ojejcu

Akurat lałem vervę 98. Wipałer stoi nieco wyżej.

W sensie, że trzepiesz jajka? No bo ja tak robię plus mleko bardziej puszysta jest wtedy jajówa, do tego cebula lub szczypiorek, jakaś kiełbaska czasem papryka lub kukurydza (a jak) I smakuje jak biszkopt. Do wyje.bania, c'nie.

to i tak tanio. u nas na wsi 95 4,30-4,40 a 98 4,60-4,80.

Zalałem se tera 98. Muszę przyznać, że jest zauwazalna roznica, bo auto przestalo sie dlawic, nie buntuje sie, nie jezdzi po swojemu. Mam nadzieje, ze po jednorazowym zatankowaniu mu przejdzie, bo nie mam zamiaru go non stop tym leczyc. Niby roznica trzydziestu groszy na litrze, ale w przeliczeniu na miesiac to juz nie tak male pieniadze. Hm... W sumie musiałbym to przeliczyć, zrobi ktoś to za mnie?

Pali Ci ~16 litrów? Ja sobie wyliczyłem, że mi ciągnie średnio 10 litrów.

Jajecznica to jajecznica. Wrzucasz co masz, zalewasz jajami, smażysz i gotowe. Jakakolwiek szynka, kiełbasa, parówki, cebula, grzyby. Wszystko pasuje.

http://www.youtube.com/watch?v=smxrU6EZhuM Nie wiem czy to jest stare, czy nowe, wiksa, nie wiksa, ale od kilku dni siedzi mi non stop w bani.

Czymcie mnie, nie. Bierze auto za 70 koła, ale na współwłaściciela. BIEDA KUR.WA W DU.PĘ ZAGLĄDA, CO?

W połowie odcinka myślałem, że zakończenie będzie ckliwe, kolorowe, z hepi endem. Zmiażdżyło mnie, smutno mi się zrobiło

Jeśli to wszystko od początku było zaplanowane, przemyślane, to biję pokłony przed twórcami serialu. Walka dobra ze złem, powiązania do boga. Wygląda na to, że tak to miało wyglądać od pierwszego odcinka. Mocno rozbudowana, wielowątkowa fabuła z masą smaczków. Najbardziej skomplikowana historia ever, spust na ryj po prostu.

"Będzie mówił, poruszył palcem" xDDDD

SKOŁFILD GINIE W OSTATNIM ODCINKU! podsumowując temat...

Książkę już miałem wcześniej, ale w niej jest zbyt ogólnie. Mimo wszystko dzięki.

Bosch MonoMotronic ? Odpowietrzenie raczej napewno zostalo po gazie. Co do obrotow, to mozesz je wyregulowac prawdopodobnie srubka przy krokowcu, ktorej generalnie w ogole nie powinno sie dotykac. Odpowiada ona za wychylenie przepustnicy przy cieplym juz silniku okreslajac mechanicznie najmniejsze wolne obroty na biegu jalowym. Przy innych temperaturach silnika czyli w trybie ssania i polssania krokowiec steruje obrotami i np u mnie jest na zimnym ~1100rpm sssanie, polssanie 1000-900rpm i pozniej normalne obroty 800-750rpm. Masz tu link do ksiazki, jest opisany w niej Motronic i Jetronic, moze to ci cos pomoze. http://rs28.rapidshare.com/files/168427018...p_by_dunaj2.rar E, czekej czekej. Pokręciłem. U mnie siedzi Multec a nie Motronic. Obroty są w normie na jałowym, ale jest z nimi inny problem. Przy wciskaniu sprzęgła (ale tylko przy większych obrotach) silnik potrafi zgasnąć, bo obroty spadają zbyt gwałtownie. Na jałowym jest wszystko ok, chodzi w miarę równo, ale największy problem jest właśnie z tym wduszaniem sprzęgła. A najlepsze, że nie dzieje się tak za każdym razem. Często też potrafi zamulić przy dodawaniu gazu, a nawet szarpać, tak jakby wtryskiwacz był zapchany, albo jakiś przewód. Na poprzednim wtrysku nie było z tym problemu. Najlepiej wsadziłbym nowy układ wtryskowy do tej padaki, ale nie wiem czy gdziekolwiek takie cuś dostanę.

Otóż, wątpię by ktoś mi odpowiedział, ale spytam. Wymieniliśmy wczoraj wtrysk w tym szrocie (motronic na jednopunkcie). Oczywiście nie wszystko poszło tak jak powinno, bo jak się okazało "nowy" wtrysk ma dorabianą płytkę pośrodku z drugim odpowietrzeniem. Głowiliśmy się co z tym zrobić, aż w końcu doszliśmy do wniosku, że wystarczy zaślepić. Zaślepilim i działa. Moje pytanie jest następujące: po cholerę ktoś się bawił w dorabianie drugiej odmy? Koni dodaje, czy co? No i gdzie to podłączyć? A może jest tak dlatego, że wcześniej wtrysk jeździł w zagazowanym silniku? Bo tak poza tym, to śmiga jak ta lala, ino teraz obroty są o 100-200 za niskie. Ale wolę takie coś niż 2000 i rzygający benzyną wytrysk.

Albo pjadżjo siakiś.

Fajny album, ale na uśpienie. Szukam czegoś pozytywnego w ch.uj, a przy tym zasnę. w takim razie posluchaj sobie muzy z tego profilu http://www.youtube.com/user/Liquicity powiedz co ci sie podoba to postaram sie znalezc :F Rozchodzi mie się gieneralnie o likłidy, najlepiej takie śpiewane. Podobne do tych, jakie wrzucałem tutaj wieki temu. Łatwe, lekkie, przyjemne.

Fajny album, ale na uśpienie. Szukam czegoś pozytywnego w ch.uj, a przy tym zasnę.

zabrzmiało jak kwas z akumulatorów.

po pierwszym zdjęciu myślałem, że to kalibra xf

Wyje.b te lampy z tyłu najsampierw.

Poczebuje jakichś lajtowych dramów, tak w sam raz na letni lansik autem po miescie. Jakies likłid albo co. Trochę już w temacie nie siedzę, więc byłbym wdzięczny.

Nie jesz wieprzowiny, bo się zatrułeś czy coś tam, czy tylko dlatego, że gdzieś tam panuje epidemia?

Praktycznie nijakie, bo te instanty makaronowe to głównie skrobia. Nie zmienisz się w obcego, a Twoje dzieci nie będą miały czterech nóg.

Whisky lepiej pić z umiarem.