Skocz do zawartości

ogqozo

Senior Member
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ogqozo

  1. No Obso jest w(pipi)iający ale tu sie zgodze, głupie stwierdzenie Ogqozo . Wczoraj po prostu Hiszpania grała jak niemcy do tej pory, a niemcy jak hiszpania, dlatego jest wynik taki a nie inny. No ale ja się przecież przyczepiłem do czego innego, niż on odpierał. Chodzi mi o sam fakt, że Niemcy niby mieli odpaść, bo grali efektownie. Trafili na kogoś silniejszego, to odpadli i tyle. To nie ma nic wspólnego z tym, czy grali wcześniej ładnie, czy nie. Ze słabszymi od siebie wygrali, a z silniejszymi przegrali. Wielkiej filozofii tu nie ma sensu dorabiać, chyba że się chce zgrywać znawcę piłki na forach. Niemcy nie grali wczoraj inaczej niż do tej pory, Hiszpania też nie. Hiszpania zawsze bębniła w przeciwnika ciągłymi atakami, bardziej jednak nastawionymi na utrzymywanie się przy piłce, niż kopanie jej w stronę bramki. Niemcy zawsze stawiali na perfekcyjną organizację obronną, pressing i przy każdej możliwej okazji szybkie podania do ofensywnych pomocników, kiedy napastnicy ruszają do kontry. Argentyńczykom dało się zabrać piłkę i te ataki robić, no to wyglądało to efektownie. Argentyńczycy, poza napadem, są bowiem bardzo słabymi piłkarzami. W Hiszpanii każdy piłkarz jest bardzo dobry, nie dało się im zabrać piłki, no to sam fakt ofensywnego podejścia nie mógł im nic dać. Jak się dotyka piłki raz na kwadrans, to nie ma znaczenia, czy grasz efektownie, czy nie. Jesteś po prostu słabszy. Dlatego Niemcy odpadli. Nie róbmy z tego meczu jakiejś "nagłej przemiany", bo obie grużyny grały tak samo, jak zawsze. Teksty, że "dzisiaj Niemcy zagrali gorzej" zostawmy kobietom albo ludziom, którzy mają 7 lat i pierwszy raz oglądają mecze piłki nożnej.
  2. No tak, niestworzenie ani jednej sytuacji bramkowej przez pierwsze 85 minut meczu oraz długie okresy, gdy Niemcy stali całą drużyną na własnej połowie i wodzili tylko wzrokiem za piłką, to bardzo efektowna i efektywna gra. Cóż, gusta są różne. właśnie...co się z nimi stało? Stawiam teze, że to nie Hiszpania wygrała, to Niemcy pokonali samych siebie. To się stało, że Niemcy trafili na drużynę, która miała obronę. Nie jakichś anonimowych pionków, jak Argentyna, tylko najlepszych na świecie. Po prostu trafili na piłkarzy dużo lepszych od siebie, zostali zmiażdżeni, nie mieli ani jednej okazji, rzadko kiedy dotykali piłki... więc przegrali. Tak się zdarza. No cóż, póki mieli możliwość, grali efektownie, oddajmy im to.
  3. No tak, niestworzenie ani jednej sytuacji bramkowej przez pierwsze 85 minut meczu oraz długie okresy, gdy Niemcy stali całą drużyną na własnej połowie i wodzili tylko wzrokiem za piłką, to bardzo efektowna i efektywna gra. Cóż, gusta są różne.
  4. Hiszpania, najefektowniejsza i najlepsza drużyna Euro 2008, wygrała tę wielką imprezę. Teraz potwórzą to na Mundialu. Obso fałszywy prorok. Villa dostanie Złotego Buta i Złotą Piłkę.
  5. Podobno Niemcy w dzisiejszym meczu dotknęli piłki. Jeśli to prawda, to przeoczyłem ten moment. Ktoś ma foto?
  6. ogqozo odpowiedział(a) na michal temat w Region Filmowy
    Fonda był fajny w "Dawno temu na Zachodzie". Jak strzela do dziecka i jest ujęcie na jego zimne, niebieskie oczy... Jak u Putina. Tak, koleś robił wrażenie.
  7. Eee, od 2008 roku?
  8. nie twierdze, ze najbardziej robben zasluzyl na zlota pilke, ale to co napisales to idiotyzm. robben praktycznie w pojedynke wprowadzil bajern do finalu LM. LOL, to akurat wiem, że był być może najlepszym piłkarzem LM w tym sezonie, zmieniając oblicze swojego klubu i ciągnąc go aż do finału. Pisałem o tym Mundialu. Bo akurat w kwestii Złotej Piłki (która od tego roku została zunifikowana z nagrodą FIFA) Mundial ma największe znaczenie. Ronaldo w sezonie 2001-02 strzelił 7 goli, później się rozkręcił w Realu, ale to nie miało takiego znaczenia jak fakt bycia najlepszym piłkarzem drużyny, która wygrała MŚ. Cannavaro w roku 2006 też nie miał aż tak dobrego okresu w klubie. Bez triumfu w MŚ nie byłby nawet w top 5 głosowania. Gdyby nie finał MŚ w 1998 r., Zidane też by nie wygrał przed Sukerem - pierwszy byłby Ronaldo. Tak że pisałem o Mundialu. A tutaj Robben nieco zawodzi. Ma przebłyski, to na pewno, ale to nie jest Robben z Bayernu. Śmiem twierdzić, że dzisiaj wszyscy zawodnicy ofensywni Holandii - Sneijder, Kuyt, Van Persie i Van der Vaart - zagrali nieco lepiej, niż Robben, a na pewno nie gorzej. Jeśli uważacie to za błędną opinię, to bardzo wam gratuluję.
  9. Stawiałem na remis, z szansą na zwycięstwo Holandii. To ty mówiłeś, że nikt nie ma szans z Brazylią. Urugwaj, cóż... Sędzia ich wyeliminował! Nie moja wina.
  10. No ja też lubię, jak Niemcy grają. I oni, i Hiszpania grają ładniej niż Holandia. Ale ci grają z kolei skutecznie i... wygrywają. Więc jeśli w finale też wygrają, to Sneijder Złota Piłka, bez dwóch zdań. Główny dyrygent drużyn, które zdobyły LM i Mundial - nie mogą mu tego nie dać. Jeśli wygra Hiszpania, to Villa. Jeśli Niemcy... tu jest trudniej, Niemcy nie mają jednego lidera. Mueller to najlepszy piłkarz Mundialu, ale w Bayernie liderem nie był. Schweinsteiger miał świetny mecz z Argentyną, ale nie w każdym spotkaniu był tak dobry. Możliwe, że Niemcy wygrają, a i tak nagrodę dostanie Sneijder.
  11. ogqozo odpowiedział(a) na malin1976 temat w Kącik Sportowy
    A Pique i Dani Alves to nie jego transfery?
  12. No raczej Sneijder. Robben ładnie biega, ale jak przychodzi co do czego, niewiele pomaga w zwycięstwach. Dzisiaj akurat strzelił na 3-1, co ostatecznie było przesądzające, ale poza tym... niewiele zrobił. Myślę jednak, że faworytem do Złotej Piłki jest obecnie David Villa. Gdyby Hiszpania nie wygrała Mundialu (a wygra), to Sneijder jest drugą opcją. Jest jeszcze ewentualność o nazwie Bastian Schweinsteiger, ale chyba nie da rady...
  13. Finał Holandia-Hiszpania, mówiłem sto lat temu.
  14. ogqozo odpowiedział(a) na michal temat w Region Filmowy
    Min-Sik Choi z "Oldboya". Nie muszę chyba nic dodawać. Koleś siada i zjada ośmiornice, a później rozpi'erdala dwudziestu ludzi młotkiem. Miał powody, żeby się w(pipi)ić, więc się w(pipi)ił. Ale miny nie zmienia. Toni Servillo "Skutki miłości". Piękna kobieta się go pyta, czemu się do niej nie odzywa od dwóch lat, a ten powoli wstaje i wychodzi, patrząc z pogardą. Mogą się nad nim znęcać, jak chcą, a ten nawet powieką nie drgnie. Tak się jest s(pipi)ysynem w Neapolu, dziwki. Lawrence Olivier w "Maratończyku". Czy jest bezpiecznie? TAK, (pipi)A, JEST BEZPIECZNIE, ZOSTAW TĘ WIERTARKĘ! Robert de Niro, "Przylądek strachu" Scorsesego. Za ten gryz. Niezłego miałem szoka jak to zobaczyłem pierwszy raz będąc w podstawówce. Ben Stiller w "Dodgeball" i "Heavyweights" - nabijanie się z grubych ludzi i oszukiwanie w turniejach zbijaka to najbardziej zimne i s(pipi)ysyńskie czynności na tej planecie.
  15. Urugwaj wygra ten Mundial, pisałem tak wieki temu.
  16. ogqozo odpowiedział(a) na ogqozo temat w Region Filmowy
    Ja wiem czy różni... każdy lubi kasę, wiadomo, ale z tego co wiem, większość tych znanych reżyserów robi to głównie dla frajdy. Michael Bay czy Roland Emmerich może dostają dziesiątki milionów dolarów za film, ale jak ich słucham, to nie mam wątpliwości, że gdy musieli, robiliby to za płacę minimalną, bo po prostu mają z tego frajdę.
  17. Stare. Ten ich wspólny tour był parę lat temu. W sumie nic dziwnego, przecież czego mógł słuchać Serj Tankian w młodości, jak nie hardcore punka. Wykonanie kiepskie, skład Foo Fighters wybitnie się nie nadaje do grania hc. Zwłaszcza perkusista jakoś bez wyczucia.
  18. ogqozo odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    61. Urugwaj-Holandia 1:0 62. Niemcy-Hiszpania 2:3
  19. No Obso niedawno pisał, że z Argentyną i Brazylią nikt nie ma szans. Chyba on. W każdym razie ktoś w tym temacie. W tym samym czasie ja pisałem, że Urugwaj-Hiszpania będzie finał i nadal, na trzy mecze przed końcem mistrzostw, jest szansa, że się to sprawdzi. Mówcie mi "le prophete".
  20. ogqozo odpowiedział(a) na Figaro temat w Region Filmowy
    "Celda 211", film roku 2009 w Hiszpanii (wygrał Goyę m.in. z "El secreto de sus ojos"). W Polsce na razie nie widać go, ale w internecie jest. Film bardzo dobry, czekam na Hollywoodzki remake z Johnem Travoltą.
  21. ogqozo odpowiedział(a) na ogqozo temat w Region Filmowy
    Nie sądzę, żeby Tarantino się tak bardzo przejmował kasą przy wybieraniu swoich projektów. Myślę, że było by mu trochę wstyd, jakby P.T. Anderson zrobił kolejne przełomowe arcydzieło, a on jakiś sequel dla kasy. Raczej "co mi się zechce, to se nakręcę". W planach były prequele lub sequele "Psów", "Pulp Fiction" oraz "Kill Bill" i jak na razie żaden nie doszedł do skutku, więc sama deklaracja, że QT ma plany, niewiele znaczy.
  22. Równie dobrze możesz argumentować likwidację instytucji chłopca do podawania piłek. W końcu dzieci w Afryce się kłócą, "kto teraz pobiegnie", a futbol musi być wszędzie taki sam. Ale to jest argument ZA możliwością korzystania z powtórek. Sędzia mógłby zmienić decyzję i Meksykanie nie chcieliby go ukatrupić. To będzie zupełnie inaczej, niż teraz.
  23. ogqozo odpowiedział(a) na sobushi temat w Rock
    Coś ci się pomyliło. W tym roku nie pojechałem jeszcze na żaden koncert. Jarocin będzie pierwszy, ale tam też jadę tylko na jeden dzień i jestem DOŚĆ PEWIEN że nikt tam nie będzie grał gotyckiego progresywnego deutschfolka.
  24. ogqozo odpowiedział(a) na sobushi temat w Rock
    Coś ci się pomyliło, nawet nie wiem co to za zepsół to "lacrimose"...
  25. ogqozo odpowiedział(a) na sobushi temat w Rock
    I feel I can't go nowhere My mind plays tricks on me I can't control coś tam I'm always tasting the shit Kilka cytatów z pierwszej minuty piosenki... Mało wesoła. Generalnie dwa ostatnie utwory są chyba słabe, albo jestem już zbyt zmęczony jak do nich dochodzę, ale np. "Lead the Parade" jest bardzo fajne.