Skocz do zawartości

michu86-

Użytkownicy
  • Postów

    1 681
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez michu86-

  1. michu86-

    Jaką grę wybrać?

    Siema, jaka gra o Pokemonach jest najprostsza i najbardziej przystępna pod względem sterowania dla 6latka? Chodzi jedynie o sterowanie i poziom trudności walk/łapania pokemonów, będę czytał synowi dialogi a on będzie grał z tym, że jest bardzo wiele tych gier z pokemonami więc nie wiem którą wybrać... Lets go Pikachu wygląda całkiem ok...
  2. Dla mnie dziwne jest to, że przez 14h nie miałem ani jednej walki dłuższej niż minutę. A właściwie 90% przypadków to są walki do 10 sekund, bossowie czasami wytrzymują do 30-50 sekund. Nawet na normalnym poziomie trudności coś tu jest nie tak...
  3. Ok, sierota nadal szuka rodziny jak coś
  4. Czuć te czarne tła trochę ale wszystko w normie, bez przesady, za wygodnie nam graczom obecnie, kiedyś to było...
  5. michu86-

    Super Mario Bros. Wonder

    Climb to the beat. Już z 60 razy do tego podszedłem na razie bez sukcesu. Całą planszę znam na pamięć, przy samej końcówce zawsze mam problem gdzie są 4 pojedyncze kwadraty - chyba od tego, że już mam łapy spocone od reszty trasy to robię tam drobne błędy (za wysoki skok, spóźniony, nietrafiony, brak odbicia). Dla mnie masakryczna plansza. Ale pewnie kiedyś usiądę rześki i pójdzie.
  6. Po spędzeniu 30h w MGS1 jak włączyłem dwójkę to po prostu szok, future gen xD. Nie polecam nikomu grania w MGS1 jako ostatnią grę z kolekcji bo może doznać szoku. Gram teraz w 2 i wydaje mi się, że ta gra ma najlepsze sterowanie pod słońcem i graficznie wymiata. Taka podróż 30 godzinna do 1998 roku dużo jednak kosztuje nie tylko ze względów sentymentalnych jak się okazuje. Śmieszne uczucie, że grając w grę (MGS2) po tylu godzinach z MGS1 wydaje mi się, że gram w coś ultra nowego. Ale jak najbardziej pozytywne.
  7. Obejrzałem recenzję i trochę gameplayu - kupię i to właśnie na switcha. Do ogrania pod kołderką. Trochę się na początku bałem po divine force... ale przecież to ponad 20 lat różnicy - zupełnie inne bajki, a widać, że się przyłożyli do tego.
  8. michu86-

    The Finals

    Długi TTK, nie zawsze wygrywa ten co pierwszy zobaczy, brak cod adhd i tyle mi wystarczy, żeby sprawdzić gierkę.
  9. Czy to działa jak kiedyś zakupy na pss za czasów PS3? Mamy jedno wspólne konto i stamtąd pobieramy gry. Potem logujemy się na własne konto i te gry działają u nas? Czy ocb? Bo ja zielony w sprawach Nintendo;)
  10. michu86-

    Xenoblade Chronicles 3

    No właśnie tyle innych gier a wydaje mi się, że 12h to i tak sporo czasu żeby się chociaż "zaprzyjaźnić" z grą.
  11. michu86-

    Xenoblade Chronicles 3

    To była pierwsza gra, którą kupiłem na NS. Uwielbiam jRPG, ma genialne oceny, wielu zachwala - więc brałem w ciemno. I powiem Wam, że mi nie siadła, sama historia jest ciekawa, fajne relacje między bohaterami itd. Natomiast walka mi totalnie nie podchodzi i ten autoattack no nie ma w tym dla mnie miodu. Dałem grze 12h z myślą, że może coś się zmieni przez ten czas... Ale nadal nie siadło Niby dużo mechanik, zdolności, mnóstwo klas, ataków, pozycjonowania ale mi to zupełnie przyjemności nie daje. Chyba odpuszczę.
  12. Mi się podoba takie połączenie poważnej wojennej fabuły z "Kodżimizmami" jest to dość skrajna fuzja, odważna i wyjątkowa, nadająca pewien unikalny charakter. Za to właśnie lubię MGSa.
  13. To co jest w TTS a człowiek pszczoła to jednak dla mnie 2 różne rodzaje krindżu. Pan pszczoła poza dość specyficzną mocą, która dysponuje jest ok, jak i cała scena walki z nim. W TTS w tych przerywnikach nic nie jest ok. Do jednego wora bym tego nie wrzucał.
  14. Do całkiem niedawna myślałem, że TTW to jest MGS1 z po prostu lepsza grafika a reszta jest 1:1. Nie zagłębiałem się w temat bo wiedziałem, że gra jest niedostępna na konsole, które posiadam. Widziałem jedynie jak wygląda okładka gry no i tyle. Jakże się myliłem... Ktoś tu potem wrzucił filmik z TTS, obejrzałem i już nic nie jest takie same jak wcześniej... Tego nie da się odzobaczyć To jest krindż do kwadratu. A tyle lat udawało mi się żyć w tej pięknej niewiedzy.
  15. Staram się unikać jak ognia czegokolwiek związanego z tą grą. No ale jednak relacja z gry była w nowym numerze, przeczytałem... Żałuję bo hype narasta
  16. michu86-

    Platinum Club

    Przejść w max. 3h. Zabić nie więcej niż 25 żołnierzy. Max. 5 alarmów. Max. 1 użycie ration. Max. 80x save game. Bez continue. O ile dobrze pamiętam.
  17. Wszystkie misje VR klepnięte, więc platyna wpadła :). Jest satysfakcja ale niektóre misje mnie wymęczyły. Z tym sterowaniem: rzucanie granatami, strzelanie snajperką czy stingerem w niektórych planszach jest bardzo upierdliwe i odczuwa się, że ta gra jest po prostu stara. Dałem już tipy na szybkie przejście fabuły, co do misji VR to: - rakiety stingera można puszczać z podkręconą trajektorią lotu, robisz chwilowy lock na targecie, kiedy już złapie cel przed odpaleniem wychylamy celownik w wybraną stronę i leci nam podkręcona rakieta (szczególnie przyda się w jednej misji) - C4 można montować również do pleców przeciwników i zrobić z nich chodzące bomby - paradoks ale czołganie nie zostawia śladów na śniegu;) Chyba tyle. Patrząc na trofki w MGS2 i 3 tam raczej nie rzucę się na platynę, tutaj (MGS1) wypadało;).
  18. michu86-

    Platinum Club

    Metal Gear Solid Trudność 4/10 Gra legenda, trofki raczej zrobione na "odwal się" ale to Konami;). Większość wpada sama. Tak na prawdę są 2 wyzwania. Ranga fox/big boss i mnóstwo misji VR. Na szczęście rangę da się zrobić na japońskiej wersji z domyślnym poziomem trudności, bez tego trudność platyny znacząco by urosła (wersja EU woła na rangę fox przejścia na hardzie - i nie jest już kolorowo). Misje VR są męczące bo jest ich po prostu w cholerę dużo, jedynie kilka mocno upierdliwych. Funu z platynowania raczej nie ma bo gra posiada mocno archaiczne sterowanie (szczególnie przy niektórych misjach VR to doskwiera). Jednak czułem się w obowiązku zrobienia tej platyny, bo jest najłatwiejszą z całej kolekcji a sama gra jedną z moich ulubionych.
  19. michu86-

    PERSONA 3

    Z wszystkich personowatych dupeczek właśnie Mitsuru to u mnie numer jeden.
  20. Fakty są takie, że niezależnie jaka jest jakość tej recenzji to ja dzięki Ofiemu o tej grze się dowiedziałem i w nią zagram
  21. Jap integral ma to co piszesz. Zwykła japońska nie ma wyboru poziomu trudności. Są 2 japońskie wersje. W japońskiej (nie integral) ranga nie ma wymogu poziomu trudności bo nie ma w tej wersji wyboru poziomu trudności
  22. Japońska nie ma wyboru poziomu trudności, można zdobyć range Fox/BB grając na domyślnym poziomie trudności - coś pomiędzy normal a easy i oczywiście z radarem. W EU żeby zdobyć Fox trzeba grać na hardzie, a ranga BB jest dopiero na extreme.
  23. Udało się zdobyć rangę fox więc do platyny w MGS1 zostają misje. A właściwie powinienem napisać w chuj misji, ale zrobi się... Ci co nie chcą się aż tak męczyć przy zdobywaniu rangi fox/big boss i będą lecieli gierkę po japońsku to kilka tipów: - na szybko znalazłem w necie info, że kamery z działkami nie zaliczają się do alarmów (technicznie alarm się nie włącza, jedynie strzelają) - jednak mi je zaliczyło... i dlatego nie zdobylem rangi big bossa... więc lepiej przez żadną kamerę nie zostać wyłapanym - pod czołg można podłożyć minę, jeśli wjedzie to będzie się wolniej kręcił, ale 2 dobre granaty i po sprawie więc jak kto woli - bieg z granatem w ręku jest szybszy - drzwi które podnoszą się do góry i trzeba na nie czekać - można szybciej pokonać czołgając się pod nimi jak tylko się trochę podniosą - uważajcie gdzie sejwujecie, czasami wywali was na początek lokacji mimo, że robiliście save na końcu, najlepiej sejwować od razu po wejściu do nowej lokacji - jak macie mniej niż 10 alertów to zawsze szczur będzie miał upuszczony PAL key (a wiadomo, że będziecie mieli mniej...) - ważne żeby przy pierwszym spotkaniu z Meryl zabić tylko pierwsza fale żołnierzy (3) - kolejne fale zostawić Meryl - 2 walka z Wolf, szybciej ją idzie załatwić ze stingera niż z nikity - w jap wersji podobno nie idzie zcheesowac Ravena (2 walka) mi się też nie udało, ale szybko padł i tak - wg mnie opłaca się zahaczyć po body armor jest bezpiecznej, ale bez tego też się da z zapasem (każda wygrana z bossem - odnawia cały pasek zdrowia) - scena z wbieganiem schodami na wieżę - lecą same stuny co 3-4 pary schodków Może komuś się przyda to:) Ja zrobiłem kilka błędów i asekuracyjnie zbierałem trochę więcej wyposażenia niż trzeba, dużo sejwowałem a czas miałem 2:20. Myślę, że spokojnie do 2:00 mógłbym zejść. Ale nie chce mi się tego aż tak katować;). Trzy przejścia tej pixelozy wystarcza mi na razie, czekają jeszcze misje.
  24. Kupiłem pada Cobra QSP500. Mam switch oled. Postępuje zgodnie z instrukcją i za nic nie mogę sparować pada z konsolą. Ten pad nie posiada przycisku SYNC, jak inne niektóre pady. Zamiast tego w instrukcji jest napisane, że żeby rozpocząć proces parowania trzeba przycisnąć home+Y. Robię to... jestem w menu parowania kontrolerów, wg instrukcji: 1. Wybierz grę z biblioteki 2. W ustawieniach wybierz: change controller grip/order 3. W tym kroku każą przycisnąć przycisk SYNC (którego ten pad nie ma) - czy ogólnie switch ma taki przycisk? W sensie konsola. Bo pad nie ma to domyślam się, że chcą abym przyciskał home+Y. Instrukcja jasno tego nie mówi... Chyba, że konsola ma taki przycisk ale nie widzę nigdzie... I wg instrukcji już powinno się sparować. Nie rozumiem... Nie wyszukuje mi w ogóle tego pada na konsoli są puste 4 kwadraty a na instrukcji w kwadracie nr 1 powinien wyszukać się i pokazać mój pad jako ikona. Jak przyciskam home+Y to rzeczywiście diody na padzie zaczynają migać narastająco jakby próbował się połączyć ale nic z tego. Edit: poradziłem sobie podłączając pod USB pada do zadokowanej konsoli i wtedy sparowało od razu. W instrukcji ani słowa o tym.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...