PiotrekP

Zassałem ponownie z psplusa, żeby sprawdzić przed ewentualnym nowym WRC i się wkręciłem. Wcześniej gra szybko mnie odrzuciła, ale teraz zacisnąłem zęby i gram. Rallycross fajny i pozwala na błędy, ale rajdy to skupienie od początku do końca.

Tak, amnezja gameplayowa na ten tytuł. Nawet nie pamiętam gdzie skończyłem. W sumie pisałem wcześniej, że z moim tempem i innymi gierkami to w tym roku pewnie nie skończę.

Ja z dwa miechy chyba nie grałem i już zapomniałem co, jak i gdzie. Gierka się kurzy i czeka, bo co chwilę coś wpada. Powrót może być bolesny.

Mroczne Bractwo najlepsze, za to wątek Towarzyszy(?) z Białej Grani był taki sobie. Co do tych pierwszych to dobrze pamiętam rzuconą "kurve" jak zobaczyłem ich zwierzaczka W sumie znowu by pograł, ale bez tych modów które miałem, to nie byłoby to samo.

Jak sobie przypomnę modowanie Skyrima to łeb mnie boli. Łucznik (ze skradaniem) po wymaksowaniu był najlepszy, a z kilkoma modami potrafił zajebiscie też wyglądać na kobiecej Caliente (chyba gdzieś nadal mam screeny). Ze wszystkich opcji, to nim najfajniej mi się grało. Odległe headshoty z zmodowanym kill-camem nadal robiłyby robotę. Za to nigdy stricte się w maga nie bawiłem. Podstawowe czary zawsze mi wystarczały.

@Artur_K tylko że polskie napisy nie są dokładne do ang głosów tylko skrótowe. Widać cały dodatek tak zrobiony, bo w każdym niemal dialogu da się to zauważyć.

Kolejne 4 tomy do kolekcji DC.

@_Red_ tak samo można z innymi zrobić. Testowałem to z Judy i Panam, to chyba ich siostry bliźniaczki odbierały Wystarczyło dać skrypt, że jak jesteśmy blisko, to nie można do danej postaci zadzwonić.

PSX był na czas, NG szło 10 dni, EVO po tygodniu od wysyłki dalej nie mam. Poczta zajęta dystrybucją ulotek pisdzielców, więc jakieś tam prenumeraty nie są teraz ważne.

Kiedyś wyczytałem, że zamiast "fragmentu" pliku, wrzucają do patcha cały nowy. I dlatego czasami patch coś dodatkowo spieprzy. Trzeba ruszyć dalej z fabułą bo dopiero

Po dwóch odcinkach Continentala mocno mieszane odczucia, bardziej jednak na "nie". Byłoby spoko, gdyby to był osobny twór a nie wpięty w to uniwersum. Kilka rzeczy zrobiono fajnie, inne są meh. Muzyka też daje radę. Niestety przez te 3 godziny niewiele się działo i chyba zostawili całe siły i budżet na ostatnią część. Każdy chyba spodziewał się czegoś innego, takiego JW od kulis hotelu, a dostaliśmy w sumie to samo, tylko w latach 70. Jednak zmarnowany potencjał.

Jakoś tak okładka mnie kupiła to i kupiłem nowe CDA, po raz pierwszy odkąd są kwartalnikiem. Liznąłem trochę tekstów i nie jest źle, ale w takiej formie mogliby być dwumiesięcznikiem, bo idzie szybko ogarnąć cały numer, patrząc po ilości tekstu. No i zmarnowane 6 stron na AR.

@pawelgr5 statki możesz niszczyć w symulatorze w Atlantydzie, bo je także ci zalicza. Ja tak wbiłem 4 poziom.

Przyznam się, że pierwszy raz od czasu Skyrima musiałem użyć kodów w grze. Tylko po to, żeby dodać surowce do wytworzenia części do broni, żeby nabić pasek postępu ilości ich wytwarzania. Co z tego, że zrobiłem ich o wiele więcej wcześniej, jak przez te durne blokady ich nie zaliczyło. Serio, to jest tak wkurwiające, że głowa mała.

mi na fonie samsunga też czasami zamula, albo po prostu biały ekran jest bo nie potrafi załadować. Czy to na wifi czy z operatora.

Callisto Protocol z psplusa. Ustawienia TV sprawiają, że obraz jest ciut ciemniejszy i bardziej nasycony- screeny tego nie oddają.

To fakt, dawno takiej jesieni nie było. Brakuje tylko czasu żeby to wszystko ograć. Pajączek zamówiony, tutaj rozczarowania nie będzie.

@Bartg coś w tym stylu. W dwóch ostatnich DIRTach często mocniejszymi furami wypadałem poza trasę, bo zwyczajnie za dużo gazu i poślizg. Najlepiej mi się w brudasie z 2007 roku i pierwszych trzech wrc sprzed dekady śmigało.

To zbieranie aut dla El Capitane mam zbugowane w jednym miejscu Dogtown. Po wejściu do fury V automatycznie z niego wychodzi. Także jak chce tam podjechać, żeby go popchnąć efekt jest ten sam. Po prostu samochód staje kilka metrów od niego i V wysiada. Auto się tam respi co jakiś czas ale zawsze efekt ten sam.

Kusi mnie jak diabli, ale boję się że mimo wszystko mogę się odbić przez model jazdy.

Oceny "cząsteczkowe" już dawno wyjechały z pisma, a spory o główną ocenę nadal są. Wraca się więc do pytania czy są one wogóle potrzebne? Wielu nawet nie czyta recenzji tylko od razu patrzy na cyferkę i potem przychodzi rozczarowanie albo nieświadome pominięcie fajnego tytułu, który akurat autorowi do gustu nie przypadł. Plusy dla Dżuja i Adamusa za ich teksty o Y2K i Czarnym kryminale.

Kolejna gierka z listy "kiedyś sprawdzić", wylądowała w plusie więc trochę pograłem. Klimat jest, więzienie swoim projektem póki co robi robotę. Brak mapy na plus bo choć to korytarzowe etapy, raz na 5 minut się zawiesiłem bo nie zauważyłem wejścia do szybu. Walka wymaga wprawy, choć w opcjach widzę rzeczy którymi można sobie ułatwić rozgrywkę. Póki co jest dobrze, zobaczymy jak będzie dalej.

Mnie rozjebało, że w Starfieldzie "po broń sięga się rzadko". Strzela się tu od cholery i jeszcze trochę. Zwłaszcza jak się zaciągniemy do strażników, gdzie każda misja to posyłanie do piachu grupy odrzutów. Chyba, że ktoś się bawi w skanowanie i leci tylko główny wątek, to wtedy tak. Dziwne jest to, że akurat wymiany ognia są tutaj dobrze zrobione i chce się tak grać, a nie bawić w durne podchody.

Trochę przerobiłem Star Eagle. Miał być jeszcze trochę inny, ale nie mogę bardziej schować kokpitu. Przedłużam gejpasa na październik, do premiery SM2 jeszcze się pogra. Trzeba w końcu pchnąć fabułę bo 60h na liczniku a mało jej zrobiłem.

Tak swoją drogą, polskie napisy do eng głosów strasznie na odpierdol zrobione. Jak tekst dla lektora w tv.