
Treść opublikowana przez Wredny
-
Detroit: Become Human
To cena, jaką trzeba bulić Sony za polski dubbing - smutne to jest, bo ja o to nie prosiłem i wolałbym mieć opcję tańszego egzemplarza, bez ścieżki dźwiękowej, która kaleczy uszy... Dobrze, że tego nie muszę mieć na premierę, więc w tym przypadku mnie to nie boli, ale jeszcze niedawno musiałem przełknąć podobną cenę w przypadku God of War, a we wrześniu pewnie Spider-Man również tyle będzie kosztował.
-
God of War
Dziwne porównanie, biorąc pod uwagę, że zakończenie U4 jest obszerne, kompletne i satysfakcjonujące - człowiek ma wrażenie, ze został właściwie nagrodzony za swój trud, no i genialny epilog rekompensuje pewne upierdliwości, które mogły sie po drodze trafić. W GoW wszystko jest na odwrót - sama podróż jest świetna, nie ma się do czego przyczepić, natomiast zakończenie jest nijakie, niesatysfakcjonujące, typowe dla produkcji z otwartym światem, w których można uprawiać free-roaming po skończeniu historii. A "dodatkowy" ending to ciekawy, choć wkurzający cliffhanger i sequel-bait - oprócz małej ilości bossów, zdecydowanie największy zawód w tej produkcji.
-
Tom Clancy's The Division
Ja wczoraj w końcu wymęczyłem 50 zwycięstw w Last Stand i żegnaj multi Teraz jeszcze lepsze przede mną - 100 przedmiotów w Survival - póki co tylko jedna udana ekstrakcja przede mną, więc już "z górki" - jeszcze tylko 94 przedmioty Wczoraj odpaliłem po strasznie długiej przerwie i tragedia - ginąłem jak szmata, zero obycia, aż mnie łeb z nerwów rozbolał i wyłączyłem - cienko to widzę
-
Shadow of the Tomb Raider
No ja tam do tej dodatkowej zawartości przypierd.alać się nie będę , bo nic za to nie płaciłem - wszystko elegancko w pakiecie było i to prawie tydzień przed premierą, więc nie czułem się, jakby ktoś chciał coś ze mnie zedrzeć dodatkowo. W zamian dostałem masę grania na różne sposoby, bo trzeba przyznać, że DLC do RotTR są bardzo zróżnicowane - od symulatora spaceru w stylu Murdered Soul Suspect, poprzez krzyżówkę MGS z TLoU, a na typowo TRowej Babie Jadze skończywszy (owszem - krótkie to, około 2h, ale całkiem fajna opowieść).
- God of War
-
Red Dead Redemption 2
Tylko żeby Ci się nie poyebało - nie otwieraj tego z Syryjczykami
-
Red Dead Redemption 2
No właśnie o tym pisałem - biegałem po sklepach, żona wydzwaniała na infolinię MM, cyrk nie z tej ziemi Ale po co ta wrogość? Ja tylko odniosłem się do wiecznego narzekania na forumku, że "kurier" i "nie wiem, czy do mnie dojdzie", tak jakby nie było innej opcji. Jasne, że to nie moja sprawa, ale myślałem, że takie problemy mają ludzie na wsiach, czy w małych miasteczkach, gdzie faktycznie nie ma innych mozliwości, a nie osobnicy mieszkający w Warszawie np. Choć tak jak mówiłem - pierwsza część RDR była trudno dostępna na premierę nawet w dużych miastach, ale przypuszczam, że w przypadku sequela nie powinno być takich cyrków (choć ostatnio mieszkanie w okolicach Gdańska nie uchroniło mnie przed niedostępnością NieR Automaty, ale jednak to trochę inny kaliber "popularności", więc może to z tego powodu).
-
Red Dead Redemption 2
Czy "Tk" w gimbo-slangu oznacza "TAK"? Jeśli zgadłem, to ta wypowiedź (wcześniejsza, ale również skrót poprzez wycięcie jednej literki) niezbyt dobrze świadczy o poziomie Twojej inteligencji. Eeeee, no takich świństw się nie robi. A najlepsze jest to, że ziomki z pracy od dawna mnie o to posądzają, że jak mam L4 to "pewnie jakaś gra miała premierę" - jeszcze nigdy z tego powodu nie brałem zwolnienia i raczej nie zamierzam Ba! Ja często kupuję w pudełku tytuły, które i tak mam w ramach PS Plus Albo PeeSczwórkowe remastery z PS3, które na tej konsoli i tak już posiadam w kolekcji
-
Red Dead Redemption 2
Gdzie Wy kuźwa mieszkacie, że normalne pójście do sklepu jak człowiek nie wchodzi w rachubę, tylko jakieś "kuriery" i "paczkomaty"? Czy wieszczycie braki w sklepach, podobnie jak to miało miejsce w przypadku poprzedniej części? Wtedy pamiętam, że chyba z trzymiesięcznym poślizgiem swoją kopię nabyłem dopiero.
-
Red Dead Redemption 2
No ja mam nadzieję, że wzorem GTAV również najnowsze dziecko R* będzie miało nocną premierę w empikach np. Akurat w piątek 26-tego kończy mi się urlop, więc każda chwila więcej byłaby bezcenna
-
Red Dead Redemption 2
Na RDR złego słowa nie powiem - tam wszystko zagrało idealnie (oprócz tego aliasingu na PS3), ale RDRII to dla mnie sporo wątpliwości, z których część rozwiały już wrzucane tu materiały - całe szczęście. W każdym razie do trailera#3 włącznie zupełnie nie miałem żadnego hajpu, mimo tego, że RDR jest jedną z moich ulubionych gier i przez długi czas był moim nr 1 (aż nadeszło TLoU - tu też na razie nie mam podjarki, dopóki dwójka istnieje tylko jako zbiór cut-scenek, którą szczują graczy).
- Destiny 2
- God of War
-
Tom Clancy's The Division
No i właśnie o tym piszę - to jest nieuleczalne A weź angielski słownik i sprawdź jak to się pisze, bo mi się ten Twój agent skojarzył tak:
-
Beyond Good and Evil 2
Ku#wa, jak to wygląda i jak się rusza! Nie uwierzę, dopóki sam w to nie zagram, bo na razie wszystko zapowiada się zbyt dobrze, by mogło być prawdziwe. No i wciśnijcie "mute" podczas oglądania, bo ten frenchglish strasznie katuje uszy
-
Tom Clancy's The Division
Ryo, ale weź napisz chłopakowi, że w 90% Ty masz znajomych, którzy grają TYLKO w The Division i pod tym kątem ich dodałeś - bo zabrzmiało, jakby ta gra była tak popularna, że tyle osób w to gra U mnie na 100 znajomych grają w to ze trzy osoby, z których jedną jesteś Ty, a dwóch pozostałych to Twoje ziomki, których poznałem, jak żeśmy chwilkę pobiegali po DZ
-
God of War
Popieram szanownego przedmówcę Z tym że nie mieszałbym w to Bloodborne'a, tudzież innych "soulsów", bo trzy pierwsze odsłony serii From Software mam w platynie, nie plamiąc się nawet co-op'em, a mimo to uważam niektóre walki w najnowszym God of War za wymagające nawet na poziomie Normal - tutaj trzeba dużo więcej refleksu i zręczności niż w "soulsach".
-
Red Dead Redemption 2
No do polowań to się będę musiał przyzwyczaić, bo po graniu w theHunter: Call of the Wild jestem lekko spaczony "realistycznym" podejściem do tematu - tam teże punktacja zależna jest od zastosowania odpowiedniego kalibru do rozmiaru zwierzyny
-
God of War
Tutaj kilka śmiesznych chwil z obsadą GoW. Zwróćcie uwagę na dziarę na klacie Barloga - logo krasnoludzkiej braci - albo się chłop wkręcił w swoje dzieło na maxa, albo to jakiś ważny dla niego symbol, który postanowił umieścić w grze O zwracaniu uwagi na klatę Freyi raczej nie muszę Wam pisać
-
Red Dead Redemption 2
No ok, słyszałem jakieś charczenie, które brzmiało bardzo podobnie, ale dopóki nie usłyszę kwestii dialogowej...
-
Red Dead Redemption 2
Więc po to przytrzymanie i puszczenie spustu, by oddać strzał - coś jak w MGS, gdzie się straszyło wrogich wojaków, by wyskakiwali z dogtagów Z ciekawości zerknąłem na mój plan urlopowy, bo zawsze biorę 2 tygodnie w okolicy moich urodzin w październiku i... akurat kończy się w piątek, 26-tego
-
Red Dead Redemption 2
To chyba już na stałe zakorzeniło się w grach z otwartym (lub lekko większym niż liniowy) światem. Świetne mapki były w Assassin's Creed IV Black Flag, a ostatnio God of War z tego skorzystał, choć tutaj już trochę mało czytelne były te obrazki. W każdym razie to własne obozowisko skojarzyło mi sie trochę z Fallout 4. No i wiadomo coś o powrocie Wiethoffa, czy inny głos Johna będzie?
-
Red Dead Redemption 2
To było moje główne zajęcie w pierwszej części. Pamiętam jak w GUN brakowało mi polowania dla zysku - handel skórami itp - były tylko te mityczne drapieżniki, które trzeba było wytępić w ramach questa. Jak tylko w RDR zobaczyłem, że za skórę ze zwierzaka dostajemy wynagrodzenie, to następne 15h spędziłem ganiając dziki po lasach No i nie tylko dubeltówka - będzie również łuk
-
Red Dead Redemption 2
Czy tylko ja wpadłem na pomysł, że John będzie dostawał ode mnie najlepsze kąski? No chyba, że jakaś fajna doopa w gangu będzie
-
Red Dead Redemption 2
No i to są c0rwa informacje!!! Teraz to ja czuję hajp Panowie - michałek dygnął i to dość gwałtownie. W sumie to teraz jestem spokojny i nie mogę się doczekać października. Nie wiem, po co wypuścili ten nijaki trailer - te informacje robią dużo bardziej.