Treść opublikowana przez Ludwes
-
Grand Theft Auto: The Trilogy
tak
-
Grand Theft Auto: The Trilogy
ale go spierdolili
-
Grand Theft Auto: The Trilogy
wygląda jak uspoledzony mod
-
Rockstar Games dyskusja ogólna
Rockstar szanuje nas już od premiery Maxa Payne'a 3, więc można się tego było spodziewać.
-
PSX Extreme 291
słońce odbija się w innym miejscu szyby
-
Rockstar Games dyskusja ogólna
ale o co chodzi
-
PSX Extreme 291
no pewnie by pasowały i pewnie byłyby ładniejsze, ale dlaczego mamy na okładce traktor, a nie co innego, to chyba oczywiste
-
Europa Conference League
nope, to pierwszy taki przypadek
-
własnie ukonczyłem...
Metroid Prime 3 Corruption Odpocząłem trochę od Metroida, bo od ukończenia dwójki minęło ponad pół roku, a że w ostatnich dniach premierę miała nowa dwuwymiarowa odsłona, to pomyślałem, że czas wziąć się za ostatniego Prime'a. No i co? No i jest to najsłabsza część serii. Pewnie, nadal jest to bardzo wciągająca gra, ale jest też zdecydowanie najłatwiejszą i najbardziej liniową w serii. Nadal formuła z poprzednich części sprawia sporą frajdę i nadal najzwyklejsze w świecie poruszanie się postacią ma świetny feeling. Niestety, Retro wrzuciło tutaj dużo więcej pobocznych postaci, a spotykamy nawet innych Bounty Hunterów, którzy są przyjaciółmi Samus. Więcej tutaj również dialogów, a dwie (a w sumie to nawet trzy) spośród pięciu lokacji, jakie odwiedzamy, wyglądają jak bazy wojskowe, które można zobaczyć w co drugim fpsie. Pozostałe, choć bardzo w porządku (a takie SkyTown rewelacyjne), nie podobały mi się tak jak te z poprzednich części, a i soundtrack nie był aż tak dobry jak w jedynce czy dwójce. Na domiar złego bossowie są mocno przeciętni, a jak człowiek wybierze normal, to każdego szefa przejdzie za pierwszym razem, bo odpowiednikiem 'normala' z poprzednich Prime'ów jest tutaj 'veteran', o czym niestety nie wiedziałem. Strasznie irytują loadingi, które w tej części są naprawdę długie - niektóre drzwi otwierają się dopiero po 10-15 sekundach! Wyobraź sobie sytuację, w której przechodzisz któryś kolejny raz tymi samymi lokacjami, by natrafić na odrodzonych przeciwników i zamiast walczyć z nimi kolejny raz, postanawiasz ich ominąć tylko po to, by stać jak głupek kilkanaście sekund przed drzwiami. W poprzednich częściach miałeś też w pewnym momencie do wyboru kilka broni w jednym momencie i niektóre działały lepiej na pewnych przeciwników. A w trójce? W trójce wystarczy wejść w specjalny tryb 'kosztujący' jeden kwadracik w życia, by zajebać wszystkich zwykłych przeciwników trzema czy czteroma strzałami. W Echoes fajnie również został wykorzystany morphball, i to nawet w walkach z bossami, natomiast tutaj nic takiego nie ma miejsca. Sama gra jest również krótsza, bo według licznika przejście zajęło mi trochę ponad 15h w przeciwieństwie do poprzedniczek, gdzie potrzebowałem trochę ponad 20-stu. Jasne, nadal przez kilka dni napierdalalem w to jak głupi, ale muszę też przyznać, że końcówka na tyle mnie zmęczyła, że musiałem sobie zrobić dzień przerwy. Oczywiście to nadal dobra gra, ale niestety nie ma startu ani do jedynki, ani tym bardziej do dwójki. Jest po prostu zbyt prosta i nie tak wymagająca jak odsłony z Gamecube'a. Aha, może jeszcze kiedyś przejdę kolejny raz jedynkę, żeby mieć stuprocentową pewność, ale na ten moment ranking serii wygląda u mnie następująco: 2>1>3
-
Konsolowa Tęcza
ten gameplay od IGN jest zajebisty: https://youtu.be/ga8X4Fgz5sI no pograloby się w taki sposób, ale jak nie można być zboczkiem, to nie dostaną moich pieniędzy
-
Konsolowa Tęcza
o nie, wycięli kilka głupich dialogów i nie można już zaglądać Ashley pod spódniczkę wielka szkoda
-
NBA
Bjelica jaki mecz zagrał
-
SAINTS ROW - cała seria
no wygląda na niezłą srakę
- Elden Ring
- Elden Ring
- Elden Ring
-
Nintendo Switch - temat główny
ale pięknie wyjaśnił steam decka
-
Rockstar Games dyskusja ogólna
to była jakaś edycja specjalna, że aż 229 zł?
-
Premier League
Ja rozumiem, że Liverpool to jedna z najlepszych drużyn na świecie, ja naprawdę zdaję sobie z tego sprawę, ale poziom, jaki prezentuje Watford, jest po prostu ciężki do opisania. Ja nie wiem - jest sobota, pierwsze klubowe mecze po chujowej przerwie reprezentacyjnej, więc człowiek chce obejrzeć jakiś solidny mecz. Nie oczekuje, że Watford postawi się Liverpoolowi i będzie grać jak Barcelona Guardioli, ale to, co oni tu grają, to jest kurwa jebane gówno. Serio byłoby lepiej, gdyby takie drużyny w czasie sezonu były zawieszane i każda drużyna, z którą mają grać, dostawałaby automatyczny walkower. Człowiek przynajmniej nie oczekiwałby choćby grama przyzwoitości, bo prostu nie byłoby żadnego meczu.
-
Metroid Dread
No niestety, ale tak to wygląda w większości Metroidów, a w Prime'ach na pewno - tam też w pewnym momencie odkrywasz sekret i kiedy orientujesz się, że to znowu tylko dodatkowe 5 rakiet, to możesz czuć się rozczarowany, bo w sumie jeden chuj tak naprawdę, czy masz ich 150, czy 200. No jednak byłoby fajnie jakby tych znajdziek było mniej, ale faktycznie coś dawały, ale następnym razem nie pisz w tym dziale takich kontrowersyjnych opinii, bo tutaj nie wolno nic złego napisać.
-
Nintendo Switch - temat główny
obejrzałem ten filmik, którzy wrzucił no i po pierwsze - z tego co wiem, to gra na samym początku wyświetla ci tekst, że w grze występują niewidoczne obiekty, które można przestrzelić po drugie wystarczy spojrzeć na mapkę i przypomnieć sobie, co gra mówiła na samym początku a po trzecie devi umieścili tam nawet poruszającego się przeciwnika rozumiem w pewnym stopniu jego frustrację, bo samemu zdarza mi się być złym na grę, ale później jak już znajduje rozwiązanie, to myślę: 'o, okej, jak mogłem tego nie ogarnac'
-
Reprezentacja Polski
patrząc na reakcje typów z polskiej ławki, którzy chwilę po tej sytuacji się śmiali, to chyba właśnie o to chodziło
-
Reprezentacja Polski
No ale o co chodzi teraz? Skoro zeszli, to powinienem być walkower, bo jak mają wrócić i dograć, to to zejście jest bez sensu. Czekają aż Albańczykom się skończą butelki czy o co chodzi.
-
Reprezentacja Polski
Sousa jest tak zrozpaczony tym, co widzi na boisku, ale trudno mu się dziwić. Wygląda jak gość, który chciałby czegoś naszych nauczyć, ale ci są po prostu słabi i nie ogarniają bazy.
-
Reprezentacja Polski
Moder i Krychowiak Co za pierdolone drewniaki, mój boże