Skocz do zawartości

SebaSan1981

Użytkownicy
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez SebaSan1981

  1. SebaSan1981 odpowiedział(a) na Square temat w PS5
    Kiedy dodadzą manualne sejwowanie w dowolnym momencie?
  2. SebaSan1981 odpowiedział(a) na Pryxfus temat w Ogólne
    Małe nekro bo z Młodym zasiedliśmy rano do rozwałki na pustkowiach. No i cóż mogę powiedzieć, klimat bardzo fajny, brutalny fhui (ta piła w czasce bossa w intro ), mechanika również spoko choć jedyne do czego się mogę przyczepić to brak możliwości przełączenia skakania na jakiś normalny button. Kto to widział żeby skakać za pomocą L1 czy tam L2? Przez pierwsze kilka h wspólnie odkryliśmy bazę garbatego i zdobyliśmy pierwszą bazę złomiarzy. Początek zdecydowanie oceniam pozytywnie, ot taka gierka do powolnego dłubania bez spiny.
  3. Trenuj unarmed, ciachanie mieczem u Bernarda i otwieranie zamków u łaziebnych jak już będziesz po prologu. To Ci znacznie ułatwi grę
  4. SebaSan1981 odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    A to nic, nie mam ciśnienia na niebieską ikonkę z dzbankiem w tej grze bo znając życie, pewnie będę bez spiny dłubał jakieś aktywności, których nie ogarnie latorośl.
  5. SebaSan1981 odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    A czemuż to tak?
  6. SebaSan1981 odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Tym razem bez lokowania cycków w tle dla wiernych i spostrzegawczych fanów ale poprawię się następnym razem Szalony Max! Na cholerę taki staroć? Na prośbę Młodego bo ostatnio oglądał ze mną MadMaxa (tego ostatniego z Tomem Hardym), podobała mu się samochodowa rozwałka, wybuchy i koleś z gitarą na ciężarówce. Jak mu powiedziałem że jest gra MadMax to poprosił bym mu kupił. Niech ma, Szalonego ominąłem jakimś cudem w plusie ale wyrwałem w Game za 5funa pre used. A tak sam przy okazji ogram gdzies tam kiedyś.
  7. Świetny temat! U mnie to się zrobiło tak że zacząłem cenić gry, które nie marnują mojego czasu. Oczywiście można uznać że każda gra jest stratą czasu ale mi chodzi o tytuły, w których tracę progres po sesji lub nie rozwijam postaci/fabuły. Już od dawna unikam gier gdzie przepada mi to co wypracowałem podczas gameplayu. Dlatego obecnie odbijam się od tytułów, w których muszę zaczynać wszystko od początku. To nie czasy gdy się było dzieciakiem i podchodziło kilkaset razy do Dizzy'ego ze Złotej Piątki na Pegasusie aby w końcu przejechać kopalnianym wózkiem do końca trasy, zebrać te cholerne 100gwiazdek, przejść wieżę Zaksa i zobaczyć jednoobrazkowe zakończenie. Kiedyś takie gry były dla mnie ok ale dziś już nie. Inny rodzaj gier jakich unikam to online. Granie online było zabawne kilka lat temu ale przejadło mi się przez zjebaną politykę w niektórych tytułach i nerfy postaci, które budowałem przez wiele miesięcy. Tak samo gry z mechaniką automatycznej porażki w momencie wywalenia z online (patrz Everybody's Golf, Fify) gdzie nawet jak masz dobry mecz lub rozgrywkę na -20 na mistrzostwach w golfie i przy crashu serwera całe te starania idą w pizdu. Czyli kolejny raz zmarnowany czas. Zdecydowanie preferuję gry open world, rpg, jrpg, ciekawe survivale a inne gatunki jak rogaliki czy online pvp nie za bardzo mi już podchodzą.
  8. SebaSan1981 odpowiedział(a) na SzczurekPB temat w PS4
    "Wyłączanie gry co jakiś czas" wyczytałem tutaj w tym topiku właśnie. Któryś z naszych tak robił, robił reset gry co kilka h. Nie wiem na ile jest to efektywne ale faktycznie nie mam żadnych glitchy. To samo robiłem kiedyś na PS3 grając w Skyrim bo pod koniec gry, przy zrobieniu wszystkiego po kilku godzinach gra działała tak koszmarnie że reset/reload był jedynym wyjściem aby wszystko działało w miarę płynnie.
  9. SebaSan1981 odpowiedział(a) na SzczurekPB temat w PS4
    Co za gra! Nie była to jednak miłość od pierwszego wejrzenia jak zdarzyło się przy kilku innych tytułach. Kupiłem DG na premierę ale nawet dobrze nie zacząłem bo zrobiłem jedynie prolog, ratowanie Brzęczka poparzonego przez Wieczystych i wtedy jakiś inny nowy tytuł odwrócił moją uwagę. Gra od Bend mocno wtedy zbugowana poszła w odstawkę na lepsze czasy. I te właśnie nadeszły teraz, gdy backlog nieco nadrobiony i jest więcej czasu na giercowanie. Co mnie w DG oczarowało to klimat, jazda moturem i ogólny setting. Gdzieś tam już kiedyś wspominałem że bardzo mi się podoba wykonanie nocnego nieba. Co prawda gwiazdozbiory niezbyt są zgodne z tymi rzeczywistymi ale mechanika nieba ze zmianą faz Księżyca oraz meteorami robi swoje a mnie osobiście wystrzeliwuje na Marsa bez żadnego wspomagania Poza tym Freaki/Świrusy i ich pochodni osobnicy. No lubię tych ćwierćmózgich kretynów o IQ miłośników teorii spiskowych i zagorzałych forumowych fanów topiku o Coronavirusie, są na swój sposób fajni, śmieszni a czasami wkurwiajacy. Zwłaszcza jak tankujesz spokojnie paliwo na stacji a taki chujek jeden z drugim wskakują Ci znienacka na plecy! Najfajniej podgląda się świrusy stalkując ich za plecami lub griefując na obozy wroga lub zwierzynę. No a jak świrusy to i hordy. Najlepszy poza jazdą motocyklem element gry! Obecność hordy w pobliżu zaznacza muzyczka, specyficzny sampel rodem z horrorów. Za to sekta tzw Wieczystych śmieszy mnie bo to tacy religijni fanatycy, na których mam dużą alergię w realu więc w grze zarzynam ich z wyjątkową przyjemnością Z postaci, które spotykamy w grze najbardziej lubię Rikki. Za to Skizza z obozu Mike'a i tą starą małpę z HotSprings to bym odstrzelił od razu gdyby się dało, wywołują bardzo negatywne emocje, tak samo traktowanie ludzi w HotSprings. Widząc jak strażnik kopie leżacą kobietę to żałowałem że w obozach nie da sie używać broni aby zareagować na takie nieprawości. Z glitchy to raz zdarzyło mi się ze grupka goniących mnie świrusów zniknęła ot tak sobie, jakieś tam zaklinowane bronie bandytów tańczące radośnie w powietrzu lub zastrzelony wilk zastygły w bezruchu. Czasem uratowani ludzie drą japy jakby nie wiadomo co się stało ale to może tak musi być. Nic poważnego. Przezornie robię sobie sejwy na dwóch slotach i wyłączam grę co jakieś 3h więc inne babole się nie pojawiają.
  10. Świetne te dwa powyższe sety, dzięki! Obecnie raczę się "Turbulencją" od MiamiNights1984:
  11. SebaSan1981 odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Subnautica. Jest to jeden z moich ostatnich growych nabytków na ps4, zakup przy którym jak to u mnie bywa, był jakiś szerszy kontekst lub impuls do zakupu. Owym impulsem był filmowy wieczór jaki zrobiliśmy sobie familijnie przed świętami. Wśród filmów jakie oglądaliśmy było "Goonies" dla mlodego a potem jakieś romansidła np "Nothing Hill" ale też "Wielki Błękit", jedna z moich ukochanych produkcji. No i właśnie ten film z genialnym wodnym klimatem, delfinami i muzyką, przypomniał mi o podwodnym survivalu, którego nie miałem w swojej bibliotece gier. Będzie grane jak już dokonam zemsty ludojadem na podłych myśliwych No i to chyba tyle. Pozdrawiam
  12. SebaSan1981 odpowiedział(a) na Figuś temat w Ogólne
    Graj śmiało, ściągaj jak lubisz przeciwników gąbeczki, crashe serwerów oraz freezy w czasie grania. Jeśli uwielbiasz powyższe aspekty to gra jest dla ciebie, miłego grania
  13. Właśnie rozpocząłem Maneatera bo TitQuest znużył i zmęczył mnie tak bardzo że pizdnąłem grę w kąt. No a ludojad bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Sam początek dość trudny, ginąłem wiele razy ale po nauczeniu sterowania i walki już daję sobie spokojnie z aligatorami, łowcami na skuterach. Przydały się do tego elektryczne zęby zdobyte po pokonaniu pierwszego myśliwego. Po kilku ulepszeniach ułatwiają znacząco starcia z przeciwnikami. Uniki, natarcia, zbicia ogonem, wszystko jest do opanowania. Ogólnie gierka miodzio, fajne biomy i ogólnie pomysł z motywem zemsty Sam gameplay tak jak się spodziewałem - to ciut bardziej rozbudowane snesowe EVO:Search for Eden tyle że w świecie 3D, pasuje mi doskonale.
  14. SebaSan1981 odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Rockstar☆ Games
    Ehh kowboje byli najlepsi w Płonących Siodłach. Dziś takie żarty by nie przeszły ale dobrze że nadal można powspominać takie produkcje W obu częściach RDR nie brakuje dobrych tekstów i zwrotów akcji ale w porównaniu z tym czego nie bano się pokazywać na wielkim ekranie dekady temu to faktycznie są mocno ugrzecznione. A co do golizny to tak, wyobraźnia robi swoje. Mi w westernie wystarcza fajna panna z dobrym cycem w dobranym gorsecie aby ptasior stał na baczność
  15. SebaSan1981 odpowiedział(a) na Figaro temat w Ogólne
    No mogli by Earlowi dać jakieś nowe kosmetyczne rzeczy w sklepie bo eridium już od dawna nie ma na co wydawać
  16. Plus za kreatywność i nawet ciekawy pomysł. Ale wiesz że pisanie książki w pojedynkę zazwyczaj wychodzi średnio? Potrzebujesz kogoś kto zrobi niezbędne korekty, edycję tekstu (bez zmiany jego zawartości i kontekstu), no takie techniczne sprawy jeśli chciałbyś swoim sumptem puścić książkę do druku, nawet w niewielkim nakładzie. Ale sama inicjatywa jak najbardziej spoko. Można by nawet zrobić jakieś exploitated w stylu Tarantino z norkami zombie terroryzujacymi okoliczną ludność. Sven Frost prywatny detektyw po przejściach jako bohater stara się rozwiazać sprawę krwiożerczych gryzoni i ocalić tubylców
  17. SebaSan1981 odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Kozak jesteś że tak pocisnąłeś z contentem w SV. Mega szacun! Fota z rozbryzgującymi się flakami na dzikim zachodzie też świetna, dobre wyczucie chwili! Obecnie nadal siekam moby w TitanQuest. Niestety gra ma lekko zjebaną mechanikę gameplayu (używanie większości dodatkowych skilli wymusza zatrzymanie postaci co przy dynamice bossów jest samobójstwem) i nie wiem czy będzie mi się chciało robić platynę. Pozostało "tylko" przejście gry na poziomach trudności Epic i Legendary. Tylko tyle i aż tyle a Ludojad, Subnautica już czekają.
  18. Ciekawy filmik, jak widać skurwiałe korpo EA kombinuje i rucha graczy jak tylko chce. No jak tam gracze FUT? Grajcie dalej sobie, kupujcie graczy za realne pieniążki i dalej dawajcie zarabiać tym hienom i hipokrytom
  19. Możemy poganiać za parę dni po szczelinach jeśli chcesz
  20. SebaSan1981 odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Lata temu na snesie zagrywałem się w nietypową grę EVO: Search for Eden, gdzie w świecie 2D grało się w czasie poprzednich okresów geologicznych zwierzakiem, którego można było ewoluować na różne sposoby. Grę nawet przeszedłem, choć z wielkim trudem ale zapadła na zawsze w mojej pamięci jako bardzo oryginalny koncept. Z tego też powodu postanowiłem zaopatrzyć się w Maneatera bo oglądając gameplaye zauważyłem ze pomysł ewoluowania rekina jest bardzo podobny do wspomnianego powyżej EVO. Poza tym uwielbiam tropikalne wodne klimaty oraz rekiny jako zwierzęta same w sobie (stąd od lat rekin w moim avku). Dlatego postanowiłem nabyć ten ciekawy tytuł, tym bardziej że wersję pudełkową trafiłem taniej niż cyfrówkę na PSStore
  21. SebaSan1981 odpowiedział(a) na Lain temat w Zimny łokieć
    To musi być fejk, jest zbyt ładnie na tym zdjęciu, kto w Polsce tak żyje. Widac że fota była brana z GTAV z podjazdu Majkela DeSanty Gratuluję dołączenia do klubu kota! Osobiście trochę bałbym się czymś takim jeździć, im lepsza fura tym większy fun i prestiż na dzielni ale także stres że ci jakiś gołąb obsra maskę, zazdrosny dres porysuje auto na parkingu albo zapocony janusz rozwali żukiem z plandeką wymuszając pierwszeństwo na skrzyżowaniu
  22. SebaSan1981 odpowiedział(a) na Figaro temat w Ogólne
    Zrobili coś z tymi platformami aby dało sie lepiej skakać? Znalazłem częściowe rozwiazanie problemu ze skakaniem. Na czas skoków zakładam na chwilę artefakt dodający bonus do szybkości poruszania się co znacząco pomaga w doskakiwaniu do tych trudniejszych platform.
  23. SebaSan1981 odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    W TQ gameplay i interakcje są specyficzne i uproszczone do granic możliwości więc nie każdemu ta stara gra się spodoba. Nie ma tu odskakiwania na boki i masakr mobów jak w Diablo. Niby masz podpinane skille do kołowego menu ale w zasadzie i tak używasz jednego, malsymalnie dwóch plus L1 z health potion. Ot rozbudowujesz postać pod jakikolwiek dmg + wysysanie zdrowia i energii z mobków a w czasie walki trzymasz tylko wciśnięty kwadrat i się samo walczy
  24. Czy w tej Valhalli scalowanie przeciwników można sobie ustawiać tak jak w Odysei? Bo tam były ze trzy opcje: ten sam level, o dwa niższy i jakiś default.
  25. Co do PawPatrolu to mój Młody jarał się bajką i wszystkim wokół jakieś trzy lata temu. Kolekcja piesków, książki, na dywanie budowaliśmy całe miasto z klocków, ustawialiśmy dinozaury, ludki lego i odgrywaliśmy sceny ratunkowe z udziałem tego patrolu Potem już mu faza przeszła na PP, a jak dostał konsolę to do teraz pogrywa w GtaOnline, FallGuys i Minecrafta. Pokazywałem mu że są jego psy na konsoli ale już nie chciał bo BrawlStars i Roblox na kompie fajniejsze Niech tam młóci w co chce ale może jak dam się przekonać na drugą latorośl (od jakiegoś czasu temat powraca jak bumerang) to Chase i spółka będą w sam raz!