Treść opublikowana przez ogqozo
-
TRANSFERY
No cóż, byłem głupi. Tiago zaiste kończy się kontrakt. Oczywiście budżet płacowy Atletico jest prawie czterokrotnie mniejszy od Chelsea. Mogą to zrobić choćby tylko po to, żeby Atletico cierpiało. Źródła donoszą, że sprawa jest przesądzona (w sensie że nie zostanie w Atletico, co do Chelsea to nie jestem pewien na sto pro). Coraz więcej jest donosów o tym, że chcą też, by cierpiał Manchester United i właśnie kradną im Luke'a Shawa. Hej, oferta jest złożona, Ashley Cole odchodzi, a Azpilicueta jest jednak prawonożny... A propos odchodzenia z Southampton. Jak się plotkowało, nowym trenerem Tottenhamu został ogłoszony Mauricio Pochettino.
-
Death Game IV: Ostateczna rozgrywka
Obywatele i obywatelki Rzeczypospolitej. Przerywamy Teleranek, by poinformować, że 25 maja 2014 roku skończył się w Polsce Jaruzel. Wishful thinking albo kalkulacja, sporo osób wystawiło mu czołową ilość punktów. To już kolejny kandydat, który zapunktował, toteż można powoli myśleć o nowej grze, którą, powiedzmy, zaczniemy w listopadzie. Nie chcemy, żeby zeszli wszyscy, bo wtedy każdy będzie miał po tyle samo punktów. 15 punktów dostał też od ostatniej tabeli Masorz za Vigora. Niestety, musiałem też dodać 15 punktów Tece. Sukinsyna nie ma na forum już ponad 3 miesiące, a wytypował sam siebie. Jego wynik uznajemy za pośmiertny. golab 63 Robak 58 Butt 52 dee 50 teka [*] 49 Zajcik 48 mate5 46 Soq 46 ogqozo 45 Ermund 44 Hrubaz 44 Qvstra 43 Masorz 42 bartezoo 40 wiki 40 Siara 39 ragus 38 Milan 33 szaden 33 Kalel 26
-
Mastodon
Melodii XD. Przecież Brann ma "wyrafinowane melodie" jak mało kto, ale też w zaskakujących momentach odpala te serie z karabinu. Jak na nowej płytce nie będzie tak dużo wolnych kawałków jak na "Hunterze", to będzie dobrze.
- Mastodon
-
Mastodon
Mija 12 lat od wydania najlepszej płytki metalowej XXI wieku. Oto koncert kilka dni po tym wydarzeniu... trudne początki, pod "sceną" kilkunastu gimnazjalistów. Ale perkusja jak wjeżdża riff "Workhorse" i tak miażdży. Troy wygląda jak Rayos, fryzura-grzybek na Beatlesa i goatee. Minęło tyle lat, za tydzień koncert Mastodona w Warszawie i co? W sumie kolesie nadal są drętwi i nie do końca umieją śpiewać jak na płycie, a Brann Dailor nadal jest bogiem.
-
Champions League
Piłkarze Realu świętowali w Madrycie.
-
NBA
LeBron i Wade po prostu rozjeżdżają Indianę, gdy Wade jest w formie. Gdyby nie punkty z ich wjazdów pod kosz, Miami biłoby jakieś rekordy najmniejszej ilości punktów. Ale te wjazdy robią z niesamowitą skutecznością. A jak Indiana postanowi jeszcze ich przycisnąć, leci piłka do Raya Allena, którego obecność w tej ekipie za 2 mln dolców rocznie to po prostu oszustwo. Kolejny sezon w playoffach Allen jest wart fortunę. W kolejnej serii widzimy to samo - ile razy Heat wpuszczają strzelców (mogą nawet nie trafiać, jak często James Jones czy Rashard Lewis), zaczyna się masakra. Duszą obrona to nieco mniejsze zaskoczenie. Dzisiaj ostatnia szansa dla OKC i wiecie co? Zagra Serge Ibaka. "Kiedy lekarz powiedział, że nie zagram w plaoyffach, nie wierzyłem mu, bo wierzę w Boga". Tak że macie gotową historię jeśli będzie w stanie zagrać poważne minuty, zmieni oblicze serii, tej serii, i Thunder wygrają. Pop i Parker mówili od początku, że spodziewają się jego powrotu, więc na pewno mają już jakiś plan.
-
Champions League
Sam na sam? Jaki mecz oglądałeś?
-
NBA
Finał Wschodu wrócił tam, gdzie skończył. Oba zespoły utrudniają sobie życie na każdy możliwy sposób. Przez pierwsze 9,5 minuty Heat trafili dwa rzuty i jeden wolny. W tej serii będzie jeszcze mnóstwo nerwów i pewnie trochę kontrowersyjnych gwizdków.
-
Champions League
A kto by ich chciał? Większość ma już za sobą eksapady po różnych klubach, więc nikt się nie łudzi, że w innym klubie graliby porównywalnie dobrze. Odejdzie pewnie Diego Costa za jakieś 40 mln euro i może Koke za tyleż (chociaż on powiedział, że zamierza zostać na długo i podpisał niedawno kontrakt na 4 lata z wysoką klauzulą). Nie sądzę, żeby Chelsea nagle pomyślała "o kurde, Tiago to faktycznie czołowy defensywny pomocnik na świecie, trochę tego nie widzieliśmy jak był u nas, musimy go mieć, 50 milionów leci do Madrytu". Ramos, kto wie, może kandydat do Złotej Piłki. Bardzo dobra gra, ważne gole plus obecność w silnej reprezentacji - myślę, że ma szanse, pytanie, czy Real odważy się go promować, ryzykując płacz Cristiano jak rok temu zanim się zabrali za wpychanie jego kandydatury każdemu do gardła. Cristiano ostatecznie zagrał ok. Gdyby nie gol Ramosa, to trzeba by powiedzieć, że słabiutko, jak każdy ofensywny piłkarz Realu poza Di Marią. Gra się, jak przeciwnik pozwala. Strzelił gola będącego kropką nad "i" do zdobycia tytułu, o który starał się od lat, to się cieszył. Dajcie spokój.
-
Champions League
Coś w stylu, że pogoda na dziś: opady łez Ronaldo.
-
Champions League
W drugiej połowie dogrywki Altetico już praktycznie nie miało siły się ruszać. Jednak przebiegnięcie w piłce 15 km robi swoje. To były trupy. Tak to działa w piłce, ten sposób gry męczy. Oczywiście Real musiał grać na poziomie, żeby ich do tego zmusić. Jednak to, że miał więcej odpoczynku, pewnie też nieco pomogło. W pewien sposób można powiedzieć, że Atletico skupiło się na lidze, a Real na LM, chociaż było tak blisko dubletu.
-
Champions League
Dryblingi Di Marii były najgroźniejszą bronią Realu, on jeden potrafił posunąć akcję do przodu w dzisiejszym meczu, chociaż trochę, i gol można mu przypisać. Ogólnie jednak najlepszy dzisiaj był moim zdaniem Sergio Ramos - najlepszy przykład, czemu nazywam go drugim Franzem, był wszędzie, napędzał Real, gdzie się dało i po obu stronach boiska szło mu to bardzo dobrze.
-
Champions League
To jest to. To musiało się stać. Atletico stworzyło sobie jedną w miarę dobrą okazję, która i tak przy normalnej komunikacji bramkarza z obroną by nic nie dała. Jak dobrze by nie bronić, to za mało.
-
Champions League
- Champions League
(pipi)- Champions League
Ale się zaczęła obrona Częstochowy, ostatnie 10 minut coś niesamowitego.- Champions League
Jednak Real wpuszcza dwóch zawodników bardziej ofensywnych, czyli mamy tryb desperacji.- Champions League
Dominująca przewaga Atletico w pierwszej połowie. Tercet ofensywny BBC praktycznie nie istnieje, a Raul Garcia robi co chce na prawej flance (na drugiej Koke kompletnie stłamszony przez Carvajala). Tradycyjnie mieli spory problem z robieniem z tego konkretnych sytuacji, ale Real im pomógł i muszą tylko grać tak dalej i dublet jest ich. Jestem bardzo ciekaw, co spróbuje Real, żeby zacząć coś stwarzać, znaleźć jakieś miejsca. Raczej za późno, żeby Carlo zmieniał taktykę, nie może też wstawić więcej graczy ofensywnych niż czwórka. Musi jakoś wzmocnić pomoc, spodziewam się czegoś w stylu Isco za Bale'a. Nie sądzę, żeby Illarra wszedł, więc Isco to raczej jedyny zawodnik, który może coś zmienić. Poza nim zostaje wymiana Benzemy na Moratę, która pewnie nastąpi pod koniec.- Champions League
Mogła spokojnie być czerwona. Real będzie płakał na pewno po meczu i myślę, że nieco słusznie. Ale to już bez znaczenia. Gol jak cały mecz na razie. Zaważyło fatalne nieporozumienie w obronie. Zdarza się źle kopnąć, potknąć itp., ale taki błąd, tak amatorski, na tym poziomie to rzadkość niesamowita.- Champions League
No i mamy dokładnie to, czego się spodziewano. Po 10 minutach, zanim cokolwiek bardziej ofensywnego się wydarzyło, Diego Costa schodzi. Atletico wygląda dobrze, błyskotliwie, świeżo, w formie - widać, że kurs był sporo przegięty, bo na pewno nie są słabsi, raczej lepsi, ale Real czeka na kontry.- NBA
(ten raper to Lil B, ten od "piosenki" "Fuck Kevin Durant")- Champions League
O kurde, już dzisiaj finał. Zadziwia mnie kurs, chociaż i tak nieco się wyrównał. Nadal nikt nie wierzy w Atletico, mimo lat rozwoju i całego sezonu świetnej gry, zwłaszcza z "faworytami". Kurs na Real 1,55, na Atleti 2,40. A więc ogół stawiających wydaje się jednak dość pewien, że to Real ma to w kieszeni. Patrząc na wszystkie czynniki, oceniłbym szanse w okolicach 50-50. Myślę, że Ancelotti jest na tyle sprytny i ma tak dobrych wykonawców, że może zaskoczyć Atletico, jak paru innych rywali wcześniej w LM. Będzie moment, albo na początku meczu, albo w trakcie, gdy się nagle rzucą i pogubią rywali. Z drugiej strony równie dobrze można sobie wyobrazić Kontuzje - ostatecznie wygląda na to, że faworyzują Atleti. Costa i Turan nie są co prawda "zdrowi", jak ja bym chciał być, ale myślę, że zagrają w tym ostatnim meczu sezonu. Dla Costy może być ostatnim w klubie, który podniósł jego wartość rynkową z 1 mln do 42 mln euro, a jego zarobki w Chelsea mają wzrosnąć do prawie 10 mln euro rocznie. Z kolei w Realu nie zagrają Pepe i Alonso, którzy w tym sezonie stali się bardzo ważni. Jeśli Ancelotti zagra swoim "4-3-3", nie mając ani Khediry, ani Alonso, to łatwo sobie wyobrazić, że da się stłamsić. Modrić i Di Maria to gracze nie dający wielkiej solidności w destrukcji, a Illarramendi - chociaż ostatnio z Espanyolem był świetny - to w starciach z czołowymi ekipami zazwyczaj prezentował się fatalnie. Pepe także był jednym z kluczowych zawodników w meczach LM, a Varane, choć rok temu wszyscy się nim jarali, wypadł ze składu i chyba się cofnął w rozwoju. Był słaby przeciwko Valencii, gdy Real stracił dwa gole... i realne szanse na mistrzostwo. Był też słaby przeciwko Sevilli.- TRANSFERY
No trudno patrzeć na kwotę 60 mln euro w kategoriach boiskowych. To kolejny transfer w tym roku (Mata, De Bruyne) gdy Chelsea dostaje znacznie więcej kasy, niż potrzeba, za gracza, którego za bardzo nie potrzebują i wszyscy to wiedzą - to wzmacnia moje podejrzenie, że najważniejszą funkcją posiadania klubu przez osoby z Rosji czy Kataru jest możliwość prania pieniędzy.- TRANSFERY
Marquinhos to fantastyczny obrońca. Zadziwia mnie ten ruch, choć uważam, że w odpowiedniej taktyce David Luiz też może być fantastycznym obrońcą. Ale po co wydawać tyle kasy. Może to kwestia pozaboiskowa. - Champions League