Treść opublikowana przez friedrich
-
Elite: Dangerous
Nie jest problem wędrować zupełnie bez uzbrojenia - sam tak latam na niektórych statkach - (choć nawet słabe tarcze się przydają podczas manewrów) bo jest kilka sposobów na uniknięcie walki po wyciągnięciu z supercruise. Np: 0. A na początek czego unikać: po wyciągnięciu nie należy dawać w palnik i wiać po prostej bo przeciwnik będzie za nami i albo dogoni albo uszkodzi. 1. Jeśli zostaliśmy wyciągnięci i FSD się ładuje należy obrócić się w stronę wroga, dać w gaz (z boostem) na czołówkę (dobrze na ten czas wrzucić 4 pipsy w osłony) a po minięciu go przełożyć 4 pipsy w silniki z boostem poczekać na naładowanie się napędu i wyskoczyć. 2. Można również poddać wyciągnięcie z przepustnicą na 0. Wówczas napęd FSD nie musi się ładować i od razu wskakujemy znowu w supercruise. Oczywiście wyciągają w 99,999% npc. Polecam tryb Open (i wyrzucenie na śmieci solo) zwłaszcza pilotom z PS4 i XO (ale PC również) . Powody są dwa: 1. Open jest esencją gry i te sympatyczne uczucie gdy po kilku godzinach lotu spotykasz pusty kwadracik i możesz pozdrowić innego pilota. 2. To nie jest gra w której latają killerzy PvP. Oczywiście że się zdarzają - ale na PC. I jest ich tak naprawdę bardzo mało. 1000x większe ryzyko jest że się rozbijecie na planecie niż że ostrzela was człowiek. A'propos planety: polecam podczas lądować sprawdzać z prawej dolnej strony HUD jaka grawitację ma planeta. poniżej 1 - OK. 1-2: uwaga. Powyżej: będzie ciężko. Może się zdarzyć, iż ciąg silnika będzie zbyt słaby by zatrzymać opadanie.
-
Elite: Dangerous
Na XO nie zdarzyło się (2 lata) by wyciągnął mnie lub zaatakował gracz. Rozróżnianie npc od gracza jest bardzo proste: ludzie mają przy imionach (z lewej strony pulpitu) dodatek "cmdr", a na skanerze występują jako puste prostokąty i trójkąty (npc mają pełne). Na marginesie: prostokąt oznacza "sloty z bronią schowane", trójkąt: "sloty z bronią wyciągnięte". Tak gwoli ścisłości nie musi to oznaczać zawsze uzbrojenia: limpety (czyli sondy do zbierania śmieci i urobku) są w slotach, podobnie jak wake skanner i inne. Ale bezpiecznie jest zachować szczególną ostrożność widząc trójkąt (pusty lub pełny) na skanerze.
-
Elite: Dangerous
Gracze czy npc? Grasz na PC?
-
Elite: Dangerous
IMHO najlepiej na początku latać na sterowaniu podstawowym (nie pamiętam tylko czy alternatywne sterowanie jest w podstawce czy sobie trzeba w opcjach ustawić). Dopiero po kilkunastu - kilkudziesięciu godzinach gry gdy już będziemy wiedzieć co w sterowaniu pasuje a co lepiej przełożyć, dołożyć lub przełączyć - dokonać zmian.
-
Dark Souls II
Kupiłem na X360 DS2 Scholar of the First Sin. W praktyce okazało się iż w kartonowym pudełku z pełną nazwą znajduje się gołe DS2 oraz kod do pobrania dodatków. I OK - wpisałem - pobrałem. Ale mam dziwne wrażenie jakbym grał w podstawkę... Czy w głownym menu nie powinna być pełna nazwa wraz z "SoFS"? Po czym poznać że to wersja rozszerzona? Pokazuje mi wer 1.10 kalibracja 1.15. Ale np przed katedrą błękitu powinien być chyba smok w wersji rozszerzonej?
-
Elite: Dangerous
Dokowania w stacjach na początku są proste bo małymi statkami można spokojnie wlatywać na pałę w poprzek - mi tak było najwygodniej. Problemy zaczynają się przy statkach średnich - np. chyba Cobra III mieściła się w poprzek ale Cobra IV już nie. I wówczas trzeba wlatywać grzecznie i jak należy.
-
Elite: Dangerous
Multi wygląda różnie: 1. Spotykasz człowieka w supercruise a poznajesz po tym że na skanerze jest pusty prostokąt (ew trójkąt) a obok imienia jest "cmdr" 2. Spotykasz ludzi w normalnej przestrzeni (np. obok stacji albo w strefach kopaczy (REZ)) i znowu poznajesz że statek ludzki po tym co powyżej A oprócz tego w górnym panelu wyświetlają się ludzie w pobliżu (w zasadzie w danym układzie) Oczywiście można zagadać - napisać lub jeśli masz mikrofon: verbalnie :) Poza tym można dobierać się w skrzydła i latać w grupie (max chyba 4 statki). I razem robić misje, kopać asteroidy (tzn górniczyć), handlować, walczyć z piratami, brać udział w lokalnych bitwach (combat zone) itd, itp. I nie ma się co bać open - gram z przerwami na klocku od 2 lat (od momentu premiery) i jeszcze się nie zdarzyło by mnie zaatakował inny gracz. Współpraca - tak, pozdrowienia - tak. Ale walka - nie. Może dlatego że nie latam w najbardziej uczęszczanych rejonach galaktyki, może dlatego że nie biorę udziału w eventach, może dlatego że spokojny ze mnie człowiek, a może dlatego że gracze na konsoli są bardziej pokojowi od PC ;) (co nie oznacza że npc nie posłał mnie wiele razu do piachu. Posłał. Ale npc to npc)
-
Elite: Dangerous
Maruda jesteś a nie złe przeczucia. Jeśli na "słabym i nieudanym" XO gra śmiga i się nie wysypuje to na "najlepszej konsoli" PS4 nie ma prawa chodzić gorzej :P A tak na marginesie gdyby pojawiło się demo ED na PS4 to z chęcią bym odpalił by porównać obie wersje. Choć na PS4 nie przejdę: w przypadku XO cały czas mam nadzieję na pełne połączenie rozgrywki PC z XO. W przypadku PS4 nie sądzę - i to mimo rodzynka War Thunder, w który zresztą łatwiej grać na PC.
-
State of Decay 2
a będzie po polsku? Bo jedynka chyba nie była?
-
XBOX ONE X @ Project Scorpio
Generalnie 4k mam obecnie i przez kilka kolejnych lat w miejscu gdzie słońce nie dochodzi. XoX kupie jeśli w interesujących mnie grach będzie lepsza grafa w fullHD lub/i większa płynność (jak w PS4Pro tylko lepiej). Np w Elite Dangerous. I szczerze mówiąc na to liczyłem i liczę - gdyż mam nadzieję że te całe gadanie o mocy nowej wersji klocka która pójdzie w 4k to tylko marketingowa ściema.
-
XBOX ONE X @ Project Scorpio
O ile PS4Pro nie zachęcił mnie do wymiany PS4 na nowszy model (zwłaszcza, że poświęciłem miesiąc wcześniej pół dnia na wymianę dysku na 2TB) o tyle XxX (d. Scorpio) prawdopodobnie kupię. Pół roku od debiutu. Liczę może nie tyle na superwypasione exy tylko na XxX ile bardziej na opcję włączania lepszej grafiki w grach AAA. I bez 4K bo nie planuję wymiany TV. Jakoś ekosystem XO bardziej mi leży od Sony - może dlatego, iż kilka dobrych lat grałem na X360 i się przyzwyczaiłem. Ciekawe czy MS wykorzystają szansę w postaci nowej wersji konsoli czy też z oklaskami i fanfarami pójdą w tej generacji na dno...
-
Elite: Dangerous
Nie pamiętam dokładnie ale gdy ED wychodziło 2 lata temu na XO to konto do gry chyba trzeba było założyć również na stronie Frontiera. A XO podobnie jak PS ma również swoje konto konsolowe.
-
Elite: Dangerous
Sama gra bez spolszczenia daje radę - komunikaty są proste i podstawowa znajomość języka angielskiego wystarcza. Podobnie na misje transportowe, bombowo-niszczycielskie, pasażerskie i inne bo to jest stały schemat tekstu i można pominąć wprowadzenie by przejść do "mięska" czyli co, gdzie i za ile.. Ale by złapać 100% klimatu gry przyzwoity angielski jest już nieodzowny. I tutaj spolszczenie byłoby wielkim plusem. Ale go nie ma. I jak na razie nie będzie. Pomocą służy społeczność: http://galnetpl.blogspot.com/search/label/news są tłumaczenia najważniejszych newsow z gry.
-
Xbox One: komentarze i inne rozmowy
Sam pad elite był sprzedawany bez aku. Ja mam aku ale dokupione osobno.
-
Xbox One: komentarze i inne rozmowy
O padach z aukcji się nie wypowiem natomiast mam pada Elite od momentu premiery, gram nim (i tylko nim na XO) intensywnie i jak na razie żadnych usterek: luzów, pisków, wytartych gumek, problemów ze stykami itd. Działa kompletnie bezawaryjnie.
-
Dark Souls III
Po rozegraniu wielu / mnóstwo / sporo pojedynków PvP na arenie stwierdzam, iż inwencja graczy w doborze strojów dla swoich postaci jest niemal nieograniczona. Chyba większość osób po krótkim czasie stwierdza że cyferki to nie wszystko (sam tak stwierdziłem) i zamiast pancerza z najlepszymi statsami zakłada na siebie pancerz najbardziej efektowny :) Plus 10 do lansu kosztem minus 2 do ochrony. Ale sam zrzuciłem pancerz Havla na rzecz złocistego pancerza z mosiądzu (chyba z mosiądzu - pamięć szwankuje) plus wielki miecz gaela i szable tancerki dla zmyłki. Wykończenie przeciwnika combosami miecza to przeciętna przyjemność bo finezji w tym tyle co w stercie gruzu ale nadgryzienie go szablami a potem dobicie znienacka combosem podstępnie wyciągniętego miecza - bardzo sympatyczne. A bywa że i same szabelki wystarczą. Szkoda tylko że nie udało mi się jeszcze rozegrać walk w trybie bójka. Ostatnio po 20 minutach czekania znowu sobie odpuściłem. Ludzie już wieloosobowo na arenie nie grają?
- Dark Souls II
-
Tom Clancy's The Division
Da się. Ludzi można dobierać w bazach, na głównej mapie lub przed misjami. Dodatkowo w trybie Bastion MM jest automatyczny bo polega on na walce PVP 8 vs 8.
-
Dark Souls III
Dzięki. Do tej pory walczyłem jedynie na placu przy pontyfiku bo zapomniałem o opcji PVP dodanym przy okazji pierwszego DLC. Ale mam dziwne wrażenie że na dedykowanej arenie online jest łatwiej: przy pontyfiku (przywoływałem przeciwników ze znaków na ziemi) miałem optymistyczne 50/50, a może i mniej. Na arenie dedykowanej spokojnie 2/3 walk wygrywam. (aż zacząłem kombinować ze strojem czyli wymieniłem skuteczność na lans dzięki czemu zresztą kolejne kilka walk przegrałem o włos :) ) Czy po brązowym "medalu" za pojedynki jest jeszcze jakiś progres?
-
Dark Souls III
Czyli sugestia gdzie warto robić najazdy :) Dziękuję za info. I od razu mam kolejne pytanie: PvP - niektórzy przeciwnicy mają przy nicku jeden lub dwa "medale". Czy słusznie się domyślam iż zdobyli je przynosząc trofea dla przymierzy? W sumie dla żółtodzioba w PvP z postacią pod siłę i zwinność pancerz Havla (ale sam pancerz - reszta składaki) plus Wielki miecz Gaela są satysfakcjonujące.
-
Dark Souls III
Mam pytanie: ognisko - wybór lokacji: przy niektórych nazwach są po prawej strony znaczki: 2 lub 3 ni to żółtawe duszki ni to chmurki/wykrzykniki. Co one oznaczają?
-
Dark Souls III
Też na wejściu chciałem grać w DS3 postacią jak w BB ale szybko gra sprowadziła mnie na ziemię. Taktyka walki w BB (nie bossowie) polegała w moim wypadku najczęściej na szybkim znalezieniu się za plecami przeciwnika i przywaleniu mu do skutku lub do uskoku (jeśli wróg twardszy). W DS3 przeciwnicy są cwansi: w momencie gdy przeskoczę za wroga ten bardzo często obraca się, uchyla i/lub tnie właśnie do tyłu. Co więcej - po ograniu podstawki DS3 wróciłem na NG+ do Bloodborne i świezo kupionego DLC Old Hunters i okazało się że to nie było złudzenie - te bardzo podobne w stylu gry są jednak konkretnie różne w walce. Dlatego ostatecznie biegam w pancerzu i z tarczą. Golasa zostawiam na BB2.
-
Lords of the Fallen
Nie jest drętwa. Co najwyżej może nie przypasować ale nie oznacza to że gra jest fatalna jak to z ekspercką pewnością można przeczytać na forach bo w końcu "skoro MI się nie podoba to z pewnością jest zła". Nudziłem się lub nie odpowiadala mi mechanika w MadMax, FarCry4, ŚródziemieCieńMordoru czy nawet Uncharted 1-3. Uncharted 4 sobie podarowałem. Ale czy jeżdżę po nich na forach że są złe i do d...? Nie - po prostu mi nie odpowiadają z różnych względów jednak ogólnie są albo dobre albo bardzo dobre. Podobnie LotF - bazując na fanbojach DS grę odpuściłem na wejściu i dopiero gdy w goldzie na MS się pojawiła z ciekawości (i po kilku miesiącach od ściągnięcia) ją odpaliłem po czym okazało się że jest dobrze. Uczciwe 4+ (lub 4) wg szkolnej oceniaczki w momencie gdy Bloodborne ma IMHO 5+ (-6) a DS3: 5.
-
Lords of the Fallen
Grałem w DS2, skonczyłem Bloodborne z DLC na NG+, skończyłem DS3 z 1 DLC, a drugie w trakcie na NG+ i będę twierdził iż LotF jest OK. Rzeczywiście - fabuła trochę drętwa bo From Software wysoko poprzeczkę zawiesił jednak cała reszta po ogarnięciu jest bardzo fajna. Czytając wypowiedzi fanbojów DS-ów można by myśleć, że to niewiadomo jaki crap (sam tak myślałem) ale po rozpoczęciu rozgrywki i rozegraniu pierwszych 30min stwierdziłem że jest dobrze. I było dobrze do końca. Nie rozumiem flekowania LotFa dla samego flekowania. Bo gry od From są idealne? Nie są. Jadą na tym samym pomyśle, który już zaczyna nużyć - o czym na całe szczęście sami wiedzą. Czekam na Bloodborne 2 ale czy mnie zachwyci jak 1 - nie wiem. Może być jak Far Cry 4: niby to samo co świetna 3, niby jeszcze więcej, niby jeszcze lepiej - a nudne.
-
Bravery Second: koniec? Nie koniec?
Dzięki!