Treść opublikowana przez ogqozo
-
Premier League
No cóż, stało się. Arsenal pierwszy raz wygląda, jakby miał nie awansować do LM. To jeszcze niepewne, ale tak to wygląda. Po takiej serii trzecich i czwartych miejsc, od wielu lat, to w sumie nie powinno dziwić, ale zadanie wyprzedzenia Evertonu, znacznie przecież biedniejszego, wydawało się akurat łatwe, skoro United i Spurs znacząco rozczarowały. Oznaczałoby to najgorszy sezon w 18-letniej karierze Wengera i pierwszy raz od 1997 brak Ligi Mistrzów (wtedy zajęli trzecie miejsce, w LM grały 2 ekipy). Ostatnie 6 meczów - porażki ze Stoke, Chelsa, Evertonem, remis ze Swansea i City - może przesądzić, że Wenger odejdzie. Akurat pojawiły się pogłoski, że latem chce go ściągnąć reprezentacja Francji. To byłoby dogodne. Natomiast pierwszym kandydatem klubu na zastąpienie go ma być... nie kto inny jak Roberto Martinez, co byłoby dość zabawne, zwłaszcza jeśli Everton awansuje do eliminacji LM, ale ich nie przejdzie, albo da się rozjechać w grupie. Fani Arsenalu i brytyjska prasa fantazjują o Kloppie, Simeone, oczywiście ich każdy chciałby mieć, ale chcieć to sobie można.
-
Poleć coś w stylu...
Osobiście nie jestem fanem trylogii Pusher, za to nowy styl Windinga zdecydowanie cenię. Moim ulubionym filmem jest chyba Valhalla - jednak coś takiego jak spójność jest wspaniałą zaletą. Bronson i Tylko Bóg - dla mnie oba filmy z momentami fantastycznymi i takimi irytującymi, trudne do jednoznacznej oceny, ale warte uwagi bo próbują czegoś własnego. Drive, w sumie podobał mi się tak jak Valhalla.
-
Foo Fighters
Nowa płyta Foo Fighters wyjdzie w tym roku, stawiam na wrzesień. Grohl tajemniczo od dawna mówił o nowych, niespotykanych pomysłach - wygląda na to, że jednym z nich jest nagranie każdej piosenki w innym studiu, w innym mieście, z innym producentem. Wśród dwunastu na pewno są Steve Albini i Butch Vig, czyli producenci dwóch najbardziej znanych albumów Nirvany.
-
Primera Division
No chodziło mi bardziej o "napastnika" w sensie nie miejsca na boisku, tylko roli, zadań, właśnie bycia tym graczem, który nie angażuje się tak w obronie tylko zawsze myśli jak zaatakować. Messi może schodzić w głąb, ale zazwyczaj w celach ofensywnych. Chociaż są wyjątkowe sytuacje.
-
TRANSFERY
Jak dopiero dziś wyczytałem, Josip Drmić ma mieć w kontrakcie klauzulę, że w razie spadku z ligi można go kupić za 3,5 mln euro. Obecnie Norymberga jest właśnie w strefie spadkowej. Tak czy siak, wydaje się pewne, że latem stoczy się o niego większa batalia. Mimo wielu niedoskonałości, Drmić w wieku 21 lat jest jednym z najlepszych strzelców w czołowych ligach Europy w tym roku, mając fenomenalną skuteczność goli do oddanych strzałów. Zabawna historia - Lothar Mattheus w wywiadzie jako ekspert stwierdził: "wiem jako fakt, że żona Drmicia szuka mieszkania w Londynie, latem na pewno pójdzie do Arsenalu". Zapytany o to Drmić odpowiedział: "w tym momencie jestem singlem".
-
Primera Division
No tak to bywa, że napastnicy, jak Messi czy Cristiano, nie pracują w obronie. Jest to kwestia taktyczna. Oni nie mają być blisko rywala, tylko daleko rywala, żeby po odbiorze można im było podać i było groźnie. To nie jest jakiś nowy pomysł. Czasami mogą wystąpić w innej roli, to pracują (patrz np. świetna postawa defensywna Messiego w meczu z Realem jesienią, gdy jak rzadko został wystawiony na boku), ale nie jest to kwestia indywidualnego wyboru piłkarza. Oczywiście niektórzy będą w tym lepsi czy gorsi, ale przecież nikt nie jest wszechmocny. Nikt nie krytykuje stoperów, że gdyby wbiegali w pole karne rywala to by można było im podać. Napisanie o Messim, że "czeka na rozwój wypadków", jest mocno nietrafne, patrząc choćby na mecz z Atletico. W piłce nożnej ogólnie daleko się nie zajdzie, czekając na rozwój wypadków, nawet na bramce.
-
Premier League
E w ogóle to Ramsey na ławce. Kiedy doznawał kontuzji, Arsenal był liderem po 18. kolejkach. Innymi słowy, dawno go nie było! Boże, kiedy ten Flamini zejdzie, jest Ramsey, jest Kallstrom...
-
Premier League
Hat-trick to za mało: Arsenal chce dostać wpiernicz na wyjeździe także od czwartej drużyny ligi.
-
Poleć coś w stylu...
Winding o kobiecie? Proste - Lars von Trier.
-
Primera Division
No nie masz racji, tylko masz opinię, jak widać sporną. W mojej opinii. to nie był aż tak mocny występ, jak tamten, gdy byli lepsi od Dortmundu - bez przesady. Tak jak napisałem, pierwsza połowa wyrównana, potem Sociedad podarował gole, które nie mogły zostawić meczu wyrównanym. Cristiano lub jego brak naprawdę ma niewielki wpływ na to, że bramkarz poda zawodnikowi Realu. Jak Real pokona 10-0 jakieś Rayo Vallecano to nie znaczy, że zagrał lepiej niż osiągając 3-0 z Dortmundem.
-
Primera Division
Bez przesady. W ostatnim meczu wygrali 3-0 z Dortmundem, nie wiem, czy pamiętasz, z Ronaldo. Dzisiaj pierwsza połowa wyrównana, w drugiej Sociedad pękł, ale gdyby bramkarz nie miał głowy w chmurach, to wynik nadal mógł być inny (z kolei Diego Lopez bronił bardzo ładnie). W zasadzie trzeba by wyciągnąć wniosek, że pomaga brak Di Marii. On sam w sobie gra dobrze, ale bardzo przechyla szale na rzecz ofensywy. W standardowym 4-3-3, jak dziś, możliwa jest akcja, że Illaramendi wejdzie w pole karne. Jest większa dynamika. Ponadto łatwiej o wymianę pozycji w ataku, chociaż w zasadzie najważniejsza zmiana była jednorazowa, gdzieś w pierwszej połowie, gdy Bale zszedł na lewą stronę, a Isco na prawą. Czy Dani Carvajal kiedyś padnie? Jeśli zagra w Dortmundzie, to będzie jego 9. mecz w ciągu 30 dni, i z tego co pamiętam, tylko w jednym z nich (rewanż z Schalke) nie zagrał 90 minut. Barcelona wypadła dziś bardzo słabo. Trudno o większą nędzę, niż grać u siebie wyrównany mecz z najsłabszą ekipą w lidze. Potrzeba było jeszcze, żeby jedyni wartościowi jej gracze - stoperzy - podarowali po karnym... i jeszcze samobója. Czemu Martino wystawił podstawową jedenastkę? Pozostałe 7 ekip grających w LM dzisiaj zbiorowo dało odpocząć wielu graczom, ale Barca dalej męczy tych samych, tylko Alba za kartki nie zagrał. Po co oni w ogóle kupują tych wszystkich nielegalnych nastolatków, jeśli i tak nigdy nie dadzą im zagrać? Czy naprawdę z Betisem u siebie nie mógłby sobie poradzić Montoya, Sergi Roberto, Tello, Dongou, Rafinha Alcantara, Denis Suarez? Dziwi mnie, że klub, który ma tyle talentu światowej klasy w każdym wieku od 15 do 24 lat, jest tak zachowawczy w porównaniu do innych, np. PSG, Chelsea czy Bayernu.
-
Luźne gadki
Piracąc transmisje meczów Realu, odbierasz chleb najlepszemu piłkarzowi świata.
-
Bundesliga
Długa passa 53 meczów dobiegła końca, Bayern przegrał i to całkiem zasłużenie. Gdyby zagrał Tom Starke (przeszedł operację i raczej już nie zagra w tym sezonie), można sobie wyobrazić nawet wynik znacznie wyższy. Co najmniej dwa razy Manuel Neuer bronił bowiem genialnie. Rzadko miewa takie okazje, by pokazać umiejętności. Guardiola spróbował trzech nastoletnich debiutantów. 18-letni Hojbjerg wypadł bardzo dobrze i tak naprawdę był raczej najlepszym graczem Bawarczyków z pola. Z kolei boczni obrońcy Sallahi i Weiser, no cóż... począki bywają trudne. W sumie Weiser przejawia pewne ofensywne umiejętności, ale też podarował Augbsurgowi gola.
-
NBA
Czołowe ekipy Wschodu nadal słabo. Zwłaszcza Pacers, który wygrywając 76% meczów przed ASW, po nim wygrywają 52% - w tak słabej konferencji nie jest to liczba robiąca wrażenie, naprawdę. Thunder również bilans po ASW mają średni (60%), ale po powrocie Westbrooka zaczyna to wracać do normy. Pacers robią w ataku kompletną padakę. Spośród ekip playoffowych tylko Bulls w całym sezonie mają gorszy atak, a nie zaczynajmy nawet analizować ostatniego okresu, bo wyjdzie, że w całej lidze tylko Sixers atakują mniej skutecznie. Mówi się co prawda, że 2. miejsce w konferencji jest lepsze, bo nie trafia się na Bulls ani Nets, najlepiej obecnie grające ekipy na Wschodzie, ale generalnie wszystko to wygląda jak wielka improwizka w której nikt nie ma pojęcia, jak wyjdzie w praniu, co w sumie jest sytuacją w wielu ekipach NBA. W Wolves nie było Pekovicia, ale uwagę zwraca Gorgui Deng. Dość niespodziewanie Senegalczyk wyszedł jako kandydat na najlepszego debiutanta w tym roczniku. Oczywiście nagrodę dostanie Carter-Williams, bo ma najlepsze cyferki, ale wynikają one głównie z tego, że w swoje żałosnej ekipie jest on liderem. Oczywiście trudno się czepiać rozgrywającego w Sixers, że nie rozgrywa najlepszych akcji, ale fakt faktem, że na razie MCW ogląda się koszmarnie (nadal lepiej niż Anthony Bennett, hehe?). Dieng gra dużo mniej, ale wygląda na to, że może mieć ogólnie wyższe umiejętności na ten moment.
-
Tak zwane indie
Nie chce mi się pisać na blożku więc nie wiem, napiszę tutaj o dwóch ostatnio ogranych gierkach. Jazzpunk - gra na swój sposób rewelacyjna, choć technicznie uboga i mało przyjemna. Fani easter eggów z MGS-a mają tutaj całą grę będącą drugtripową parodią gier video w przemyślanym, zaskakującym stylu. Steamworld Dig - gra bardzo prosta, kop w dół, uzbieraj minerałów na zakup lepszego sprzętu, żeby kopać jeszcze lepiej w dół. Dobre tempo i nieco przyjemności z rozwoju, ale ów rozwój po najwyżej paru godzinach wychodzi jako ubogi, za to elementy wiązane z platformówkami nie mają w sobie wielkiej precyzji. Ot, tani indyk na krótką dystrakcję, nic, o czym będziecie opowiadać dzieciom.
-
Primera Division
Ogólnie może tak, ale przy tym zmęczeniu, może to mieć znaczenie. Czy przez cały sezon ktoś inny grał na lewym skrzydle niż Cristiano, Jese i Di Maria? A akurat oni nie zagrają. Może to być więc pewne osłabienie. Mówi się, że zagra Morata, ale on gra ogony, i jeśli pokazał ciekawe rzeczy, to na środku. Moim zdaniem isco świetnie sobie radził na tej pozycji w Maladze, jednak Carlo chyba nie widzi tego w ten sposób. Myślę, że liga nie jest przesądzona. Przez 7 kolejek jak najbardziej można dwa razy stracić punkty, już się to zdarzało zarówno Atleti, jak i Barcy. Mają bezpośredni mecz, więc gwarancja, że przynajmniej jedni stracą punkty wtedy, w ostatniej kolejce. Do tego dochodzi zmęczenie, kontuzje - jedni z nich awansują do półfinału i za 2,5 oraz 3,5 tygodnia będą jeszcze grać w środku tygodnia. Real jest na słabej pozycji, ale jeśli pokona Sociedad, wygra już raczej wszystko do końca, więc ma szanse.
-
Primera Division
Na pewno mecz z Sociedad to ostatnia okazja, by Real w tym sezonie stracił punkty. Reszta meczów jest tego typu, że nawet druga jedenastka Królewskich w tej dyspozycji powinna powygrywać po 3-0. RSSS gra mniej więcej na poziomie Sevilli czy Villarrealu, jak wiemy, u siebie pokonał już Barcę. Real jest na pewno nieco wyczerpany po Dortmundzie, ale jednak ma lepszą sytuację niż Barca i Atletico, bo dwumecz już przesądził. Barca raczej i tak rozjedzie Betis. Za to Atletico gra z Villarrealem i bez Costy, Gabiego oraz Turana jest na pewno głównym kandydatem w tej kolejce, by się potknąć.
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
ciekawa skala Nie masz tak, że uważasz coś za ch.ujnie obiektywnie ale ci się podoba? No jeśli nie jest Bogiem to może tak nie mieć, że uważa coś obiektywnie.
-
NBA
Mój ulubiony highlight Gortata to jednak:
-
Champions League
Real był lepszy w tym meczu bez dwóch zdań - Dortmund ma może tyle pecha, że 3-0 może nie do końca oddawało przebieg meczu, a jest to wynik nie do odrobienia, nawet z Lewandowskim. Borussia się rzuci - albo na samym początku, albo gdzieś w trakcie 90 minut Real na pewno strzeli gola. Wieści o kontuzjach: Zlatan nie zagra w rewanżu i prawdopodobnie także w obu meczach półfinałowych. Złe wieści dla PSG? Moim zdaniem - nie odbieram umiejętności Zlatanowi - ale PSG jako zespół może być nawet lepsze z Cavanim na środku i Mourą na prawej. (W każdym razie, jedno jest już pewne - Cristiano Ronaldo królem strzelców po raz drugi z rzędu. Wydaje się też pewne, że strzeli jeszcze co najmniej jednego, więc pobije rekord wszech czasów Messiego i Altafiniego. Swoją drogą, historia Altafiniego zawsze przypomina, żeby podchodzić z dystansem do rekordów. Koleś był dobrym napastnikiem, ale jednak rekord zawdzięczał głównie ośmiu golom strzelonym mistrzowi Luksemburga.) Diego Costa powiedział, że musi zagrać w rewanżu. Jednak raczej nie będzie w 100% formy fizycznej. W weekend z Villarrealem na pewno nie zagra, co może przesądzić o wyścigu po mistrzostwo. Podobna jest sytuacja Ardy Turana. Pique nie zagra w rewanżu i, jeśli Barca awansuje, raczej także obu w półfinałach.
-
Primera Division
Przecież są Arabami, jakie jeszcze linki są potrzebne? Swoją drogą, wydaje mi się, że pierwszym źródłem tej wieści sprzed lat, z którego potem co bardziej zapalczywi internauci zaczęli powtarzać, jest gazeta o tytule "Maariw". Brzmi jak gazeta, która będzie starać się być obiektywna w tego typu sprawie.
-
NBA
Knicks ładnie pojechali. No dobra, czyli niesłusznie ich skreśliłem. Bardzo prawdopodobne, że teraz już jednak awansują. Na Zachodzie przegrali Grizzlies i Suns. Obecnie trzy drużyny mają więc bilans 44-31. Dzisiaj hicior na szczycie. Spurs i Thunder to dla mnie na ten moment dwójka główych faworytów do mistrzostwa. Jak pamiętamy, dwa lata temu Spurs również miażdżyli pod koniec sezonu i po dwóch zwycięstwach z OKC mieli już 20 zwycięstw z rzędu, by nagle coś się zacięło i przegrali cztery kolejne mecze i mieliśmy OKC w finale. Gdyby nie tamten klops, Spurs walczyliby teraz już o trzeci finał NBA z rzędu. Russell Westbrook wrócił do dobrej formy, choć nie dostaje tak wiele gry, jak wcześniej, rzadko kiedy notując 30 minut. Co do Duranta, powoli przeszliśmy do momentu, gdy już nie ma sensu mówić o walce o MVP, ponieważ nie ma absolutnie żadnej szansy, by nie wygrał. Myślę, że możemy zobaczyć koniec passy, bo w razie wyrównanej gry Pop nie będzie raczej zamęczać swoich podstawowych graczy - jeśli będzie przegrywać, z radością przegra, by pokazać swoje lekceważenie dla sezonu regularnego.
-
Kanye West - Yeezus
Okej, czyli Kanye robi album. Czyli pewnie będzie chciał przebić cichy start "Yeezusa" i pewnie któregoś dnia - może za miesiąc, może za dwa, może dziś - wejdę w internet i zobaczę, że nowa płyta Kanye już jest. Spoczko, chociaż z tego co mówił, to będzie "Yeezus 2" na osiem kawałków, co nie znaczy oczywiście od razu, że jakość będzie godna odrzutów.
-
Primera Division
Moje źróda donoszą, że apelacja raczej nie zostanie rozpatrzona przed lipcem lub sierpniem. To oznacza, że ter Stegen i Halilović zostaną podpisani, a także inne zakupy jeśli Barca ich dokona na początku lipca.
-
NBA
Czy ten rzut pozbawił Dallas playoffów? Mavs są o jeden mecz za Suns. Do końca 7-8 meczów... Portland i Warriors są już pewni gry, zostają trzy zagrożone ekipy. Na ten moment Grizzlies wydają się pewni, Suns... dzisiaj grają z Clippers, więc łatwo nie ma. Ale Dallas grają z Clippers jutro. Także jutro - Thunder-Spurs, o którego znaczeniu nie ma co wspominać! Dzisiaj Spurs grają z Warriors. Normalnie każdy mecz na Zachodzie jest ciekawy.