Skocz do zawartości

Perez

Admini
  • Postów

    3 687
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    8

Treść opublikowana przez Perez

  1. W lutowym numerze gwarantuję Ci, że Roger pokaże się z innej strony .
  2. Jednego Monice odmówić nie można - jej debiut na pewno nie przeszedł bez echa . Co do samego felietonu (podkreślam tę formę, bo niektórzy chyba wzięli ten tekst jako swoistą rozprawę na temat relacji damsko-męsko-konsolowych, która jest stanowiskiem redakcji, pisma, wydawcy...), jest to po prostu zdanie autorki, z którym jak najbardziej masz prawo polemizować. Wiem, że to banał, ale tak samo np. nie mogę się zgodzić do końca z Twoją opinią, że facet nie powinien próbować zainteresować kobiety swoją pasją, co dla Ciebie jest oczywiste. Taką oczywistość wygłasza też w jednej z polemik z Moniką autorka, która pisze: "Może żyję w błogiej nieświadomości na temat tego, jak świat wygląda naprawdę, ale nie znam żadnej dziewczyny, która miałaby kontakt z konsolą na co dzień i odmawiałaby uparcie chociaż obczajenia kilku gier". I tutaj wracam do Twojego stwierdzenia, że facet nie powinien próbować zainteresować kobiety swoją pasją - moja żona, mimo przebywania z konsolą dzień w dzień, nie ma ochoty "obczajać" gier, a nie ukrywam, że czasami chciałbym ją w to wkręcić, tyle że dla niej to raczej strata czasu. Rozumiem też Twoje założenie - piwko, kumple, plazma, ale z tym bywa różnie i czasami naprawdę byłoby nieźle (tak mi się wydaje) pograć z żoną. I nie zgodzę się też ze stwierdzeniem, że kobieta sama z siebie ma się zainteresować grami (to znaczy byłoby miło, ale czasami przydaje się pomoc ) - tym razem to najwyraźniej ja mam inne doświadczenia . Tutaj pamiętam przykład, kiedy dziewczyna wkurzała się, gdy grałem w Hattricka i nie było szans, żeby się tym zainteresowała. Dopiero gdy pokazałem jej jakiegoś przeglądarkowego RPG, zobaczyła, że to może być fajna zabawa. A w szkole uczą nas liczyć od 10? . A tak poważnie - rozumiem ideę odliczania od 10 (np. w lutowym topie tak zrobiliśmy), ale w pewnym momencie wprowadzało to więcej zamieszania niż ten tradycyjny sposób (zwłaszcza na tych stronach, gdzie było po dwie kategorie). Wtedy, żeby było sensownie, też TOP-y czytelników powinny być od końca. Oczywiście najlepiej byłoby taki top rozłożyć np. na 3 strony, gdzie na pierwszym rozkładzie masz np. 7-9 pozycji, potem przewracasz stronę i jest podium (bądź najlepszy tytuł), ale na to miejsca nie było. To jest uzupełnienie tych krótkich notek. Jasne, zgadza się, że lepiej byłoby dać większe, ale a) wyobraź sobie 10 dużych fotek gier sprzed 10 lat - niewiele byłoby tam widać (poza pikselami), a strona by poszła b) nie chcemy sztucznie pompować Powrotu - tekst, ciekawostki, dodatki - to są kluczowe elementy tego cyklu. A jeśli dajesz przykład tego, że screeny nowych gier można znaleźć w sieci, to gwarantuję Ci, że po wrzuceniu w przeglądarkę opisywanego przez Rogera tytułu też bez problemu znajdziesz odpowiednie grafiki. Fotki - przyjrzyj się dokładnie - fotki wciąż odzwierciedlają ocenę. Oczywiście nie jest tak, że na 7 mamy inną, na 7+ inną, a na 8- jeszcze inną, ale różnice między 7 a 9 da się wychwycić (chociaż może nie u wszystkich autorów), aczkolwiek fakt, niektóre wymagają aktualizacji . 3gr - w lutowym numerze będzie inna forma. "najbardziej optymalny" - ewidentny błąd z naszej strony. Nie chodzi o to, żeby wszystko wyjaśnić, pokazać palcem - jedni zobaczą, inni nie. Staramy się różne smaczki przemycać... Raz jest to np. koleżka z Krótkiej serii (bo ktoś go skojrzy, bo ktoś zna grę), innym razem polska flaga wymalowana na murku za plecami Drake'a. Przy okazji przypominam, że numer lutowy w sprzedaży już od środy. Zapowiedzi proszę spodziewać się po weekendzie.
  3. Pełna zapowiedź numer pojawi się tradycyjnie na 1-2 dni przed premierą kioskową, tj. 1 lutego.
  4. Perez już żyje, ale tak jak gdzieś już wspomniałem - nie sposób odnieść się do każdego posta, bo i sensu nie ma. Jeśli uwagi są słuszne, to po prostu bierzemy je na warsztat i działamy. Hyhy, zastanawiałem się, kiedy ktoś zatęskni za całostronicowym artem . Sama kolorystyka - wypadkowa nowego layoutu - mniej teł, mniej zamieszania. Ogólnie w tej recenzji i tak sporo się dzieje - dużo screenów, ramki, trzygroszówki. Jak wyżej - wypadkowa layoutu. Wrzucenie tych malutkich znaczków z platformami spowodowałoby mega zamieszanie. Jak najbardziej zamysł grafika, chociaż sama lista bez szału . To już stricte graficzne uwagi, które przekazałem Romanowi.
  5. Orson, ja nie mam powodów do podłamywania się, mnie to raczej zastanawia. Ogólnie proces zmian bardzo dobrze skomentował HIV w listach (tych, które będą w numerze lutowym). Z grubsza zaś chodziło o to, że dla niektórych PE, mimo tych samych ludzi, tego samego warsztatu dziennikarskiego, to już zupełnie inna bajka, bo w spisie treści zamiast 5 okienek jest teraz inny układ . Cena - wiesz, to też jednak kwestia przyzwyczajenia. Te 25% więcej brzmi strasznie, ale w efekcie 9,99 zł na dzisiaj nie jest ceną z kosmosu. Layout - czytamy, przekazujemy. Poczekaj na lutowy numer, będziesz już miał porównanie. Chociaż z drugiej strony bez popadania w skrajność, bo jak zobaczyłem, że dla Ciebie to porównanie, które wrzucił Daro, jest "idealne", to jednak trochę zdziwiony byłem (nie odpisywałem, bo już Lucek i Mejm dobitnie wyjaśnili, że samo porównanie z kosmosu), a grafik jeszcze bardziej .
  6. Ja to czytelników czasami nie ogarniam . Dla jasności - osobiście byłem gorącym orędownikiem wprowadzenia działu "Polecamy" z dwóch zasadniczych powodów: a) redaktorzy - często słyszę o tym, że w PE nikt nigdy nie chował się jedynie za ksywką, która nic nie mówiła, a wręcz obowiązkowo należało dać się poznać, przedstawić. Stąd zawsze były fotki, w HP redaktorzy pisali dużo o sobie. Po prostu czytelnik wiedział, z kim ma do czynienia, wiedział, kto do niego pisze. b) czytelnicy - o wpływie czytelników na PE można duuużo napisać. Sugerujecie zmiany, podsyłacie swoje materiały, komentujcie, oceniacie itd. W efekcie wrzucamy dział, gdzie zarówno redaktor, jak i czytelnik mają po te kilkaset znaków, żeby po prostu, poprzez polecenie gry, płyty czy filmu, napisać coś o sobie i nagle okazuje się, że taki dział to strata miejsca, że to klimat rodem z kolorowych pisemek... Dla jasności - pracując nad tym działem, mieliśmy cały czas na myśli czytelników, którzy mieliby okazję dorzucić swoje trzy grosze do kolejnego numeru PE, a przy okazji mogliby poczytać, co tam słychać o Zg(red)a...
  7. @BodZio 88 PL: pewnie można byłoby napisać sporo o tym Twoim poście (ogólnie zauważyłem, że wszystko popsuło się "od kilku numerów", łącznie z jakością tekstów osób, które piszą od kilku lat), ale na razie spytam tylko o tę korektę, która to puszcza tyle byków i przekręceń (oczywiście "od kilku numerów"). Można prosić o jakieś konkretne przykłady?
  8. Żyje, jednocześnie przepraszam za brak odpowiedzi, ale mam ostatnio małą kumulację - przeprowadzka połączyła się z jakąś infekcją, co spowodowało, że np. poniedziałek minął w klimacie "lepiej nie wstawać z łóżka". Co do odpowiedzi. Przeglądam na bieżąco temat i w sumie na wiele postów nie odpowiem (np. cała dyskusja o zasadności wyników naszych Topów ), bo są to po prostu dobre i merytoryczne wpisy (a nie chcę, żeby znowu wyszło, iż się czepiam wszystkiego i "odpieram ataki" ), a nie będę pod każdym pisał "tak, zgadzam się" . O grafice na bieżąco informuję Romana, który na dniach powinien zadebiutować na forum i w miarę możliwości sam odpowie (uwierz, czasami ciężko zrozumieć umysł grafika ). Wszelkie kwestie odnośnie podoba/nie podoba (m.in. felieton Moniki, Polecane, Starcie Tytanów) - tutaj proszę raczej nie spodziewać się jakiejś nagłej reakcji. Mamy forum, mamy maile - czytamy, zbieramy opinie. Ty pytałeś o Troca - tutaj żadnej tajemnicy nie ma. Zmiany graficzne wynikały z faktu, iż nie do końca byliśmy zadowoleni z tego, jak PE wyglądało w kontekście całości (sami wiecie - były naprawdę nieźle złożone materiały, były i te słabsze, ale chodzi też o całość pisma). Żeby była jasność - nie doszukujemy się tutaj niczyjej winy, po prostu liczyliśmy, że uda się składać pismo na starych makietach, ale jednak gdzieś te pomysły Ściery i potem pomysły Troca troszkę się rozchodziły i wychodził miszmasz (brak spójności, brak konsekwencji graficznej). Trocu zakończył z nami współpracę wraz ze 172. numerem. Obecnie pismo składa Roman (jednocześnie autor makiety).
  9. Panowie - odnośnie layoutu - wszelkie uwagi czytamy i sprawdzamy, ale będę jeszcze bardziej wdzięczny za konkrety . Roman (nasz nowy grafik; swoją drogą zapalony gracz) akurat ma tak, że dzień w pracy rozpoczyna od lektury forum, więc macie okazję pomarudzić bezpośrednio jemu . Sprecyzuję - np. powyższy zarzut o nieczytelność - ważna kwestia, w końcu nie to po kupuje się pismo, żeby się męczyć. Pytanie jednak, o co konkretnie chodzi? Czcionka za mała/za duża? Za mała interlinia? Tekst się zlewa? Tak samo cała reszta - czytam o tym, że dla wielu osób jest napaćkane - można prosić o konkretny przykład takiej strony? Prośba wynika z faktu, że przyświeca nam raczej idea schludności (za co już nas chwalono, stąd dziwi taka rozbieżność w opiniach ) i uwagi o napaćkaniu i nieczytelności są dość istotne. Co do samego layoutu - przy jego ocenie proszę wziąć pod uwagę dwie rzeczy. Pierwsza - pojawia się sporo stron (kalejdoskopy, podsumowania), które raczej nie są standardowe (strzelam, że one i w starym layoucie wyglądałyby inaczej niż to, do czego się przyzwyczailiście). Gry - nad tym osobiście ubolewałem, no ale cóż, trafiło się nam sporo, jakby to ująć, kolorowych produkcji . Fakt, w zestawianiu z kolorowymi balkonami czasami ma się wrażenie, że wygląda jak pismo dla dzieci (chociaż mi np. rozkładówka z Super Mario i EyePetem bardzo się podoba ), że jest kolorowo, ale to w dużej mierze też kwestia gier (na czele z Zeldą, której barwności nie można odmówić). Odnośnie tekstu, ilości itd. - tutaj nie ma żadnych zmian. Tekstu jest tyle samo co zawsze. Zmiana, która dla stałych czytelników może być znacząca (i może powodować uczucie, że nagle zrobiło się ciasno) to usunięcie enterów i wprowadzenie wcięcia w akapitach, co jednak trudno nazwać jakimś nowatorskim zagraniem (ale fakt, dla tych, którzy są przyzwyczajenie, to jednak nowość). Podobnie zmianą, która może wpływać na czytelność (chociaż raczej ze względu na przyzwyczajenie), jest łamanie tekstu w niektórych miejscach na 4 szpalty (np. publicystyka). Kolejną zmianą, która na pewno ma wpływ na czytelność (ale znowu raczej w kwestii przyzwyczajenia) to krój czcionki, chociaż tutaj daleki jestem od stwierdzenia, że ta jest zła (nieczytelna lub coś takiego) - ale OK, komuś może nie pasować, pytanie tylko, czy wpływa na odbiór tekstu/układ strony? Reasumując - za wszelkie uwagi jesteśmy wdzięczni (np. to o czym pisał Stona, że Starcie Tytanów wygląda jak reklama - faktycznie, można odnieść takie wrażenie), ale prosimy również po prostu o konkret, bo, bez urazy, gdy czytam niektóre posty w stylu "jest fatalnie", to nie wiem, czy to wynik błędu w składzie strony (zły dobór kolorów, zły układ strony, źle wlany tekst, źle rozmieszczone screeny itd. itd.), czy po prostu kwestia przyzwyczajenia i choćby nie wiem, jak by nie było, to zawsze będzie źle, bo nie będzie jak kiedyś. @Di: jak to "w każdym bądź razie" przeszło, to pojęcia nie mam. Ewidentny błąd z naszej strony. PS Do pozostałych pytań postaram się odnieść tuż po weekendzie.
  10. Uff, wreszcie ujawnił się jakiś fan Butchera . A tak poważnie - zmiany nie przewidują usunięcia OM, nic z tych rzeczy. Teraz faktycznie tekst wyleciał ze względu na ogrom pracy Butchera (choćby fakt, że sporo kursował między Opolem a Warszawą). W lutowym szpiglu ma już swoje miejsce, więc, o ile nic nie wyskoczy, powinien wrócić na łamy.
  11. HP - czcionka jakoś specjalnie większa nie jest, ale jest po prostu inna (zmieniona w całym piśmie) i może przez to czytelniejsza. A co do mnie - ja to się dopisuję, gdy nie ma kompletu . Hmm... Kinga z tych "Polecanych" nie pojawiła się tam przypadkowo . No ale to nie mi zdradzać, skąd się tam wzięła . Cosplay - no i się zmienił . Zmniejszył się trochę i znalazł inne miejsce (nie między kącikami). Ale mówię, w 174. numerze będzie podany jeszcze inaczej. I nie, cosplay to nie jest pomysł Rogera.
  12. Normalnie na dyrektora graficznego można Ciebie wziąć . Lista zakupów już jest liftingowana, więc możesz spodziewać się lekko zmienionej formy. Pojedynek - wygląd pewnie będzie uzależniony po części od tego, kto będzie tym razem.
  13. Ustalmy coś, bo może rozmijamy się w kwestii definicji . Dla mnie konstruktywna krytyka to jest coś, co z przyjemnością przekazuję dalej i sam biorę pod uwagę, gdy powstaje kolejny numer. Ale - konstruktywna krytyka dla mnie nie równa się "czytelnik chce inaczej = my od razu to zmieniamy". Naprawdę, z całym szacunkiem dla czytelników, ale jest tyle różnych głosów, że nie zrobilibyśmy nic, bo wtedy jest tak "czytelnik A chwali zmianę", "czytelnik B narzeka", czyli de facto najlepiej nie ruszać. Tyle że potem może się okazać, że bez zmian zostalibyśmy daleko w tyle i nagle Ci, którzy zmian nie chcą, powiedzą "eee, to już nie to samo, kiedyś to było cool, nie kupuję". Redakcja zdaje sobie sprawę, że czytelnik=klient, ale nie oznacza to, że redakcja ma być jak chorągiewka i zmieniać każdy numer, bo w tym miesiącu ten czytelnik rzucił swoje uwagi, a za miesiąc inny coś doda (bardzo możliwe, że zupełnie inne). Redakcja odpowiada za jakoś i całość pisma, a czytelnik decyduje "jest OK" lub "nie, nie podoba mi się". Ale błagam, nie wychodźmy z założenia, że redakcja ma spełniać wszystkie życzenia czytelników. Yyy? My nie obserwujemy przemian, które sami robimy? Znowu, z całym szacunkiem, ale gdybym chciał odgradzać się murem, to bym tu nie zaglądał. Tylko powtarzam - dla mnie każda uwaga czytelnika nie równa się "zmieniamy". Nie fair jest również mówienie, że zmiany się nie podobają, w sytuacji, gdy numer dopiero dzisiaj trafił do sprzedaży. Daj chwilę czasu, niech każdy się oswoi, wypowie. Ja np. na chwilę obecną widzę głosy negatywne, ale widzę również wiele głosów, które są na tak. Temat stałych czytelników - wiesz, ja się bardzo cieszę, że PE ma taką grupę, ale ta grupa też powoli się wykrusza. Już przy numerze bodaj lipcowym naczytałem się, jak to klimat zniknął, jak to fajnie było w 2007. Sorry, ale nie uwierzę, że nagle wszystko zrobiła zmiana wydawcy z miesiąca na miesiąc. Ba!, ile razy trafiałem na komentarze w stylu "ee, to już nie to samo, kiedyś to były czasy, a w ogóle to nie kupuję Was od roku" - mam więc głos starego czytelnika, który de facto, w rozumowaniu, o którym wspominałeś, nie jest naszym klientem, bo nie korzysta z naszego towaru. Uwierz, te zmiany też nas kosztowały duuużo pracy i pewnie łatwiej byłoby tylko wrzucać teksty w stare makiety, ale doszliśmy do wniosku, że z czasem to może nie zdać egzaminu. Stare makiety naprawdę mogły się przejeść niektórym ale a) starzy czytelnicy byli przyzwyczajeni, więc im pasiło b) a nowych za specjalnie nie było, bo pismo mogło im nie przypaść do gustu pod względem graficznym. I teraz sam sobie odpowiedz - co warto zrobić - tkwić do końca bez zmian i liczyć, że Ci stali czytelnicy nie znudzą się i nie powiedzą "sorry, klimatu nie ma, Ściera odszedł to przestaję Was kupować"? Czy jednak spróbować coś zmienić, wyjść do nowych, ale jednocześnie zostawić starym to, co jest siłą pisma - sprawdzonych ludzi, którzy znają się na swoim fachu? Napisałem wyżej - daj chwilę czasu. Teraz oczekujesz, że wycofamy się ze zmian, które nawet dobrze nie weszły w życie. A jeśli okaże się, że to dobry kierunek? Mówię - nie żyjmy tylko przeszłością. Logo - słucham, chętnie przekaże grafikowi uwagi, ale "najzwyczajniej słabe" nie zrobi na nim wrażenia. Ankieta - zakładał ją Square, który co miesiąc odpala ankiety okładek (i spoko, nikt mu odpowiedzi nie wymyślał ). Oprawa graficzna - j.w. W czym przejawia się ta nijakość? Nieczytelnie? Chaotycznie? Nam zależało nam tym, aby dobrze podać to, co jest najważniejsze - treść. Grafika ma nie przeszkadzać, ma uzupełniać. Humor - myślimy, rozmawiamy, ale nie chcemy nic na siłę, bo znowu będzie "eee, kopiują to co kiedyś"
  14. Odniosę się do minusów i życzeń: a) logo - co będzie obok (zamiast 108) nie wiem, ale nie ma planu go centrować b) czarne tło - uwierz, czasami trzeba, bo po prostu wyszłoby zbyt biało c) cosplay - było już wiele razy - w numerze lutowym pewnie zostanie, ale zupełnie inaczej podany (w sensie mniejszy) d) test 3DTV - powiem tak - cierpliwości e) oceniaczka - do przemyślenia. Gdyby była taka typowa strona z zapowiedziami recek, to miejsce idealne. W obecnym układzie szkoda wrzucać takiego opisu do każdej recki, ale można pomyśleć... f) online - ale naprawdę czasami nie ma jak . Taki urok recenzji przed premierą. Dorzucanie w kolejnym numerze - można pomyśleć nad jakimiś minireckami... g) zgrendgen - w tym numerze ma 3 strony
  15. Zgadzam się i stąd też te wszystkie zmiany .
  16. @Aem: a sorry, gdzieś mi umknęło. Sama idea zrodziła się z tego, że jest to coś ciekawego, innego, że w samym piśmie też będzie stanowiło chwilę oddechu między kolejnymi ścianami tekstów. I tak jak mówię - nie wrzucamy zapychacza z fotką laski z Japonii, o której pojęcia nikt nie ma, tylko nasze rodzime cosplayerki. I co znaczy "nie podoba się"? Jednym się podoba, innym nie, ale że widzimy, iż większość jest raczej na nie, stąd też pracujemy nad inną formą cosplaya - tutaj mimo wszystko muszę poprosić o cierpliwość i wytrwanie do początku lutego, gdy wyjdzie nowy numer - można nowa forma pogodzi obie strony (tych na "nie" i tych, którym jednak cosplay nie przeszkadza lub nawet się podoba). @greah: ależ ja się zgadzam z Tobą, że internet ma wiele przewag (zwłaszcza szybkość dostarczania informacji) nad prasą (zwłaszcza tygodnikami i wzwyż - dwutygodniki, miesięczniki itd.), chociaż daleki jestem od wieszczenia upadku prasy - jest na razie bardzo dobrze, wiele osób wciąż ceni tę formę słowa pisanego. A co do fotek - choćby w tym numerze jest fotka, której daleko do kategorii "więcej pokazane, większa szansa na publikację" (chociaż i takiej nie brakuje, HIV najwyraźniej chce zadowolić wszystkich ). HC Roomy - można tak w kółko - Tobie podoba się to, inny napisze "a co mnie obchodzi, jaki ktoś ma pokój"...
  17. Fix, może ta lepiej będzie się prezentowała, co nie zmienia faktu, że te dwa loga ogólnie obok siebie średnio pasują, ale na razie tak będzie. Android - spokojnie, z początkiem roku (nie znaczy wczoraj ani dzisiaj ) planujemy zaktualizować cały skrypt.
  18. Specjalnie dla Ciebie, Stona, będziemy posyłać fotkę w full rozdziałce z namiarami na autorkę .
  19. Mój ulubiony rodzaj komentatorów . Dowalę, ponarzekam, że w ogóle po co, a na koniec spytam "a numer to już jest", bo tak naprawdę to jeszcze nie widziałem, ale się wypowiem . Cosplay zaczął się zmniejszać i w lutowym numerze pewnie będzie, ale jako część strony, nad którą pracujemy. A gdyby trzymać się założenia, że tę czy inną rzecz znajdę sobie w sieci, to prasa już z 10 lat temu powinna zniknąć, bo wszystko znajdziesz... Ponadto a) cosplaye związane są z grami i nie wrzucamy ich od czapy b) są to nasze rodzime produkcje, a nie fotki panienek z Japonii. Żeby była jasność - rozumiemy, że się nie podoba, stąd też już w styczniu cosplay nie zajmuje całej strony, a w lutym pewnie będzie, ale jeszcze mniejszy. A numer - ekhm, nie wiem, w ilu jeszcze miejscach można napisać - w kioskach od 4 stycznia.
  20. Nie potrafię . Mało tego, od numeru lutowego odcinek powinien już wylecieć. Cosplay - ta strona ogólnie ma też już swoje przeznaczenie, więc w lutym będzie podana inaczej (może i tak jak sugerujesz zamienimy miejscami z prenumeratą). Co do reszty - podrzuć przykłady, będę mógł powkurzać grafika .
  21. Tokugawa1982: Demokracja - ja to rozumiem, ale zrozum też nas - z jednej strony poprzez taką sondę zdradzamy jakieś nasze plany, z drugiej takie głosowania w efekcie mogą skończyć się tym, że dalej komuś coś nie pasuje . Info o grze roku to jednorazowa akcja, w przypadku recenzji nikt nie będzie pisał ocen na okładce. Dwie okładki - wszystko zależy od miesiąca. Jeśli są ciekawe gry, jest co pokazać - czemu nie, ale mówię - to często wychodzi w praniu i na dzisiaj nie powiem Ci, że w tym i tym miesiącu będzie dwie okładki, a w tym i tym jedna.
  22. Lutowy PE wyjdzie 1 lutego. Doszliśmy do wniosku, że test warto dać możliwie najbliżej premiery Vity, aby był możliwie najprecyzyjniejszy. W styczniowym numerze i tak dużo się dzieje . Hmm... Nie będę się zarzekał, że twierdziłem iż "nie bierzemy" (w domyśle w ogóle) takiej możliwości. Kilka miesięcy temu mogłem najwyżej twierdzić, że nie ma takiego planu na numer sierpniowy czy wrześniowy (lub w ogóle w minionym roku), bo nie było. Jednak z każdym kolejnym numerem zaczęliśmy dochodzić do wniosku, że może to być dobry ruch. Np. w tym najgorętszym okresie premier mieliśmy sporo problemów z... bogactwem materiałów . No i dokładnie to o czym mówisz - jakimś impulsem był fakt, iż też czytelnicy o tym wspominali. Usiedliśmy, przemyśleliśmy i zapadła decyzja, że początek roku będzie idealnym momentem dla takich zmian. Załamania sprzedaży nie było . Te zmiany to raczej wyjście naprzeciw potrzebom czytelników - więcej stron, więcej materiałów, lepsza (w naszej ocenie) oprawa graficzna. Nie przesadzałbym z tymi nerwowymi reakcjami. Butcher napisał na PPE ze 2 posty, w których po prostu odniósł się do powtarzających się opinii, że "to już nie to samo". Nie przesadzałbym również z tym znikanie z rynku . Obecne zmiany mają na celu to, aby za pół roku/rok nie okazało się, że wszyscy idą do przodu, a my zostaliśmy z tyłu, siedzimy z założonymi rękami, bo przecież to PSX Extreme i wszyscy nas kochają. Zmieniło się Neo, cały czas jest Playbox, a nie wiadomo, co będzie działo się w tym roku. Chcemy iść swoja drogą, ale mamy świadomość, że to jest rynek - że czytelnik wybierze produkt lepszy graficznie, merytorycznie, ten który lepiej mu pasuje, a uznaliśmy, że zwłaszcza w aspekcie grafiki czas na zmiany. Tutaj zagrywasz nie fair z tym, iż nie szanujemy zdania czytelników. Sam zauważ, ile rzeczy zmieniamy, poprawiamy (choćby lifting nowego logo) - właśnie dzięki sugestiom czytelników. A comiesięczne zmiany szaty to nie były testy. Naturalna koleją rzeczy po odejściu Ściery, było to, iż ktoś inny będzie składał PE. Liczyliśmy, że uda się zachować graficzny klimat, ale jednak to nie takie łatwe - dwie różne osoby, różne pomysły i czasami po prostu nie łapało się to wszystko (pomysły Ściery i realizacja ich przez nową osobę). Obecna zmiana jest kompleksowa - mamy nadzieję, że pismo nabierze graficznie spójności, że nie będzie przypadkowych stron, który gdybyś wyrwał i pokazał kumplowi, to by nie wiedział, że to w ogóle z jednego pisma. Konkurs na logo - nie jestem do końca przekonany. Ale OK, możemy pogadać . a) wersja pierwsza - każdy takie logo tworzy i wtedy co? Logo to element pisma, nie może być totalnie znikąd, oderwane. Wybierając jakaś propozycję, doszłoby do tego, że autor musiałby zacząć pracować nad całością, bo - i tu wracamy do punktu wyjścia, czyli poprawiania po kimś/zmieniania kogoś - innemu grafikowi trudno nagle byłoby zacząć tworzyć makietę, gdy logo lub jakieś inne elementy stworzyła zupełnie inna osoba. Pomijam fakt, że są też jakieś wytyczne graficzne, które nie każdy musi znać. b) to my tworzymy kilka wersji i dajemy pod głosowanie - i może się okazać, że z 3 wersji jedna ma 45%, druga 35%, a ostatnia 20% i w efekcie znowu ktoś będzie niezadowolony. Przykład masz z brzegu - dwie okładki styczniowego PE. Jak różne zbierają oceny, jak różnie są komentowane. O tym wszystkim decyduje wiele kwestii - przyzwyczajenie, gust... Ciężko mi sobie wyobrazić, aby nagle 500-1000 osób miało wybierać i komentować rózne projekty logo. Reasumując - takiego, jak napisałeś, stosownego info nie było, bo liczyliśmy, że charakter graficzny uda się zachować, ale było zbyt wiele rozbieżności. To trochę jak z pisaniem na zasadzie "napisz tak jak on", gdzie zazwyczaj kończy się to nieudaną próbą. Postanowiliśmy więc grafikę potraktować całościowo - efekty zobaczysz już niebawem i wtedy oczywiście namawiam do zgłaszania wszelkich uwag. Cosplay już teraz znalazł miejsce gdzie indziej, a docelowo będzie jeszcze mniejszy, ale to już w numerze lutowym (zresztą masz przykład, że słuchamy uwag, bo ogólnie cosplay zbyt wielu fanów nie znalazł i nie zapieramy się, że jest cudownie ). Cena - jasne, mogliśmy dać najpierw 8,99, potem znowu podnieść itd. Wyszliśmy z założenia, że obecna cena jest, nazwijmy to, rynkowa. Nie jest oderwana od rzeczywistości, odpowiada temu, co się dzieje wokół. Screeny - w miarę możliwości staramy się dawać jak najwięcej z gry. Oceny - trudno mi polemizować, gdyż ja z zawyżaniem/zaniżaniem się nie spotkałem. Dla mnie ocena jest subiektywna i jeśli mam uwagi, to uderzam prosto do autora i pytam "czemu jest tak, a nie inaczej?" Test TV3D - temat jak najbardziej do rozważenia.
  23. Zaręczam Ci, że pomieszanie starego logo z nowym layoutem byłoby tragiczne. Tak samo jak wielu czytelników miało nam za złe, że po zmianie wydawcy, PE nie wygląda "jak za czasów Ściery" (bo były stare pomysły i nowa osoba, która próbowała je realizować), tak teraz wszystko stworzyła jedna osoba i jest to spójne (oczywiście może się podobać lub nie, ale nie ma mieszanki pomysłów, makiet, czcionek itp.). Obecny numer wychodzi 4 stycznia (środa), kolejny 1 lutego (również środa). To jest to, o czym wielokrotnie wspominałem - dostosowanie harmonogramu do naszych potrzeb, a co za tym idzie potrzeb czytelników - mamy nadzieję, że te zmiany pozwolą na terminowe dostawy prenumerat oraz wyeliminują sytuacje jak z ubiegłego roku (dziwnie się to pisze w Nowy Rok ), kiedy zdarzało się, że były opóźnienia lub numer był dostępny tylko w niektórych kioskach/salonikach prasowych. Od numeru lutowego będziemy zamieszczali precyzyjną informację, kiedy spodziewać się kolejnego PE.
  24. Zaktualizowana została strona z prenumeratą - http://www.ppe.pl/prenumerata.html Uprzedzając domysły i spekulacje - wszystkie prenumeraty kupione do końca roku po starej cenie są normalnie realizowane i zmiana ceny pisma nie ma na nie wpływu (żadnych dopłat etc.). Prenumeraty aktualnego, 173. numeru, wysłane zostały dzisiaj, tak że (w zależności od miejsca zamieszkania) prosimy spodziewać się numeru w poniedziałek-wtorek. Premiera kioskowa w środę, 4 stycznia.
  25. Haro, co do wersji elektronicznej - myślimy, zastanawiamy się, sprawdzamy. Chociaż te Twoje szacunki są ciut na wyrost (bazuję tutaj na danych sprzedaży wersji e-wydań np. tygodników, odsyłam do ZKDP), bo jednak forma elektroniczna aż tak popularna u nas jeszcze (póki co) nie jest, co oczywiście nie znaczy, że nie warto inwestować. Tylko też nie wszystko jednocześnie - sam zauważasz, że dużo tych zmian i dla nas też jest to natłok pracy, więc e-wydanie to plan jak najbardziej do zrealizowania, ale na spokojnie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...