Czoperrr

To stąd się biorą sprzęty w outletach...

Pierdolisz kocopoły. Kupowanie obsranych 20 letnich zajechanych gier za 500 zł od "kolekcjonera" nie ma żadnego znaczenia dla wydawcy czy twórcy tej gry - nie zarabia. W tym przypadku sięgnięcie po ROM nikomu nie szkodzi. 90% gier z przeszłości jest niedostępne w normalnych źródłach. Nie możesz w nie zagrać legalnie, nie możesz je kupić. Po prostu nie ma gdzie. W takich przypadkach emulacja ratuje te gry od zapomnienia. Mam mnóstwo starszych konsol i dziesiątki gier na nie. Większość kupowana jako nowe w sklepie. Dzisiaj już nie kupuje używanych gier na nie z drugiej ręki bo nie zbieram zajechanych śmieci z zawyzonymi cenami, twórcy tych gier już nie zarobią. Wyjątkiem są wychodzące na współczesne systemy składanki różnych wydawców albo GOG. Jedyny sposób na legalne nabycie tych gier i pozwolenie na zarobek dla twórcy.

Wystarczy przestrzegać prawa Nintendo i nie ma się czego obawiać.

Ja żadnych quazów nie słucham bo mam większe pojęcie o grach niż te typy z YouTube

Średnia na meta potwierdza.

No, może się dłużyć. Ostatnio robiłem ponowne przejście Doom 2016 na PC zajęło mi 6 godzin. Jak platynowałem lata temu na PS4 to platynka zajęła mi 30h, a tutaj pierwsze przejście zapowiada się na niewiele krótsze.

Play Anywhere to raczej bonus wynikający z kupna gry na konsolę. Wątpię, że są gracze pecetowi, którzy kupują z własnej woli grę na MS Store.

Ja sobie jeszcze poczekam bo nie mam czasu na Gamepass, ogram sobie Eternal po raz kolejny na rozgrzewkę.

Przecież 8/10 to bardzo dobra ocena, 9 raczej się nie spodziewałem bo Doom to jednak nie gra dla każdego.

Co ciekawego jest w książce? Widziałem na Allegro ale wydawała mi się tandetna oceniając po okładce.

Jego jest unikatowa bo front tacki przeklejony z czarnej konsoli :)

Bo to margines.

Chodzi o kwestie licencyjne i umieszczenie tych gier w sklepie na Windowsie. Skoro większość nowych gier tam nie trafia to wątpliwe jest, że trafią wszystkie inne.

Gabe może i zlikwidował gry fizyczne na PC ale za to odrodził gaming na PC w ogóle. Nie tęsknię za sklepowymi półkami pełnymi dziesiątek różnych wydań gier tyłu Xklasyka, Tania Gra, Edycja Zajebista na DVD.

Jaki jest realny powód takiego a nie innego działania firm? Dlaczego 80 mb na płycie a nie 50 GB? Koszt tłoczenia jest inny?

Szczerze to ja nie wierzę, że nagle, cudownie, uda im się przenieść całą bibliotekę Xboxa do sklepu na PC. Teraz sklep jest taki biedny i nagle co, w ciągu dwóch lat pojawią się tam tysiące gier i wszystkie z opcją Play Anywhere? Przecież taki jest ich cel skoro chcą kompatybilność wsteczną, a kolejny sprzęt będzie PC-kryptokonsolą.

Gry Bethesdy (starsze) są już bez DRM na GOG.

Możesz ograć grę w gamepass a później kupić na GOG w promocji.

To był żart, wiadomo. No słabe zagrywki względem pudełkarzy. W przypadku Dooma mi to obojętne bo nie kupię tego skoro mam w Gamepass za pół darmo. Kupi się za 5 lat na GOG.

Tak sobie myślę, że następne konsole mogłyby mieć floppy drive bo i tak wszystko będzie ściągane z neta.

Gdzie troska o ekologię? Zanieczyszczanie świata plastikiem i paliwem na transport 300 mb...

Kwestia subiektywna, wolę D2016 od Eternal.

Dziś wieczorkiem na Amazon Prime Gaming do odbioru będzie Wolfenstein New Colossus (PC/Xbox).

Jak ktoś ma nieskończoną gotówkę to nie ma tego typu problemów. Wszystko im się uda.

Mam już na Steam i zamierzam wziąć pudełko na PS5 więc kolejny raz nie kupię, ale szacunek, że tak szybko udało im się ogarnąć umowę i wypuścić to bez DRM PS: Okropne community,