zdrowywariat

Pewnie walczy sam ze sobą, całe życie Sony... :).

Chciełem Cię tylko zmotywować do treningów, żebyś w końcu poczuł jak to jest być jedenastym, dziesiątym, dziewiątym itd. :).

Z VR będzie podobnie jak z Virtual Boyem :).

Nie wiadomo kto to kto? Prawie każdy ma inny nick na Switchu od tego tutaj, jedynie wiem, który to Ficek... ten, który jest zawsze ostatni :).

Poniekąd mocarz, dwa w jednym, kanapowe multi, które do tej pory chyba najlepsze było na N64. Poza tym konsola ma w sobie kontrolery ruchu, czyli wbudowane Wii z dużo lepszą grafą, bez potrzeby dokupywania Kinecta, czy innego Move. Switch jak na to co oferuje to kosztuje grosze, do tego Zelda, chwalona nawet w PCtowskich magazynach, najlepsze w historii MK. Szczerze mam już dość tej pogoni za grafiką, nawet developerzy nie nadążają, coraz więcej czasu jest potrzebnego na stworzenie ładnej gry, którego nie starcza na inne aspekty, i który niechętnie dają panowie w garniturach. Switch to strzał w dychę, ja preordera złożyłem w pierwszy dzień, to może być takie drugie PlayStation, a już na pewno przyciągnie multum graczy, którzy mieli do tej pory Nintendo gdzieś, co widać nawet tutaj na forum.

Moje PS4 dawno leży nieruszane, pchnąłbym to komuś, ale TLOU2, heh. Natomiast Switch ma świetne gry, i ogólnie nie mam z nim problemów, tylko te nieszczęsne joycony, dobrze że odczepiane i można kiedyś wymienić.

Ja już czasem dojeżdżam na drugiej, bądź trzeciej pozycji, ale zawsze znajdzie się jakiś wymiatacz, co prawie cały czas pierwszy jest. Mimo wszystko gra wciąga, driftuje się super, a i cały czas coś się dzieje.

Na moich są, więc to fakt, nie wiem jak z neonami, bo szare się zużywają bardzo szybko, no lipa. Ach te Nintendo i ich głupie decyzje, czat przez telefon i jakiś tani plastik.

https://m.imgur.com/uydEuB7 Radzę obadać joycony, przecież to jest porażka.

Z Fickiem i Dydlem się fajnie gra, można przynajmniej powygrywać, polecam! :)

6 :).

No ale 8 już wystarczy.

U mnie tylko Soniacze (stacjonarki) siadały i X360, z każdą inną konsolą zero problemów, no i z PS4 narazie nie mam problemów. Dodam, że bardzo dbam, ostatnio pozbyłem się PS3 z 40 grami i każda była jak nowa, zero rys na płytach. Switch też bez ryski, a tu taki wałek ze schodzącymi kolorami.

https://www.reddit.com/r/NintendoSwitch/comments/60bkh7/early_wear_joycon_polishing/ Moje wyglądają trochę gorzej, a praktycznie skończyłem tylko Zeldę, około 300h. Niby to normalne, ale po kilku latach, a nie miesiącu użytkowania.

Ok, nie wiedziałem, że jest taka opcja, ale i tak inżynierzy mogli to przewidzieć, grałem multi i akurat potrzebowałem wejść do menu, a tu zonk. Nie będę bronił na siłę, ani żadnej korporacji, ani żadnego developera, ani żadnej serii, ani żadnej gry. Podoba mi się pomysł ze Switchem i wróżę tej konsoli duży sukces, no ale schodzące kolory?

Jeśli nie zrobią z tym czegoś, tym bardziej z joyconami, to nie ważne jak bardzo ktoś będzie dbał, bo na joyconach szybko widać ślady zużycia. Tyle nieprzemyślanych decyzji, nie dość że ten plastik to jeszcze home powinien być po lewej stronie, bo to pierwszy joycon. Szczerze to mam nadzieję, że mi padnie konsola tuż przed gwarancją i wezmę nową wersję Switcha, miałem teraz kupić dodatkowe joycony, ale się wstrzymam, skoro z nich kolor schodzi.

Powiem Wam, że plastik na joyconach się wyciera, po 300 godzinach widać pod światłem koło przycisków połysk, ślady zużycia, zamiast matowego koloru.

No to ja też dołączę o 22. Tylko niech ktoś ustawia na przemian, 4 trasy, 4 areny, bo w battle też bym pograł, tak żeby nie było nudno.

Drugi, drugi, drugi :). Bo ta piąta pozycja mnie już prześladowała :).

Teraz to się gra, na WiiU nie istniał, bo nie wyobrażam sobie tego trybu na torach.

Haha :).

Ja? Gdzie? W takim razie mam sklerozę :).

Piszecie o tej zbędnej asyście, czy zamulonym 50cc, ale w ogóle nikt nie bierze pod uwagę, że to gra od 3 lat, to dla nich, nie dla Was... growi wyjadacze :). I jeszcze pytanie, czy ten cały dobór karta dużo zmienia, czy na każdym praktycznie da się wygrywać? Bo ja raczej wolę jeździć tym co mi się w miarę podoba, w końcu cały czas mam to przed nosem.

Dlatego mówię, że czekam aż stanieje, w zasadzie moje pytanie bardziej dotyczyło singla, czy samemu też jest co robić?

W sumie sensowne wady, ja dodałbym do tego jeszcze bossów, mi też się podoba sama Zelda, zarówno pod względem designu, jak i dubbingu (akcentu), mogli po znalezieniu wszystkich wspomnień sklecić choć z tego jakieś cały film z połączeniami między tymi wspomnieniami. Z rozłożeniem aktywności na mapie to zgadzam się i nie zgadzam, rzeczywiście są miejsca niewykorzystane, ale znaczna większość mapy jest dobrze zagospodarowana. Szkoda jeszcze, że za naprawdę kilka fajnych side questów nie dostajemy nic, przez co nie ma motywacji (do pobijania rekordu).