłada minuty. Co dotyczy graczy na każdej pozycji. Jest to rzecz kompletnie uniwersalna. Również wymieniłem, kto zdobywał najwięcej punktów na mecz w danych sezonach. Podałem wiele danych z różnych stron. Po prostu bez mieszania wskaźnika, którego zmienność wynika z kompletnie czego innego niż o czym gadamy, czyli rola centrów w lidze. Nazywanie tego "realną średnią" to śmieszek. Realny to jest wynik meczu, reszta to środki do celui. Dlaczego miałbym "realnie" porównywać ze sobą pojedynczych graczy nie biorąc pod uwagę tego, ile gra pojednyczy gracz? Może jeszcze bardziej "realne" w takim razie jest nie podawanie punktów na mecz, tylko wszystkich? W końcu każdy sezon ma 82 mecze, czemu tak rozdrabniać. Wspomnienie o tym, że Cousins dużo fauluje, też jest ciekawe. Może jakby nie faulował, tylko uciekał w obronie, to by zdobywał więcej punktów na mecz. Czyli zdaniem wielu ludzi - lepiej by grał w kosza, chociaż tak naprawdę ewidentnie gorzej. Ot, uroki tego dyktatu "punktów na mecz" jako podstawy aspekt rozmawiania o koszykówce. Ale już pomijam to, skupiłem się tylko na porównaniu tych punktów na mecz, po prostu w kontekście innych graczy z tego samego sezonu. Wniosek: nie, nigdy specjalnie wielcy gracze nie walczyli o króla strzelców, wyjątki są pojedyncze i nie takie częste.
  16. ogqozo odpowiedział(a) na Labtec odpowiedź w temacie w Switch
    No stary nie wiesz że filmiki z YT to jedna wielka kopalnia danych? Przecież każdy "spec" dzięki YT wie czy w grę X warto zagrać bo przecież widać jak na dłoni 1:1 poziom grafy i wykonania każdego najdrobniejszego detalu a gameplay odczuwasz lepiej niż w VR. Ba nawet Digital Foundry się chowa (chociaż Ci geniusze też potrafią taki filmik przeklatkować i sprawdzić czy gra śmiga w stałych 30/60 fpsach czy gubi klatki :facepalmz: ) Ależ kręcenie. Ja napisałem o tym, co bez wątpienia widać na tym wideo, właśnie jako formę przedrzeźniania tego popularnego podejścia. Nie mam żadnego poważnego podejścia do filmiku reklamowego. Poza tym, że naprawdę wydaje się mówić trochę mało, jak na bliską premierę. Jak widzę tu ploteczki, że w 2017 ma wyjść zalew dużych gierek (serio, po prostu wszystkie największe serie wyjdą niemal naraz? Znając historię N, bardzo wierzę)... A tak naprawdę na jedynym, co nam dano, czyli reklamowym filmiku, są przykładowe demka, konsola wyglądająca bardziej roboczo niż bumerang do PS3 i zapewnienia, że konkretne działanie konsoli i prawdziwe gry pokażą w styczniu, 2 miesiące przed masową premierą. Ale mój przekaz to oczywiście zawsze dystans, tak czy siak będzie co będzie, oczekiwania tego nie zmienią.
  17. NBA

    ogqozo odpowiedział(a) na Kame odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    No ogólnie tak, w poprzednim stuleciu był taki typ gracza, teraz nie. Ale przecież "small-ball" to oryginalnie chyba nie jest określenie na zmiany, które zaszły w NBA przez już tak naprawdę kilkadziesiąt lat. Bo nawet nie w latach 90. Przecież ani Duncan, ani Garnett już specjalnie często o tytuł króla strzelców nie walczyli (i wielu ludzi mówiących o "small ball" czasem ma ich na myśli jako właśnie przykład nowoczesnego gracza, nie "tradycyjnego" - "co to za center"). Pojedyncze sezony, pojedyczne przypadki. O "króla strzelców" częściej walczyli Iverson, T-Mac, Jerry Stackhouse, Abdur-Rahim (który grywał jako center!), Peja, Grant Hill, Antoine Walker... Karl Malone, oczywiście, ale to 206 cm "czwórki" - wtedy czy dziś, żaden wysoki gracz. Był Barkley, niecałe 2 metry silnego skrzydłowego... W czasie epoki MJ-a, królem strzelców był oczywiście MJ. A przed epoką MJ-a? Też sami gracze "niscy". Nique, Bernard Kind, Adrian Dantley, Alex English, Gervin, Maravich... Dopiero jak cofniemy się 40 lat wstecz, to znajdziemy Boba McAdoo, centra o wzroście 206 cm. Tak że tego. Przez ostatnie 40 lat, trzy razy center był królem strzelców - Robinson i dwa razy Shaq. Nawet Kareem był królem strzelców tylko dwukrotnie, jego rekord to głównie zasługa niesamowitej regularności przez tyle lat. Ogólnie, naprawdę - koleś mający nawet 210 cm, a co dopiero więcej, i serio walczący o tytuł króla strzelców, to naprawdę zawsze była rzadkość. Poza jednym kolesiem o imieniu Wilt. Zbierając pojedyncze przypadki z całych dekad, na pewno będzie można o obecnej "erze" też tak napisać, jeśli komuś to będzie pasowało. Wspomnienia wypaczają fakty. DeMarcus Cousins to co? W ostatnim sezonie zdobywał 28 pkt. na 36 minuty! To przecież więcej, niż którykolwiek z wymienionych graczy. Okej, wyższy wynik miał w jednym sezonie w karierze Karl Malone. Tyle. Nawet Shaq i David Robinson nie zdobywali punktów tak często nigdy! Prędzej można ich tu porównać do Anthony'ego Davisa, którego jednak ostatnie dwa sezony też mają wyższą liczbę punktów na czas gry, niż większość sezonów większości graczy, jakich wymieniasz. Traf chciał, że Cousins trafił na czas, gdy szelają i Curry, i Harden i Westbrook, ale jakby inaczej mu się trafiło, byłby królem strzelców jak Shaq i może by o nim wspominano jako dowodzie, że mamy "erę big ball".
  18. NBA

    ogqozo odpowiedział(a) na Kame odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    No i właśnie o tym mówię. Nie ma nawet definicji, z którą ludzie się zgadzają. To, że niby więcej punktów zdobywają dziś gracze niżsi, nie znaczy, że liga jako taka jest niższa. Bo tak naprawdę, primo: jacy gracze zdobywali najwięcej punktów na mecz 20 lat temu? Jedźmy po kolei: MJ, Malone, Glen Rice, Mitch Ritchmond, Latrell Sprewell, Allen Iverson... faktycznie galeria gigantów 220 cm. Po drugie: średni wzrost na żadnej pozycji praktycznie się nie zmienia, zawsze były i są wyjątki, ale... no kurde, liczby po prostu są jakie są. Ja wiem, że ludzi głównie obchodzi kilka największych gwiazd, ale nie ma specjalnie dowodów, by faktycznie tak było, że akurat największe gwiazdy mają jakiś większy związek z całą ligą, niż żeby byli po prostu wyjątkami. Jak dla mnie, "small ball" to wariant taktyczny, co najwyżej. Tylko w tym określeniu mogę znaleźć jakiś sens, który by w miarę uzasadniał używanie. "Era pace and space" ma już znacznie większy sens (i z niej może wynikać, że duzi gracze mają inną rolę, m.in. już rzadko kiedy będą oddawać 20-30 rzutów w meczu - ale to przecież też za sprawą jakości... dużych, którzy pod koszem sprawnie bronią. "Stare, dobre NBA" pozwalało na wręcz śmiesznie proste ataki). "Warriors zaczęli drugą kwartę small-ballem przez 7 minut", powiedzmy że rozumiem o co w tym chodzi. "Era small ball" - cholera wie, co konkretnie ludzie mają na myśli, mówiąc to.
  19. ogqozo odpowiedział(a) na Ruther odpowiedź w temacie w Blizzard
    Czekaj, przecież podobno Hearthstone to czyste "RNG". Jak można typować wynik losowania? A po drugie, czemu żeś nie powiedział cwaniaku przed turniejem, że Breath przegra, żebym nie stawiał na niego?
  20. NBA

    ogqozo odpowiedział(a) na Kame odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Po kilku latach mówienia o "erze small ball" nie widziałem artykułu, który by jakoś konkretnie określił, co ją definiuje, więc można sobie mówić. Zazwyczaj takie teksty odwołują się do jednostkowych przypadków, co niezbyt pasuje mi do terminu "era small ball". Jak era to powinno być jakoś ogólnie zauważalne, a nie że ktoś wymienia przykład dwóch ekip na 30 i patrząc tylko na wybranych graczy. Średni wzrost graczy w NBA właściwie się nie zmienia, zawsze jest to 79 cali. Właściwie to aż dziwi ta stabilność, do lat 70. to było trochę mniej, ale powiedzmy, że i ludzie byli wtedy niższi. Mniej mówi się o tak naprawdę ważniejszej statystyce, czyli zasięgu ramion - typowy koszykarz to mutant pod tym względem, mając ręce średnio niemal 10% dłuższe niż przeciętny człowiek, ale mam wrażenie, że 100x więcej mówi się o wzroście, jakby piłkę odbijało się czubkiem głowy. Przez co najmniej 3 lata czytania wszędzie komentarzy że "no small ball" nadal nie widziałem analizy CAŁEGO NBA, która by konkretnie to wskazała. Fluktuacje na przestrzeni ostatnich dekad wynoszą najwyżej pół cala, i nie, niekoniecznie w dół. W przypadku wagi również nie widać wyraźnego trendu. Że gracze nie będą mieli "po 2.20"? Nigdy nie mieli "po 220", to są wyjątki, niejeden dobry center z historii miał poniżej 210. Jak ktoś ma 220 cm, to gra w NBA, jeśli tylko ma ochotę, przynajmniej w jakiejś roli - jak ma 210 cm to raczej też, ale tych pierwszych zawsze było po prostu niewiele. Rozmiar zawsze im większy tym lepszy, dlatego też nie dziwota, że zawsze "największe talenty" to olbrzymy. Ale też nie bez powodu większość najśmieszniejszych wpadek draftowych typu "w pierwszej trójce wzięliśmy kolesia, który ledwo się łapie do składu" to olbrzymy. Dla innych z kolei "era small ball", zwłaszcza kilka lat temu, miała polegać na tym, że właśnie stawia się na atletyzm - minęła "era" centrów ważących tyle, co ciężarówka, zamiast tego byli w miarę szczupli i ruchliwi. Tacy gracze jak Dwight Howard czy DeAndre Jordan mieli być już na to dowodem. Nie ma to raczej nic wspólnego, ale tak ludzie rozumieli "small ball" bo musieli odnosić wszystko do tego, co się fajnie zauważa, czyli jak wyglądają największe gwiazdy zdobywające najwięcej punktów na mecz. No więc tak, liga jest coraz szybsza, wymaganie umiejętności gry w koszykówkę coraz powszechniejsze. Wymaga rzutu, najlepiej za 3. Ale mniejsza? Mniejsza nie jest, i myślę że z tej racji "small ball" ma tyle dziwnych znaczeń w różnych zakątkach internetu, że nie wiadomo, co to konkretnie ma być. "Że Draymond Green". Draymond Green to jeden koszykarz. Bardzo wyjątkowy.
  21. NBA

    ogqozo odpowiedział(a) na Kame odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Dziwne uczucie. Rok temu tak długo czekaliśmy na porażkę Warriors, to było wielkie wydarzenie. Przegrywali po długich seriach meczów, gdy kontujze miał Draymond albo Curry... A teraz z Durantem podobno miało być jeszcze lepiej. I bach, od razu. Masakra. Cieszę się, że Kawhi jak zazwyczaj pokazał ludziom faka. Dosłownie tego samego dnia czytałem kolejne z setek tematów, gdzie 99% komentujących mówi, że no Kawhi tak, bardzo go uwielbiam, ale nie ma on startu do najlepszych graczy w lidze. Gwiazda musi sama sobie robić rzut, na tym polega wartość każdego koszykarza, a Kawhi nie. No na zdemolowanie najlepszej drużyny wszech czasów wystarczyło. Tylko Oklahomy żal. Jest młody Sabonis, Oladipo. Ale drużyna wydaje się jakaś... słaba na pierwszy rzut oka. Aha, może dlatego, że mecz zaczynają Sabonis i Oladipo. Plus jak zawsze Roberson. To już sporo złogu. Czy Russell Westbrook będzie oddawał 30 rzutów na mecz? Phi, Jordan też oddawał... Internet dziś może mieć więcej pociechy ze swojego znawstwa, bo Minessota dobrze zaczęła pierwszy mecz. Było bodaj 20-3 czy coś takiego? Ale to tylko Grizzlies. Zobaczymy, co dalej. Dziwna sprawa ogólnie dzisiejszy dzień, niektóre ekipy wymieniły tak dużo składu. Jak to bywa w NBA.
  22. ogqozo odpowiedział(a) na Obsolete odpowiedź w temacie w UNDERGROUND
    Gorgasm (USA) Rectal Smegma (Holandia) Nervochaos (Brazylia) Pighead (Niemcy) 9.11. Firlej, Wrocław Całkiem ciekawe.
  23. ogqozo odpowiedział(a) na Obsolete odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Brak innych lig pozwala się lepiej przyjrzeć Serie A. I nie tylko Inter wygrał, jakimś cudem, i na razie chyba De Boer przetrwa. Oczywiście oba gole zdobył Icardi. Cała reszta Interu w tym sezonie oddała jakieś 140 strzałów, zdobyła 4 gole. Icardi - 8 goli. Przy pierwszym golu piłkę przepuścił Joe Hart, możecie wrzucać zdjęcia uśmiechniętego Claudio Bravo. Ale też muszę powiedzieć, że w dobrej formie jest znów Felipe Anderson. Brazylijczyk w formie jest największą gwiazdą ligi, ale nigdy nie wiadomo, czy potrwa to miesiąc, czy dwa, zanim się skończy. Póki jest w formie - Lazio może walczyć o dowolne miejsce. Dobra, dobra. Może o drugie. A 10 goli na koncie ma już Edin "beznadziejny" Dżeko. Tylu goli na tym etapie nie miał nikt poza Batistutą. Jak ten koleś w wieku 30 lat jest nadal nie do upilnowania, piękna sprawa. Milan spadł na 4. miejsce, bo tym razem miał pecha i przegrał 0-3 z Genoą, a Carlos "zdecydowanie najlepszy" Bacca nic nie strzelił. Warto zobaczyć, jak wygląda mecz w wykonaniu naprawdę wybitnego napastnika. A tak serio to ogólnie kapa, jeden z solidniejszych graczy, Kucka - samobój, Donnaruma nie najlepiej, bohater Locatelli też niespecjalnie. Karol Linetty - chociaż naprawdę dobry i chwalony w Sampdorii - akurat przeciwko Juventusowi zasiadł na ławce. I Sampa dostała 4-1. W bardzo dobrej formie jest Wojciech Szczęsny. W niektórych miejscach chwalony jest też Łukasz Skorupski z Empoli, choć nie jestem pewien, czy słusznie.
  24. ogqozo odpowiedział(a) na Pelipe odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Ach to wyciąganie wniosków o pracy trenera na podstawie ostatnich 90 minut. Guardiola już zdążył być geniuszem i wygrać ligę oraz beznadziejnym, a dopiero październik. No i teraz jest przegrał jakiś pucharek rozrywkowy, ojej. Swansea, Tottenham i Southampton to na oko ekipy, które najbardziej nie leżą City względem stylu gry. Z Evertonem pomógł Stekelenbóg. Ogólnie nic strasznego, pytanie co teraz. De Bruyne kontuzjowany, Sterling jak co roku w połowie października przestaje być porównywany do Messiego (rok temu było tak samo). Jeśli City straci jakieś punkty w listopadzie, to będzie większe rozczarowanie z ich strony.
  25. ogqozo odpowiedział(a) na Godot odpowiedź w temacie w Switch
    Jakiś Mario 3D raczej na Switcha wyjdzie i temat stanie się realny. Pewnie prędzej niż później - minęło kilka lat. Pokazane w wideo fragmenty na pewno pochodzą z jakichś zaawansowanych prac. Można zawsze wyrażać swoje chęci, przypuszczenia itp. Fajne, niefajne - nie wiem, ale wiem, że żyjemy w świecie, w którym temat o Red Dead Redemption 2 ma 30 stron...