Bigby

W ogóle Performance mode ma wpisane 60fps+, czyli zamierzają odblokować klatki.

Najważniejsze, że Kol of dudi będzie w Game Passie. A ciekawsze, mniej lub bardziej zapomniane marki, staną się exami. edit: Aczkolwiek jakby się zastanowić.

Tzn? Bo wygląda obłędnie.

Odpowiedź Microsoftu:

R3600. Nie żałuję ani trochę. Tak samo cieszę się, że nie wyczekiwałem nowej generacji GPU i wziąłem RTX 2060 Super, który kosztował mnie wówczas 1800 zł. Teraz pewnie bym go opchnął za 3k.

Zamówiłem cyfrową edycję na PS4. Przy obecnych cenach 240 zł (z kodami z Eneby) wydaje się zbyt dobrą okazją żeby ją przepuścić.

edit: Senior Combat Designer z Arkane

Przecież sam pisałem, że jest dzięki temu przejęciu szansa na więcej gier typu Tony Hawk czy Spyro i mniejszą zależność od Call of Duty, któremu przyda się więcej odpoczynku.

Właśnie, Embracer. Ci to mają już chyba 100 studiów.

Za czasów Psxa i PS2 to był dopiero monopol. I jakoś żyjemy.

Przy prężnie działającym Warzonie coroczne wydawanie kolejnej części CODa totalnie nie ma sensu. Nie mówiąc o tym, że te wszystkie studia ledwo wyrabiają z premierą, a QA nie nadąża z wyłapywaniem bugów. Znaczy się Koticka to ch,uj obchodzi, ale pod Spencerem powinno być lepiej. W idealnym scenariuszu jednego roku dostalibyśmy Dooma, w następnym dajmy na to Quake'a, potem Call od Duty. Taka rotacja dobrze by służyła każdej marce.

Mają teraz tyle FPSów, że COD może poczekać 2-3 lata pomiędzy poszczególnymi odsłonami.

Pytanie jeszcze - GP na PlayStation w formie streamingu czy natywnie? Jeśli to drugie, wymusza to przeportowanie i zoptymalizowanie każdej z gier na PS5, czyli dodatkowa praca dla studiów MS, chyba że zajmowałoby się tym osobne oddziały (ale pewnie i tak pod kierownictwem tych studiów). Na gry dostępne tylko w chmurze raczej by się Sony nie zgodziło. Słabo opłacalna opcja. Stawiam jednak, że do tego nie dojdzie, a Sony spokojnie sobie poradzi bez Game Passa.

Tylko Bolka i Vastera.

Ostatnio chciałem sobie odświeżyć dwie pierwsze części CODa, ale jak zobaczyłem ceny to się poddałem. Około 100 za każdą, a mówimy tu o 20 letnich tytułach. Teraz przynajmniej będzie można te kampanie za grosze ograć.

Przy okazji Sony nigdy nie widziałem żeby podniosło się jakieś larum w momencie przejęcia studia. Oczywiście inny kaliber bo oni kupują mniejsze podmioty, ale jestem pewien, że byłby zupełnie inny wydźwięk gdyby Call of Duty było pod ich skrzydłami.