No, to już jest oficjalnie mój. Roboty przy nim jest masa, ale nic takiego bardzo poważnego. Z rzeczy, które muszę zrobić jak najszybciej, to opony. Przynajmniej dwie, bo tylna prawa jest przebita. Progi wiadomo, ale mam wujasa, który spawa tam różne pierdoły. Przegub jeszcze nie jest najgorszy. Dzisiaj wymieniliśmy uszczelkę pod klawiaturą. 8,50!!! Ręczny nie zaciąga. Ch.uj wie co jest. Zderzak przedni i grill trzeba lepiej przymocować. Światła potrzebują nowych zaczepów. Ważne, że technicznie jest sprawny. W sensie, że silnik. Klocki też by się przydało wymienić w ciągu paru tygodni/miesięcy. A, muszę jeszcze kupić gaśnicę, trójkąt, apteczkę, lewarek, klucz do kół. No a poza tym, to jeździ xD. Wiedziałem co kupuję i wiedziałem, że trochę trzeba będzie włożyć. Ale powoli, powoli i będzie zaje.bisty.