Bigby

W prawie każdym tytule gram na poziomie normal, bo zwykle jego zmiana kończy się sztucznym podbijaniem zdrowia i siły przeciwników. Nie mam na to ochoty. W przypadku gier From trudność ta jest jednak inna, bardziej satysfakcjonująca i wcale nie tak frustrująca jak może się wydawać. Jak w Soulsach czy BB wpadnę w jakiś ślepy zaułek i zabije mnie grupa mobów albo zrzuci mi na głowę głaz to sam się do siebie śmieje, że tak mnie urobili. Mam na przyszłość nauczkę. Tak samo niesamowitą frajdę sprawia przejście długiego, pełnego pułapek lochu, z którego wyniosło się kilka worków lootu. Albo ubicie za pierwszym czy drugim razem bossa, do którego niektórzy inni na forum robią 10te podejście. Nie inaczej jest ze znalezieniem sekretnej lokacji, która wymaga specjalnego przedmiotu lub użycia wcześniej nauczonego gestu w odpowiednim miejscu. Także nie przejmuj się poziomem trudności. Zawsze można podbić poziom postaci, skorzystać z pomocy innych graczy/npców albo użyć czarów do przyzwania fantomowych pomagierów. W Elden Ring jest jeszcze to ułatwienie, że po porażce z bossem odradzamy się praktycznie obok jego areny.

BB jest jednak trochę różne od Soulsów/Elden Ring. Pytanie co do Ciebie nie przemawiało w tamtej grze? W moim przypadku zaczęło się od chyba 4-5 podejść do Dark Souls. Za każdym razem odbijałem się jak od ściany i wmawiałem sobie, że to nie dla mnie (z powodu trudności oczywiście), choć cholernie podobała mi się estetyka/setting gry. W pewnym momencie ot tak zaskoczyło i 60 godzin później miałem już za sobą podstawkę + DLC.

Brzmi jak coś, co jest absolutnie wykluczone.

Umówmy się, nie ma nic nietuzinkowego w Returnalu czy Sifu. Ot, kolejne wariacje rogalików. Świetne, ale nadal rogaliki jakich wysypało od groma w ostatnich latach. Może po prostu kibicujmy dobrym grom i nie silmy się na retorykę, w której nie ma nic pomiędzy Rockstarem i Ubi, wrzucając do tego drugiego wora wszystkie open-worldy Sony.

Porównywanie przyjemnego Spiderka, Ducha czy Horizona do Valhalli, która omal nie zabiła we mnie pasji do gier?

Z Resetery + jakiś randomek z Twittera

Jak już tak obstawiamy, to myślę, że będzie 93.

Chyba o 9:00.

No tak, tylko po co zmieniać animacje które działają i wyglądają zupełnie w porządku? To nie jest poziom gier Piranha Bytes czy Spiders, gdzie od samego początku rzuca się w oczy drewno. Jeśli przez takie mądre wykorzystywanie assetów i animacji z poprzednich gier mamy otrzymywać po 3-4 Fromosoftowe cudeńka na generację, podczas gdy inni devi klepią 7 lat jeden tytuł, to nie mam nic przeciwko.

Będzie latanie. Direct from Playstation Brasil Magazine: Many machines can be converted and allied in Forbidden West, including flying ones. That's right: you can ride flying robots now. Fortunately, enemies can't use winged mounts like Aloy does.

Summary (No Spoilers) 6 hours isnt enough for Elden Ring. Enemies and drops have been replaced from the Network Testing. HUD has been improved from the Network Testing. Grinding is back (souls farming). FromSoftware humor is back with some NPCs. Lots of different coloring and art style for different areas of the game. Game offers much more freedom than previous FromSoftware titles. Game incentivizes 100% completion. Lot(s) of giant enemies. Previewers expect the game to exceed the hype expectations. All areas of the game are very reminiscent of Dark Souls game areas and overall explorations, with the expection that they are inserted in the open world. You can modify armor and equip cloaks. Full Stealth, Dagger and Bow builds are now possible.

https://www.eurogamer.net/articles/2022-02-09-ubisoft-reportedly-has-a-smaller-stealth-focused-assassins-creed-game-in-the-works Basim, więcej skradania, mniej open-worlda, akcja rozgrywana w Bagdadzie.

Tylko że na Epicu nie ma wyjątków w tej kwestii. Jeśli gra będzie już po oficjalnej premierze (w przypadku Sifu dzisiaj, pewnie jakoś późnym popołudniem), to będzie można z kuponu skorzystać.