Wiem że może wam się wydawać śmieszne ale od jakiegoś półtora miesiąca ćwiczę codziennie oprócz niedzieli bo czytalem ze to powinien być rest day. No ale do rzeczy. To tak ćwiczę głównie w domu bo na siłownie mam daleko a szkola mimo wszystko ważniejsza ale zamierzam na wakacjach chodzić te 3 dni w tygodniu. Co ćwiczę? Przede wszystkim ćwiczenia na hantlach(tak kupilem razem 43kg na razie powinno starczyć) związane z rozwojem barkow,tricpesa(wyciskanie francuskie),bicepsa. Ćwiczę też pompki w różnych wariantach. Z szerokim rozstawem ramion,wąskim,diamnetowe,z normalnym, szybkie,powolne itd. Mam też drążek i na nim ćwiczę(ehh na razie próbuje sie podciągnąć ale już niedlugo powinno sie udac,haha smieszne ze nie potrafie sie podciagnac ale nie od razu Rzym zbudowano a mam duza motywacje do zmian). Kolega mi mowił zeby wzmocnic tricepsy to powinienem robić te pompki na taboretach/krzeslach czyli dwie rece na taboretach,nogi na trzcim i tak wyciskać schodzić na dół wiecie chyba o co mi chodzi,dippy na krzeslach to sie chyba profesjnolanie nazywa. Brzuch to wiadomo 100 normalnych brzuszków dziennie + te 2 ćwiczenia z YT
+
A jeszcze do tego skaczę godzinne dziennie na skakance bo gdzieś czytałem że to pomaga w robieniu brzucha. Kolega mi mowil zebym nie biegal jak chce mieć mięsnie wiec nie biegam. Myślę że tymi ćwiczeniami w domu rozwijam w pelni i rownomiernie swoje ciało. No ale temat brzmi odżywanie a nie trening. Wiec przechodzę do rzeczy. Ułożyłby ktoś mi diete? Przez ten czas ktory trenuje czyli 1.5 miesiąca wyrzucilem z diety pokroju smieciowe jedzenie,pepsi,cola,czipsy,pizza,slodkosci itd. Zacząłem jęść wiecej kurczaka z ryżem,pić więcej wody,biale pieczywo zastapilem czarnym pełnoziarnistym. Na śniadanie jem musli albo corn flakes czyli platki kukurydziane. W szkole jem kanapki z serem zoltym albo szynką 2 kromki. Śpię więcej bo po 8-7h. Mniej gram na konsoli bo musze ćwiczyć ale brakuje mi takiej porządnie ułożonej diety. Wiem jest pelno tych diet w intrenecie ale nie wiem jaką wybrać. Mam 177-178cm wzrostu i 69kg wagi. Na klacie powoli widać zarysy od tych pompek,bicek też troszkę urósł ale nie duzo i dalej hmm ma mało obwodu. Brzuch no i tu wlasnie dochodzimy do malego problemu. W górnej części brzucha mięsni jest mala warstwa tłuszczu bardzo nie duża ale w dolnej trochę więcej i chciałbym żeby tego nie było. Myslalem czy by nie kupić spalacza tłuszczu który pozwoliłby mi to zlikwidować. No i tu moje pytanie jaka dieta? Bo nie urywam że oprócz tego "problemu" w dolnych miesniach brzucha nie mam duzo masy bardziej ze mnie taki ektomorfik ale na klacie widac zarysy