Treść opublikowana przez Pix
- Łapusz - temat zbiorczy
-
Game Boy Extreme
Też w ogóle nie rozumiem tego mgsa na okładce. Fajna to była giereczka, ale kiedy myślę o Game Boyu to zupełnie nie wiążę tej kieszonsolki z metal gearem. Było w czym wybierać, więc bardzo dziwna decyzja.
-
Game Boy Extreme
A bierzesz w ogóle coś takiego pod uwagę, czy to raczej tylko takie gdybanie? I jeśli miałbyś się zdecydować na Retro Extreme, to zajęłoby takie wydawnictwo miejsce specjali?
-
PSX EXTREME 337
Ofi, nie te czasy, dzisiaj to w hyde parku widać podwyższony cholesterol, nadwagę i reumatyzm
-
PSX EXTREME 337
A faktycznie, było coś takiego. Chyba Myszaq ją pisał i to ze szpitala, bo się połamał wtedy chłopak. Wstawili mu jakiś telewizor i konsolę do pokoju, a ten ograł i jeszcze napisał reckę na 10 stron. To były czasy
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Ale ostatnio gorąco na forumku. Idziesz do działu iksboksa - CW i mordobicie, idziesz na sonke - geje wzajemnie masują sobie członki, idziesz do nintendo - niepełnosprawni, idziesz na hyde park - kaczor, tusk i faka przepowiadający od 3 lat najazd rusków na Polskę. Człowiek w depresję może z wami wpaść, chłopaki ;/
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Jeśli plotki okażą się prawdziwe, to największy smutek wywołuje u mnie fakt, że nigdy nie poznalibyśmy kolejnej idiotycznej nazwy dla nowego xboxa. Czekałem na Xbox Series 360 X One
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Fakt, może zbyt optymistyczne podejście, ale moim zdaniem dalsze podnoszenie ceny gamepassa zabije tę usługę. Gdzieś jest granica ceny za abonament i wydaje mi się, że Microsoft jest już bardzo bliski jej przekroczenia.
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Można się było spodziewać, że tak to się skończy. Jedyne co mnie zaskoczyło to aż tak gwałtowny wzrost ceny. Widocznie Microsoft stwierdził, że po co ma być jebany co kilka miesięcy za małe podwyżki gamepassa, jak można podnieść cenę raz a porządnie, wytrzymać krytykę i potem przez kilka lat mieć spokój. Wydaje się, że i tak prawdziwa kasa czeka na Microsoft przy wydawaniu gier na PS5 i PC, game pass będzie tylko dodatkiem.
-
Super Mario Galaxy 1+2
Ja powiem tyle, Wii mnie całkowicie ominęło, więc wziąłem sobie teraz remaster jedynki no i dla mnie magia. Jestem w stanie uwierzyć, że to według wielu najlepszy w historii platformer. Ile tu pomysłów, ile kreatywności, aż ciężko się oderwać. Wiem, że cena jest wygórowana, ale dałem 160 zł za jedynkę w cyfrze i nie żałuję ani złotówki. Zazdroszczę sam sobie, że potem przede mną jeszcze dwójka.
-
PSX EXTREME 337
Ciekawe, czy się kiedyś jeszcze doczekamy recenzji na 4, 6, a nawet 8 stron (tak, takie też kiedyś były!). Jedyny wyjątek jaki widzę w przyszłości to GTA VI.
-
PSX EXTREME 337
Ja tam bardziej skłaniałbym się do oceny Komodo. Docenił co zagrało, ale mimo bycia wielkim fanem Silent Hill nie przymknął oczu na sporo problemów f. Opieranie gameplayu na walce, kiedy nie potrafisz jej dobrze zrobić było dość odważnym wyborem. Plus męczące etapy w Otherworld też nie pomagały.
-
Nowy wydawca PSX Extreme
Perez jeszcze młody dynamiczny perspektywiczny chłopaczek. Kto by wtedy pomyślał, że to przyszły rekin biznesu i zbawca PSX Extreme
-
Silent Hill f
-
PSX EXTREME 337
To i może Prezesie Kochany pdf dla patronów by jutro wjechało?
-
Silent Hill f
No kurva, jak Hinako Spoiler Dostała lisią łapę i po wciśnięciu R3+L3 wchodzisz w super saiyan mode i robisz rozpierdol jak Kratos w God of War to już wiedziałem, że to Silent Hill tylko z nazwy. Nie powiem, story wciąga póki co, ale walka jest słaba, a Otherworld irytujący i męczący. Za każdym razem jak się tam przenosimy i widzę tego lisiego cwela to mi się nóż w kieszeni otwiera. Mocne 7+ jak dla mnie na razie, może będzie 8, jeśli zakończenie dostarczy.
-
Ghost of Yōtei
I tak to się żyje na tym forumku
-
ZgRedcasty
Najpierw powrót platformerów, teraz Bez Brumiaru, zaraz straszdziernik. Rozpieszczacie ostatnio Tylko ciągle pozostaje pytanie, skąd Ty bierzesz te nazwy, Adamie? Ty w marketingu powinieneś robić!
-
Metal Gear Solid: Trylogia
Pewnie tak, chociaż jestem zaskoczony, że mniej niż Silent Hil jak na razie, bo mgs to dużo popularniejsza seria. Chyba że jakieś lekkie zmęczenie specjałami nastąpiło, bo jednak sporo tego ostatnio wychodzi.
-
Ghost of Yōtei
Czego wy chcecie od tych lisków biednych
-
Silent Hill f
Czy ja wiem? Jest dość trudno przy hard na walce, ale te uniki naprawdę łatwo robić. Póki co nie ginę często, a tabletek i bandaży mi też nie brakuje. Ogólnie można powiedzieć, że Silent Hill nigdy walką nie stał i f tego niestety nie zmieni. Nie obraziłbym się za lepszą, ale też nigdy nie byłem fanem serii za napieprzanie się z potworami. Dla mnie liczy się klimat, fabuła i zagadki, a pod tym względem Silent Hill f dostarcza. Czuję jednak, że to jest bardziej gra AA+, robiona przez mało doświadczone studio z mniejszym budżetem i bardziej uczciwa byłaby cena jak za Cronosa.
-
Silent Hill f
@Szermac błagam powiedz, że nie ma zbyt wiele zagadek w stylu tej drugiej Spoiler w skarbcu z odsłanianiem tabliczek, gdzie jesteś przy okazji prześladowany przez potwora Nienawidzę takiej presji w zagadkach. Ja muszę się skupić na spokojnie ;p
-
Silent Hill f
To prawda, ale podejrzewam, że bez tej staminy by było zbyt łatwo, więc w sumie lepiej, że jest ;p
-
Silent Hill f
Pierwsze 3 godzinki za mną. Oczywiście hard akcja i hard zagadki. Póki co jestem bardzo zadowolony. Fabuła rzeczywiście wciąga i jestem cholernie ciekawy, co się wydarzy dalej. Hinako to na pewno intrygująca protagonistka. Akira jak zwykle dostarcza przepiękny OST, a i widoczki czasami sprawiają, że musiałem przystanąć i podziwiać mglistą urodę Ebisugaoki. O dziwo, nawet walka mi nie przeszkadza, mimo że uczciwe muszę przyznać, że jest trochę drewniana i przestarzała. Nie na tyle jednak, żeby psuć mi wrażenia z gry. A, no i zagadki to jak zwykle w tej serii topka. Z minusów? Powiedziałbym, że póki co niewiele było momentów, w których faktycznie bym się bał. Nie czuję na razie takiego opresyjnego, przytłaczającego wręcz horroru, jak w rimejku dwójki (i oryginale). Winię trochę otwarte przestrzenie i ulice, bo pamiętam, że w przygodach Jamesa też ciary wrzucały u mnie dopiero odwiedziny w poszczególnych budynkach, gdzie chyba można fajniej bawić się ze straszeniem gracza. Tu na razie jest niepokojąco, ale dość odważnie biegam z moją gazrurką i zabijam wszystko co się rusza. No nic, wracam dalej zarywać nockę. Jak dobrze znowu być w Silent Hill. Nawet jeśli tym razem w trochę innym
-
Saros
Oj, Returnal to bylo unikalne doświadczenie. Pamiętam, że po pierwszych kilku godzinach byłem zrezygnowany. Za trudne, nie ma szans, odpadam. Ale ostatecznie jednak zawsze wracałem i próbowałem dalej, zupełnie jak główna bohaterka. Z czasem zauważyłem, że idzie mi coraz lepiej i nie czułem się jak przy niektórych soulsach, że miałem więcej szczęścia niż rozumu, bo udało mi się dziabnąć bossa w dupę i na czas spierdolić przed atakiem. Kiedy kończyłem platynować Returnala to odwalałem takie kombosy i serie, że na początku przygody w życiu nie uwierzyłbym, że to ja gram. Autentycznie z czasem stawałem się coraz lepszy, a satysfakcja była ogromna. Piękna sprawa.