Ludwes

Nie no, pykał sobie chłopak w back to backach normalnie w sezonie 20/21. W pięciu zagrał, o ile dobrze policzyłem.

szczególnie, że podobno ewentualna pierwsza runda bez Paula George'a

Vucevic

on chyba się z własną matką o coś sądził, może to mu ciąży

no gdyby Brooks rzucał 38% w playoffach, to byłby całkiem fajny spacing, ale raz, że nie będzie, a dwa, że taki line-up, z Lukiem i Ja na czele, miałby przesrane po drugiej stronie boiska

gość wszedł do tematu, napisał dla beki posta, a wy tu dyskutujecie na poważnie

ten Witold to tam pisze już od kilku lat

o cholera, myślałem, że to diablo 3

Muszę jeszcze kiedyś wrócić, bo jednak szkoda dać sobie spokój po tym, jak już nabiłem 90h i doszedłem do dodatkowego semestru, ale z drugiej strony to pewnie jakieś kolejne 20-30h. Mam nadzieję, że w końcu się przełamie i włączę ponownie, bo już w trakcie tego miesiąca, kiedy ogrywałem te Personę, miałem momenty, gdy nie miałem zbyt dużej ochoty w nią grac, ale gdy już to robiłem, to w dalszym ciągu nie mogłem się od niej oderwac, więc pewnie i tym razem będzie podobnie. Z drugiej strony zauważyłem, że już od jakiegoś czasu nie mam potrzeby, by kończyć gre, w która wpakowałem kilkanaście godzin i zbliżam się do jej końca, a z jakiegoś powodu nie mam ochoty włączać jej ponownie (ostatnio miałem tak choćby z Falloutem New Vegas i Preyem, gdzie pomimo tego, że przez te plus/minus 20h bawiłem się dobrze, to ostatecznie mnie znużyło). Takich posiadówek jak z piąta Persona to nie miałem chyba przy żadnej innej grze, ale nie odkryje Ameryki jak napisze, że gra jest po prostu zbyt długa i im dalej w las, tym człowiek coraz szybciej wszystko przeklikuje. Jakby to się kończyło po jakichś 60-70h, to byłaby jedna z gier życia.

ból dupy łysego po meczu

można chyba co najwyżej zasunąć okno szafka w tej chatce, do której wchodzi typek z pila

przechodziło się później z Ashley

ale na PS4 to jest chyba 25 klatek

albo jestem upośledzony, albo jest trudniej zajebali mnie już dwa razy w tej wiosce

No limit, ja pierdole

czemu nie użyłeś tego drugiego kodu, dzięki któremu zapłaciłbyś 220? a, bo może wersja deluxe

dlaczego Vanderbilt tak długo siedzi na ławce ten Ham to jest jednak debil

a nie wiem, być może, choć miałem do wyboru opcje pobrania dzięki abonamentowi, kupno albo strumieniowanie w każdym razie pobrałem bez problemu, przyszedł rachunek na maila na kwotę 0 zł tak jak się można było spodziewać - po prostu dziwnie to sformułowali, a w necie widziałem też kilka opinii, ze to jakiś bug czy coś takiego

wziąłem sobie tego najdroższego plusa za te dwie dychy, żeby sobie ograć Moralesa i sprawdzić streaming gier z PS3, no i jak klikam pobierz, to mi się wyświetla okienko o PŁATNOŚCI NATYCHMIASTOWEJ i jakichś zamówieniach w przedsprzedaży skubance sprawili, że zacząłem się przez chwilę cykac, że mi ściągnie trzy stówki za grę na 5h - czemu to jest tak chujowo sformułowane? wonderful 101 z kolei od razu pięknie się zaczęło pobierać, nowy horizon też wyświetla komunikat jak pajak

fajna wiadomość, ten guilty gear jest świetny

Przegrać z tymi Warriorsami 25 punktami to niezła patologia Ty Lue cały sezon przechodzi samego siebie, jestem pewny, że to jego ostatni sezon.

niby można to ograniczyć w opcjach graficznych

tak to można pisać o kimś, kto się wyróżnia i zapierdala po boisku jakby to miał być jego ostatni mecz, a nie o kimś, kto regularnie w ostatnim czasie jest jednym z najgorszych zawodników na boisku

27 punktów to fajny wynik, ale gość na 25 rzutów trafił dzisiaj tylko 7, wiec szczerze mówiąc ciężko tu mówić o jakiejś dominacji w ataku. Oczywiście to tylko świadczy o tym, na jakim gra poziomie, skoro jego off night to 27/19/6 i 6 blokami (LOOOL), no ale nie był to jego najskuteczniejszy mecz w karierze, delikatnie mówiąc. Swoją drogą Jokic dzisiaj wyjebał 24/18/13, a kilka z jego asyst to aż prosiło się, by zobaczyć kilka razy, bo aż ciężko było uwierzyć, że on to widział, hehe.

Lewandowski co ty kurwa dzisiaj robisz