Skocz do zawartości

Ludwes

Senior Member
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Ludwes

  1. Na wiosnę maja wydać na ps5
  2. Spokojnie panowie, na pewno przypierdolą czymś konkretnym na święta
  3. Ludwes odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w HHC - HaIPe HaOPe Crew
    ale dostarczył, ja pierdole
  4. Znowu 360p w handheld mode czy coś ogarną tym razem?
  5. Ludwes odpowiedział(a) na Grabol temat w Kącik Sportowy
    pieniadze
  6. Ludwes odpowiedział(a) na Cris temat w Kącik Sportowy
    Bayern miał bardzo dobre pierwsze 20 minut, gdzie ciągle przerzucali sobie piłkę z jednego skrzydła na drugie i zaczynało to wyglądać dla Barcelony nie najlepiej, delikatnie mówiąc, ale po tym wyrównującym golu Bayern siadł, tak jakby musieli złapać oddech po tym ciągłym napieraniu. Barca przejęła wtedy kontrolę i to Bayern zaczynał mieć spore problemu z wyjściem z własnej połowy. Oczywiście ja jestem za Barca i może dla neutralnego widza to wyglądało trochę inaczej, ale ja wtedy stałem się dużo spokojniejszy. Na przestrzeni całego meczu Barcelona nie stworzyła może 20 sytuacji, bo tam w pewnym momencie po trzech celnych strzałach mieli trzy bramki na koncie, ale na pewno stworzyli ich więcej niż Bayern i szczerze mówiąc czuje niedosyt, bo mogli im wjebać jeszcze więcej. Pedri absolutnie kapitalny, gość nigdy nie daje sobie zabrać piłki choćby był pressowany przez dwóch przeciwników (Yamal też ma tę mityczną 'pauze' i wczoraj mógł to pokazać wiele razy - jego boiskowa inteligencja w wieku 17 lat jest absurdalna), a to ile on biega to jest niepojęte. Casado to ja z jakiegoś powodu traktowałem jako gościa, który jest solidny, ale gra do momentu aż wrócą Gavi czy De Jong, ale on jest po prostu... dobry. W sensie na tyle dobry, żeby grać w pierwszym składzie. Na Lewego tu swego czasu bardzo narzekałem, ale ile on wczoraj przytrzymał długich piłek, szczególnie w pierwszej połowie, to nie zlicze No ogólnie Flick mi przywrócił radość z oglądania tej drużyny, c'nie. Teraz wróciło jeszcze kilku konkretnych zawodników po kontuzji, a w kolejce czekają przecież jeszcze Araujo i Christensen, więc Hansi będzie mógł częściej rotować.
  7. Ludwes odpowiedział(a) na Daffy temat w Ogólne
    Rozwiązali studio odpowiedzialne za tę grę
  8. Ludwes odpowiedział(a) na Frantik temat w Switch
    Z czasem ogarniesz nowy system dużo lepiej, znajdziesz sobie swoją ulubioną broń i demona, a gra w ostatnich kilku rozdziałach nabierze trochę rumieńców. Dwójka, a tym bardziej jedynka, to to oczywiście nie jest.
  9. Ja go tam lubię, bo nie sypie wysokimi ocenami z kapelusza, no ale jak w tych pięciu zdaniach można przeczytać o tym, że Sony wreszcie dostało swoje Mario 64, gra się świetnie i jest to znakomita gra w swoim gatunku, to ta ocena końcowa wygląda jak jakiś błąd w druku, hehe
  10. "Znakomity, choć nieodkrywczy platformer" Ocena 8-
  11. Jak nie trafię na czwartą okładkę, to
  12. Ludwes odpowiedział(a) na Grabol temat w Kącik Sportowy
    w fiorentinie gra
  13. Ludwes odpowiedział(a) na Pelipe temat w Kącik Sportowy
    Nawet jeśli był, to nasuwa się pytanie, czy nie powinien dać mu trochę więcej czasu z powrotem na swoją pozycję, skoro chwilę wcześniej go do siebie przywołał.
  14. Ludwes odpowiedział(a) na Pelipe temat w Kącik Sportowy
    Sędzia trochę w chuja zrobił tego Walkera
  15. Dopiero teraz widzę, że nie ma recki Astro Bota. Niefortunnie się złożyło.
  16. Ludwes odpowiedział(a) na Daffy temat w Ogólne
    Z każdym kolejnym rokiem czekam coraz mniej, szkoda.
  17. Ogrywane po raz pierwszy w życiu na początku tego roku - potwierdzam, zajebista gra
  18. Ludwes odpowiedział(a) na Daffy temat w PS4
    Dałem spoilery, ale jak ktoś jest strasznie wyczulony, to niech w ogóle nie czyta. Może jakby autorzy raz na kilka godzin to byłbym w stanie się z tym zgodzić. Te fragmenty były strasznie męczące i to w nich występują jedne z najgorszych momentów tej gry Za każdym razem, gdy się pojawiały, to miałem ochotę wyłączyć grę i do niej nie wracać, a jak już w nie grałem, to w duchu prosiłem, żeby szybko się skończyły. Ja lubię długie singlowe gierki - problem w tym, że ta jest po prostu rozwleczona. Do dzisiaj nie ukończyłem, bo jestem pewny, że
  19. Ludwes odpowiedział(a) na Daffy temat w PS4
    Jedynka była jeszcze w porządku, poczekaj tylko na Ragnaroka
  20. Ludwes odpowiedział(a) na Figuś temat w Kącik Sportowy
    Bellingham nie był lepszy niż Rodri na tym turnieju - no nie mogę się tutaj nie przypierdolić, sorry. Ja wiem, że Belligol wyjebał dwie bramki i jedną nawet z przewroty w 97 minucie, ale naprawdę nie jest aż tak trudno zauważyć tego gościa w środku, który cały czas jest pod grą i gra tak jakby miał oczy dookoła głowy. Trzeba przyspieszyć czy trzeba zwolnić, on to wszystko robił w zależności od sytuacji. Gość to po prosta ostoja tej drużyny w obronie i w ataku. Bellingham miał mecze, gdzie wyglądał mocno przeciętnie, a i też takie, gdzie pojawiał się i znikał. No naprawdę nie potrafię sobie przypomnieć jego meczu na tym turnieju, gdzie bym pomyślał 'no, gość był naprawdę mocny'. Wczoraj wyglądał przyzwoicie, w porównaniu z takim Fodenem to już w ogóle, ale też bez specjalnych fajerwerków. Ja myślałem, że dadzą Daniemu Olmo tak szczerze mówiąc.
  21. Ludwes odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    W dwójce już była chyba autoregeneracja życia
  22. Ludwes odpowiedział(a) na Daffy temat w Ogólne
    A co jest złego w wersji na Switcha? Ładnie to to wygląda i dropi z 60 klatek tylko w kilku momentach, a z reguły zapierdala aż miło. U mnie właśnie lecą napisy. Pomimo wysokich ocen, nie spodziewałem się, że będzie aż tak tak dobrze. Walka faktycznie dosyć rozbudowana, ale mnie dużo bardziej siadły sekcje platformowe. To, co tu niekiedy trzeba zrobić, by zebrać co niektóre znajdźki, to jest coś pięknego, a widzę, że w tych wyzwaniach może być jeszcze lepiej. Znalazło się też miejsce na okazjonalne zagadki i to takie całkiem pomysłowe (puzzle występują też poza wątkiem głównym tak btw). Bossowie mnie troszkę rozczarowali, bo większość jest do pyknięcia za pierwszym razem, a ci trochę trudniejsi też nie powodują jakiejś niesamowitej ekscytacji. Moce, które nabywamy, to siła napędowa gier z tego gatunku, no i muszę przyznać, że się nie zawiodłem. Dostajemy bardzo przyzwoity pakiet, z którego z radochą się korzysta. Gra to oczywiście zlepek innych gier z tego gatunku - wiadomo, trochę tu Hollow Knighta, trochę Dreada, ale wszystko podanie w prince'owym sosie. 24h i 82% ukończenia, więc pod względem długości to całkiem gruby tytuł. No naprawdę świetnie się bawiłem - aż jestem w szoku, że Ubisoft jednak umie w gierki. Lepsze niż Metroid Dread
  23. Ja tez tak mam od kilku miesięcy. Ciężko mi się skupić na jednej grze i po kilku godzinach zaczynam grać w następną. Tak rozgrzebałem pierwszego Wiedźmina (chciałbym w końcu go przejść), Zelde TotK zostawiłem jakieś kilka miesięcy temu po jakichś 30 godzinach, pograłem w pierwszego Talos Principle z 5 godzin, zaciąłem się i znowu się wziąłem za co innego. Na szczęście coś ostatnio ruszyło, bo w koncu postanowiłem skupić sie na pojedynczych tytułach i tak właśnie ukończyłem trzecia Bayonette (całkiem przyjemna gra, ostatecznie nie było tak źle), a teraz kończę tego najnowszego Prince'a w 2D (świetna gra tak swoją drogą, jestem pod dużym wrażeniem). Jeszcze tylko przejść Pikmina 3 i Xenoblade Chronicles (i wrócić do tej Zeldy) i w końcu wyjdę na prostą.
  24. Ktoś chce kod do tego Hitmana Absolution? Jutro traci ważność, a nie mam co z nim zrobić
  25. Ludwes odpowiedział(a) na Homelander temat w Switch
    W Phazon Mines poziom trudności mocno wzrasta. Przeciwnicy mocniej biją, a w całej miejscówce są chyba tylko dwie, mocno oddalone od siebie, stacje z zapisem. Jak grałem w to za pierwszym razem, to też mi ciśnienie podskakiwało na widok znikających kwadracików z życiem, hehe. Ja bardzo lubię takie fizyczne miejsca zapisu w grach. Autosave'y są oczywiście bardzo wygodne, idealne dla graczy, którzy nie lubią niczego powtarzać, a jak już, to tylko ostatnie kilkanaście sekund. Dzisiejsze gry nas do tego przyzwyczaiły, ale ja nie uważam, że jest to coś, co powinniśmy nazywać standardem. Wiadomo, wszystko zależy od gry, ale akurat klimat, w jaki celuje Metroid, uzasadnia moim zdaniem okazjonalną konieczność przejścia jakiegoś dłuższego fragmentu bez możliwości zapisu w jego trakcie. Fajnie od czasu do czasu poczuć adrenalinę przy grze, szczególnie gdy zbliżamy się do jej końca.