Detroit Become Human (PS4) - zdecydowanie najlepsza gra w portfolio Quantic Dreams i Davida Cage'a. Gameplay zasadniczo pozostał taki sam jak w poprzednich grach studia, czyli festiwal qte, ale mam wrażenie, że jest to zrobione z dużo lepszym wyczuciem. Ewentualnie istnieje możliwość, że po prostu do tego przywykłem i przez to grało mi się przyjemniej. xD Gra ma prześliczną oprawę graficzną, zwłaszcza jeśli chodzi o wykonanie modeli postaci. Bardzo dobra, nastrojowa jest też muzyka, aczkolwiek nie ma chyba kawałka, który zapadłby tak w pamięć jak to miało miejsce w Heavy Rainie. Najbardziej w grze siadł mi klimat. Obecne realia połączone z cyberpunkiem, bardzo zgrabnie z tego twórcy wybrnęli. Może zabrakło w tym odrobiny szaleństwa, ale dzięki temu historię odbiera się w taki sposób jakby faktycznie mogła się wydarzyć w niedalekiej przyszłości. Fabularnie jest również najlepiej jak do tej pory, są ułomności, są lekkie dziury w scenariuszu, ale zdecydowanie gra jako całość broni się bardzo dobrze. Po świecie gry poruszamy się/śledzimy losy trzech postaci. Nie powiem, zdążyłem polubić każdą z nich (na swój sposób). Napotkane postacie też są niczego sobie, aczkolwiek nie ma żadnych zaskoczeń, bardziej powielanie utartych schematów i kanonów. Podoba mi się za to jak wiele ścieżek wyborów jest w całej grze. Można naprawdę w przeróżny sposób zakończyć wiele mniej lub bardziej kluczowych scen. Chylę czoła dla twórców, bo podejrzewam, że wymagało to o wiele więcej pracy niż kiedykolwiek wcześniej. Netflix ze swoim projektem Black Mirrora to przy tej grze pyłek (nie ujmując nikomu), ale to też inne medium, więc siłą rzeczy tak to powinno wyglądać. W sumie jedyne co w całej grze Detroit BH mi się nie spodobało to ogólna infantylność w scenariuszu i przedstawionym świecie. Wszystko to mógł wymyślić byle kto, bez szczególnego wysilania się, jedynie wystarczyło śledzić obecne trendy i wydarzenia na świecie. Niby takie pewnie było założenie, no ale odrobinę większej "rozkminy" grze by się przydało. Wtedy byłoby super. Za całą resztę nalężą się Quantic Dreams kudosy. Kawał dobrej gierki, kawał dobrego interaktywnego przedstawienia. Polecam. 9/10