nobody

trzeba było kupic 3ds i zacząć od najlepszej, czyli OKaryny ma cudowne dungeony i brak dłużących się podróży

patrząc przez pryzmat tego tematu, z wyboru dobrego, nieograniczonego przez limity cali dobrego tv wychodzi taki trochę rocket science. tymczasem u mnie stosunkowo niewielki rozmiar jest jednym z najważniejszych priorytetów, ze względu na rozmiar pomieszczenia, oraz starsze tytuły w 720p. istnieje coś takiego jak przyzwoity tv 40', max 42 cale, obsługujący hdr, oraz posiadający niski input lag, za w miarę rozsądną cenę w przedziale 3 - 3,5k?

tak czysto btw, to chyba najlepsze polskie kanały o gierkach to tvgry.pl i arhn.eu

Jedno z największych WOW tego tematu. Piękny zestaw.

No i tak się robiło fajny suspens i dobrą klasę B na naciągane 7. Można kurfa? Można?

w Alienation też dodali co-op po czasie (z tym że kanapowy). gra ma zbyt duży potencjał by ją tak to zaniedbać, a granie z ziomkiem na chacie to dziś niestety folklor

Masz rację powinien nieznacznie wyżej wymienić dwójkę

@square akurat filmowe RE 1-3 mocno inspirowały się na starych resach (no trójka także na Mad Max/Fallout), a i tak był hejtowane najwierniejsza grze (konkretnie RE3 Nemesis) była dwójka i już wtedy wyszła sraka.

nic nie pisałem o utracie efektu. chodzi wyłącznie o pojawiające się delikatne "drżenie 3d", oraz lekkie rozmazania przy najmniejszym ruchu. pomieszczenie mam całkiem jasne, choć źródło światła znajduje się kilka metrów przed obudową konsoli. spróbuje w dziennym świetle, oraz siedząc bezpośrednio pod nim. może wtedy będzie tip top. na razie pozytywne opinie wydają mi się kwestią zwiększonej tolerancji, po obcowaniu z klasycznym 3desem

no właśnie nie noszę, a wzrok mam dobry próbowałem się do niego przekonać wiele razy, ale scenariusz zawsze był ten sam: >turn on >cholera fajna ta głębia >minutę później, po kolejnym delikatnym poruszeniu głową zniesmaczony powrót do turn off

Nowe 3D jest teraz takie jak być powinno, Teraz od czasu do czasu używam bo na zwykłym 3DSie nigdy nie włączałem. nadal jest beznadziejne. wystarczy lekki ruch głową w bok i dostaje się wiadomy efekt. nie wiem jak kiepskie musiało być 3D w klasycznym 3dsie że zachwala się ten bubel w newsie.

Ale .. Primo Fani filmowego cyklu czuliby się zawiedzeni Secundo Co widziałeś ostatnio od Sony pictures co miało rece i nogi ? Oni potrafili skopać Ghostów i spideya są nienaprawialni. Tertio Przecież klimat filmów po 2 częsci pasuje do residentów po 4 Mnie ciekawi kto ogląda ten gniot... 1. faktycznie deal breaker jeszcze mając na uwadze Final Chapter i nayebanych dobre... 7 części? 2. ostatnie spidermany (zwłaszcza cz.1) to wzglednie fajne filmy. tak na 6-7. podobnie Chappi. no i czy sony pictures ma wyłączne prawo do marki? (nie no serio zapytuje) 3. a ten jest jeszcze lepszy od poprzedniego serio? ta marka ma ogromny potencjał na przyzwoity mix kina akcji i horroru, z pierwowzorem bazującym na takich klasykach jak Świt Żywych Trupów, czy Aliens. wystarczy jedynie właściwy scenariusz, oraz ogarnięty reżyser. nikt normalny równie dobrych obrazów co wyżej wymienione nie oczekuje. jedynie coś za co nie trzeba się będzie w końcu wstydzić. imo jedynka była tego osiągnięcia najbliżej.

port zarówno na ps3 jak i 360 daje radę. jeśli zależy ci na wersji HD NG pierwsza Sigma w amerykańskim wydaniu jest bardzo okay (to port Blacka ze sporą liczbą dodatków). dwójkę jak pisze Heviro na x360

Żmijewski praktycznie ratował przerysowaną kontynuację pierwszych Psów. Też mi smutno że tyle lat marnuje się jako bezjajeczny ksiądz cyklista.

nadrób jeszcze DMC3

kanapowy co-op w ten tytuł, albo online na czacie to będzie

tam jest potrzebny kompletny restart serii bez Andersona i reszty tych przypałów

No widzisz, a mi nie wystarczy. Śledziłem rozwój gierki od dawna i nie podoba mi się z ostatnich zapowiedzi i relacji. Od tego też jest ten ten temat. Nazywa się "No Man's Sky" a nie "No Man's Sky - tylko zachwyty i pozytywne komentarze". Oczywiście dopiero zagranie ostatecznie zweryfikuje moją opinię na temat tej produkcji. No widzisz, jednak teraz mówisz konkretnie co i dlaczego. Mi także ten typ zabawy średnio podchodzi. Nie same jego założenia, ale związana z nimi obawa o za szybko wkradającą się monotonię, tempo zabawy, oraz zróżnicowanie i jakość zajęć. Więcej niż pewne, że chcąc wycisnąć z niej jak najwięcej, szybko podzieli los np. MGS V, gdzie im więcej zadań pobocznych chciałem robić, tym bardziej mi ją obrzydzały. Dobrą wstępną opinię zaserwowało na yt TVGRY.pl. Ukończenie jej poniżej 30h być może będzie najbardziej optymalnym rozegraniem, a i takobstawiam, że będzie długo wspierana jak choćby Destiny, czy DC.

ale nie sądzisz że do wyskakiwania z argumentami typu przeczytałem relację X, a w Y mam już wyebane, bo nie zgadza się z moim przeczuciem, jest już dedykowany temat? gra da ileś tam godzin fanom fajnej eksploracji, a później zwyczajnie znudzi. i to im wystarczy

po całości rozyebał mnie tytuł newsa na ppe: Opublikowano pełny zwiastun Resident Evil: The Final Chapter. Seria zmierza w złą stronę

Klimat, scenariusz, oraz MUZYKA podczas tej sceny aż do samego końca levelu, to yebany masterpiece, a gra wprost roi się od takich "momentów".

ej ale wiecie że Quaz poza infatylnośćią i straszeniem swoją mordą jest całkiem spoko i merytorycznym recenzentem? no to teraz już wiecie

O właśnie mam to samo Koszmarem. A Poltergeist, ten, no... No chyba trzeba nadrobić. A zapomniałbym: "Down Of The Dead" G. Romero z 1974

Nie każdy z tych filmów ma wyłącznie straszyć. Dracula Coppoli to mistrzostwo jeśli chodzi o oddanie wampirzego klimatu i artystyczne mistrzostwo, a Wyspa (celowo wstawiona w dalszej kolejności) pomimo wad miała swietny klimat, oraz poruszaną tematykę (ta biedna kotka w szopie pod koniec filmu :< ) Inna sprawa że większość z tych filmów widziałem za dzieciaka i wtedy wydawały się straszniejsze. Dziś taki Egzorcysta, czy Dracula, po parodii w Scary Movie, czy Wampirach bez zębów może miejscami co najwyżej śmieszyć, ale co swego czasu robiły z dziecięcym umysłem, to Ich. Mimo wszystko sam klimacik, oraz tematyka Wyspy były bardzo fajne i stąd subiektywne wrzucenie.

Milla wpadajaca w Dwójce na harleyu, przez koscielny witraż i wycinająca 3 lickery, oraz Nemesis dzielnie rozdający jej kopniaki w 1v1, to było już za dużo, a dalej było przecież jeszcze weselej. Trzeba być debilem żeby smęcić nad tą formułą, a mimo to zaliczać kolejne odsłony, w nadziei że może tym razem będzie klimat, zaszczucie, albo chociaż mniejsze powody do facepalmów. Dlaczego nikt dotąd nie ruszył głową że przydałby się kompletny restart od nowych ludzi? Jakoś w jedynce, ledwo, ledwo, ale duch starych gier w miarę ogarniali.