Treść opublikowana przez Bigby
-
Star Wars Jedi: Fallen Order
Później droid będzie mógł je zhakować. Graj dalej. ; )
-
Star Wars Jedi: Fallen Order
No nie ma się co oszukiwać - gierka nie jest wolna od wad. Zależy jaką kto ma tolerancje na nie. Dla mnie JFO jest bez wątpienia w czołówce tego roku, bo koniec końców przez te ponad 20 godzin bawiłem się wyśmienicie, często z dużym uśmiechem na twarzy, a dodatkowo dużo robi fakt, że bardzo lubię Star Warsy. Chciałbym żeby więcej gier tak mnie wciągało, co ostatnio rzadko się zdarza.
-
Star Wars Jedi: Fallen Order
Wsadziłbym to w spoiler.
-
Star Wars Jedi: Fallen Order
Oby za jakieś 2-3 lata przy okazji sequela. Ale taki KOTOR 3 z systemem walki i resztą elementów z JFO byłby banderasem. Ehh.
-
Star Wars Jedi: Fallen Order
Na Originie sprawdzam.
-
Star Wars Jedi: Fallen Order
- Star Wars Jedi: Fallen Order
Aktualnie walczę z bossem, pewnie ostatnim i nawet na tym Jedi Knight leje mnie jak chce, bo praktycznie co drugi atak jest na czerwono. Także tego. edit: No i skończone. Jezu ta końcówka to jest coś fantastycznego.- Star Wars Jedi: Fallen Order
Jeszcze nie skończyłem, ale aktualnie mam chyba 23h. Tak, są jeszcze inne lokacje, aczkolwiek nie aż tak rozbudowane i pełne sekretów. Co do poziomu trudności - po prostu w pewnym momencie uznałem, że robi się zbyt chaotycznie i w niektórych potyczkach frustrująco. No bo jak inaczej opisać sytuację, gdzie np. 2 inkwizytorów, jeden robot i jeszcze ze 2-3 innych troopersów atakuje cie naraz.- Star Wars Jedi: Fallen Order
Grałem na Jedi Master, ale ostatnio zjechałem do Jedi Knight. Powodzenia w niektórych etapach ;p Myślę, że jesteś tak w- Star Wars Jedi: Fallen Order
A mi już została końcówka. Za mocno się wkręciłem.- Star Wars Jedi: Fallen Order
Od pewnego momentu jest ich coraz więcej. I co gorzej, zwykle występują w parach.- Star Wars Jedi: Fallen Order
Cały czas główna fabuła + eksploracja dla wszelkiego rodzaju znajdziek. Nie jest to open world, żadnej symulacji świata i zwykłych npców tu nie ma (z pewnymi wyjątkami, jak np. npce Wookie i rebeliantów walczący na Kashyyyku). Trafiasz na planety z dziką florą i fauną oraz szturmowcami imperium.- Star Wars Jedi: Fallen Order
Później nie brakuje podobnych set-piece'ów, ale na szczęście są oddzielone masą eksploracji i walki. Dobrze to póki co wyważyli. edit: W końcu zdobyłem inne kolory miecza - fioletowy, turkusowy itd.- Star Wars Jedi: Fallen Order
Mam wymaksowane prawie wszystkie umiejętności i to co można wyprawiać z przeciwnikami...- Star Wars Jedi: Fallen Order
Nie rozumiem zarzutów z niektórych recenzji na temat tego, że im dalej tym gorzej, a najlepszy jest tylko początek. To co się dzieje przy kolejnych wizytach na Kashyyyk czy Dathomirze przerasta moim zdaniem nawet świetne intro. Właśnie przed chwilą miałem epicki moment niczym z God of War, przy którym cały czas grałem z japą w dole.- Star Wars Jedi: Fallen Order
Dathomir, właśnie. Przecież jak tam idziemy w drugiej kolejności to taki Lesser Nydak jest prawdziwym koszmarem.- Star Wars Jedi: Fallen Order
Szczerze ta żaba to już urosła do rangi mema. W rzeczywistości później są trudniejsi przeciwnicy, chociażby pająk na Kashyyyku- Star Wars Jedi: Fallen Order
W recenzjach też był duży rozrzut, bo niektórzy skończyli niby w 12h, ktoś tam w 30h, jeszcze inny spędził z Jedi 40h. Zależy od wielu czynników. W każdym razie dla mnie długość idealna, bo nie zamierzam spędzać 50-100 godzin z każdym tytułem.- Star Wars Jedi: Fallen Order
Jak nie szukasz lootu, nie eksplorujesz za wiele, nie czytasz żadnych notatek tylko biegniesz przed siebie byle skończyć (i to jeszcze zakładając że grasz na niskim poziomie trudności) to myślę, że w 10 godzin da się to zrobić. Ja mam za sobą 15h, a z tego co się orientuje jestem w połowie kampanii, może trochę dalej. Podejrzewam, że kolejne 10 spokojnie mi zostało. A gdybym chciał zrobić wszystko to jeszcze więcej.- Star Wars Jedi: Fallen Order
Myślałem, że fabularnie wymuszone powroty na wcześniejsze planety nie będą zbyt ciekawe, ale oh boy - jest świetnie. Ponowna wizyta na Zeffo była nawet ciekawsza niż pierwszy raz.- Star Wars Jedi: Fallen Order
Do listy inspiracji można chyba też dodać Bloodborne. Co za dobroć. Za mną kolejne 4-5 godziny i akcja nie zwalnia ani na minutę. A BD-1 to najlepszy kompan jakiego można sobie było wymarzyć.- Star Wars Jedi: Fallen Order
O sprzedaż bym się nie martwił. Na samym Steamie gra trzyma stale około 30 tysięcy aktywnych graczy, przegrywając w większości tylko z najpopularniejszymi multiplayerowymi tytułami, do tego jest prawie 3 tysiące recenzji użytkowników ze średnią 90%. Na Metacritic User Score waha się od 8.3 do 8.6, a więc dobre opinie się niosą. Do tego popularność Star Wars podkręcona Mandalorianem i nadchodzącym Rise of Skywalker. Już teraz wyobrażam sobie jak dobre mogą by sequele.- Star Wars Jedi: Fallen Order
Za wcześnie żeby stwierdzić czy to moja ulubiona gra tego roku, ale po 10 godzinach wiem, że na pewno będzie w czołówce. Jasne, jest trochę bugów (np. raz jedna z ruchomym platform wystrzeliła mnie poza mapę), optymalizacja też mogłaby być lepsza, ale i tak frajdy jest co nie miara.- Star Wars Jedi: Fallen Order
Unreal Engine 4.- Star Wars Jedi: Fallen Order
Apropo Cere, polecam komiks Dark Temple, który nakreśla nieco jej historię i relacje z Cordovą. Póki co wyszły 4 z 5 części. Ostatnia pojawi się na początku grudnia. edit: - Star Wars Jedi: Fallen Order