PiotrekP

Tam była tylko jedna dźwignia akurat.

A ten kolejny epizod to też afryka?

@Square ten z

Dowalili na koniec długością Sand Job trwa 135 minut W sumie (prawie) tyle co dwuodcinkowe speciale z czasów TG.

Pamiętam jak w którejś części (chyba Legends) wymordowała kilkudziesięciu ludzi jakiegoś złola. Kiedy ten jej to wypomniał, to odparła, że zrobiła mu redukcję zatrudnienia, czy jakoś tak.

A Plague Tale Requiem (PS5) Co za tytuł Nie przepadam za skradankami. Pierwszą plagę pod względem gameplayu przemęczyłem trochę, tutaj grało mi się o wiele lepiej, choć kilka razy miałem ochotę rzucić padem. Przyznaję się- raz odpaliłem tryb niezwyciężony bo dostawałem ku.wicy w pewnym etapie. A historia, postacie, ich kreacje i dubbing nie pozwalały mi łatwo tego porzucić. Więc albo bym ten etap przechodził z nosem w YT, albo (totalnie sobie nie radząc( musiałbym jednak odpuścić. Z postaciami od razu się zżywamy i wspólnie z nimi przeżywamy ich losy które wciągają do samego końca. A skradanie i ewentualna walka? Momentami to irytuje, bo strażnicy za bardzo węszą, jednych można powalić cennym strzałem albo płonącym pociskiem, innych nie- choć nie są zakuci w zbroje. Takim trzeba rozpiąć zbroję celnym strzałem z procy- najczęściej w plecy i szkoda, że nie można wykorzystać towarzyszy do odwrócenia uwagi. Choć Lucas czasem ogłuszy ich celnym strzałem. Pod koniec, walk jest już sporo, a dzięki ulepszonej kuszy nie jest już tak trudno. A szczury? Jest ich sporo, momentami aż absurdalnie sporo i prawie zawsze tylko ogień je rozpędza. I to też jedyny element zagadek- rozpalanie ognia aby się od nich odpędzać. Kolejne zaległe GOTY i 9/10

Noży faktycznie mało, jak raz z rozpędu dziabnąłem nim wroga, to wczytywałem save, żeby otworzyć późniejszy warsztat.

Mnie irytowało też że ci kutasiarze w zbrojach szarżowali głównie na nas. Nie dało się wykorzystać towarzyszy żeby odwracali uwagę. Lucas niby czasem czymś rzucił i oszołomił wroga, ale tak to stali jak słupy.

Ja nie robiłem zbyt czyszczenia mapy. Przed siebie i pozbierać zapasy, co by odkrywać dalej fabułę. Kilka miejscówek dość obrzydliwych i jestem ciekaw czy w trójce zdołają to przebić.

Znając azjatów taki może być twist fabularny

@mario10 jak teraz nie masz żadnej akcji to jest to element scenerii. Nawet drzwi zamknięte z drugiej strony, które da się otworzyć mają ikonę.

W deli znowu promo na monsterki po 5zl przy zakupie dwóch. Trzeba Golda kupić o ile będzie.

Równoczesne premiery to też trochę odpływ ludzi od konsol. Jak ktoś ma mocny PC, a i tak kupuje cyfrowo to weźmie na pc gdzie będzie miał zapewne lepsze wizualia.

Pamiętam jak na premierę w RDR2 ludzie w MM brali gierkę razem z konsolą. Czy to ps4 czy xbox. Z GTA6 pewnie będzie tak samo.

Będzie chyba jak teraz- najpierw konsola a po minimum roku na PC w lepszej grafie,rozdziałce i klatkażu. Taki Stellar Blade (pewnie) też trafi na PC.

Sam fakt bycia tam ludzi by nie przeszkadzał, gdyby byli sensownie wykreowani jak w Godzilli z 2014 czy Wyspie Czaszki.

Właśnie wleciał epilog. Co za tytuł. Grafika, dubbing, projekty poziomów? Wszystko topka, a i tak wysiada przy historii i kreacjach postaci. Fakt, kilka drobnych rzeczy mi tu nie podeszło, ale nie są w stanie zmienić osądu o tym sztosie. I mówi to osoba, która za skradankami nie przepada. (Splinter Cell i Hitman do Blood Money not included)

I tak samo jak w przypadku poprzednika, obejrzeć tylko nawalankę potworów, bo reszta to scenariuszowa sraka.

Wyobrażacie sobie te mody jakby toto wyszło (kiedyś) na PC? Eve by samymi cycami zabijała. Piękna śmierć.

Też zamówione, będzie do poczytania i kolekcji.

Jeszcze "lepsze" 4A niż The Callisto Protocol.

Sam dawno w żadnego slashera nie grałem, dlatego też mnie ciekawi jak tu będzie z tym poziomem trudności.

W dawnych czasach, to dorzuciliby DVD z grą i modami. W końcu "nigdy nie wiadomo, kiedy 10 płytek z Gothickiem jednocześnie ci się połamie". Sam też zamówiłem.

Poczta przejebała numer, mail poszedł po raz drugi. Kolejne numery będę sobie kupował stacjonarnie.

W sumie pisali chyba o różnych poziomach trudności.