Aramis

Yyy ale w Suiko V nie zalatuje żadną nudą. Przecież tam fabularnie non stop coś się dzieje.

Oł jest? Hmm to trzeba bedzie zagrać w Journey w FESie bo poki co meczylem tylko Answera;]. Akurat po 2 rundzie 4ki planuję zacząć yourney FESa . Kurcze nie wiem dlaczego po łbie chodziło mi ze to jest SL z Elizabeth. No w takim razie zwracam honor Atlusowi, mea culpa .

Trafiłeś w sedno, bo za wszystko co wymieniłeś;]. Zwroty akcji zwykle nieźle ryją beret, a to co się dzieje przez całe episode 3 przechodzi już ludzkie pojecie i szczena leży na podłodze jeszcze długo po napisach końcowych. Fabuła jest i dynamiczna (oj czasami jest gęęęęsto;]) i jak najbardziej epicka (największa, najlepsza, najbardziej na dopalaczu historia opowiedziana na PS2 amen). Dialogi są świetne, głównie za sprawą fenomenalnych postaci. Opowieść mogąca śmiało konkurować z tą z Xenogears.

Zakończenie 4ki..hmm - zaskoczyło mnie bo spodziewałem sie czegoś na kształt tego z 3ki (w ogole to P4 jest jedynym jRPG po którym nie spodziewałem się happy endingu;p). Czas na fajnal werdykt: Fabularnie jest bardzo dobrze, spójnie i logicznie - troszke lepiej jak w 3 imo. Generalnie stawiam ją na równi z P3 bo tam był lepszy ending. EVEN Postacie - no milo sympatii do ekipy z 4ki (bo momentami gagi są genialne - szczególnie duet Chie x Yosuke) jednak P3 wygrywa - głównie dlatego, że KAŻDA postać przechodzi w 3ce pewną metamorfozę, każda przeżywa podczas gry jakiś dramat/załamanie dzięki któremu bardziej zżywamy się z danym łebkiem. Jest też Aigis, która jest jedną z fajniejszych i ciekawszych postaci w jRPGach moim zdaniem. Szczególnie gdy pod uwagę weźmiemy 'Answer' (w ogóle Atlus dał dupy, ze nie ma Social Linka z Aigis...). W P4 natomiast cała para idzie w fabułę, a jedynym momentem w którym poznajemy daną postać tak naprawdę jest wstawka sprzed/po walki z jej Shadowem i choć są to naprawdę fajne motywy, chciało by się je poznać w nieco innych okolicznościach. P3 WINS. System - no tutaj sprawa jest jasna. P4 naprawia niemalże wszystko, co można było zarzucić poprzednikowi z czego najbardziej cieszy całkowita kontrola nad całym teamem. P4 WINS. Grafika - P4 jest ładniejsza, nic dziwnego jest w końcu na podrasowanym enginie 3ki. Kamera w dungeonach i szkole jest teraz typowo TPP a nie z bardziej góry co na dobrą sprawę...jest utrudnieniem (ileż razy źle wymierzyłem atak w plecy shadowa i spudłowałem po czym to ja dostawałem w plecy) chociaż to może tylko ja (bo w Answerze Aigis waliła z daleka z guna:P). Bardziej podoba mi się oprawa P4. P4 WINS. Muzyka - remis - bo o ile ost z eksploracji jest bardzo dobry w 4ce, tak wszelkie battle themes są lepsze w 3ce. EVEN. Czas gry - no mniej wiecej to samo, z tym, że boli troszkę, że 4ka jest o miesiąc krótsza od 3ki (dali dupy i to ładnie). No i średnio rozwiazali motyw - z jakimiś wypierdkami mielismy kilka tyg na przygotowanie sie do walki, a na załatwienie dostaliśmy cały dzień lool - powinni to jakoś inaczej rozwiazać i po świetach dać dzień na zaczęcie jej watku i jeżeli coś by się wtedy schrzanilo to leci normalny ending, a jak by sie zrobio wsio dobrze to dostajemy kolejny miech tak jak to było w P3. Także, za lenistwo twórców + dodatkowy scenariusz dla Aigis...P3 WINS. Fun z gry - kurde to Persona - kopanie ryjów shadowom, podrywanie lasek i chodzenie do szkoły - tu nie można się nudzić;]. EVEN. Lol wyszedł remis:P. No trudno - obie gry dają rady po maksie i nie faworyzuję zadnej wiec myślę, ze mozna je postawić na tej samej póleczce;].

Jej persona uczy się jakiejś umiejętności (Rise na początku walki mowi jedną weakness, albo immunity jednego przeciwnika nawet jżeli jeszcze nie mamy dla niego daty). No i fajne przedmioty można zgarnąć od niej na gwiazdke. Ja mam jakieś 80 h chyba - troche tych SL wymaksowałem, statsy nabiłem na max na nastepną ture i generalnie trochę się pokręciłem po tej grze aby znaleźć jak najwiecej infa na anstepna ture:P. Fajnie zrobili ze Strenght i Sun SL - w każdym klubie są inne osoby więc można w NG+ zaliczyć w sumie 2 nowe, swieże SLe:). EDIT: Łe, nie jest taka straszna. Pokonałem ją teamem na 77 lv i nie było tak źle - trzeba było tylko trzymać rękę na pulsie. Yosuke rzuca evade/ hit-up na team, Tadek leczy + defense up i attack up na team, Heros u mnie z personą Sraosha wali Rakunde na bossa, ulecza Mediarahanem jak misiek rzuca buffy, a w wolnej chwili Power Charge i atak co Sraosha ma defaultowo na stanie, ale zapomniałem jak się nazywa:P, Chie Power Charge + God's Hand i w sumie tyle - na buffach nawet z takim levelem boss nie powinien nam nikogo zabić majac nawet 2 ataki na ture. W sumie to sie ciesze bo jak zobaczylem ile expa daja shadowy w jej dungeonie i jak pomyslelem ze zalecany level to 86 to myslalem ze sie poplacze i w desperacji ruszyłem na nią 77levelowcami zobaczyć czy faktycznie mnie az tak bardzo skaszani swoimi atakami. No i w sumie ten level spokojnie wystarczył. Aha, gram na Expert jakby ktoś pytał.

Nie no pewnie normal. Na expercie na 60 by raczej ciezko było utłuc . Ja też mam 74 lv i dopiero ide do . Ale poza levelem jestem dobrze przygotowany - złozyłem sobie kilka fajnych person (Sraosha, Ishtar itd - bawiłem się dziedziczeniem skilli) wiec początek bynajmniej nie powinien być tragiczny. ma gowniany design i wiejska muzyka przygrywa podczas walki z nim:P. Subete no Hito no Tamashi no Tatakai z P3 ( battle theme) nadal wymiata wszystko:P.

mordercą, lol. Nie powiem - rozpatrywałem tą możliwość, ale tylko dlatego spodziewałem się mocnego twista fabularnego:P. W ogóle gra nas rewelacyjnie łapie na wypowiedzi / pojedyncze słowa konkretnych postaci - człowiek nie zwraca uwagi na takie szczegóły podczas scenek, a okazuje się, że często jest to kolejny trop. No, czas skopac dupe

Jestem w listopadzie i gra dostała ładnego boosta. Teraz idę ratować i generalnie jest mocno ok . Atlus w tej chwili jest bezapelacyjnie no.1 developerem jrpg - każdy ich tytuł jest co najmniej dobry/bardzo dobry. Jedynie TriAce coś tam jeszcze moze zamieszać, ale oni wydaja gre na kilka lat lol w dodatku oststnio coś są w gorszej formie. Mistwalkery i inne Square mogą się schować ze swoimi gównianymi crossoverami w stylu Dissidia. Co najważniejsze - Atlus WIDZI to, że gracze ich szanują i idzie im na rękę - chciliśmy FESa w euro? Dostaliśmy go za połowę ceny nowej gry. Chcieliśmy P4? Dostaniemy. To sie nazywa właściwe podejście do klienta.

Nie no, Epic Fail Coopa. Jak można pomylić Slayersów z Saint Seiya:P.

Ee tam, może był po prostu podany renowacji:P. I tak Teddie + 2 koty zamiatały:P.

Mikes scores good Beer:P Tak, chodzi o analogie do niemalże bliźniaczej scenki ze Stregą w P3:P

Blisko, ale chodzi o konkretna scenkę.

Przyznam się, ze przez chwilę miałem nadzieję ze jednak ONA się pojawi, chociażby na chwilkę . BTW to na początku intra P3 jest chyba... na telebimie! To musi być ona - (oczywiscie wszyscy wiemy czyja to była zasługa:P). Bardzo fajny motyw muszę powiedzieć - fajnie wzbogaca fakt, ze akcja gry dzieje się w tym samym świecie co P3. No i znajoma muzyka (intro FESa w rulez:)). Podłapaliście jeszcze jedną fajną analogię do 3ki podczas owej wycieczki?. Podpowiem, ze chodzi o scenkę;].

Duzego wyboru to raczej nie masz. Remnant, Infinite U. czy też zachodnia szkoła czyli Oblivion i Mass Effect.

Nosz ku.rwa oznaczajcie do chu.ja jasnego spoilery! No ja pier.dole... EDIT: Wycieczka do we Wrześniu LOOOLZ, za-je-bi-sty motyw No i do tego - chlip, wspomnień czar;]

Jestem po walce z cieniem - podobała mi się, aczkolwiek była trochę długa bo nieprzygotowany ruszyłem na dziada i np Akiko miała tylko 30 level, a boss walił lodem:P. Na szczęście gość wali schematami i łatwo go przewidzieć. Wiedziałem, ze walka z za łatwa jest, aby to się tak skończyło:P.

Z tego co pamiętam to tak samo jest w P3. Ja Kanjiego załatwiłem na chyba 25 levelu - Chie i hero biją Tough Guy'a, Yukiko co rundę rzuca Media, a Yosuke co rundę rzuca Dekaja aby zdjąć buffy z Kanjiego. Jak Tough Guy padnie to jedziemy drugiego (można też walić magią rażącą wszystkich przeciwników), a na koniec zostawiamy sobie bossa. Niespecjalnie trudna walka. Yukiko była trudniejsza imo. Teraz powoli dochodzę do Rise, mam level 36 i czekam do 37go bo wtedy zrobię se personę z Mediaramą;].

Ostatnio obejrzałem FMA, które po niezłym maratonie z tępymi schoolami wyrwało mnie dosłownie z butów i je.bło o ścianę. Bardzo fajna historia, bardzo fajne postacie, bardzo fajna tematyka i bardzo fajna oprawa (szczególnie audio). Jak ktoś nie ogladał to niech szybko nadrabia:P.

Persona 4

Pamiętam, ze w przypadku Xeno1 wydanego przez jakaś grupę gdzie można było wybrać czy chce się grać w NTSC czy przeskalować obraz do PALa. Efekt był taki, ze po przeskalowaniu do PALa działo się właśnie to co opisujesz Tidus. Sam grałem w X2 gdy laser miałem na wykończeniu i nie miałem takich kwiatków. Może spróbuj dorwać grę z innego źródła (inna grupa) / wypal na inną płytę itd.

lol przecież w tym interesie chodzi tylko o kase. Trailer ciekawy, początek Xenosagowy. Postacie jednak średnio fajne z designu nie licząc tego rudego gościa/typiary lol.

Yyyy chyba 11.

Wiem, odkopałem temat, ale planuję ponownie zabrać się za tą grę bo system jest przeokrutnie wciągający (no i rozgrzewka przed SO4:P) i tutaj moje pytanko - istnieje osoba która zebrała wszystkie Battle Trophies? Bo tak się przymierzam, ale widzę, ze tam są momentami masakryczne hardkory:P

Naoto to...to... ! LOOOOL xD

Wiem, wiem, tym razem odpisałem SuperBigBossowi . Graj w Xenosage, oj graj. Nie patrz się na system i skup się na fabule a po 3 częsciach prawdopodobnie bedziesz zbierał szczenke z podłogi .