Skocz do zawartości

lukas_k96

Użytkownicy
  • Postów

    817
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez lukas_k96

  1. Od ostatniego, grudniowego posta udało mi się ukończyć kilka pozycji: Deus Ex: Rozłam Ludzkości - poprzedniczka swego czasu bardzo mi się podobała i z dużymi nadziejami podchodziłem do nadrobienia najnowszej części Deus Ex. Nie ukrywam, że się zawiodłem. Przede wszystkim fabułą - jest za krótka, przewidywalna, z jednym bossem. Sytuację nieco ratują zadania poboczne - dużo ich nie ma, ale jak już się je realizuje to ma się wrażenie, że ktoś nad nimi pomyślał, a nie zrobił "kopiuj-wklej, przynieś-podaj-pozamiataj". Jensen jak zwykle w formie, możemy grać jak byśmy mieli skradankę, równie dobrze możemy wszystkich rozwalać. Fajnie po raz kolejny twórcy zbilansowali sposoby gry. Generalnie - jeśli lubisz klimaty cyberpunkowe, na dodatek dobrze się bawiłeś w Buncie Ludzkości - bierz śmiało. Lepiej, niż w poprzedniej części nie będzie, ale spędzisz miło kilka godzin. 7/10 Ghost Recon: Breakpoint - przy Wildlands bawiłem się bardzo dobrze. Kupiły mnie klimaty, otoczka, egzotyczna Boliwia, nawet fabuła nie była irytująca, a ja lubię takie schematy przejmowania terenów. Dodam tylko, że grałem w pojedynkę. Oglądałem Breakpoint na YT i myślałem sobie: super, dostanę to, co chciałem, co mi się podobało, ale w jeszcze lepszym sosie. Po ukończeniu muszę jednak zweryfikować swoje wrażenia. Generalnie odpalasz grę i jesteś zdezorientowany. Tu jakaś ikonka, tu jakieś zadanie, tu jakiś cel, tu jakieś działanie online... Za dużo tego wszystkiego wokół, na dodatek zostajesz zasypany kupą niepotrzebnych informacji. Nie widziałem jeszcze gry, z tak zawalonym i dużym HUD-em. Co do samego gameplayu - grałem już po aktualizacjach, gdzie dodali naszych kompanów, a i tak często miałem spore problemy. Nie wyobrażam sobie, jak bardzo frustrująca i trudna musiała być ta gra, kiedy musieliśmy sobie radzić w pojedynkę. Fabuła? Krótka, nie angażująca, z wkurw... zadaniami, które się powtarzają. Serio, jak miałem kogoś znaleźć, to wiedziałem już, że będę musiał po drodze przeszukać trzy bazy, porozmawiać z trzema osobami, pokonać kilkadziesiąt kilometrów, żeby się dowiedzieć, że misja się skończyła, a poszukiwanie będzie w następnej. Na dodatek obecne aktualizacje/rozbudowanie gry spowodowało, że powiedzmy w HUB-ie gry widzimy, że gra jest podzielona na trzy epizody. Myślałem, że wchodzą one w skład fabuły głównej, natomiast okazuje się, że pierwszy to misje główne, a dwa kolejne to DLC. Serio, nie można było tego jakoś lepiej oznaczyć? Misje poboczne też nie wywołują jakiegoś wielkiego wow. Generalnie ta gra to idealny przykład ubisoftowego sandboxa z elementami RPG (swoją drogą, kiepskimi). Za dużo, bez sensu, żeby jak najdłużej w to grać. Serio z tymi znajdźkami przegięli. Do tego pusty, nieżyjący świat. Robisz coś, ale po co, skoro nie odczuwasz żadnych zmian z tego powodu? Do tego irytujące mechaniki z lootboxa. Po co wydawać pieniądze na broń i sprzęt, rozwijać je, skoro za chwilę znajdujesz broń, która jest kilka leveli lepsza? Bez sensu, nikt tego nie przemyślał. Można pograć, odpowiednio dawkować i fajnie się bawić. Nie nastawiałbym się jednak na lepszą pozycję jak Wildlands. 6/10 As Dusk Falls - szukałem czegoś lekkiego, szybkiego, ala Telltale Games. Wybór padł na tę grę i z perspektywy czasu można stwierdzić, że było warto. Przede wszystkim w oczy rzuca się oryginalny styl graficzny - na początku wkurzał, potem człowiek się przyzwyczaja. Fabuła jest wciągająca - sama historia toczy się błyskawicznie, są emocje, serio miałem momenty, w których mocno zastanawiałem się, co zrobić. Co ważne, wybory rzeczywiście mają znaczenie i cała historia może toczyć się różnie, w zależności od tego, co zrobimy albo czego nie zrobimy. Postacie wykreowano bardzo dobrze, nikt nie jest czarno-biały, z biegiem czasu poznajemy ich przeżycia, losy. Miałem takie sytuacje, ze na początku kogoś nie lubiłem, a im dalej w las tym nawet zacząłem mu kibicować i rozumiałem jego motywację. Co mi się nie podobało? Gra jest podzielona na dwa etapy i o ile ten pierwszy to jest rollercoaster bez trzymanki, tak drugi mocno zamula. W sumie zdziwiło mnie, że gra potraktowała niektóre postacie po macoszemu i nie dowiedzieliśmy się na koniec, jak potoczyły się ich losy albo ich historia została w trakcie gry szybko ucięta. Męczyła mnie też czasami taka skakanka w czasie, między różnymi wydarzeniami. Do tego zakończenie też jest mocno zaskakujące, mam nadzieję, że będzie kolejna część i będzie wyjaśnienie całego tego zdarzenia. Generalnie: jeśli lubicie takie gry, taki gameplay to będziecie się bardzo dobrze bawić, w innym wypadku nie macie czego szukać. Miło spędzone kilka godzin. 7/10
  2. lukas_k96

    Ghost Recon Breakpoint

    Nie zgodzę się ze stwierdzeniem, że Breakpoint i Wildlands to to samo. Akurat ostatnio ukończyłem najnowszą część Ghost Recona, więc pozwolę sobie zrobić porównanie, ale też i taką mini recenzję Przy Wildlands bawiłem się bardzo dobrze. Kupiły mnie klimaty, otoczka, egzotyczna Boliwia, nawet fabuła nie była irytująca, a ja lubię takie schematy przejmowania terenów. Dodam tylko, że grałem w pojedynkę. Oglądałem Breakpoint na YT i myślałem sobie: super, dostanę to, co chciałem, co mi się podobało, ale w jeszcze lepszym sosie. Po ukończeniu muszę jednak zweryfikować swoje wrażenia. Generalnie odpalasz grę i jesteś zdezorientowany. Tu jakaś ikonka, tu jakieś zadanie, tu jakiś cel, tu jakieś działanie online... Za dużo tego wszystkiego wokół, na dodatek zostajesz zasypany kupą niepotrzebnych informacji. Nie widziałem jeszcze gry, z tak zawalonym i dużym HUD-em. Co do samego gameplayu - grałem już po aktualizacjach, gdzie dodali naszych kompanów, a i tak często miałem spore problemy. Nie wyobrażam sobie, jak bardzo frustrująca i trudna musiała być ta gra, kiedy musieliśmy sobie radzić w pojedynkę. Fabuła? Krótka, nie angażująca, z wkurw... zadaniami, które się powtarzają. Serio, jak miałem kogoś znaleźć, to wiedziałem już, że będę musiał po drodze przeszukać trzy bazy, porozmawiać z trzema osobami, pokonać kilkadziesiąt kilometrów, żeby się dowiedzieć, że misja się skończyła, a poszukiwanie będzie w następnej. Na dodatek obecne aktualizacje/rozbudowanie gry spowodowało, że powiedzmy w HUB-ie gry widzimy, że gra jest podzielona na trzy epizody. Myślałem, że wchodzą one w skład fabuły głównej, natomiast okazuje się, że pierwszy to misje główne, a dwa kolejne to DLC. Serio, nie można było tego jakoś lepiej oznaczyć? Misje poboczne też nie wywołują jakiegoś wielkiego wow. Generalnie ta gra to idealny przykład ubisoftowego sandboxa z elementami RPG (swoją drogą, kiepskimi). Za dużo, bez sensu, żeby jak najdłużej w to grać. Serio z tymi znajdźkami przegięli. Do tego pusty, nieżyjący świat. Robisz coś, ale po co, skoro nie odczuwasz żadnych zmian z tego powodu? Do tego irytujące mechaniki z lootboxa. Po co wydawać pieniądze na broń i sprzęt, rozwijać je, skoro za chwilę znajdujesz broń, która jest kilka leveli lepsza? Bez sensu, nikt tego nie przemyślał. Można pograć, odpowiednio dawkować i fajnie się bawić. Nie nastawiałbym się jednak na lepszą pozycję jak Wildlands.
  3. Cóż, spodziewałem się, że raczej z walki o mistrzostwo się wypiszą, ale że tak polecą w lidze to jednak jest zaskoczenie. Pewnie tak będzie do końca pucharowej ekipy - fajnie pograją w Europie, ale żeby się nie skończyło tak, że w kolejnej edycji nie zagrają.
  4. lukas_k96

    As Dusk Falls

    Wczoraj ukończyłem, jestem bardzo zadowolony, przyjemnie się bawiłem. Przede wszystkim w oczy rzuca się oryginalny styl graficzny - na początku wkurzał, potem człowiek się przyzwyczaja. Fabuła jest wciągająca - sama historia toczy się błyskawicznie, są emocje, serio miałem momenty, w których mocno zastanawiałem się, co zrobić. Co ważne, wybory rzeczywiście mają znaczenie i cała historia może toczyć się różnie, w zależności od tego, co zrobimy albo czego nie zrobimy. Postacie wykreowano bardzo dobrze, nikt nie jest czarno-biały, z biegiem czasu poznajemy ich przeżycia, losy. Miałem takie sytuacje, ze na początku kogoś nie lubiłem, a im dalej w las tym nawet zacząłem mu kibicować i rozumiałem jego motywację. Co mi się nie podobało? Gra jest podzielona na dwa etapy i o ile ten pierwszy to jest rollercoaster bez trzymanki, tak drugi mocno zamula. W sumie zdziwiło mnie, że gra potraktowała niektóre postacie po macoszemu i nie dowiedzieliśmy się na koniec, jak potoczyły się ich losy albo ich historia została w trakcie gry szybko ucięta. Męczyła mnie też czasami taka skakanka w czasie, między różnymi wydarzeniami. Do tego zakończenie też jest mocno zaskakujące, mam nadzieję, że będzie kolejna część i będzie wyjaśnienie całego tego zdarzenia. Generalnie: jeśli lubicie takie gry, taki gameplay to będziecie się bardzo dobrze bawić, w innym wypadku nie macie czego szukać. Miło spędzone kilka godzin.
  5. W sieci wrze po ostatnim tekście w Przeglądzie Sportowym, że Lech zagrał wczoraj żenująco i kompromitująco. Mocne słowa, chyba za mocne, bo owszem, Lech wczoraj wielkiej piłki nie pokazał, ale biorąc pod uwagę, że: a) mecz był na trudnym terenie (sztuczna murawa, pogoda, specyfika tego obiektu), gdzie taka Roma poległa 1:6, a generalnie w 19 meczach z rzędu w pucharach tylko Arsenal nie stracił bramki b) to było pierwsze spotkanie w dwumeczu c) rewanż jest na Bułgarskiej To się nie dziwię, że Lech wczoraj grał defensywnie i wolał wyjechać z 0:0, żeby rozstrzygnąć mecz na własną korzyść u siebie. Poza tym, o ile pierwsza połowa była słaba i Bodo/Glimt trochę się bawiło, tak w drugiej to wyglądało nieco inaczej. Szkoda tej setki Marchwińskiego, bo "Lechici" mogli wywieźć 1:0 i teraz gadka byłaby zupełnie inna.
  6. lukas_k96

    Premier League

    Tragiczny jest ten gość, trochę to przykre, że United nie potrafi ściągnąć porządnego napastnika tylko musi próbować różnych wynalazków.
  7. Z nim to w ogóle dziwna sprawa, bo za pierwszym przejściem kompletnie go nie czułem i olałem, a jak przechodziłem drugi raz to mnie wciągnął na maksa. Warto dać szansę mimo wszystko, bo z nim też są związane fajne misje, m.in. turniej
  8. Fajnie wygląda, to trzeba przyznać, ale serio, 20 torów? Trochę za mało.
  9. Akurat planuję sprawdzić to zremasterowane wydanie, zobaczymy co tam pozmieniali
  10. Tak patrzę na te screeny i piękne to były czasy, beztroskie, kiedy człowiek mógł się skupić wyłącznie na graniu i tym, co jeszcze można odkryć. Narobiłeś mi smaka na rozpoczęcie San Andres
  11. Z jednej strony zadowolony nie jestem, bo choć trofea z Portugalią zdobył to jednak gra nie porywała i często na niego narzekali. Bez wątpienia ma nazwisko, ma sukcesy i jest godnym kandydatem na naszego selekcjonera, ale co z tą zmianą stylu gry? Raczej za Santosa tego nie będzie. Z drugiej strony: może rzeczywiście to jest nasza droga? Dobra defensywa, taktyka i proste granie do przodu. W sumie za Nawałki tak graliśmy i oglądało się to z przyjemnością.
  12. lukas_k96

    Serie A

    Juventus beznadziejny, Napoli wybitne. Ekipa Spalettiego musi zdobyć mistrza w tym sezonie, bo jak nie teraz to już chyba nigdy. Inna sprawa, że z taką grą mogą jeszcze namieszać w Lidze Mistrzów.
  13. lukas_k96

    TRANSFERY

    Nadal dziwny to transfer, biorąc pod uwagę brak możliwości wykupu go przez Chelsea.
  14. O ile będzie chciał uciec jak Sousa, tego nie wiadomo. Poza tym pewnie Kulesza w umowę by wpisał odpowiednie odszkodowanie w takim wypadku. Nie wiem czemu, ale nie uważam jak większość, że Gerrard to słaby kandydat. W Aston Villa mu nie poszło, ale w Rangersach robotę robił.
  15. lukas_k96

    Ghost of Tsushima

    W Asassin`s Creed wygląda to podobnie, gwiżdżesz na konia, a ten albo gdzieś zablokowany, albo jest daleko, albo go w ogóle nie ma. W Ghost of Tsushima to rzeczywiście bardzo dobrze wygląda.
  16. Chorwacja - Maroko 1:2 Argentyna - Francja 2:3 ZŁOTY STRZAŁ
  17. Półfinały słabe niestety... Szacunek dla Maroka, bo zagrali bardzo dobry mecz, przy odrobinie szczęścia mogli pocisnąć Francję, ale jednak zdecydowała jakość ofensywna pojedynczych graczy. Myślę, że w meczu o trzecie miejsce będą faworytem. Zobaczymy czy presja ich nie zje. Sam finał zapowiada się ciekawie. Wskazać faworyta ciężko, ale z racji na moją niezbyt wielką sympatię do Argentyny, będę za Francją. PS: Czas na gadanie - przegraliśmy i odpadliśmy jedynie z dwoma najlepszymi ekipami na świecie - właśnie wystartował
  18. lukas_k96

    Batman TTG

    W tym roku, jeśli dobrze liczę, nie miałem okazji zagrać w żadnego "twora" Telltale, więc czas nadrobić zaległości. Do tej pory grałem jedynie w The Walking Dead i The Wolf Among Us, byłem ciekawy jak wykreują grę w środowisku, które pobieżnie, ale przynajmniej jakoś kojarzę. Pierwsza sprawa - plus za wprowadzenie do fabuły nowych postaci, w tym przede wszystkim antagonistów. Spodziewałem się, że będziemy walczyć głównie z Jokerem, natomiast twórcy rozwiązali sprawę nieco inaczej i... zaskakująco. Kto grał, ten wie Sama rozgrywka zbytnio nie uległa zmianie. Chodzimy, gadamy, dokonujemy wyborów i zaliczamy QTE. Mam wrażenie, że tym razem gra miała kompletnie wywalone na kwestie zręcznościowe, w sensie wydaje mi się, że nawet jak się pomyliłem to nic się nie działo, było więcej czasu na wszystko. Nie przechodziłem gry drugi raz, oglądałem kilka filmów na YouTubie, ale zauważyłem, że nasze decyzje mają większy wpływ na rozgrywkę, niż w poprzednich grach od Telltale. Może nie mamy drugiej fabuły, ale jednak pewne wydarzenia czy detale są zupełnie inne. Przykład? Może to nie jest nic wielkiego, ale jednak cieszy i czasami wywołuje uśmiech na twarzy. Sama fabuła jest wartka, fajnie, że z jednej strony mierzymy się ze sprawami ludzkimi jako Bruce, a później jako Batman chcemy ratować miasto. Wciąga, często przedstawia nowe fakty, było kilka niespodziewanych zwrotów akcji. Generalnie to nieco wariacja na temat fabuły Batmana, komiksów, więc to też dodaje świeżości. Pewnych rzeczy po prostu przewidzieć się nie da. Generalnie bawiłem się nieźle. Z minusów? Może jakieś błędy techniczne, ale poza tym nic wielkiego. Jeśli ktoś lubi tego typu produkcje, które w większej mierze są serialem/filmem, niż stricte grą jako taką, a na dodatek lubi Batmana to będzie zadowolony. Odpocznę teraz nieco od Telltale Games, a potem pewnie nadrobię drugi sezon, bo zapowiada się ciekawie.
  19. Myślę, że to też kwestia tego, że po prostu piłki jest za dużo. W sezonie ligowym, w weekend mamy kilkadziesiąt transmisji, na tygodniu jak nie puchary europejskie to puchary ligowe albo ligowe kolejki. Nie ma kiedy odpocząć i paradoksalnie zamiast się cieszyć, że codziennie coś można obejrzeć to człowiek reaguje wręcz przeciwnie. Przy mundialu to też kwestia pory, kompletnie tego nie kupujemy, bo jest zima, śnieg za oknem, a jednak człowiek był przyzwyczajony, że jest lato, zbliżają się wakacje, ciepełko, są strefy kibica, każdy tym żyje. Teraz jest po prostu smutno, a wbrew pozorom, nasza kadra nie poprawiła sytuacji i odbioru całej imprezy. Tak jak mówiłem, ten mundial też sportowo nie zachwyca.
  20. Myślę, że to też kwestia tego, że ta faza pucharowa jest jakaś... słaba. 1/8 w większości jednostronna, ćwierćfinały - coś tam ciekawego się działo, ale nic, co rzuciłoby na kolana, pierwszy półfinał do zapomnienia. Odpadnięcie faworytów też zaniżyło poziom całej imprezy.
  21. Skorża albo Papszun, lepszej polskiej opcji nie ma. Może jeszcze Urban, biorąc pod uwagę jego styl gry w ofensywie, ale tutaj to już jego kandydatura mocna na wyrost.
  22. Batman: The Telltale Series W tym roku, jeśli dobrze liczę, nie miałem okazji zagrać w żadnego "twora" Telltale, więc czas nadrobić zaległości. Do tej pory grałem jedynie w The Walking Dead i The Wolf Among Us, byłem ciekawy jak wykreują grę w środowisku, które pobieżnie, ale przynajmniej jakoś kojarzę. Pierwsza sprawa - plus za wprowadzenie do fabuły nowych postaci, w tym przede wszystkim antagonistów. Spodziewałem się, że będziemy walczyć głównie z Jokerem, natomiast twórcy rozwiązali sprawę nieco inaczej i... zaskakująco. Kto grał, ten wie Sama rozgrywka zbytnio nie uległa zmianie. Chodzimy, gadamy, dokonujemy wyborów i zaliczamy QTE. Mam wrażenie, że tym razem gra miała kompletnie wywalone na kwestie zręcznościowe, w sensie wydaje mi się, że nawet jak się pomyliłem to nic się nie działo, było więcej czasu na wszystko. Nie przechodziłem gry drugi raz, oglądałem kilka filmów na YouTubie, ale zauważyłem, że nasze decyzje mają większy wpływ na rozgrywkę, niż w poprzednich grach od Telltale. Może nie mamy drugiej fabuły, ale jednak pewne wydarzenia czy detale są zupełnie inne. Przykład? Może to nie jest nic wielkiego, ale jednak cieszy i czasami wywołuje uśmiech na twarzy. Sama fabuła jest wartka, fajnie, że z jednej strony mierzymy się ze sprawami ludzkimi jako Bruce, a później jako Batman chcemy ratować miasto. Wciąga, często przedstawia nowe fakty, było kilka niespodziewanych zwrotów akcji. Generalnie bawiłem się nieźle. Z minusów? Może jakieś błędy techniczne, ale poza tym nic wielkiego. Jeśli ktoś lubi tego typu produkcje, które w większej mierze są serialem/filmem, niż stricte grą jako taką, a na dodatek lubi Batmana to będzie zadowolony. Odpocznę teraz nieco od Telltale Games, a potem pewnie nadrobię drugi sezon, bo zapowiada się ciekawie. 8/10
  23. Argentyna - Chorwacja 2:1 Francja - Maroko 2:1
  24. Chorwacja - Brazylia 1:3 Holandia - Argentyna 1:2 Maroko - Portugalia 0:1 Anglia - Francja 2:2
  25. Holandia - USA 1:1 Argentyna - Australia 3:1 Francja - Polska 3:0 Anglia - Senegal 2:1 Japonia - Chorwacja 1:2 Brazylia - Korea 3:0 Maroko - Hiszpania 0:1 Portugalia - Szwajcaria 3:2
×
×
  • Dodaj nową pozycję...