Skocz do zawartości

ogqozo

Senior Member

Treść opublikowana przez ogqozo

  1. ogqozo odpowiedział(a) na Figaro odpowiedź w temacie w Switch
    Na pewno Red Dead Redemption jest zaprojektowane przez zdolnych ludzi i bardzo ładne na swój sposób. Każdy może mieć swój gust, ale ogólnie rozwala mnie żywotność tego trendu na forumku żeby analizować czy nieinteraktywne materiały z gry wideo w którą nikt z komentujących nie grał są ładne. Dla mnie A Link to the Past jest ładniejsze niż GTA V, gdzie nie ma dla mnie wiele ciekawego, ale każdy może mieć opinię.
  2. ogqozo odpowiedział(a) na Grzegorzo odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Deschamps dość drastycznie reaguje na pierwszy mecz i zgodnie z zapowiedziami rezygnuje z Pogby i Griezmanna na ten mecz - Francja zacznie tak, jak kończyła mecz otwarcia, w 4-2-3-1 z Comanem i Martialem na skrzydłach, a Payetem jako głównodowodzącym w środku. Albania jak na granie w dziesięciu nieźle wypadła w poprzednim meczu, a tym razem zapewne postawi na kontrę. 4-5-1 z dość defensywnymi graczami na bokach. Canę zastępuje Arlind Ajeti a więc niby przyzwoity stoper. W ogóle obrona prezentuje się całkiem solidnie także pod względem indywiduów. Na prawej flance pojawia się Andi Lila, a w środku niejaki Ledian Memushaj z Pescary. Podejrzewam, że właśnie ten ostatni, razem z Abrashim i napastnikiem Sediku, będą starali się wybiegać do kontr. Tak więc w jedenastce nie ma chyba trzech najbardziej znanych w Europie klubowo graczy Albanii: Cany, Xhaki i Gashiego. A nie, sorry, Hysaj jest już chyba obecnie ponad nimi wszystkimi.
  3. ogqozo odpowiedział(a) na Figaro odpowiedź w temacie w Switch
    Akurat GTA V to raczej też pokaz wielkości nad detalami jeśli chodzi o wykonanie. Nota bene obie te gry można nawet będzie chyba nieco przyrównać, także dlatego, że obie wbijają się w nowy trend bogatej, ciepłej, "letniej" wręcz palety barw (tak jak nowy God of War!). Zelda nigdy nie starała się jakoś mega dopakowywać szczegółów żeby statyczny obrazek wyglądał filmowo, ale stawiała na technikę realizującą założony najwyższej klasy design i że tak powiem wygląd w praktyce. Tekst o "downgrade'zie" względem cholernego OBRAZKA ze wstępnego planu jest śmieszny no bo nie wiem, czego ludzie oczekiwali. Że w grze typu otwarty świat nastawiony na piękny wygląd, płynną animację i tonę efektów będzie tak naciupciane szczegółów jak tam? Nie no, takie rzeczy tylko w God of War. Jasne. Chyba by im zeszło dodatkowe 5 lat zanim by skończyli.
  4. ogqozo odpowiedział(a) na Grzegorzo odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Wczoraj ktoś się dziwił że grający od lat 90. Kiraly gra w dresach, a dzisiaj widzę niektórzy, że Słuckij ma to swoje... zachowanie. On tak zawsze, przez 90 minut, właśnie wygrał mistrzostwo z CSKA ale wcale nie zachowuje się w lidze inaczej. Wyniki jednak go bronią. No, w CSKA. W kadrze też wniósł sporo ożywienia, ale jak widać kadra raz zagra słabo i remis, a teraz zagra lepiej i porażka. No różnie bywa. Zresztą na tym Euro nawet po dwóch meczach impreza się nie kończy. Mając 1 pkt. dalej można totalnie wyjść z grupy i zdobyć złoto. Przy takiej puli rośnie oczywiście prawdopodobieństwo, że ktoś "duży" przegra z kimś "małym". Po całym turnieju jak zawsze będziemy się śmiać z komentarzy po pierwszej kolejce.
  5. ogqozo odpowiedział(a) na Grzegorzo odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Wszyscy już koronują Włochy na świecie. Jeden mecz im się udał, gdzie Belgia po prostu miała przewagę, ale Barzagliemu wyszła laga. Barzagli to jeden z najlepiej grających piłką stoperów na świecie - może i najlepiej, ale nadal, Belgia miała przewagę. Przypomina mi się jak w 2011 roku wszyscy się jarali, że Dortmund przegrał z Marsylią. Oczywiście Włosi sami w sobie są dużo lepsi i myślę, że będą mogli każdego pokonać w taki sposób, co w fazie pucharowej może być bardzo przydatną cechą.
  6. ogqozo odpowiedział(a) na Figaro odpowiedź w temacie w Switch
    No odnosiłem się do wypowiedzi mówiącej, że równie dobrze można będzie grać na klasycznym kontrolerze, czyli na pewno nic istotnego z padletem nie będzie.
  7. ogqozo odpowiedział(a) na Figaro odpowiedź w temacie w Switch
    Niekoniecznie musi to być takie korzystne, ta ilość skojarzeń. O ostatnim Metal Gear Solid też całe forum mówiło, że Mesjasz... do dnia premiery. Potwierdziło się to co mówiłem czyli gra po prostu czerpie całymi garściami z tego, co od sukcesu Monster Huntera stało się japońskim mainstreamem - otwarty świat RPG-o-akcja, stawianie na ilość, masa średnio precyzyjnych detali i cyferek, wciskane skradanie i wspinanie... Praktycznie wszystkie mechanizmy o jakich tu słyszę zachaczają o monhunowo-batmano-śródziemio-darksoulso-elderscrollso-wiedźmiński standard "growej superprodukcji XXI wieku". Ciekawe, czy dojdzie do tego, że Zelda spotka się z drugą najwybitniejszą japońską serią, Final Fantasy, które z innej strony też zmierza w tym kierunku. Ta Zelda oczywiście może być najlepszą grą tego typu, bo w grupie Aonumy znajduje się wielu spośród najwybitniejszych twórców na świecie. Oczywiście Zelda w sumie zawsze była pierwszą grą "open world" i z tej racji ma znacznie więcej ku temu, by się sprawdzić, niż miał MGS. No ale.
  8. ogqozo odpowiedział(a) na Figaro odpowiedź w temacie w Switch
    Trochę testament dla Wii U, że nawet Zelda, tradycyjnie robiąca cuda z możliwościami konsoli, używa tego przedrogiego padleta do praktycznie niczego. Ten zapowiadany przy prezentacji przykładowy Metroid że padlet działa jak wizjer oczywiście też nigdy nie wyjdzie. Pokazy możliwości padleta do gier skończyły się na Zombi i Nintendolandzie.
  9. ogqozo odpowiedział(a) na McDrive odpowiedź w temacie w Souls-like
    W Blighttown... w (pipi)ym Blighttown znalazłem katanę Iaito, spodobało mi się że oprócz skalowania zwinności także zadaje obrażenia od trucizn i krwawienia - na niektórych bossów było to dobre. Godziny w tym (pipi)ym Blighttown dały mi trochę tytanitu, dzięki któremu ulepszyłem ją do Magicznego Iaito +5. Jest lepszy niż miecz z ogona smoka. Cholerne Blighttown... już opanowałem, ale nadal kilka miejsc irytuje, i właściwie nie boss czy to całe bagno na dole. Tylko spadanie z wąskich przejść, zwłaszcza gdy przechodzisz rutynową ścieżkę ale omsknęła ci się noga. Wejście jest najgorsze... Bez jaj chyba nigdy nie przeszedłem z Głębin do Blighttown. Te wielkie ogry atakujące we dwóch w połączeniu z wielkim zasięgiem, mocnym ciosem i cienkim przejściem z którego łatwo spaść... Diabelne połączenie. Na szczęście jest drugie wejście, gdzie ogry biegają w nieco szerszym przejściu. Nie chciało mi się też "zwiedzać" Jeziora Popiołów i tego korzenia po drodze, wiem że tam są jakieś skarby dokoła, ale tak długi nudny spacer z możliwością śmierci... nie. Rozwaliłem hydrę i wróciłem, hydra jest w sumie łatwiejsza niż te bijące grzyby. Magicznie Iaito +5 jest spoko, ale nadal chciałbym więcej obrażeń. W sumie nie mam teraz gdzie iść jak do Fortecy Sena i kurde... wpadam a tam taka wielka kobyła bez głowy która ma wielki zasięg, jak się oddalę to skacze na mnie, z daleka strzela do mnie inna dziadyga magią... Poprawiło mi humor, że to mini-boss, bo jakbym miał za każdym przejściem walczyć z tym czymś to bym skisł. (Teraz sobie przypomniałem że walczyłem z jednym z nich dawno temu jak szedłem do lasu, ale to było kurde w ogromnym pokoju, w ogromnym pokoju wszystko jest łatwe). Podoba mi się w tej grze że w pewien sposób wszystko ma tu "sens", w rozumieniu RPG-owym, tyle że gra z zewnątrz czasem wygląda jak gra akcji. Choćby to blokowanie siedmiogłowej hydry solidną tarczą z drewna o średnicy z 50 cm. Każdy styl jest tu równowartościowy, choć "na zdrowy rozsądek" mógłby się wydawać nie, i da się grać trzymając w obu rękach wielki miecz, tarczę w prawej, można latać w wielkiej zbroi i ledwo się ruszać albo latać bez niczego i też każdego da się rozwalić... i równie dobrze. W Metroidzie wszystko "ma sens" w sensie akcji, tutaj w sensie bardzo klasycznie rozumianego RPG-a, tak jak ten skrót rozumiano w latach 80. wręcz. O doskonałym wyważeniu tego decyduje w dużej mierze system energii - trzeba jakoś pogodzić możliwość fikołków, ciosów i blokowania tarczą i tak czy siak znaleźć swoje wyczucie rytmu.
  10. ogqozo odpowiedział(a) na Grzegorzo odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Ten mecz jest wśród najbardziej jednostronnych, a Islandia mogła nawet wygrać. Ogólnie futbol międzynarodowy to jest dziwadło. Czasami trudno znaleźć zależność poziomu gry i wyniku. Na pewno nie na przestrzeni trzech meczów.
  11. ogqozo odpowiedział(a) na Grzegorzo odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Austria jakie nogi z waty. Zasłużone zwycięstwo Węgier, okazało się że Austriaków łatwo przycisnąć i mają panikę. Stworzyli trochę okazji, nie był to zły mecz do końca, ale tak bywa w futbolu. Węgry trochę chłopsko, bardzo cofnięci, ale widać, że umieją wyprowadzać kontry, dobra robota nowego trenera Bernda Stocka. Wyglądają, jakby grał nimi ktoś dobry w PES-a. Trójkąt Gera-Kleinheiser-Nagy wie jak się ustawić żeby została prosto jedna piłeczka do przodu albo na bok i mają kolejny atak.
  12. ogqozo odpowiedział(a) na Grzegorzo odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Kadar radzi sobie nieźle jak na gracza, który w Polsce jest głónie krytykowany, przynajmniej ja tak słyszałem. Świetny Gera. Austria gra nieźle, dobrze rusza bokami, nieźle rodziela piłki Junuzović, ale brakuje akcji. Strzelić na razie umie tylko Alaba z daleka, zresztą prawie wpadło. Przespali gdzieś tak połowę tej połowy.
  13. ogqozo odpowiedział(a) na McDrive odpowiedź w temacie w Souls-like
    Literówka. Za słabe miałem na myśli.
  14. ogqozo odpowiedział(a) na Figaro odpowiedź w temacie w Switch
    Rayos jaka odwaga przez internet. Powiedziałem konkretną opinię o grze.
  15. ogqozo odpowiedział(a) na Grzegorzo odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Grają dobrze. Na ostatnich mistrzostwach odpadli po dość wyrównanym meczu, po 0-1 z Argentyną... no trafili na siebie na pewnym etapie i ktoś musiał "być przereklamowany", albo Belgia albo Argentyna. Bez jaj. Ludzie się zachowują, jakby odpadli z Kostaryką. A nie, to były Włochy. Bez jaj Belgia to jakiś najbardziej nielubiany publicznie zespół na świecie.
  16. ogqozo odpowiedział(a) na Figaro odpowiedź w temacie w Switch
    Nie znacie reguł rysowania mangi. Wiadomo, że każdy ma podobną bujną skośną czuprynę, wielkie oczy itp. Ten z prawej jest kobietą bo ma mniejszy nosek i włosy o 10 cm dłuższe. To co do tej pory pokazano pachnie trochę nowymi trendami w Japonii... które mają już z 10 lat, więc nie byłoby to nic specjalnego. Mam na myśli ogólnikowo kształtownie gier, nawet singlowych, na podobieństwo MMORPG-ów. Mam nadzieję, że nie będzie to gra stricte online.
  17. ogqozo odpowiedział(a) na McDrive odpowiedź w temacie w Souls-like
    No praktycznie każdy boss jest łatwy jak się to tak opisze: unikaj ataków, i wal go, ale zachowując mobilność... Sęk w tym, jak mówię: bardzo krótko trwają te elementy, których trzeba się nauczyć, żeby nie dostać w łeb. Czasami się udaje. Dlatego większość graczy ma nieco inne opinie co do tego, które elementy gry są trudne. Blighttown to jakiś nowy rekordzista... Ciemno jak w d... Nic nie widać... z daleka ktoś do ciebie strzela... Dostajesz obrażenia od trucizn... Zginąłem wiele razy bo po prostu nie wiedziałem, gdzie iść, a kamera + sterowanie + niejasność do końca gdzie można stanąć, a gdzie nie potrafią zabić jak biegasz (w końcu się kapnąłem, że to koło jest duże i można na nim zjechać nie spadając). Poruszasz się bardzo powoli po tym bagnie... Non-stop latają dokoła ciebie kolejne i kolejne muszki... I myślisz: zużywać te mchy żeby nie być zatrutym na bossa, czy nie? Sam boss: Quelaag. Udaje mi się unikać wszystkich jej ataków... Po prostu nie wystarczającą ilość razy, żeby wygrać. Póki co. Ale nocą zamiast o pracy myślałem o tym, co zrobię, jak rozwinę postać i jak będę unikał ataków Quelaag. Gra ogólnie momentami zaskakuje przypomnieniem sobie, że to jednak RPG i niektóre rzeczy, które wydawałyby się bez sensu ze względów estetyki, działają tak a tak, by zapewnić zrównoważony gameplay. Na przykład ciągle zapominam, jak wiele rzeczy w tej grze można normalnie zablokować tarczą, albo nawet sparować, i instynktownie uciekam, waląc fikołki jak powalony... Wielki potwór o siedmiu głowach rzuca się na mnie całym swoim 40-metrowym cielskiem... Blok. Królowa pająków rzyga lawą... Odpowiednią tarczą można to zablokować całkiem nieźle. Ciągle nawet nie próbowałem np. halabard czy włóczni, którymi podobno można atakować zza tarczy, a może to też by na wielu przeciwników pomogło, ale w sumię lubię grać jak gram. Nie chcę nikogo zabijać. Znajdę jakąś dobrą broń to się będę cieszył. Na razie przez wiele godzin w sumie prawie nie zmieniłem sprzętu, bo wszystko jest za ciężkie, żebym utrzymał poniżej 25% obciążenia. Na razie miecz ze smoczego ogona ma największe obrażenia i to robi dużą różnicę móc kogoś załatwić dwukrotnie mniejszą ilością ataków, znacznie uprzyjemnia grę. Wiem, że bronie skalują się do zręczności czy siły - ale na razie bronie jak mój bułat +5, miecz baldierski czy nóż bandyty po prostu są za wolne na większość przeciwników (nóż był użyteczny na kilku bossów).
  18. ogqozo odpowiedział(a) na Grzegorzo odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Zawsze tak jest. I dlatego publika zapamiętuje z wielkich imprez przede wszystkim pierwsze mecze (Joel Campbell...) i potem kilka istotnych. Nawet nie całe Euro. Często byłem zdziwiony, że ludzie jakby w ogóle mogą zignorować, że ktoś np. był świetny w 2. i 3. kolejce, albo zagrał świetnie tylko jedne mecz na sześć. Ale chyba też pójdę tą drogą, bo co zrobić. No, może będę oglądał powtórki wieczorem, ale na żywca nie idzie. Dzisiaj na szczęście dwa mecze. Austria to dla mnie jedna z lepszych ekip, ale czy potwierdzi to wynikiem? Poza może zręcznym bramkarzem, ta jedenastka ma wszystko: świetnych stoperów, utrzymujących formę bocznych, doskonały duet środkowych pomocników Baumgartlinger-Alaba, ofensywnych graczy umiejących strzelać, i jednego doskonale pasującego do tej jedenastki napastnika, jakim jest Marc Janko. Dla mnie to ekipa-fenomen: mają akurat tyle dobrych piłkarzy, by stworzyć jedenastkę, i wszyscy z nich są w kwiecie formy (młodsi osiągnęli doświadczenie, za to starsi nie przekroczyli jeszcze znacząco trzydziestki - za dwa lata Janko zapewne będzie już emerytem i nie wiadomo, czy będzie jakikolwiek inny napastnik). Węgry to chyba zespół wśród słabeuszy. W końcu jeśli nazywa się tak Ulster, który wygrał grupę, a Węgry zajęły trzecie miejsce? NIemal połowa wszystkich goli w ich meczach padła w ostatniej kolejce, w meczu "whatever", 3-4 z Grecją. W barażach pokonali Norwegię sprytnym futbolem. Na pewno okazja, żeby przypomnieć sobie, że 40-letni Gabor Kiraly, zawsze w dresach, nadal gra. Drużyna od lat opiera się na nim, Zoltanie Gerze i Balazszie Dzsudzsaku - uzupełnionymi głównie zawodnikami, którzy albo grają w rodzimej lidze, albo ewentualnie nie grają na Zachodzie. Jest też stoper z Wisły Kraków. Media często mówią o "fali młodych talentów" w Portugalii w konkteście Euro i to prawda, że ogólnie są, ale trener stawia raczej na doświadczenie. Ponadto większość tych talentów tak naprawdę nie pasuje do jedenastki, której nadal brakuje np. obrońców i typowych napastników. W ataku grają więc nominalni skrzydłowi Cristiano i Nani (jedyną "9" w kadrze jest Eder, równie ceniony co włoski Eder we Włoszech - chociaż w Lille nieco odżył, to w kadrze strzelić gola jest dla niego wyzwaniem). A w obronie - doświadczenie "starych": Pepe, Carvalho, Vierinha czy znienawidzony przez portugalskich fanów Eliseu (traktują go jak Wawrzyniaka - rozpieszczeni...). W ataku może się nawet pojawić "Payet Portugalii" czyli Quaresma... Żadnych nastolatków raczej nie zobaczymy, rolę młodych talentów będą musieli spełnić odkrycia sezonu w lidze portugalskiej: defensywny pomocnik Danilo oraz błyskotliwy rozgrywający Joao Mario. Islandia zaczęła eliminacje jak mistrzowie świata, ale końcówkę mieli dość słabą, i sparingi od tego czasu również nie zachwycają. Nie będę w szoku, jeśli zdobędą 0 punktów, ale hej, wszystko jest możliwe.
  19. NBA

    ogqozo odpowiedział(a) na Kame odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Szczerze mówiąc trochę się chyba ucieszyłem, bo po porażce Warriors komentarze byłyby nie do zniesienia. Nie wiem, czy to nazwać "hejtem", ale... są takie ekipy, których porażka cieszy ludzi, bo to atrakcyjna narracja. Jak Belgia w futbolu! Jeśli jednak GSW wygrywa, to mędrcy muszą zamilknąć. I dlatego trochę wolę, żeby takie ekipy wygrywały. Draymond jest moim zdaniem bardzo niedocenianym koszykarzem, aczkolwiek jest też szalonym człowiekiem i srogim dupkiem, trudnym do zniesienia dla rywali, kolegów, trenera, i być może każdego kogo spotyka w życiu osobistym.
  20. ogqozo odpowiedział(a) na Grzegorzo odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    W starciu najlepszych fryzur Euro Pelle górą nad Carrasco.
  21. ogqozo odpowiedział(a) na Grzegorzo odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Fani Chelsea mogą mieć lekki wzwód. Bardzo dobre wykorzystanie mocnych cech piłkarzy przez Conte. Akcja na tyle daleko od bramki żeby Belgia musiała próbować dość odległych podań, gdzie ktoś tam jest na drodze.
  22. ogqozo odpowiedział(a) na Grzegorzo odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Sporo ludzi w internecie się dziwi, że Belgia to nie Tottenham. No ale od lat tak grają, wystawiają najlepszych piłkarzy. Alderweireld to taki trochę naciągany prawy, ale Vertonghen grał latami na lewej obronie, a niektórzy reagują jakby Hazarda wystawiali na bramce. Wielu z nich nigdy nie widziało na oczy Denayera na prawej, ale są przekonani, że dla dobra Tottenhamu trzeba. Dla mnie Denayer na prawej to ciężka sprawa. Może wejdzie na środek jeśli wypadnie im jeszcze jeden stoper. Póki co wszystko z tyłu Belgia robi dobrze, mecz zaczyna wręcz przypominać ten hiszpański. Brakuje tego jednego momentu geniuszu, jednego wymierzonego zagrania z przodu.
  23. ogqozo odpowiedział(a) na Grzegorzo odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Ej koleś, ale pomyślałeś kiedyś, że grają reprezentacje, a nie kluby tych piłkarzy? Ciągle przywołujesz sytuacje z klubów gdzie grają, ale to są inne ekipy. Belgia od bodaj 8 czy 10 lat używa Vertonghena na lewej flance i prawie tak samo długo Alderweirelda na prawej i sporo dobrej gry i dobrych wyników tak osiągnęła. Tottenham tyle lat temu w ogóle istniał? Jakby mieli klasowych bocznych to może by tak nie robili, a tak jest nieopierzony Lukaku i... jak on się nazywał... niejaki Laurent Ciman. Na pewno trener sprawdzał na zgrupowaniach tego Cimana i nie bez powodu go wystawia, zresztą pierwszy kwadrans przyzwoity w jego wykonaniu. Pachnie jakby miał zaskoczyć jeszcze Darmiana w którymś momencie. Blondi Fellaini > blondi Ramsey
  24. ogqozo odpowiedział(a) na Grzegorzo odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Sporą sensacją nazwałbym obecność Laurent Cimana - jednego z bardziej chyba anonimowych graczy w jednej z najbardziej wypełnionych gwiazdami drużyn. Uznawałem za żart pojawienie się go ostatnio w sparingu po pięciu latach przerwy, a tymczasem zaczyna mecz na Euro. W życiu nie widziałem meczu MLS więc nie wiem, na co go stać. Może dobry. Skład Włochów raczej normalny, trzeba się było dziwić ze dwa lata temu. Eder i Pelle to chyba najlepiej sprawdzający się dobór napastników z bodajże stu, jakich próbowano przez ostatnie lata.
  25. ogqozo odpowiedział(a) na Grzegorzo odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Wszyscy, którzy mówili, że Szwecja to tylko Zlatan i 10 słabych kolesi, byli w błędzie. Jest jeszcze Cieran Clark. Szczerze? Po sezonie klubowym te turnieje międzynarodowe to coraz bardziej rozczarowująca padaka. W ciągu doby widzieć, jak zachowawcze podejście wyłącza z meczu takie postaci jak Lewandowski, Zlatan, Aduriz i Kyle Lafferty - łamie serce.