Sedrak

Jakich darmowych dwóch miesięcy?

Moim zdaniem zmieści się. Kilka postów wyżej wrzucałem garaż 40m2. Widziałem jak stal w nim zaparkowany jeep grand Cherokee, a z boku były regały, a z przodu stół warsztatowy, fakt obok już drugi taki samochód bez szans by wszedł, ale średniej klasy bez problemu.

No widzisz. Dom to jest tak indywiadaulna sprawa, że szok. Ja mam teraz salon z aneksem 26m2 i dla mnie to klitka. 30m2 w bloku można mieć, więc nie widzę sensu budować domu dla takiego salonu, a gdzie jeszcze jadalnia? Biuro połączone z biblioteczką, bo wiem jak jest teraz, że mieszkamy we dwóch na trzech pokojach i ten trzeci robi za siłownie/biuro/biblioteczkę i mega się przydaje. Garaż na dwa auta, bo nie wyobrażam sobie stać na zewnątrz, a jeszcze drugie auto w rodzinie to mimum, a jak już będę miał dom marzeń to i wiadomo, że jakiś klasyczny samochód by wjechał jako "lokata kapitału", bo dom wiadomo, że będzie na zadupiu. Więc tak jak mówiłem każdy na swoje wymagania i potrzeby. A po za tym ja opisuje swój dom marzeń :). Tak to niestety uroki życia w bloku, ale jednak pies ma gdzie pobiegać przy ogródku, jest gdzie gości latem ugościć i czym zająć w wolny dzień. Jak w dobrym miejscu się kupi to aż tak źle nie ma. Spokojnie można wyrwać ogród 80m2, jak nie większy (co w blokach ma mały sens moim zdaniem) Alternatywą zostaje szereg, ale to taki półśrodek, więc też po chuju.

Jak dom to tylko na pełnej. Jak pisałem sam pokój dzienny z jadalnią, kuchnia, wc, spizniarnia/schowkiem to 60m2 jak nic do tego garaż masz 100, dwie sypialnie dla dzieci to 20-30m2, biuro do pracy/biblioteczka 10m2, sypialnia z łazienką i garderobą 25m2. Inaczej nie widzę w ogóle sensu pchania się w dom, a tym bardziej w budowę. Oczywiście idealnie parterowy, bo nienawidzę schodów i bieganie góra - dół doprowadza do szału. A sprzedawanie po kosztach po wdowach? No ja nie wiem. Nie mówimy o starym kwadraciku z lat 80, który ma 200-300m2 i do niczego się nie nadaję. Tylko jak dobrze to zaplanujesz to taki dom po 20 latach będzie dalej świetnym domem tylko z ewentualnie wnętrzem do odświeżenia/remontu. Wiadomo to sfera marzeń, a tak to wolę sobie kupić 80-100m2 mieszkanie w bloku z ogrodem i temat zamknąć.

Po obejrzeniu dwóch (chyba)sezonów Discovery, jednego Picard i 5 odcinków ST:SNW to w końcu mam prawdziwego, starego ST. Zdecydowanie najlepszy z całej trójki serial.

700m2 to minimum. Ostatnie sprzedałem dom na działce trochę ponad 600m2. Piętrowy, łącznie 200m2 i ogólnie to szału nie ma z ilością miejsca na zewnątrz. Musisz tak naprawdę już teraz pomyśleć dla kogo kupujesz. Bo jak pod inwestycje to musisz pamiętać, że domy ludzie kupują głównie dla dużego salonu i ogrodu. Bardzo ważne jest czy jak postawi się dom to salon będzie od południa? I czy ogród też tak będzie czy jednak większą część będzie od strony zachodniej. Teraz chyba zmieniają się przepisy i odległość od granicy działki musi być 6m. Ogólnie 120m2 to bardzo mały dom. Zwróć uwagę, że sam garaż i salon to często 80m2, a gdzie jeszcze trzy pokoje, łazienka, WC, spiżarnia, może jakieś biuro? Dla mnie prywatnie idealna opcja to bungalow, ale to bardzo droga zabawa i działka minimum 1000m2. Jednak do raczej sfera marzeń, bo taka zabawa do minimum 2.000.000 mln

Czyli to jest Spock Spock, ten Pike to ten sam co z Discovery i to się dzieje przed Kapitanem Kirkiem?

W jakich czasach jest osadzony serial?

Jeźdźcy Sprawiedliwości również polecam. Po opiniach obejrzałem i nie zawiodłem się. Trochę humoru, fajne sceny akcji, a pod tym wszystkim tak naprawdę ciężki dramat ludzi.

Nekromanta ma umiejętność "Więź Esencji". Kim są Ci szkieletowi kapłani? Szkielet Mag przyzwany czy to leczenie działa zawsze?

Masz filmik opisujący klasy

Piłem kawę od nich i mają bardzo dobre tylko nie pamiętam jaki kraj. Na pewno nie Brazylia, bo ogólnie mi nie smakuja. Chyba była to Kolumbia, ale nie dam ręki uciąć.

Tylko trzeba pamiętać, że jak szybciej wypłacisz przed okresem zapadalności to płacisz 2 zł od jednej obligacji, ale po drugim roku już wychodzisz na plus (przy 10 letnich)

Ogólnie granie na padzie w tRPG gdzie jest kratka np. Wasteland 3, czy X-Com ba nawet cRPG w trybie turowym jak np. Pathfinder to w walce moim zdaniem pad się sprawdza wyśmienicie, nawet bym powiedział lepiej niż myszka, ALE jak przychodzi do zrobienia czegokolwiek innego to sytuacja zmienia się diametralnie. Rzut kostką? Gra bazuje na papierowym RPG, takim co grali np. w Stranger Things, gdzie wszystko jest oparte na rzutach kością najczęściej k20.

Mam trochę wątpliwości jak to będzie działać na Switchu, ale co do samej gry to tak samo jak Ty. Ominął mnie fenomen na PC

Faktycznie. Czytanie ze zrozumieniem... Jednak ja od siebie bardzo polecam. W ciągu trzech lat z 100 złotych mam 128, więc wynik za nic nie robienie bardzo dobry jak dla mnie.

Nie do Ciebie Red Leif pisał, że nie widać cyferek i rosnących liczb, a w aplikacji wszytko ładnie widać.

Przecież w aplikacji PKO Makler wszystko widać jak na dłoni.

Właśnie oglądam drugi sezon The Bear. Tak jak mocno zwolnił i ma całkiem inne tempo to odcinek świąteczny to jakieś czyste złoto. Jest moc.

W Gdyni też pamiętam był w Brooklynie burger Mad Dog Burger. O kurwa, ale to dawało ognia. Nie pamiętam bym coś ostrzejszego jadł na mieście.

Od siebie polecam również https://youtu.be/EjGMn3e3NVo Edit: jak wrzucacie filmiki, że pojawia się cała miniaturka?

Jak skończy się sezon i zaczynasz postacią od początku to nie trzeba robić fabuły, ale co z resztą? Mapę i waypointy trzeba znowu odkryć? Zadania poboczne?

Te skrzynie to chyba najbardziej awaryjne. Notabene kiedyś jeździłem Smartem z taką skrzynią i trzeba pisać podane o zmianę biegów

To bardzo dziwne sterowanie chyba wszystkie Renault mają. W Clio poprzedniej generacji włącznik tempomatu był koło hamulca ręcznego, więc.

Największy problem paladyna, że nie można full w główny stat pójść. Ale dla mnie rpg bez postaci w dużą charyzmą ( czy odpowiednikiem) to nie rpg.