Treść opublikowana przez Daffy
-
-
Yeti sie okreslil co do tego czy podtrzymuje obietnice nagrody czy znowu napisal cos pod wplywem impulsu i nie mozna brac to na serio?
-
-
-
-
-
-
w sensie czy sa pewni? chlopie przeciez to jeden z najstarszych sklepow z grami w polskim necie, nawet sie nie zastanawiaj, jedynie faktycznie ceny od dawna juz nie maja konkurencyjnych
-
jakbym nie mial backlogu okropnego to bym lykal, tak zaczekam z kupnem do pierwszej promocji
-
hahaha podobnie jak balon - valiant hearts i oddworld kupione i obok drivecluba i tomb raidera to jedyne gry za jakie zaplacilem w cyfrowej dystrybucji, mimo wszystko jesli to sie potwierdzi to propsy dla sony - dwa swietne tytuly, zwlaszcza oddworld, choc dzieci beda narzekac na fb ze dali gow.no w pseudo 2d, ktore na dodatek jest piekielne trudne (choc i tak latwiejsze niz oryginal)
-
10 wrzesnia mam urodzinki, zonka glowkowac nad prezentem juz nie musi
-
to bedzie najlepszy mgs w dziejach i pierwszy klasyk tej generacji - zobaczycie!!!!! czekam, czekam, CZEKAM
-
-
juz szybciej niz pozniej bo w tym miesiacu moja vita pare razy razem ze mna wedrowala po polsce i ku zdziwieniu zawsze jakis vitowiec znalazl sie w okolicy, a niby taka niszowa konsola
-
-
-
mocno trzymam kciuki za cosmic star heroine od poczatku ogloszenia tego projektu na kickstarterze
-
Pozwolę sobie nie zgodzić się z tym stwierdzeniem. Zarówno Sony jak i MS powinny bardzo starać się o przyciągnięcie widowni nie związanej jeszcze z grami. W branży jest zastój i nie wykazuje ona odpowiedniego wzrostu (zresztą wszystko wskazuje, że w tej generacji ogól sprzedanych konsol ledwo dojdzie do 170 mln. w porównaniu do 270 w poprzedniej). Ja wiem, że niektórych to boli, ale takie gry też są potrzebne na rynku, tak jak w zeszłym Kinectowe hity i gitarowe plastiki (o ja np. nienawidzę tych gierek, ale niespecjalnie obrażam ludzi grających w nie) wpis u mnie w robocie czy po januszowych znajomych z wszystkich exow na ps3 wiecie jaki prawie kazdy wspomina najcieplej? heavy rain, bo gra jak film, bo dylematy moralne, bo wiele zakonczen, bo nie sie gry nie skonczyc itp order to cios w graczy oczekujacych porzadnego gameplayu w grach ale sam sens jego powstania jest jasny i czytelny, tragedia to by byla tylko wtedy jakby kazda gra byla taka
-
tu sie w pelni podpisze, a przypominam ze uwielbiam trylogie uncharted, nowego tomb raidera a takie U2 czy tLoU stawiam za jedne z najlepszych gier minionej generacji. Order to idealny przyklad czym rozni sie korytarzykowy tytul stworzony przez rzemieslnikow, a tym co znaja sie na fachu - niby tu i tu sie strzela za murka, tu i tu s amomenty gdzie sie chodzi i podziwia ale roznica w wykonaniu i przekazie jest kolosalna juz kiedys w CW pisalem - mi sie ten gameplay, ai wrogow, konstrukcja tych kill roomow az za bardzo kojarzy z gra z handhelda, obstawiam, ze to moze bylo projektowane pod psp/vite, a nawet jesli to studio RaD dalej w zalozeniach siedzi na tym sprzecie Balon - ok heavy rain, ale moca HR i tym co sprawia, ze ta gra np mi sie podoba nie jest qte tylko ten "rzekomy" wplyw na wydarzenia, rozwoj wypadkow i zakonczenie, tutaj tego nie ma
-
-
-
ergonomia fakt o wiele lepsza niz starsza konstrukcja ale bateria, analogi i jakosc wykonania dramat
-
-
-
ja mam ostatnio tyle zlego na glowie ze konsoli od 2tyg prawie nie wlaczam, jestem dopiero w 6 chapterze, bardzo dziwna ta gra, na pewno jak na razie najgorszy ex od sony w jaki mialem przyjemnosc grac na ps4 - oprawa av totalnie niszczy choc imo tylko w lokacjach zamknietych glownie z uwagi na tekstury i oswietlenie, az mi sie marzy jakis horror na tym enginie. Znowu zbyt czesto gdy widac juz ten Londyn to w oczy rzucaja mi sie uproszczenia panoramy miasta i to wcale nie tak daleko od glownego bohatera, boli rowniez brak realtimowych odbic bohaterow od powiezchni lustrzanych. Mimo wszystko bardzo czesto ma sie wrazenia grania w render - czegos takiego jeszcze nie czulem. Sama fabula na razie tez taka jakas nijaka, angielski dub z brytyjskim akcentem daje rade ale juz muzyka na razie bez jakiegos ciekawego motywu. Gdy juz dochodzi do strzelania to jest przyjemnie bo i feeling strzelania porzadny, fizyka trafien swietna, bronie ciekawe, no ale z tego ze gdy juz zaczyna sie robic miodnie to zaraz konczy sie krótka wymiana ognia i zaczyna sie 30min cuscenek przeplanych chodzeniem po korytarzach bez mozliwosci biegu. Ogolnie przed premiera myslalem ze to beda gyrosy w londynie, a tu faktycznie jak pisze Balon mamy mieszanke heavy rain i strzelanki z cover system. Niestety pomimo tego miksu tworcy wg mnie nie wyciagneli tego co najlepsze w obu gatunkach - heavy rain czy gry od telltalle nie podobaja sie ludziom glownie dlaytego ze maja qte tylko dlatego ze w mniejszym lub wiekszym stopniu daja poczucie wplywu na wydarzenia przez nawet umowna dowolnosc i wybor - tutaj tego nie ma. Znowu jako strzelaninka z cover systemem tez nie jest rozowo - killrooomy sa bardzo przecietne, bardzo waskie, murki przeszkadzajki sa wrecz bekowe, ai jest slabe, do tego przeciwnicy faktycznie czesto wychylaja sie jak w duck hunt gram dalej, moze cos sie zmieni i dalsze rozdzialy mnie porwa, szczegolnie licze ze wreszcie fabularnie bo wielu ten element chwali ps. aaaa pasy sa fatalne, do tego stopnia, ze po 2h wlaczylem w tv funcje zoom i choc mam postacie teraz rozciagniete w pionie to przynajmniej moge podziwiac ta oprawe
