Skocz do zawartości

ogqozo

Senior Member
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ogqozo

  1. ogqozo odpowiedział(a) na Shen odpowiedź w temacie w Seriale
    Żadnej? Czyli co, Walter, Jessie, a nawet "Obama zbrodni" Gus są zombie? Myślę, że nadinterpretujesz, doszukujesz się drugiego dna - w rzeczywistości jest to po prostu serial o ludziach, a ludzie mają psychologię. Może poczujesz się brudny, ale muszę cię uświadomić: nawet ty masz psychologię. No ale w tym odcinku pojawiło się chyba coś więcej niż "Walter i Jesse pokazują swój charakter". Był konflikt, napięcie, nowe informacje itd. To się nazywa rozwój. Filmy na tym się opierają, generalnie. No ale w tym odcinku sporo się działo, a "stanie fabuły w miejscu" nie jest przecież jakąś zbrodnią. Takie przykładowo "Sześć stóp pod ziemią" to w zasadzie jedno wielkie stanie w miejscu, a fanów ma. Oni też są widzami i raczej nie oglądali tego serialu wiernie co tydzień, żeby poczuć wilgoć na twarzy. No ja też tak robię, ale nie wiem, czemu ma z tego automatycznie wynikać, że piszę bełkot o zombiakach, w którym nic się nie dzieje. To chyba tak, jakbyś twierdził, pozostając w sferze kibla, że nie znając dokładnego składu chemicznego moczu człowiek nie może sikać.
  2. ogqozo odpowiedział(a) na Shen odpowiedź w temacie w Seriale
    Nie wiem, co ma wspólnego dręczące człowieka poczucie winy ze stawianiem kloca, naprawdę nie widzę metody, według której to jest na równi. Warstwa psychologiczna to po prostu to, co czują bohaterowie, głębi w tym nie ma co szukać. Będąc zamknięci w laboratorium, muszą się z tym zmierzyć, no i tyle. Było to megaeskcytujące. Ale tak czy siak jest to główny motor serialu, więc nie wiem, co jest złego w tym, że w jednym odcinku nie było "rozproszeń", tylko właśnie samo to. W sumie nie wiem, po co w ogóle ten serial oglądać, skoro psychologia Walta i Jesse'ego oraz ich relacje są słabe. Dla Skyler?
  3. ogqozo odpowiedział(a) na Shen odpowiedź w temacie w Seriale
    To fajnie, może podaj jakiś konkretny przykład. Tylko proszę, przykład serialowego wycieku, a nie reklamowanego przez stację wypuszczenia odcinka w net przed emisją w TV. Umówmy się, że jeśli mimo wszystko BB wycieknie, to wyślę ci PM-kę, tak że nie musisz już marnować czasu, wchodząc na forum dyskusyjne o serialu i znajdując tam dyskusje o serialu.
  4. ogqozo odpowiedział(a) na Shen odpowiedź w temacie w Seriale
    Odcinek będzie leciał 17 lipca, tak że do tego czasu masz tu szanse znaleźć linka najwyżej do tajemnych zdjęć twojego dziecka na Facebooku. Jeśli nie masz kalendarza w Windowsie, no to nie jest to wina nikogo z piszących w tym temacie.
  5. ogqozo odpowiedział(a) na Shen odpowiedź w temacie w Seriale
    Jakiej głębi? To, co napisałem, było właśnie na pierwszym planie w tym odcinku.
  6. ogqozo odpowiedział(a) na Shen odpowiedź w temacie w Seriale
    No dla niektórych to było zaje'bongo. W ogóle odłożono konflikt oparty na bezpośrednim, fizycznym zagrożeniu, skupiając się tylko na warstwie psychologicznej, i nadal było tak samo emocjonująco. Jeśli nawet był to filler (biorąc pod uwagę ciasny budżet serialu, możlliwe), to filler idealny: oglądało się go kapitalnie, a cała historia zyskała więcej wagi. Myślę, że to był potrzebny odcinek, żeby ludzie nie zaczęli myśleć, że historia zaczęła odlatywać w rejony jakiegoś Prison Breaka. Nie, nie robimy tutaj przemocy dla samej przemocy, to nadal psychologiczna opowieść o ciężarze winy, powiedział tym odcinkiem Gilligan. Kapitalny pomysł i jak zwykle genialne wykonanie.
  7. ogqozo odpowiedział(a) na Shen odpowiedź w temacie w Seriale
    Nie.
  8. ogqozo odpowiedział(a) na malin1976 odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Marcelo Bielsa został ogłoszony trenerem Athletiku Bilbao przez dzisiaj wybranego nowego prezesa. Bielsa to trener kultowy, więc wielu będzie wypatrywać jakiegoś sukcesu dla Bilbao, które w tym roku flirtowało z LM (zabrakło czterech punktów - najlepszy ligowy występ tego klubu od 1998 r.). Ja natomiast ciekaw jestem, co się stanie z Joaquinem Caparrosem. Dobry trener, który kiedyś wprowadził do czołówki Sevillę, a teraz właśnie Bilbao, i nie wiem, czemu odszedł. P.S. Do walki o Nasriego przyłączył się Manchester City. Jednak według ESPN Arsenal zaoferował mu wielką podwyżkę (do 110 tys. tygodniowo - to mniej więcej tyle, co inne kluby, dwa razy więcej, niż zarabiał do tej pory), więc może Francuz zostanie jednak w stolicy. Barcelona i Chelsea walczą tymczasem o Garetha Bale'a. Do zaoferowania mają ponoć okolice 50 mln euro. Hmm...
  9. ogqozo odpowiedział(a) na ciwa22 odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Dokładnie, Kolumbia może sobie pluć w brodę. Była kilka razy TAK blisko gola. A Falcao pokazał, że wybitny napastnik otoczony średniakami czasami może się sprawdzić ustawiony bardziej z tyłu. Na pewno wychodziło mu to lepiej, niż Messiemu. Jedną okazję miała też, oddajmy, Argentyna. Zmarnował ją Lavezzi. Nie wiem, czemu Batista trzyma tego ogórka na boisku, a Aguero wpuszcza na pół godziny. Ten team ma trzech-czterech naprawdę dobrych piłkarzy, a koleś jednego z nich sadza na ławie. Po wejściu Kuna od razu lepiej to wyglądało, co nie znaczy, że dobrze. Kostaryka pokonała Boliwię 2-0 (najniższy wymiar kary). Są więc jakieś szanse (raczej tylko matematyczne), że jeśli Argentyna z nimi także zremisuje, to nie wejdzie nawet do ćwierćfinału. Co byłoby nie lada osiągnięciem jak na turniej, w którym gra 12 drużyn, z czego co najmniej 6 jest strasznie słabe. Jutro o 0:15 w nocy bez wątpienia najmocniej obsadzony mecz fazy grupowej - Urugwaj-Chile. Mam nadzieję na ciekawe widowisko.
  10. ogqozo odpowiedział(a) na Cris odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Myślę, że Jagiellonia specjalnie przegrała, żeby nie wydawać pieniędzy (i zużywać potrzebnych do walki w Ekstraklasie sił) na podróż do Gruzji w drugiej rundzie. Nie oglądałem meczu, ale jeśli w drugiej połowie piłkarze sprawiali wrażenie, jakby w ogóle nie zależało im na strzeleniu tego jednego gola dającego awans, to by potwierdzało ową teorię.
  11. ogqozo odpowiedział(a) na malin1976 odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Po 15 latach siedzenia na ławie, O'Shea postanowił w końcu coś pograć. Nie myślałem, że dożyję tego dnia. Dziwi mnie, że mają oddać też Gibsona. Akurat Gibson sporo grał, bo United ciągle mają słabo wyposażony środek pomocy. Przesunięty tam Giggs sprawował się świetnie, ale Walijczyk, o czym Fergie pewnie pamięta, nie jest nieśmiertelny i kiedyś się kapnie, że jest starym człowiekiem. Gibson może nie jest nowym Giggsem, ale prezentował się, z tego co widziałem, bardzo solidnie. Ale 15 mln więcej daje teoretycznie okazję kupienia Nasriego za 35 mln. Ciągle trwają też negocjacje w sprawie Sneijdera. Tak że coś się pewnie szykuje w tej kwestii.
  12. ogqozo odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w The Pit
    Metallica nagrała tylko cztery dobre albumy. Mam nadzieję, że "Hunter" nie będzie "Black Albumem" naszych czasów. Jeśli tak, no coż, zacznę odliczać 17 lat do ich następnej udanej płyty.
  13. ogqozo odpowiedział(a) na Cris odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Serio? Tradycja przegrywania z Kazachami sięga co najmniej do 2003 roku, kiedy to Polonia Warszawa odpadła z Tobołem Kostanaj. 2 lata temu Wisła odpadła z Levadią Tallin, 4 lata temu Groclin wymęczył 1-0 z azerskim MKT Araz, a Bełchatów po karnych wyeliminował Ameri Tibilisi. I tak dalej... W sumie to nie pamiętam, kiedy jakiś specjalny okres "lania" słabeuszy w ogóle był. Czasem się trafiało jakieś 3-0, ale żadna reguła to nie była. Wynik Jagielloni bez wątpienia żenujący, ale niespecjalnie dziwi, bo Jaga już od pół roku grała słabo. W pierwszej połowie sezonu zdobyła 31 pkt. i tylko dlatego grała w pucharach (w drugiej połowie miała ich 17, czyli na poziomie okołospadkowym). Śląsk i Wisła były najlepszymi drużynami ligi właśnie w drugiej połowie sezonu, ponadto od tego czasu wzmocniły nieco składy. Oczekuję więc, że poradzą sobie z europejskim dnem i odpadną dopiero z ekipami średnio-słabymi.
  14. ogqozo odpowiedział(a) na Figaro odpowiedź w temacie w Region Filmowy
    No ale "Cienka czerwona linia" jest o drugiej wojnie światowej. To już prędzej można by zaliczyć "Pola śmierci", jest o Kambodży, no ale Kambodża to jakby sequel Wietnamu.
  15. ogqozo odpowiedział(a) na malin1976 odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Oferta United za Nasriego podobno odrzucona. Gervinho tymczasem w miejscu nie stoi, ale przyjechał już na testy medyczne. Tymczasem potwierdzono, że do Benfiki odszedł rezerwowy stoper Realu, Ezequiel Garay. Z tego co czytałem, wnioskuję, że Królewscy zapłacili za Fabio Coentrao 24,5 mln w gotówce + Garaya właśnie. Ciekawostka: czy wiesz, że Ezequiel Garay (5 meczów w ostatnim sezonie) został powołany na Copa America 2011, a Marcelo (47 meczów) nie?
  16. ogqozo odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w The Pit
  17. ogqozo odpowiedział(a) na malin1976 odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Nieźle jak nieźle. Jeśli koleś faktycznie ma predyspozycje do pierwszoligowego poziomu, to trochę dziwne, że akurat Śląsk Wrocław wykupuje jego klauzulę. Na Dundee wszystko styknie, prawdopodobnie drużyna jedenastu Piotrów Celebanów by ich rozwaliła. Pytanie, co dalej. Dużo będzie zależeć od losowania, może być bardzo różnie.
  18. ogqozo odpowiedział(a) na ciwa22 odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Zwycięzca tego turnieju, czyli Brazylia, zaczął wtedy od porażki 0-2 z Meksykiem, tak że nie ma co się przejmować w ogóle. Urugwaj nadal wydaje się mieć największy potencjał, ale przez ostatni rok odniosłem wrażenie, że te parę niezłych defensywnie meczów na Mundialu było wyjątkiem, a nie regułą.
  19. ogqozo odpowiedział(a) na malin1976 odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Jakby nie patrzeć, Antonio Valencia jednak nie jest najlepszy na świecie na swojej pozycji. Ale, jak poprzednik wspomniał, Marcelo może grać na lewym skrzydle (Portugalczyk nadal lepiej broni), Pepe jako DMC, Coentrao na prawej (w końcu lewonożny Di Maria, zresztą "flankowy kumpel" Fabio z Benfiki, gra zazwyczaj właśnie po tej stronie) itd... Jak wspominałem kiedyś w temacie o La Liga, Real w tym roku wygrałby mistrzostwo, choćby dostał i 0-15 od Barcelony, ale wygrał pod koniec sezonu z Gijonem i Saragossą, gdzie grał rezerwowymi. Więc choćby nawet celem było tylko posiadanie dwóch najlepszych lewych obrońców grających na zmianę, dalej może to pozwolić przekroczyć granicę między drugim miejscem a pierwszym, czyli między totalną porażką i zwolnieniem Mourinho a... zadowalającym występem. Tymczasem przegapiłem ciekawe wieści sprzed dwóch dni. Otóż Arsene Wenger planuje zastąpić Nasriego... http://www.goal.com/en-india/news/222/transfer-zone/2011/07/03/2558391/arsenal-to-make-shock-20m-bid-for-aston-villas-stewart Stewartem Downingiem. 20 mln funtów za skrzydłowego Aston Villi. Mało znane nazwisko, ale w angielskich mediach Downing został dość jednogłośnie uznany za najlepszego gracza tego klubu. Jeśli więc Arsenal wyrwie go taniej, niż MU wyrwało Younga, będzie to można uznać za względnie sensowny transfer. Zobaczymy. Po oddaniu Clichy'ego niczego już nie wykluczam.
  20. ogqozo odpowiedział(a) na Obsolete odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    W skutek ujawnionych danych na temat korupcji, Interowi prawie na pewno zostanie niedługo odebrane scudetto z 2006 roku: http://www.goal.com/en/news/1717/editorial/2011/07/05/2561307/revealed-inter-will-almost-certainly-be-stripped-of-2006 Czy to oznacza, że Mistrzem Włoch 2006 była piąta w tabeli Roma? A to się chłopaki ucieszą. Ciekawostka: gdyby znaleźli jeszcze coś na Romę, mistrzostwo uzyskałby chyba AC Milan, który skończył na drugim miejscu, by po procesie pozbawiony 30 pkt. spaść na miejsce trzecie. Albo mistrzostwo Włoch 2006 przyznano by siódmemu oryginalnie Chievo Werona, w sumie nie wiem. Tak czy siak zabawnie.
  21. ogqozo odpowiedział(a) na aux odpowiedź w temacie w Region Filmowy
    Praktycznie każdego, ale kiedy pisze o tym jakiś paranoik, który w każdym casualowym żarciku widzi "czepianie się", to średnio mnie to wali. Lepiej było pewnie napisać "tak, taki komiks istnieje, jest bardzo podobny do filmu" czy co. Ktoś się gdzieś pomyli, to ktoś inny prostuje, no nie wiem, co trzeba mieć w bani, żeby w tym widzieć "czepianie się". Jakbym chciał się czepiać, to bym napisał "och, jakże mnie wkurza użytkownik Figaro, czy Was także?", to by, podejrzewam, bardziej spełniało zadanie. <ontop> Suspiria - omijany przeze mnie do tej pory klasyk faktycznie robi wrażenie. Może mnie specjalnie nie przeraził, ale wizualnie jest przepiękny, a klimacik wyjęty jakby z mrocznej wersji Disneyowskich bajek... mniam. Gore w wykonaniu Argento jak zwykle tyleż śmieszny, co rozkoszny. 9/10
  22. ogqozo odpowiedział(a) na aux odpowiedź w temacie w Region Filmowy
    Spoko. Myślę, że praktycznie nikt z widzów nie czytał komiksu.
  23. ogqozo odpowiedział(a) na ciwa22 odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Urugwaj, jak przystało na faworyta, zagrał cieniutko. Wynikiem nie ma się co sugerować raczej, bo Peru to jednak niesamowite ogórki. Porządna drużyna strzeliłaby wczoraj Urusom tak z pięć goli co najmniej. To, co wyczyniali stoperzy i pomocnicy Le Celeste, nie mieści się w głowie. Gdziekolwiek nie mieli piłki, gdziekolwiek nie byłby napastnik rywali, trzeba było się bać, że podadzą prosto do niego. No ale Peru to ogórki, więc skończyło się na 1-1. Głównym powodem, żeby uznać, że cokolwiek ciekawego w tym meczu się działo, były akcje Suarez-Forlan. Cavani niestety w ogóle nie wpasował się w ten team i w sumie nie miał chyba ani jednej okazji. Najbliżej zwycięstwa Urugwaj był jednak po wolnych Forlana, bo to one kazały bramkarzowi rywali się wysilić. Pod koniec meczu kilka świetnych okazji miał Juan Manuel Vargas. W drugim meczu Chile pokonało reprezentację ligi meksykańskiej 2-1. W ten sposób w pierwszej kolejce żaden mecz nie osiągnął liczby goli średniej dla poprzedniego Copa America (padało ich wtedy śr. 3,30 na mecz).
  24. ogqozo odpowiedział(a) na Yano odpowiedź w temacie w PS3
    W recenzji na IGN napisano, że dwójka "sprawia, że poprzednik wygląda jak prototyp tego, co miało być". Osobiście odniosłem dokładnie odwrotne wrażenie. Portal 1 był fascynujący dzięki swojemu "skupieniu" - to była czysta gra, skupiona na swoim niebywale jednolitym, a jednak zadziwiająco pociągającym podejściu do każdego aspektu gry: designu, grafiki, scenariusza. To właśnie "dwójka" wygląda, jakby była testem przed Portalem 1: jest tu nawrzucane wszystko, co się da zmieścić, jakby dopiero było potrzeba odsączyć to, co jest najfajniejsze. Scenariusz? Jest kilka postaci, kilka różnych linii fabularnych, tradycyjne dość zwroty akcji. Co w tym jest najfajniejsze? Właśnie to, co podjęła jedynka: Glados. Dzięki niedopowiedzeniom, jedynka była bardzo wieloznaczna: podobały mi się teorie spiskowe na blogach o tym, że Glados tak naprawdę od początku chciała, żebyśmy ją zabili, i uczyła nas, jak to zrobić. Ba, trzymało się to kupy! W dwójce takie teorie są skazane na niepowodzenie, bo wszystko jest podawane kawa na ławę. I jednowymiarowe. Glados gada o tym, że jesteśmy grubi i głupi, Wheatley zachowuje się jak Gervais w "Biurze", Cave Johnson gada o ryzyku zdrowotnym. Banalne to wszystko. Wchodzę na nową planszę i już wiem, co usłyszę. Największym zaskoczeniem było to, że walka z bossem nastąpiła dwie plansze szybciej, niż myślałem, wow. Same dialogi nadal cieszą ucho, bo są dobrze napisane, ale fabuła to tylko takie klepanie jedynki, rozszerzonej o to, co jest standardową historią, zwłaszcza w grach. Sporo recenzentów pisze o tym, że gra jest przezabawna. Kwestia gustu. Dla mnie dwuznaczne teksty wywołujące reakcję "nie wiem, czy to ma być zabawne, czy straszne" z jedynki były fajniejsze, niż licytowanie się ziemniaka z komputerem, kto jest idiotą, a kto debilem. Oczywiście nie cała gra stoi na takim poziomie, ale porównanie z jedynką jest nieuniknione i nie wypada korzystnie. Druga sprawa: gameplay. Tutaj jest tak samo. Najfajniejsze jest dla mnie nadal to, co w jedynce było cały czas. Testy. Reszta to tylko wypełniacze. "Zagadki" typu "idź korytarzem, rozglądnij się, strzel portal do następnego korytarza" średnio mnie kręcą. Testy są może sztuczne, ale do historii pasowały, a gameplayowo są niezrównane: można w nich ułożyć wszystko właśnie tak, by jak najciekawiej wykorzystywały dostępne gadżety. Jedyny wspaniały moment, który jest nowy w dwójce, to więcej latania: czasami można się zachwycić, gdy się przeleci na odległy, ogromny budynek. Cała reszta to tylko wypełnianie czasu, który spędzałem czekając na kolejne testy. Artystycznie postępu nie widzę. Opuszczone ruiny pełne zużytych maszyn? To tylko setna gra, w której to widzę. Jedynka rozgrywała się praktycznie cała wśród białych ścian i chociaż mogło to być spowodowane oszczędnościami budżetu, efekt był wyjątkowy. Cała gra nadal jest satysfakcjonująca i przechodzi się ją jak burza. Ale pobicie jedynki, kandydat na Grę Roku? Najwyższa średnia ocen od czasu Mario Galaxy 2 (to prawie dwa lata)? Może jednak nie.
  25. ogqozo odpowiedział(a) na waldusthecyc odpowiedź w temacie w Hardware
    Innymi słowy, wygląda jak kawałek metalu, tak?