Czoperrr

Mogliby zrobić remake Forza Motorsport 1 albo 2 i byłoby zajebiście a nie się silą na jakieś zmiany.

Chłopaki, z tym Clair Obscure to był bait, na spokojnie. Gram już kilka godzin i jest elegancko, a system parry dodaje grze element zręcznościowy czego brakuje mi w innych tego typu grach i szybko się od takich RPG odbijam. No i brak znanej w tym gatunku japońszczyzny to też duża zaleta.

Gdzie Shenmue i za ile? Mam obie w cyfrze i pudełko na DC ale takie też fajnie byłoby mieć.

Bloodstained jest zajebiste, lata temu grałem w GP i kupiłem w pudełeczku. Niestety, ostatni true boss do dziś nie daje mi za wygraną. No i ta muzyka

Chłop wyniósł z chaty wszystkie gry żeby się przewietrzyły

Ta? A testy Steam Decka OLED i samo Valve twierdzili, że OLED wydłuża czas pracy na baterii.

Wycinać pasożytów ile wlezie.

Online działa bez plusa? Nie pamiętam jak to było w jedynce bo skończyłem lata temu ale chyba abonament nie był wymagany.

Aktualnie 7.99 na Steam

Mogliby przy okazji THPS3+4 wrzucić też 1+2 do abonamentu. Mam to w pudełku na PS4, ale ograłbym sobie znowu w ekosystemie Xbox.

Prowadzę Excela gdzie wypisuje wszystkie miesięczne wydatki, gdybym miał prowadzić plik z backlogiem to chyba bym oszalał. Jakieś tam zaległości growe mam bo czas nie jest z gumy, ale raczej to co chciałem to ograłem w było tego sporo. Duże zaległości miałem z obozu zielonych bo poprzednią generację wyjątkowo spędziłem tylko na jednej konsoli - PS4 i był to czas, w którym mniej chciało mi się grać bo miałem inne priorytety. Po kupnie XSX w 2020 roku zacząłem nadrabiać to i przy okazji inne rzeczy z abonamentu łącznie grubo ponad 200 gier skończyłem. Z gier bardziej retro raczej wszystko zaliczone co chciałem, teraz wracam do ulubionych gier na Steam Deck i zaliczam je w statystykach RetroAchievements. Z takich gier głośniejszych albo first party z obozu Sony to ominęło mnie m.in. Days Gone i nowsze na PS5 bo mam je dopiero od listopada ale ostatnio włączałem w kwietniu bo nie znajduje czasu przez mocne premiery w GP. Na pewno muszę ograć Ragnaroka i Returnal, którego zacząłem z Plusa ale się skończył i kupiłem pudełko czekające na swoją kolej. Nintendo kocham ale to stare i jakoś na Switcha nie złapałem wkręty, może kiedyś nadrobię przy okazji Metroid Prime 4 bo mam i skończyłem całą trylogię, póki co nie brak mi ich innych hitów. Obecnie problemem jest brak czasu i mnogość gier dostępnych od ręki czy to cyfrówki w promocji, abonamenty, gry za darmo na PC itd. wiadomo, chciałoby się zagrać we wszystko bo nadal obok komercyjnej masówki od linijki trafia się mnóstwo ciekawych gier, a na granie mogę sobie pozwolić w godzinach 22-24. Gier na zapas nie kupuje, generalnie przez ostatnie lata nie kupowałem prawie nic w pudełku - kilka gier rocznie bo rozpieścił mnie abonament, więc ogrywałem na bieżąco. Ostatnio coś tam więcej dokupuje na półke ale to nadal małe ilości i często gry, które już kiedyś skończyłem ale trafiają się nowe w fajnych cenach.

Zacząłem Clair Obscure ale co to za nudy, masakra. Wy w to gracie? Wracam do Ninja Gaiden 2 Black.

Pudełko wygląda na porysowane więc co to za igła

A kto to będzie oglądał?

Lepiej gdyby pachniało rdzą i stęchlizną, ewentualnie popiołem.

W sumie trochę prawdy tu napisał.

Ale w pudełeczku

Co? Czyli co, za każdym razem wchodzisz w menu i wybierasz wyłącz?

Tak jak piszesz. Za 2 lata wersja v2 z poprawionym ekranem, za 4 lata wersja OLED. W ten sposób jest potencjał na sprzedanie 3 Switchy temu samemu graczowi.

Najgorzej jak łączymy jedno z drugim tak jak w moim przypadku.

No ale handheld to co innego niż konsola podpięta do gniazdka na stałe i rzadko odpalana jak u mnie PS5 (nie włączana od kwietnia). Nie mam sensu usypiać w takiej sytuacji.

W obrębie jednej gry, więc to nie to samo co Quick Resume. Poza tym preferuje wyłączać stacjonarną konsolę, szczególnie kiedy rzadko gram.

Quick Resume albo usypianie decka mnie tak rozpuściło, że autentycznie cierpię jak włączam grę na PS5 albo PC i muszę przejść przez loga i menusy a później zacząć od ostatniego zapisu.