Skocz do zawartości
View in the app

A better way to browse. Learn more.

Forum PSX Extreme

A full-screen app on your home screen with push notifications, badges and more.

To install this app on iOS and iPadOS
  1. Tap the Share icon in Safari
  2. Scroll the menu and tap Add to Home Screen.
  3. Tap Add in the top-right corner.
To install this app on Android
  1. Tap the 3-dot menu (⋮) in the top-right corner of the browser.
  2. Tap Add to Home screen or Install app.
  3. Confirm by tapping Install.

Quake96

Użytkownicy
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Quake96

  1. Quake96 odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    No i sam sobie sprawiłem zayebisty prezent na święta Ależ będzie grane! Ta gra to klasa sama w sobie, a już intro do niej to
  2. Quake96 odpowiedział(a) na Lain temat w Zimny łokieć
    Nieee. Wiadomo, poruszać się z tym po ulicy to proszenie się o kłopoty, więc używam tego po prostu do zdjęć/filmów. W momencie gdy tego nie używam, jest to praktycznie niezauważalne, bo to tylko ledowe paski przyklejone do spodu zderzaków Co innego na zlotach. W zeszłym roku, na zlocie w Łodzi włączyłem to podczas parady przez miasto, a już w tym roku będąc na zlocie, oglądam dołączaną do pakietu startowego ulotkę, a tam... Od razu mi się micha ucieszyła. Pierdoła, ale fajnie wiedzieć, że gdzieś tam każdy miał to w swojej "książeczce"
  3. Quake96 odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Resident Evil 3 Nemesis na PSX Po przejściu Code Veronica nie mogłem się powstrzymać, aby nie ograć mojej ulubionej części serii RE. Co prawda mówiłem sobie, że poczekam, kupię na DC i wtedy ogram, ale przegrałem sam ze sobą i odpaliłem znów wersję na szaraka. Grę ukończyłem raptem w kilka dni, nie wspierałem się żadną solucją, choć nie ukrywam, że grałem na Easy. Wiem, RE3 na Easy to gra dla przedszkolaków, ale ja nie szukam w tej grze wyzwania, a przyjemność z rozgrywki i satysfakcję z ukończenia. Bawiłem się przecudownie, kopanie dupy temu wielkiemu bydlakowi jest ogromnie rajcujące, a sama gra trzyma cały czas w napięciu. Tu nie ma miejsca na nudę, gra sprawnie przechodzi od lokacji do lokacji, nie każąc przy tym za dużo backtrackingować. Owszem, tu i ówdzie trzeba połazić po odwiedzonych już lokacjach, ale całość nie trzyma nas przez dłuższy czas w konkretnych lokacjach tak jak miało to miejsce w RE1 (rezydencja) i RE2 (komisariat). Trójka jest nastawiona przede wszystkim na akcję i klimat ciągłej ucieczki nie tylko przed zagładą, ale i Nemesisem. Ostatni pojedynek, podobnie jak w CV okazał się dla mnie o wiele łatwiejszy niż mi się wydawało. Może to też kwestia tego, że nie bałem się tego starcia i po prostu skupiłem na tym co trzeba było zrobić. Oczywiście to nic złego, że walka trwała krótko, z resztą podejrzewam, że na wyższym poziomie trudności dla niejednego mogłaby stanowić wyzwanie. Nie wiem w sumie co więcej napisać, bo na pewno wielu z was doskonale zna ten tytuł i mój dalszy opis jest po prostu zbędny. Podkreślę tylko, że "Nemesis" to moja ulubiona część, głównie ze względu na to, że to z nią miałem styczność jako pierwszą z "klasycznych" odsłon. Gdyby nie ta gra, kto wie czy byłbym takim miłośnikiem tych szarakowych (i nie tylko, patrz CV) Residentów. Wielu uważa tą odsłonę za najgorszą w trylogii, podczas gdy ja twierdzę wręcz odwrotnie, ale to jak już wspominałem w dużej mierze sentyment. Niemniej nie mogę powiedzieć żeby gra była w jakimkolwiek aspekcie słaba, a jej bardziej dynamiczna akcja w stosunku do poprzedniczek to dobre odświeżenie formatu. Jej zróżnicowanie to coś dzięki czemu ktoś kto nie lubi zbytnio zagadek i ciągłego szukania kluczy może akurat polubić ten tytuł. Ode mnie oczywiście jedyne słuszne 10/10 polecam z całego serca
  4. Quake96 odpowiedział(a) na Lain temat w Zimny łokieć
    Niczym Przed tymi ze zdjęć były po prostu dwa inne maluchy. Ale generalnie jeździło się też innymi autami, w pracy często jeżdżę choćby. Już pomijając, że to nie FSO a FSM, to kolega wyżej dobrze podsumował ten konkretny przykład. To auto było projektowane przez Włochów jako "drugie" w rodzinie, auto do miasta a nie auto rodzinne, jako które było wykorzystywane u nas. Nie mniej realia u nas były jakie były i popyt na kaszlaka był praktycznie do obecnego tysiąclecia. Potem stał się "tanim pierwszym wozem", a dzisiaj to już bardziej "klasyk, zabawka na niedziele". Dla mnie odkąd sięgam pamięcią, czyli co najmniej od okolicy 2003 był po prostu marzeniem. Przez fakt, że wujek miał malucha, strasznie go polubiłem i zachciałem mieć w przyszłości. A skoro już coś napisałem, to podrzucę jeszcze jakieś foto I tak, wiem, może i to "światełko" to przesada, ale jak nie świeci to praktycznie nie rzuca się w oczy, a na zdjęciach robi robotę Z resztą, całe te auto miało wyglądać dokładnie tak jak zapamiętałem "tuning" właśnie w okolicach wspomnianego 2003. Czy mi się udało? Myślę osobiście, że tak
  5. Quake96 odpowiedział(a) na Lain temat w Zimny łokieć
    Jakoś ostatnio przypadkiem trafiłem na ten temat, więc trochę nieśmiało pomyślałem że też "pochwalę" się swoimi wozami. Oczywiście pod względem motoryzacyjnym jestem równie "inny" i "oldskulowy" co pod względem konsolowo/gierkowym Moją prawdziwą życiową zajawką, zapoczątkowaną chyba nawet wcześniej niż konsole i gry, są... Czemu tak a nie inaczej? Wiem, dziwny jestem ale od małego podobały mi się te auta, z resztą było to chyba jedne auto w rodzinie jakie pamiętam. Zawsze chciałem mieć taki wóz, ot po prostu, bo mi się podoba i nigdy specjalnie nie obchodziło mnie co sądzą o tym inni. A to, że w międzyczasie z wszechobecnego samochodu te cztery kółka stały się czymś w rodzaju naszego rodzimego "kultu" to już inna sprawa. Ja nie szedłem za żadną modą, chciałem mieć taki samochód jeszcze, gdy było ich na ulicach więcej niż dzisiaj passatów. Dodałbym więcej zdjęć, ale nie chcę tu robić śmietnika, bo w post wcisnąć mogę tylko te dwa. Jeśli kogoś jakimś cudem to zainteresuje, to mogę poopowiadać o nich coś więcej. Na razie ograniczę się tylko do streszczenia, że żółty jest ze mną już od ponad 3 lat i stopniowo doprowadzałem go do tego jak wygląda, wedle mojej własnej wizji, a pomarańczowy na razie może nie jest okazem piękności, ale mam go ledwie od pół roku i dopiero przymierzam się do jego większego remontu. I jakby kogoś to ciekawiło to tak, jeżdżę tym na co dzień i nie, nie mam innych aut Mówiłem, że jestem "dziwny" pod tym względem, ale w końcu trzeba mieć jakiegoś zajoba
  6. Quake96 odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Need For Speed Road Challenge na PSX Do zamknięcia "trylogii" NFSów od Hot Pursuit po Porsche, brakowało mi ukończenia czwartej odsłony. Pomyślałem, że spróbuję, w końcu ostatnio dałem radę z trójką, a w NFS Porsche 2000 grało mi się nawet przyjemnie. No i o ile początek zabawy wydawał się znośny i całkiem uczciwy, tak pod koniec gry zrobiło się gorąco. Przedostatnie zawody to mały pikuś. Owszem, ciężko było je ukończyć, ale wystarczył mały grind, aby przed rozpoczęciem zabawy ulepszyć swoją furę na maxa i konkurencja stała się całkiem prosta. Natomiast ostatnie zawody to już pokaz najwyższego kurestwa ze strony programistów. Tutaj gra już nawet nie sili się żeby udawać uczciwą. Komputerowi przeciwnicy to jakieś nieomylne istoty nie popełniające nawet najmniejszego błędu. Niby wszyscy dysponujemy wozami o takich samych statystykach, a wyraźnie widać, że komputerowi przeciwnicy mają auta szybsze i lepiej prowadzące się w zakrętach. Ile razy widziałem na własne oczy jak gość przede mną, prując dobre 200km/h wchodzi sobie gładko w ostrzejszy zakręt i nawet na ułamek sekundy nie wpada w poślizg. Mało tego, sami żeby chociaż próbować cokolwiek ugrać musimy jeździć bezbłędnie. Spróbuj się choćby oprzeć o jakąś bandę, a gwarantuję, że momentalnie tracisz 2/3 pozycje, o ile w ogóle masz co tracić A co na to nasz nieomylny oponent? Przykładowa sytuacja - ścigam się z typem o chyba 4 pozycję, w ferworze gość zalicza dachowanie i efektowny "wypad" z mojej drogi Kilka sekund później znów siedzi mi na zderzaku No bez jaj, toć żeby wygrać te zawody trzeba być jebanym cyborgiem Przysięgam, próbowałem. Próbowałem nie raz, nie dwa, nie dziesięć a pewnie kilkadziesiąt. No kurwa nie jestem w stanie zdobyć w tych zawodach nawet trzeciego miejsca, bo jeśli już jakimś cudem na pierwszej trasie ugram 3 miejsce, to następna trasa wygląda jak spaghetti i znów to samo, ja po zakrętach ledwo się wyrabiam, a przeciwnik na pełnej kurwie przejeżdża całą trasę zmiatając mnie na 5/6 miejsce. Ostatecznie odpuściłem. Uznaję, że grę ukończyłem, bo ukończyłem. Co prawda nie zdobyłem ostatniego medalu, ale wszystkie trasy przejechałem, w dupie mam tą nieuczciwą zabawę i zamiast dalej ciskać padem wolę zająć się czymś przyjemniejszym niż ta zjebana gra. Nie radzę wracać do tej gry, rubberbanding w dalszym etapie gry stoi tutaj na poziomie pierwszego Undergrounda, jeśli nie wyżej. Ten kto tak jak ja ukończyłem pierwszego Undergrounda wie o czym mowa. Nie tykać tego nawet patykiem, no chyba że dla rywalizacji z kumplami, wtedy jest jeszcze całkiem spoko.
  7. Quake96 odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Croc: Legend of the Gobbos na PSX Nie mam pojęcia co mnie pokusiło żeby tak pokarać się tą grą, po prostu pudełko na półce kusiło mnie i kusiło, aż zdecydowałem się znów zagrać. Tytuł ten ukończyłem ostatnio prawie 4 lata temu, bo jakoś na początku 2019 roku. Do dziś pamiętałem jednak, że gra ma problemy z pracą kamery, ale to ledwie wierzchołek góry lodowej. Gra poza momentami fatalną pracą kamery cierpi też na okropne sterowanie. W grze mamy tzw. "tank controls", czyli coś co znamy z Residentów czy Tomb Raidera i o w takim Residencie takie sterowanie jest spoko, tak tutaj ssie totalnie i po całości. Poruszając się po ziemii strzałki w bok obracają naszą postać, ale już gdy jesteśmy w powietrzu, te same przyciski powodują przesuwanie się Croca na boki. To potrafi być momentami konfundujące i nie raz można się łatwo pomylić, gdy chcemy w powietrzu obrócić naszego krokodyla a zamiast tego lądujemy w przepaści. To jednak nie koniec, bowiem gra ma zaimplementowaną jeszcze jedną durną funkcję sterowania. Kojarzycie atak "na bombę", czyli coś w rodzaju tąpnięcia? Normalne gry pokroju Crasha stosują na taki atak prostą kombinację "skok + atak". Croc i to musiał spierdolić... Tutaj taki atak wykonuje się naciskając dwukrotnie "skok". Nie muszę chyba mówić jak potrafi to wkurwić, gdy odruchowo chcemy wykonać podwójny skok (którego swoją drogą w grze nie ma), a zamiast tego wykonamy ten durny atak, który na dodatek zatrzymuje postać w miejscu? Nie liczę ile razy przez odruchowe ciskanie przycisku skoku zrobiłem przypadkiem "bombę" i spadłem gdzieś w przepaść. A skacze się w tej grze duuużo... Kolejnym problemem tej gry jest okrutny poziom trudności niektórych etapów. Okej, rozumiem że jeśli ktoś chce przejść dany etap "na stówę" to gra może być wymagająca w tych opcjonalnych momentach etapów, ale tutaj wkurzałem się nie raz i nie dwa, nawet podczas kroczenia po podstawowej ścieżce danego poziomu. Gra jest prawdziwym platformerem, bo platform jest tutaj mnóstwo. Niektóre są ruchome, inne się zapadają, kolejne pojawiają i znikają, albo obracają i tak dalej. Normalnie można by to uznać za plus, ale przypomnę, że gra cierpi na momentami tragiczne kąty kamery i "czołgowe" sterowanie. Razem daje nam to przepis na grę o świetnym potencjale ale skopanym wykonaniu. I nie zrozumcie mnie źle, nie uważam że ta gra to totalny gniot. Grałem w gry które mnie bardziej denerwowały, które cierpiały na więcej problemów i tak dalej. Ta gra ma swoje plusy, bo grafika wygląda naprawdę ładnie, a projekt poziomów i różnorodność światów gry jest wspaniała. Niestety sterowanie potrafi momentami zabić przyjemność z grania i zmuszać do kolejnego powtarzania całych etapów, tylko dlatego że mamy problem z przeskoczeniem jakiejś głupiej platformy. Jeśli mam być szczery, to nie polecam do tej gry podchodzić komuś, kto nie ma sentymentu go platformerów 3D z tamtych lat. W innym przypadku zalecam nastawić się raczej neutralnie i nie robić sobie nadziei na "kolelny cukierkowy platformer ze słodkim krokodylkiem". Ja ukończyłem tę grę drugi raz, tym razem olewając część opcjonalnej zawartości, bo zwyczajnie szkoda mi było nerwów. Czy wrócę do tej gry? Pewnie tak, bo jestem głupi i naiwny i za kilka lat pewnie znowu uznam, że dobrym pomysłem będzie zagrać w ten kawałek kodu. Na razie jednak mam jej serdecznie dość. EDIT: Shrek Treasure Hunt na PSX Po przejściu Croca, jakby mi było mało platformerów na szaraka, odpaliłem sobie powyższy tytuł. W sumie gierkę kupiłem kiedyś za grosze na allegro jako taką "zapchajdziurę" i nigdy w to dłużej nie pograłem. Tym razem pomyślałem, że w tle do słuchania materiałów growych na YT, taka popierdółkowata gierka będzie spoko. No i fakt, tytuł banalnie wręcz prosty, skierowany pewnie do najmłodszych graczy, ale za to jak koszmarnie zoptymalizowany Niemal przez całą grę FPSy to można pewnie liczyć na palcach, co jest nawet zabawne, bo gra wyszła gdy w najlepsze panowało już PS2, więc optymalizacja gier na szaraka nie była już żadną tajemną sztuką. No, ale to tylko prosty crapik żerujący na marce Shreka, a wypada i tak o niebo lepiej i ciekawiej niż te gówniane gry na licencjach różnych marek od Blast! wydawane na PlayStation 2
  8. Quake96 odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Nieee, kompletnie nie ruszyłem tej serii. Mam "Redemption" na PS2 chyba, ale jakoś nie było mi z tą grą po drodze.
  9. Quake96 odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    No i najpiękniejsza przygoda z Resident Evil Code: Veronica na DC dobiegła końca Ukończyłem ten tytuł po raz pierwszy, stąd moje "marne" statystki na koniec gry. Wspierałem się solucją, owszem, nie będę ukrywał, ale dzięki temu oszczędziłem sobie bezsensownych zgonów i godzin chodzenia "w kółko". Mi to nie zepsuło zabawy, więc dlaczego miałbym sobie nie ułatwić przejścia? Dzięki temu teraz wiem co gdzie i jak, więc może kolejne podejście do tej gry zaliczę już bez wspomagania Szkoda tylko, że w sumie pokończyły mi się gry na DC do przejścia. Chyba jeszcze będzie trzeba zaopatrzyć się w jakiś zacny tytuł, może RE2/3?
  10. Quake96 odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    No i właśnie przed momentem udało się ukończyć Toy Story 2 na PSX Kultowa gra z dzieciństwa okazała się być bardzo wciągającym i przyjemnym tytułem. Jest to zdecydowanie jedna z mniej wymagających gier Disneya na pierwszego plejaka. Gra jest nawet stosunkowo długa (15 poziomów), a nawet kilka razy poniekąd zmusza nas do cofania się do poprzednich etapów (raptem 2-3 levele) jeśli chcemy zrobić je na "maxa". Mimo tego, rozgrywka nie nudzi, nie męczy i daje satysfakcję z ukończenia. Szczerze polecam
  11. Quake96 odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Need for Speed Porsche 2000 na PSX Ostatnia odsłona NFS na szaraka zawsze stoi gdzieś w cieniu swojego pecetowego odpowiednika. Wielu graczy niesłusznie porównuje do siebie te dwie zupełnie różne od siebie wersje, które de facto łączy chyba tylko tytuł, wydawca i ogólny zarys rozgrywki, bowiem obie gry tworzone były chyba przez zupełnie innych ludzi. PSXowe Porsche to czysta arcade'owa zabawa rodem z poprzednich części Hot Pursuit i Road Challenge. Owszem, mamy tutaj znajome z PC tryby rozgrywki, gdyż stanowią one trzon rozgrywki, ale sam gameplay jest moim zdaniem zupełnie różny, co absolutnie nie znaczy że jest on gorszy. Nie można po prostu porównywać tych dwóch gier jeden do jednego, a PSXową odsłonę lepiej zestawić z jej poprzednikami na tej samej konsoli, na tle których moim zdaniem wypada ona naprawdę świetnie! Ja tam bawiłem się przednio i bardzo chętnie wrócę do tej gry
  12. Quake96 odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Taki nałóg. Nie piję, nie palę, to na coś te "drobniaki" wydaję
  13. Quake96 odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Poszedłem po bułki, wróciłem z kaszanką
  14. Quake96 odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Czas na powrót do czasów dzieciństwa
  15. Quake96 odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Czwarty NFS na PSXa w zbiorze
  16. Quake96 odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Jak najbardziej się zgadzam. 2000 rok to już czas, gdy szarak był raczej mocno "w tyle" sprzętowo, ale wciąż wydawano wiele świetnych jak na możliwości tego systemu gier. Wiadomo, tutaj nie ma co porównywać wersji PC i PSX 1:1, bo już poza aspektami wizualno-dźwiękowymi, to po prostu zupełnie inne gry, tworzone przez zupełnie innych ludzi, a jedyne co je łączy to trzon rozgrywki, tytuł i wydawca. W PCtowego Porsche dawno nie grałem, ale kojarzę, że jest to ta bardziej "realistyczna" i może trochę symulacyjna odsłona. Wersja na pierwszego plejaka to po prostu czysta, arcade'owa ścigałka, niczym poprzednie odsłony. W wersję PSX też nigdy za dużo nie pograłem, ale teraz odpaliłem i jestem naprawdę miło zaskoczony. Gra się bardzo przyjemnie, a gra jak na standardy szaraka wygląda całkiem przyzwoicie. Miły detal to obsługa trybu 16:9 No i tutaj akurat nie do końca się zgadzam. Jasne, CMR 2.0 różni się wizualnie od wersji PC z naturalnych względów, ale gameplay'owo jest to moim zdaniem niemal to samo. Naprawdę zadziwiające jest to, że udało im się upchnąć tę gierkę na szaraka, wraz z jej cudownym modelem jazdy. Osobiście uważam, że PSXowej wersji nic nie brakuje i bardzo chętnie w nią pocinam. Z resztą, nie tak dawno temu ją ogrywałem
  17. Quake96 odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    No i trzeci NFS na szaraka w zbiorze
  18. Quake96 odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Uskuteczniłem dzisiaj lokalne polowanie na gry i oto efekty
  19. Quake96 odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    To na PS4 też to wyszło na płycie? Uuu muszę zapolować
  20. Quake96 odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Czej, to jest fizyczne wydanie pierwszego Quake'a na Switcha?!
  21. Quake96 odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Darkstone na PSX Mój osobisty klasyk na ukochane, pierwsze PlayStation. Uwielbiam wracać do tej gry i ponownie odwiedzać kolejne lokacje, ubijać kolejnych przeciwników i zbierać coraz to lepszy oręż. Gra cholernie mnie wciąga, wobec czego codziennie starałem się zdobywać choć jeden kryształ w ramach wieczornego grania. Nie ma tu jakiegoś wywindowanego poziomu trudności, ale walka z ostatnim bossem to już wyższa szkoła jazdy. Czy polecam? No oczywiście Ta gra to mój osobisty "hidden gem", którego darzę ogromnym sentymentem. Nie grałeś? Zagraj!
  22. Quake96 odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Przez ten fragment gry miałem ochotę wy***ać Dreamcasta za okno No, ale to taka zajebista konsolka, że nie mógłbym
  23. Quake96 odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Grand Theft Auto Vice City Stories na PS2 Zaczęło się niewinnie od testowania mojego różowego PS2 za pomocą tej gry, a skończyło się na tym, że pierwszy raz od wieeeeelu lat dotrwałem do końca fabuły. Gra jest naprawdę cudowna, klimat lat 80' wylewa się z ekranu. Wszędzie dookoła neony, pastelowe kolory i słońce Nie mam pojęcia czemu nie sięgam po ten tytuł równie regularnie co po jego pierwowzór (Vice City), który z kolei ogrywam nawet i do trzech razy w roku. Podobna sytuacja ma się z LCS i GTA III, gdzie "trójkę" również ogrywam regularnie na kilku konsolach w ciągu roku, a LCS podobnie jak VCS, ostatnio ukończyłem jakieś wieki temu, bo nawet nie pamiętam tego dokładnie.
  24. Quake96 odpowiedział(a) na rastafuraj temat w Graczpospolita
    No to jak już mnie wywołujecie do tablicy, to pokażę jak to u mnie bez większych zmian Tak, tak wiem wiem, jeszcze miesiąc do świąt, ale ja po prostu lubię takie świecidełka
  25. Quake96 odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Podobno InPost nie pracuje w ten weekend, a tu taka niespodzianka No i tym razem dzban sprzedający wysłał egzemplarz, który był wart wydanych pieniędzy. Pudełko całe i zdrowe, płyty prawie jak lustro. No i nie można było tak od razu?

Configure browser push notifications

Chrome (Android)
  1. Tap the lock icon next to the address bar.
  2. Tap Permissions → Notifications.
  3. Adjust your preference.
Chrome (Desktop)
  1. Click the padlock icon in the address bar.
  2. Select Site settings.
  3. Find Notifications and adjust your preference.