Masorz

Po 30 latach seria zatacza pełne koło i dosłownie wraca do korzeni. Dobrze się to prezentuje.

Wreszcie konkretny zwiastun, może nawet obejrzę.

Nie obejrzysz za 2 tygodnie na Disney+, tylko kino. Ja oczywiście idę.

I na chuj żeś to oglądał?

Poczytałem ten temat trochę i za namową mojego serdecznego kolegi @wet_willy wziąłem se tego 7 dni free triala na Crunchyrollu. Pierwszy sezon był kurwa genialny, więc se zrobię recap (oglądałem go chyba z 6 lat temu) i jadę z resztą. Te OVA ponoć też dobre.

Dają radę w tym sezonie, bo poprzedni wyraźnie odstawał od reszty. W ogóle końcówka nowego odcinka to niezły zonk XDDDD

Pierwszy sezon był rewelacja a potem mocny spadek na ryj.

Candymana reżyserowała ta baba Nia Da Costa, ale film ogólnie spoko. Get Out najlepszy od Jordana, ale pozostałe też lubię. Nie widziałem tylko tego nowego z Phoenixem.

Nie widziałem rimejku i w sumie nie zamierzam, oryginał to jest film kompletny i nie powinno się tego robić od nowa. Burgery ponoć zmienili końcówkę, co za jebane dauny.

Ja lubię jego filmy, ale te które reżyserował osobiście XD

1983 najlepszy rocznik!

Ball X Pit wciąga mocno i jest przy tym bardzo oryginalny. Zobaczymy, czy się nie znudzi za tydzień, ale póki co cudeńko. W Brotato zrobiłem calaka XD

Można się śmiać z multiwersów, bo teraz się tego nadużywa w popkulturze, ale one rozwiązują wiele problemów. Na przykład paradoksy czasowe- teraz przestają one istnieć.

Marcin Bosak wtedy powiedział ten cytat z Arthura Clarke'a, że odpowiednio zaawansowana technologia jest nieodróżnialna od magii. I tyle w temacie

"Inherent Vice" to dla mnie był sztos nieziemski, dałem wtedy chyba 9/10. Pizzy nie oglądałem, może pora nadrobić.