Skocz do zawartości

Perez

Admini
  • Postów

    3 686
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    8

Treść opublikowana przez Perez

  1. Spokojnie, ja niczego nie odbieram jako atak (chyba że powinienem ) i każdy ma prawo swoje zdanie wyrazić. Chętnie się ustosunkuję. Przyjmuje argumenty. Mało tego, znaczną większość z miejsca przekazuję dalej - czy to grafikowi, czy to wydawcy. Ty to nazywasz odpieraniem ataków, a ja po prostu staram się wytłumaczyć niektóre kwestie. Chyba że wychodzimy z założenia, że każdy argument czytelnika jest święty i na 100 proc. czytelnik ma rację i wtedy moje zadanie sprowadza się do tego, aby napisać "tak, super, dzięki, od następnego numeru zmieniamy"... Czasami wydaje mi się, że ktoś po prostu czegoś może nie wiedzieć, nie zna intencji, więc ja jedynie tłumaczę. Nigdy nie piszę, że każdy nasz ruch jest idealny i przykłady zmian zasugerowane przez czytelników przytaczałem. Ale nie zgodzę się z tym, że wszyscy mają decydować o wszystkim, bo po prostu nie zrobilibyśmy nic. Rozumiem, możesz napisać o mnie nowy, ktoś może pomyśleć, że swoją pozycję zawdzięczam "układom" etc. - spoko, biorę na to poprawkę . Ale z drugiej strony zauważ, że wiele narzekań dotyczy pisma, treści, którą tworzy TA SAMA ekipa. Po zmianie wydawcy nie odszedł żaden redaktor (ba, wrócił HIV), z pisma nie usunięto żadnego działu, nikt również nagle nie pojawił się znikąd (o sobie pisałem - gdybym nie był w stopce, nikt nie wiedziałby o moim istnieniu) i nie zaczął pisać po 5 recek na numer. Piszą te same osoby, które tworzyły PE od lat. Tym samym czasami się zastanawiamy - jest krytyka - OK, ale z czego wynika? Bo nie ma Stara i Myszaq (których nie ma już od dłuższego czasu)? Bo nikt nie jeździ na krzesłach po ulicy? Bo Butcher, szmat czasu związany z PE, jest nagle "nowy"? Bo zmiana wydawcy jest po prostu okazją do tego, żeby powspominać i napisać "to nie te czasy"? Szata graficzna - . Szatę po ścierze robił grafik, który pracował m.in. w Filmie. Robił po swojemu, aczkolwiek robił na makietach Ściery. I tu też było najpierw, że jak to, że tekstu mniej, że za dużo białego (a inni pisali, że za dużo ciemnego tła ). Ale fakt, z szaty do końca nie byliśmy zadowoleni, bo jednak zaczął się robić miszmasz - przemieszenia stylu jednego grafika z pomysłami drugiego. A jak się okazuje, każdy grafik chce wszystko po swojemu . "Zacząć... słuchać... Czytelników..." - i co wtedy? Masz przykład na sobie odnośnie logo - gdybyśmy Ciebie posłuchali i jednak logo nie zmienili, to byś nie miał okazji powiedzieć, że jednak z okładką daje rade. Naprawdę, ja do każdego czytelnika mam szacunek, staram się odpisywać i wyjaśniać, ale nie popadajmy w skrajność, że nagle każdy czytelnik ma zawsze rację, bo choćby przy okładkach widać, jak różne są gusta. Inaczej - każdy czytelnik może mieć swoją rację, ale sam widzisz, jak z tym jest różnie i jestem przekonany, że gdybyśmy zaczęli wszystko konsultować, to nie zrobilibyśmy nic, bo zawsze łatwiej powiedzieć "ee tam, to niech już lepiej będzie po staremu"... "Pokazujecie starsze numery PE, każecie się pouczyć układu, wmuszacie wzięcie przykładu, i zlecacie naśladowanie. Znasz przysłowie "Nasz klient nasz pan"? A "Płacę - wymagam"? Więc wymagajcie!" - z tym się nie zgodzę. Sam popełniłem w życiu kilka tekstów i nie wyobrażam sobie, aby ktoś mi mówił "masz pisać jak ten koleś". Mało tego, jestem pewien, że wyszłaby z tego niesamowita kicha, bo zaczęłoby być sztucznie. To tak samo jak nieraz zarzuca się nam robienie klimatu na siłę - nikt tego nie robi, nikt nie chce podrabiać Myszaq czy kogoś ze starej ekipy. Ściera z Feniksem zbudowali PE w swoim stylu. Ja rozumiem, że wiele osób za tym tęskni, ale podrabianie tego byłoby po prostu bez sensu. Obecne zmiany to po prostu kolej rzeczy - jest inny redaktor naczelny, jest inny grafik, jest inna drukarnia - podrabianie starego stylu byłoby a) nie fair wobec czytelników b) byłoby nienaturalne. "Problem polega na tym, że ludzie kochali Ścierę, Fenixa i jego ferajnę! Tak, kochali. A tutaj nagle pojawia się nowy wydawca, nowy Naczelny, włażą ze swoimi grabkami do naszej piaskownicy, wyganiają naszych kolegów, i na dodatek do niej srają. O to ludziom chodzi. Idę o każde pieniądze, że gdyby nie poinformować ludzi o zmianie wydawcy, wstępniaki podpisywać "Ściera", nie zmieniać stopki, etc. to nikt żadnych pretensji by nie miał. Bo zrobiłby to Ściera i Fenix - nie Perez ani Butcher. Im ludzie ufają, Wam nie. Czemu? Bo jesteście nowi! Zbyt szybko staracie się zmienić czasopismo, którym ludzie tutaj żyli. Do tego na nasze narzekania na tak błyskawiczne i diametralne zmianyreagujecie bezczelnością (vide wypowiedzi Butchera na PPE czy w samym PE). Ludzi do siebie należy przyzwyczajać powoli. Wy wyrwacacie PE do góry nogami w ciągu kilku miesięcy- i jeszcze dziwicie się, że napotykacie na opór ze strony Czytelników?" - no stary, chyba żartujesz... Sugerujesz, że lepiej było okłamać czytelników i tworzyć jakąś iluzję? Popraw mnie, jeśli się mylę, ale wydaje mi się, że Twój główny argument to przyzwyczajenie. Olać, kto napisze wstępniak, byle podpisałby go Ściera. I wtedy byłoby już cudownie... Zmieniać pismo? Wychodzi na to, że tak, ale długookresowo i wtedy jak? Będziemy co numer zapowiadali, że np. za miesiąc zmienimy dział X, a za 2 miesiące Y? Ja doskonale Ciebie rozumiem - sam mam jakieś tam swoje pisma, strony www itd., które wielokrotnie się zmieniały i w pierwszym odruchu zawsze było "nie, no po co, po jaką cholerę, przecież było OK", ale potem szło się przyzwyczaić, a w wielu sytuacjach zmiany były na lepsze. Dla jasności - wierzę, że to, co robimy, również będzie zmianą na lepsze, ale o tym zdecydują czytelnicy. I po raz kolejny - nikt nikogo nie wyrzucał. Ściera z Feniksem podjęli decyzję i też jestem w stanie ich zrozumieć, bo 14 lat to szmat czasu i każdy ma prawo powiedzieć "stop, wystarczy, czas odpocząć/zrobić coś innego". Pojawiła się oferta, oni podjęli decyzję - nikt nikogo nie wyrzucał. Co więcej, ten mityczny klimat pisma - spotkałem się z opiniami, że "w 2005 to były czasy, a najlepiej w 2007" - pismo zmieniło wydawcę w połowie 2011, więc to nie jest tak, że nagle klimat ulotnił się z numeru na numer. Tylko czasami mam wrażenie, o czym napisałeś, że sama ksywka Ściery sprawiała, że "a spoko, jakoś to będzie, bo jest Ściera", chociaż de facto niektórzy już wcześniej narzekali, że jest inaczej, że nie jest jak w 2000 czy w 2005... Powtarzam - my nie chcemy nikogo kopiować, bo będzie to złe dla wszystkich - zmiany są następstwem tego, co zmieniło się w piśmie.
  2. Bo tak było? . W nowym logo chcieliśmy zachować stare, nazwijmy to, znaki rozpoznawcze . W starym logo też jest wyróżniony "X" w PSX i ten w napisie "extreme" - teraz ma obwódkę, wcześniej był wyróżniany innym kolorem.
  3. Do 115 się nie da (najwyżej 116). Poczekaj, proszę, aż zobaczysz całość. My również z niecierpliwością będziemy czekali na opinie czytelników. Jutro ok. 10 powinna pojawić się pełna zapowiedź numeru, tak że wtedy zobaczysz, że dodatkowe strony nie poszły na reklamy, cosplaye, arty itp. Co do reszty - docelowo chcemy utrzymać te 108 stron, bo zwłaszcza w gorącym okresie było widać, że po prostu brakuje nam miejsca, żeby opisać możliwie najwięcej gier (tym samym ta zmiana również dla nas jest korzystna ).
  4. Bierze i rozpatruje. I jak najbardziej staramy się działać w ten sposób, aby te uwagi uwzględnić.
  5. Hmm... a jak Ci napiszę, że taki był zamiar? . Akurat przy okazji okładek nie ukrywaliśmy, że Batman został grą roku. Na tej okładce z nim to raczej oczywista sprawa , a na tej drugiej chcieliśmy to właśnie jakoś delikatnie zaznaczyć, stąd ta szarość i przytłumienie przy pozostałych bohaterach (a tym samym wybicie Batmana) Wzrost ceny to po pierwszej więcej stron, a zdarzały się komentarze, że czytelnicy chętnie dorzucą parę groszy za więcej tekstu (dosłownie tekstu, tak jak napisałem, tak też powtórzę - dodatkowe strony nie poszły na reklamy czy cosplaye ). Po drugie - jest to cena, która pozwala zbilansować wydatki. Wiem, że nikt nie lubi o tym słuchać, ale jednak wszystko drożeje - dostawcy nam liczą więcej, bo paliwo drożeje; drukarnia więcej, bo papier drożeje itd. Sam fakt, że nasze konkurencyjne pisma mają taką cenę też świadczy o tym, że nie jest to jakaś kwota z kosmosu czy nasze widzimisię. Mamy nadzieję, że wprowadzone przez nas zmiany sprawią, że czytelnicy nie będą żałowali tych 10 zł . Cierpliwości . Poczekaj do jutra na pełną zapowiedź i oczywiście do środy.
  6. Już nawet czytałem, że więcej stron = więcej reklam . Spokojnie, te 8 stron to kilkadziesiąt tysięcy znaków więcej do czytania (szczegóły jutro). W styczniowym numerze nie znajdziecie żadnych calostronicowych artów, a cosplay ulokował się w innym miejscu (i to nie na całej stronie ).
  7. Uprzedzając wszelkie dyskusje - styczniowy numer PE będzie miał 108 stron i docelowo jest to zmiana na stałe. Przy okazji jutrzejszej zapowiedzi postaram się możliwie najwięcej napisać o tym, co w numerze znajdziecie . Druga zmiana, która również docelowo jest na stałe - cena 9,99 PLN.
  8. PSX Extreme #173 Styczniowy numer dostępny od 4.01 (środa) Prenumerata - wysyłka 30.12 (piątek) Cena - 9,99 PLN UWAGA! Styczniowy numer znajdziecie z dwiema okładkami PROSIMY NIE PODAWAĆ OCEN GIER ZRECENZOWANYCH W TYM NUMERZE! CO NOWEGO Kalejdoskop 2011 Gry Roku 2011 Kalejdoskop 2012 Captain Morgane and the Golden Turtle Enemy Front Spec Ops: The Line PLAYTESTY SoulCalibur V RECENZJE Dragon Ball Z Ultimate Tenkaichi Eye Pet & Przyjaciele Halo: Combat Evolved Anniversary Happy Feet Two Kinect: Disneyland Adventures Kirby’s Adventure Wii Legend of Zelda: Skyward Sword, The LEGO Harry Potter: Lata 5-7 Mario & Sonic at the London 2012 OG Medieval Moves: Wyprawa Trupazego Move Fitness Penguins of Madagascar: DBRA, The Start the Party! 2 Tekken Hybrid Ultimate Marvel vs. Capcom 3 Your Shape: Fitness Evolved 2012 NETWORK Battlefield 3: Powrót do Karkand Dungeon Defenders Gears of War 3: RAAM’s Shadow Iron Brigade Joe Danger: Special Edition Mercury Hg Orcs must die! Payday: The Heist War of the Worlds, The POCKET COD: Modern Warfare 3 Defiance Dragon Quest Monsters: Joker 2 EyePet: Przygody Invizimals: Zaginione Plemiona Mario Kart 7 SMT: Persona 2 - Innocent Sin Super Mario 3D Land Super Pokemon Rumble miniTEST PSP-E1000 HARDKOR Zgrentgen: CoD: MW3 vs Battlefield 3 Bungie TES V: Skyrim - Opowieści z... (cz. 1) Zniewieściali bohaterowie Powrót do przeszłości - ZX Spectrum O co chodzi jakby... - Killzone To było grane - Halo: Combat Evolved Przez pryzmat serii - The Legend of Zelda Graczpospolita Kącik sportowy Od gracza dla graczy Kącik RPG Babskie sprawy Kącik wyścigowy Kącik bijatyk Cosplay STAŁE RUBRYKI Co nowego Ohayo Nippon Z dziennika gracza Hydepark Listy Region filmowy PROSIMY NIE PODAWAĆ OCEN GIER ZRECENZOWANYCH W TYM NUMERZE! PRENUMERATA zostanie rozesłana do prenumeratorów w piątek 30.12. W przypadku jakichkolwiek kłopotów z dostawą, opóźnień lub innych problemów - prosimy o maile na prenumerata@psxextreme.pl lub posty w tym temacie. Informacje o prenumeracie dostępne są również tutaj. Zapowiedź nowego numeru niebawem na PPE. Informacje o styczniowym PE znajdziecie również na naszym profilu facebookowym.
  9. "Obraliśmy jedyny słuszny kierunek - mamy swoję rację, ale nasza racja jest bardziej racjwsza od Waszej". Odkąd tutaj wchodzę Twoje posty jako wydawcy sprowadzają się do odpierania ataków, nie przyjmowania krytyki. Polacy może i mają tendencję do marudzenia - owszem - lecz tutaj nie o samo narzekanie się rozchodzi. Ludziom nie podoba się szata graficzna, to na siłę staracie się wmówić, że ona w rzeczywistości jest OK, a jak OK nie jest to dajcie trochę czasu grafikowi bo na pewno się rozkręci. Czytelnicy przez kilkadziesiąt numerów byli przyzwyczajeni do bardzo dobrej szaty graficznej pisma i teraz, nagle, mają przyzwyczajać się do nowej, zupełnie im nie pasującej, bo grafik nie jest na tyle dobry jak poprzedni? Ch*jowy grafik - bierzecie innego. Nie zatykajcie Czytelnikom gęby byle czym, bo PE byle czym nie było. Zachowanie Butchera może i jest normalne, bardzo ludzkie i męskie, ale - na litość boską - nie przystoi redaktorowi naczelnemu "Największego Pisma Konsolowego w Polsce". Bluzgać może sobie pod nosem, monitor opluć, ale japa na kłódkę i na forum publicznym nerwów nie pokazywać. Tracicie Czytelników - dla wydawcy i naczelnego taki sygnał powinien być osobistą porażką. Przestańcie wreszcie jechać na marce pisma, a z dumą kontynuujcie poziom jaki PE prezentowało. Niestety, na chwilę obecną, jest mu do poprzedniego cholernie daleko. Po raz n-ty ktoś mówi Ci, że jesteś koniem - pora chyba poszukać sobie siodła. Wskaż mi konstruktywną krytykę, do której się nie odniosłem? Papier - rozumiem, że może się nie podobać, ale to nie znaczy, że od razu go zmienimy, bo "kiedyś to było lepiej" (choćby z tego względu, że niektóre drukarnie mają swoje papiery i nie zaczną nagle sprowadzać dla nas innego). Szata graficzna - nikt nikomu nic nie wmawiał. Rozumiem, że było fajnie, tylko niby Twoim zdaniem co mieliśmy zrobić? Mamy powiedzieć zupełnie innej osobie, żeby robiła tak jak Ściera? Zresztą, w kwestii grafiki zdajemy sobie sprawę, że szału nie ma i nad tym pracujemy cały czas - efekty niebawem. Tracimy Czytelników - bo Tobie się tak wydaje? I to jest ta argumentacja, którą mam brać do siebie? Spokojnie, sprzedaż ma się bardzo dobrze, a zmiany są, bo uważamy, że warto iść z duchem czasu. To może najlepiej, żeby za 10 lat PE dalej miało stare logo i szatę graficzną? Najzabawniejsze jest to, o czym już pisałem - wszyscy chwalą Neo, które właśnie dzięki zmianom odbudowało swoją markę, ale w PE to już broń Boże coś ruszać... Tak, pod tym się podpisuję - konstruktywnie - proszę bardzo, chętnie się odniesiemy do tego, a jeszcze chętniej zmienimy. I takich rzeczy było dużo - od spisu treści (zmiana ze stron na alfabetyczny w liście gier), przez grzbiet, po choćby nowe logo (jedna z nielicznych sensownych uwaga dotyczyła "zbitki" liter w wyrazie "Extreme" i została uwzględniona). Ale nie popadajmy też w skrajność - gdyby redakcja chciała uwzględniać każdą sugestię to byśmy jeden numer robili pół roku. Ekhm, odpowiadam bardzo chętnie, ale nie 24h/dobę . Powtarzam - ktoś pisze coś konstruktywnego czy ma sensowne uwagi - odpiszę. Ale nie będę odpisywał każdemu, kto wrzuci hasło "kiedyś to było super". Proste, no nie? I my tak też myślimy - jesteśmy dla czytelników i zmieniając coś, nie robimy tego z myślą, żeby kogoś wkurzyć, co nie znaczy też, że nie chcemy się rozwijać, bo "ktoś się przyzwyczaił". Zmiany są zawsze ryzykowne, ale są też konieczne. Przykłady można mnożyć, choćby, strzelam, Nokia, która będąc liderem w branży telefonów komórkowych nagle została zepchnięta, bo zaspała, gdy wszyscy wokół się rozkręcali. W naszej branży też się sporo dzieje - pojawił się Playbox (tak, tak,słabizna itd., tylko potem się okazuje, że wielu kupuje, bo ładnie wygląda), Neo również się zmieniło, a my słyszymy "eee, stare PE to było super, po co zmieniacie, ale ogólnie to w sumie nie kupuję Was od 2 lat" - takich głosów jest sporo. Spokojnie, Perez nie ma nikogo w... Ale fakt, tak często jest, że zadowoleni się nie odzywają, bo po prostu korzystają z tego, co jest. Tyle że my wychodzimy z założenia, że również tych niezadowolonych chcemy przekonać. Gdyby nam (mi) nie zależało, to bym na to forum nie zaglądał, a jakoś jestem . Ale co dalej pójdzie? Powtarzam - my nie zrobimy nagle, żeby było jak 5 lat temu, bo są inni ludzie, inny grafik i, banał, świat się zmienia. A o wyniki sprzedaży proszę się nie martwić . To już nasze ryzyko, które podejmujemy świadomie. Powtarzam - niektóre zmiany wyszły mimochodem, bo gdy Ściera odszedł, to wiadomo było, że przyjdzie nowy grafik i będzie inaczej. Druga rzecz - zmiany. Spokonie, jak zauważyliście, wiele zmian wprowadzanych jest właśnie po sugestiach czytelników, ale nie przesadzajmy też w drugą stronę - mamy nagle każdą rzecz konsultować? Załóżmy, że wrzucamy ankietę odnośnie nowego logo z 4 propozycjami - i nagle mamy głosy po 25% i niby jaki to dla nas sygnał? Taki jedynie, że jednym się podoba to, jednym co innego i de facto jesteśmy w punkcie wyjścia. A druga rzecz, że jednak ten krytycyzm jest przeważający, co miało odzwierciedlenie choćby przy newsie o logo na PPE. Kilka pochlebnych opinii, które były plusowane, potem nagle nazbierały minusów, bo doszły negatywne głosy. Przy takim założeniu trudno cokolwiek zrobić/zmienić, bo znajdzie się kilku krzykaczy, którzy zrobią awanturę i nagle okazuje się, że wszystko jest "be". Powtórzę się - nad grafiką pracujemy . Jeśli coś przeoczyłem to na pewno nie celowo. A to że odpowiadam po kilka razy, to inna rzecz. W sumie mógłbym odsyłać każdego, bo "30 dni temu już o tym było", ale to bez sensu, bo dla mnie to żaden kłopot odpisać 5 czy 10 raz, choćby na to samo . A każdego traktuję jednakowo i uważam, że warto udzielić odpowiedzi, jeśli pytanie jest sensowne. A odnośnie Twoich uwag: a) screeny - my nie mamy z nikim żadnego dealu, żeby dawać ładne i kolorowe graficzki. Było tutaj o Saints Row - reckę Kali pisał dosłownie na chwilę przed zamknięciem, więc kluczowe było, aby zamknąć numer. Tak, wiem, najlepiej byłoby mieć grę 2 tygodnie wcześniej, ograć, przygotować grafiki i ładnie złożyć strony. Żeby była jasność - my się nie tłumaczymy, ale niektórych rzeczy nie da się przeskoczyć. Tak samo jak czasami pojawia się zarzut o 3gr - jak mamy niby takie coś dorzucić, gdy mamy jedną kopię, którą recenzent dostaje 4 dni przed zamknięciem? Wychodzimy z założenia, że lepiej dać rzetelne 3gr albo wcale, gdy inny redaktor nie miał okazji pograć. b) miejsce na recki - sorry, będę chamski, ale dasz kilka tysiaków na dodatkowe strony? Pismo ma swoją objętość - Ty narzekasz, że mało miejsca na recki, a ktoś narzeka, że za mało publicystyki. Ten słynny Cosplay - nad tym pracujemy i już w najbliższym numerze zobaczycie, jak z nim będzie. Całostronicowe arty - baaardzo sporadyczne i jak już do tylko do recki numeru (a sam fakt takiego arta to też jakaś wizja grafika). Reklamy - wiem, że to dla czytelnika samo zło, ale jednak dla pisma to źródło dochodu, a chyba nie muszę tłumaczyć, jak do działa... Zresztą, numer 172 - 10 całych stron + kilka mniejszych reklam. Numer 164 - 13 całych stron + kilka mniejszych. To tak w ramach wyjaśnienia, że reklam nagle nie wymyślił nowy wydawca.
  10. No, no, aż nowy temat trzeba było założyć, żeby sobie ponarzekać . Słucham więc: 1. Wulgarność - gdzie jej tyle jest? Każdy tekst przed drukiem czytam po kilka razy i przekleństw na numer jest 2-3 (albo i wcale). 2-3 przekleństwa, w 100% przypadków użyte celowo, a nie jako przysłowiowy przerywnik zdania. 2-3 przekleństwa na 100 stronach, w magazynie o konsolach, gdzie w samych grach autorzy nie patrzą się na cenzurę, ale oczywiście wtedy wg graczy to jest "naturalnie oddany klimat". Panowie, bez przesady, PE to nie jest pismo o gotowaniu. Ponadto nikt nie rzuca przekleństwami dla zabawy. Czasami napisanie, że coś jest za(pipi)iste, pozwala przekazać więcej emocji, niż tłumaczenie, że "autorzy trafnie ukazali daną sytuację". Daję rękę uciąć, że grając, sami czasami kąśliwie zaklniecie, bo wkurzyła Was sytuacja albo trafiliście na coś świetnie zrobionego. Czemu więc autor ma nie oddać swoich uczuć, swoich wrażeń (czym też buduje klimat recenzji, na który też przecież jest tyle narzekań)? Rozumiem oburzenie, gdybyśmy w co drugim tekście serwowali po kilka przekleństw, ale powtarzam - mówimy o 2-3 niecenzuralnych słowach na kilkaset tysięcy znaków w numerze... 2. Pseudoluzackie teksty - słucham metalcoola, konkretnie? Ostatni, Twoim zdaniem, pseudoluzacki tekst w PE... Jeśli już taki zarzut dajesz, to może weźmy pod lupę jakiś konkretny artykuł. 3. Butcher - bez przesady, to że Butch ma wyraziste poglądy to źle? Domyślam się, że wielu chciałoby, aby najlepiej każda strona w kolejnym PE była głosowana. Albo najlepiej przed nowym numerem każdy mógłby wrzucić swój szpigiel (bo ja chcę 4 strony na Forzę, ja chcę 4 strony na BF3, a ja to 6 na PES-a). Akurat na tyle co Butchera poznałem, to bardzo sprawnie idzie mu ogarnianie pisma, a gwarantuję, że jest tego masa i widzę, ile czasami ma roboty, żeby właśnie wszystkich zadowolić - żeby nie było za mało o grze X, żeby była publicystyka, żeby było też odpowiednio podane to graficznie. I nie, nie mam powodu mu słodzić, po prostu chyba niektórzy nie do końca rozumieją, jaką rolę pełni redaktor naczelny. Gdyby Butcher chciał słuchać każdego, to kolejny PE wyszedłby pewnie gdzieś koło maja... 4. Logo - nikt tutaj nikogo nie obrażał (a tak naprawdę, to kilku dyskutantów w komentarzach na PPE zaprezentowało poziom rynsztokowy). Butcher zauważył po prostu jedną rzecz - niesamowitą niechęć wielu do zmian. Spoko, nie jest to nic odkrywczego - taka nasza natura, że zawsze wydaje się nam, że to co już jest, to jest idealne. Tylko po zmianach z czasem często okazuje się, że jednak można zrobić coś lepiej, że można podać ciekawiej, ale pierwsze starcie z takim czymś często jest zaskoczeniem. I, moim zdaniem, Butcher miało prawo się wkurzyć, bo zależy mu tak samo (a nawet bardziej) na piśmie, jak wielu stałym czytelnikom, tyle że Ci w 90% woleli wylać wiadro pomyj, zamiast konstruktywnie pogadać (rzeczowe argumenty można było policzyć na palcach jednej ręki; ba, niektóre zostały już nawet uwzględnione). Butcher po prostu napisał wprost. Sorry, panowie, ale ja sam nie do końca rozumiem teksty w stylu "PE to teraz lipa, nowe logo ssie, najlepiej to było w 2006, a w ogóle to nie kupuję was od roku" - i to z takimi opiniami mamy się liczyć? Gwarantuję - czytam praktycznie każdy komentarz związany z tematami odnośnie PE (na PPE, forum, FB, maile) i zawsze chętnie analizuję uwagi. I jeśli ktoś mi pisze, że odwrócony grzbiet jest bez sensu, to dla mnie nie ma problemu powiedzieć "tak, racja, nasz błąd" i zmienić to. Tyle że najczęściej to są niczym nieuzasadnione żale, na które my nie mamy wpływu. Bo czy ja mogę przywrócić stary klimat? Nie. Ba, nawet nie chcę, bo to właśnie byłoby do bólu sztuczne. A czasami jest to naprawdę nużące, gdy my, chcąc rozwijać PE, ciągle słyszymy to samo "to już nie to co kiedyś; Ściera wróć; a pamiętacie jak w 46. numerze..." Najciekawsze jest to, że lecą na nas gromy za zmiany, a z drugiej strony wychwalane jest Neo Plus, które swój poziom podniosło właśnie dzięki zmianom (czyli okazuje się, że jednak można). To, o co prosiłem bodaj w temacie o nowy logo, przytoczę tutaj - poczekajcie choćby z oceną logo do początku roku, kiedy zobaczycie je w całej krasie z okładką. Dla mnie, bez urazy, ten temat to kolejna akcja w stylu "a co tam, to i ja dołożę swoją cegiełkę, pojadę im, no i oczywiście wspomnę, jak to było cudownie kiedyś"; bo kiedyś to nawet pseudoluzackie teksty były pisane z głową???). A tak mamy: a) wulgarność - bo ktoś trafił w 6 numerach na jedną "(pipi)ę" b) pseudoluzackie teksty (co zabawniejsze, te teksty niby miałby puścić Butcher, który raczej ma opinię osoby czasami aż nazbyt profesjonalnej i daleko mu do kogoś, kto chciałby na siłę przywracać stary klimat) c) Butcher - gość napisał kilka słów wprost, to od razu jest arogancki, bo przecież powinien potulnie przeprosić, że chce zmieniać pismo, że chce się rozwijać...
  11. Ale to nie jest wina dostawcy. Dostawca wrzuca formy, które mają określone miejsca. Zgodnie z życzeniem userów wywaliliśmy te latająco-zwijajace, ale ta taka nie jest. A to, że sobie klient wymyślił muzyczkę czy inną pierdołę - wtedy możemy zareagować.
  12. Panowie, to nie jest nasza wina. Nie jestem w stanie dzień w dzień sprawdzać, co się dzisiaj wyświetla. A czasami dostawca potrafi wrzucić jednodniową kampanię, której nawet nie zauważycie. Z tego, co się dowiedziałem, to nie było żadna latająca reklama, tylko tym razem znowu ktoś się z jakaś muzyczką rozpędził. Zgłoszone, jutro rano powinno zniknąć.
  13. Grigori: spoko, zmieni się Figaro: kolorystyka logo będzie uzależniona od okładek (czyli jak było teraz). Ta wersja jest taka, na okładce może być inaczej. A sam "X" to po prostu nawiązanie do starego logo, gdzie był znacznie bardziej uwypuklony.
  14. Logo wrzuciłem do pierwszego postu. @__bercik07: logo widzisz bez najważniejszego elementu graficznego, z którym jest spójne - całej okładki. Dopiero na niej zobaczysz, ile miejsca zajmuje, jak komponuje się z resztą. To też taka uwaga ogólna - oczywiście opinie o logo są mile widziane - czytamy i analizujemy wszystkie wypowiedzi, ale proszę wziąć poprawkę, że tak naprawdę może one zrobić zupełnie inne wrażenie w całej oprawie, tj. z okładką. Kolejne informacje o styczniowym numerze już niebawem.
  15. Z ankietą się wstrzymajmy od premiery styczniowego numeru . Tak jak wspominałem, nad cosplayem myślimy i może nowa propozycja bardziej przypadnie Wam do gustu. Mazzi od 3 dni stoi w kolejce .
  16. 1. Perez nie znosi zdjęć i ostatnie ma ze ślubu (bo musiał) i z komunii (bo nie był świadom ). Ale facjata była, bo Roger podstępnie gdzieś kiedyś zmajstrował fotkę ukrytym aparatem . A swoją drogą czemu od razu "wstydzi" . 2. Redakcja mieści się w piwnicy, jest szaro-buro i ciężko o fotki . A tak poważnie to postaramy się podrzucić kilka zdjęć (może Roger znowu zmontuje jakieś zakulisowe klimaty), ale to zapewne po nowym roku, bo dosłownie na dniach czeka nas przemeblowanie.
  17. Nad Cosplayem cały czas myślimy i postaramy się w styczniu wszystkich pogodzić . Zaznaczam (i przypominam jednocześnie), że Cosplay w grudniu nie pojawił się kosztem Regionu Filmowego - ten po prostu wypadł ze zupełnie innych powodów (w styczniu, zgodnie z tym co napisałem ostatnio, wraca).
  18. Dokładnie, nie ma kontynentu, gdzie nie ma PE . Tak że ewentualne pytania na prenumerata@psxextreme.pl i chętnie damy znać, co i jak.
  19. Na Kanarach, wczasy, te sprawy . A tak poważnie, to cały czas pracujemy nad numerem. To że będzie troszkę później, nie znaczy, że nagle mamy 2 tygodnie więcej czasu . No a święta jeszcze w zapasie. A że tyle stron topicu - bardzo mnie to cieszy . Zaglądam codziennie, tak że jeśli są jakieś pytania, to śmiało.
  20. Post jest, a reklamą już się zajmuje. Najwyraźniej dostawca zablokował wszystkie poprzednie, ale nie wpadł na to, że nowe kampanie też nie powinny się ukazywać. Edit: powinno być już wszystko OK.
  21. W dniu dzisiejszym zablokowaliśmy na PPE.pl reklamy latająco-zwijająco-wyskakujące. Jakby ktoś na takie coś trafił - proszę o info. Pozostają reklamy statyczne, jak billborad czy pionowa reklama pod zapowiedzią numeru.
  22. W dniu dzisiejszym usunęliśmy wszelkie reklamy latająco-zwijające-wyskakujące. Jeśli ktoś na takową trafi - proszę o informację. Możliwe, że gdzieś jakieś niedobitki pozostały, ale nie powinno mieć to miejsca. Na forum pozostaje reklama na górze, czyli billboard lub double billboard, oraz reklama 300x250, która znajduje się na podstronach.
  23. Wysłałem info o zablokowanie tej reklamy. Tak jak wspominałem, nie monitorujemy dzień w dzień tego, co dostarcza operator reklam, stąd czasami takie kwiatki mogą wpaść.
  24. A gdzie stwierdziłem, że poprzednie zdjęcia były mniej atrakcyjne? Dla mnie te zdjęcia są OK - ot, zwykłe dziewczę w bikini. Rozumiem kwestię "zajmowania miejsca w piśmie", ale nie popadajmy w skrajność z tekstami o szowinistycznym podejściu (zaraz się okaże, że na plaży to wszyscy głowę odwracają od laski w bikini ). A co do miejsca w piśmie - naprawdę, wszystko kwestia gustu. Gwarantuję Ci, że można spokojnie przeładować się również i "mięskiem". Podchodząc tak do tematu, po co np. screeny w zapowiedziach (przecież są w sieci), po co choćby HP (cała strona jakby nie patrzeć). Żeby była jednak jasność - wiem o co Ci chodzi, zresztą cały czas pracujemy nad tym, żeby dobrze zbalansować treści podawane na stronach, tak że i w temacie cosplaya coś pomyślimy . A co do nowego numeru - kwestia techniczna, ogarniemy niebawem. Okazało się, że skryptowi też ciężko pojąć, że PE w grudni nie będzie .
×
×
  • Dodaj nową pozycję...