Pix

Uh, nie wiedziałem, że mają aż tak dobrą serię. To raczej pozamiatane.

Jeśli myślimy jeszcze o ewentualnym wyjściu z grupy, to jaki jest dla nas najkorzystniejszy wynik meczu Francja - Austria?

Spokojnie, odbijemy się w drugiej kolejce. Ostatni będą pierwszymi

Zobaczyłem, że Kmiot napisał coś w temacie i już myślałem, że to RECENZJA.

Ja pierdole, przedostatnie miejsce w tabeli. Chcecie wygrać to typujcie przeciwieństwo tego, co ja typuję Już się raczej z tego dna nie wyciągnę. Tak się kończy próba cwaniakowania i wybieranie nieoczywistych typów

Niby tak, ale obawiam się, że teraz motywacja u naszych trochę siądzie. W perspektywie wyjścia z grupy to był najważniejszy mecz. O wygranie z Austrią i remis z Francją może być ciężko.

Nie no fajnie, że tym razem nie prosili przeciwników, żeby im już bramek nie strzelać. Jest to na pewno progres.

Mimo wszystko patrząc jakie mecze przed nami myślę, że można zapomnieć już o wyjściu z grupy. Tu trzeba było chociaż ten jeden punkt wywalczyć.

Widzimy się na meczu o wszystko w piątek.

Druga połowa już bardziej w naszym stylu.

Dawno nie widziałem tak dobrej gry naszych w meczu z dużo silniejszym przeciwnikiem. Ale trzeba przyznać, że mieliśmy też sporo szczęścia.

Szkoda, że chociaż do połowy nie dociągnęliśmy tego prowadzenia.

No źle to wygląda na razie.

Ogólnie widać, że Prodiż chce zagrać w ten sam sposób co z ukrami, bo wyglądało to wtedy nieźle. Tylko że to były ukry i mecz towarzyski.

Lepszy Bóg SA i Urbański niż Piątek i Piotrowski. Tu akurat dobra decyzja. Salomon tragedia.

To jest ten dzień, kiedy polskie orły sprawią światową sensację i zaskoczą wszystkich powstrzymując Holendrów. Szczęsny ze szlugiem w gębie zamuruje bramkę, betoniarek swoją fantastyczną obroną nie dopuści nawet przeciwnika do bramki, a Nikoś Zalewski wydupczy wszystkie wags Holendrów. Na koniec Robercik wyjdzie na boisko i zatańczy baciate na grobie pomarańczowych. Tak będzie.

I proszę już przez 80 minut nic nie strzelać.

Albania pokonała potężną Polskę, więc wiedziałem, że nie można ich lekceważyć. Teraz tylko poproszę gol Włochów i można się rozejść

Węgry jeszcze lekko wbiją 3 bramki w drugiej połowie i uratują chociaż punkt w typerku.

Nie ma czarnych u Węgrów to i wyniku nie ma.

W cyfrze nie poczujesz zapachu papieru, więc nie ma nawet o czym dyskutować.

W typerku na razie remis. Świeczka [*] dla wierzących w cuda, którzy obstawiali inny wynik niż wygrana niemiaszków

Nie no trzeba o czymś gadać, niekoniecznie o samym numerze. Musimy jakoś zabijać czas do ukazania się recenzji numeru Pana Kmiota.

A wracając już bardziej do samego numeru, to za każdym razem muszę parsknąć śmiechem, jak widzę w konsolometrach powracającą Alochę. Błagam, nie rezygnujcie z niej nigdy

No dobra, zapomniałem. Sorry Perez, cofam pochwały.