number_nine

2020 i dalej to lamusiarskie "ALE TRZEBA KSIĄŻKI PRZECZYTAĆ". Serial jest dla mnie mesjaszem sci fi w ostatnich latach. Idealny klimat i skala wydarzeń rosnąca z sezonu na sezon. Często wzrusza w niespodziewanych momentach np kiedy

Wczoraj miałem dzięki Civce najdłuższą sesję grania od daaawna. No żaden otwarty świat, loot shooter czy cokolwiek nie są w stanie tak przykuć do ekranu, jak strategia W samej grze nie podoba mi się uproszczona oprawa względem piątki ale ok, wiem o co chodzi. Szczególnie wkurzają menusy, strasznie brzydkie i wielkie to wszystko. Muzyka w V też była nieporównywalnie lepsza, do dziś pamiętam główny motyw, a z tej części nic. Zaskoczyło mnie bardziej agresywne podejście SI, nie przypominam sobie, żeby w poprzedniej części nagle atakowały mnie trzy państwa na raz i to w każdej grze jaką rozegrałem.

Jak jeszcze czytałem (zatrzymałem się przed 50 numerem) to reklam trochę mieli. Target nieco inny, więc były reklamy tp linka, jakieś inne pctowe rzeczy itd

Wczoraj pierwszy raz podłączyłem Switcha do tv 55 i grając w Mariana byłem pozytywnie zaskoczony jakością grafiki. Mam pytanie odnośnie pamięci Switcha - czy jak włożę kartę micro sd to konsolka od tego czasu będzie pytać o miejsce zapisu danych gry czy wykorzysta najpierw pamięć wbudowaną? Może trzeba to gdzieś ustawić? Dobra, kupiłem kartę i już wiem, że kolejne pobierane materiały lecą automatycznie na sd.

15 minut z Marianem i człowiek od razu sobie przypomniał, że Nintendo umie w platformówki i kreatywność jak nikt inny. Przy pierwszym hincie o gestach spróbowałem już sam innych, no i Marian reaguje dokładnie tak jakbym tego chciał. Wszystko mega intuicyjne. Podoba mi się, że gra generuje zero stresu jeśli chce się po prostu popykać, ale żeby zdobyć wszystko trzeba się już namęczyć. Wydawało mi się, że zbierałem dużo księżyców na każdej mapie, po odkryciu listy okazało się, że zebrałem najwyżej 30%, nie wiem gdzie oni to pochowali

Jezu, nawet Wy musicie mi obrzydzać ten serial XD Obejrzy się w kwietniu.

Kurła, ale się cieszę. W sukces Switcha wierzyłem od pierwszej zapowiedzi konsolki i od tego czasu mocno na niego chorowałem. Jak dowiedziałem się, że wyjdzie na to cudo Civka, to już w ogóle pozamiatane. Niedawno udało mi się sprzedać zestaw 3DSa, Mikołaj dorzucił parę stówek i jest <3 Konsolka robi świetne pierwsze wrażenie, poza skandalicznym dockiem Przy okazji kolejny raz brawa dla @Dave Czezky i Perfect Blue, nie wiem jak to robicie, że w okresie świątecznym paczki są wysłane po dwóch godzinach od zakupu Perfect Blue, ufam Tobie.

Ostatnio wróciłem do soundtracka i aż zachciało mi się ponownie przejść Dooma, tym razem z Platiniumami na głowie Ale chyba jednak zaczekam do marca na nową część, na szczęście Mick ponownie napisał muzykę <3

Sam myślałem o Atelier, ale z tego co kojarzę, to w reckach narzekają, że zdecydowanie zbyt krótka. W ostatnim PE jest recenzja Zaxa jakby co.

Może jakieś platformery? Jeden - dwa levele to akurat na pół godzinki grania Rayman/Unravel etc

Nigga plz. Minęło 20 lat i jeśli nie rozumiesz, że dziś zrobienie takiej pierdoły kosztuje znacznie mniej czasu/hajsu to nie mam pytań.

Pograłem już trochę, dostałem to czego się spodziewałem, ale jednak do kilku rzeczy mogliby się bardziej przyłożyć. Najbardziej nie mogę uwierzyć w to, jakimi yebanymi leniami są deweloperzy. W 1999 roku chciało im się wyposażyć NPCów w parasolki, które wyciągali w trakcie deszczu, ale w 2019 już nie XD No i stoją jak te kołki na deszczu, zawsze w tym samym miejscu. W ogóle NPCe w tej grze to jakiś żart. Kolejna rzecz to muzyka. OST z dwóch pierwszych części wspominam bardzo ciepło, a tutaj jest jakoś tak nijako. Niektóre kawałki brzmią jak skomponowane na najtańszym syntezatorku, dźwięki instrumentów mega sztuczne. Męczy totalnie ilość dialogów i konstrukcja questów "idź pogadaj z tym, ten powie, żebyś pogadał z tamtym, a tamten, żebyś jutro poszedł do bla bla". Ileż kuhwa można. Yebłem również przy spotkaniu postaci z poprzedniej części. Spotykasz PRZYPADKIEM kogoś, z kim widziałeś się dużo czasu temu w zupełnie innym miejscu, a gadka między postaciami wygląda, jakby się widzieli tydzień temu po drodze do spożywczaka. Zero emocji, zaskoczenia, nic. Mimo tych i innych baboli gra się całkiem ok, ale nie jest to raczej gra dla ludzi nie znających 1 i 2.

Jeśli nie grałeś w Black Flag to gorąco polecam. Póki co moja ulubiona część AC. Ciekawa przygoda w świecie piratów bez tych bzdurnych wstawek z współczesnego świata (no dobra, jakieś tam są, ale to margines). Z tego co widziałem w recenzjach to port jest dobrze ogarnięty. Sam chętnie znów w to zagram, bo aż mi się w głowie nie mieści, że tyle contentu można mieć na przenośnej konsolce

Czy folia na ekranie to wystarczająca ochrona przed otarciami w trakcie wkładania Switcha do docka? Myślę o zakupie "skarpety" na docka, ale nie wiem czy jest sens się w to bawić.

No to źle myślisz. Liczyłem na jakąś sensowną opinię, która poruszy też kwestię ergonomii , jakości wykonania, tego jak działają przyciski i triggery a dostałem to co wszyscy piszą, że tylko krzyżak lepszy albo "bierz 8bit". Jedynie estel i ogquozo sensownie mi odpowiedzieli i utwierdzili mnie w przekonaniu, że lepiej brać pro

Pytanie było skierowane głównie do ludzi, którzy mieli oba pady w łapie. Jakby mi ktoś powiedział, że np krzyżak w Pro jest totalnie do dupy to bym go nie brał. Póki co wychodzi na to, że jako podstawowy pad lepszy będzie Pro, 8bit może kupię później, jak np zachce mi się grać na telefonie

Wątpię, żeby chciało mi się bawić ustawieniami czułości analogów Przez ponad 20 lat grania nie było jeszcze sytuacji, żebym czegoś takiego potrzebował

No właśnie jak mam wybierać między krzyżakiem a analogami, to jednak wolę lepsze analogi Wątpię, żebym często grał na tv w jakieś platformery 2d.

Bo? Szczerze mówiąc zawsze wolałem układ analogów taki jak ma X i pad od nintendo. Te 40zł różnicy mi nie robi. Jedyny, ale duży plus przemawiający za 8bit to uniwersalność.

Ori będzie ograne, bo to jedyna gra, której zawsze zazdrościłem posiadaczom Xa W DC i HK podoba mi się to, że są dość rozbudowane i byłem ciekaw, czy są podobne tytuły. Aha, wolałbym też, żeby gry były w pudełkach Mam zamówione pudełko na PS4

Pany, prośba o poradę w wyborze Chciałbym ograć jakąś "głębszą" grę 2d akcji i waham się pomiędzy Dead Cells i Hollow Knight. Stylistycznie podobają mi się oba tytuły, więc zależałoby mi na tym, aby gra była dość przystępna i nie miała przegiętego poziomu trudności. Inne tytuły też biorę pod uwagę, poza typowymi platformerami typu Celeste (to zostawie sobie na później) Szukam też gier podobnych do Bayonetty czy Astral Chain, czyli akcyjniak 3d, którego można skończyć w max 20h.

Ten 8BitDo SN30 Pro+ naprawdę taki dobry? Prawdopodobnie dostanę od Mikołaja Switcha, więc muszę pomyśleć o padzie. Czy 8bitDo sprawdzi się jako podstawowy pad do switcha? Nie zależy mi tylko na krzyżaku, analogi i ogólna wygoda też są dla mnie ważne. Cena nie ma dużego znaczenia, więc waham się między pro od N i 8bit.

Trochę zazdroszczę takiej zajawy na jeden tytuł, ja w wieśku miałem ponad 120h na liczniku i wydaje mi się, że to już maksymalna ilość czasu, jaką mogę poświęcić danej grze A co do Persony, to dobrze, że nie kupowałem podstawowej wersji. Ledwo zdążyłem ograć parę gierek, a za chwilę wychodzi ulepszona wersja

Trochę dziwne, że nagle przeszkadza wszystkim grindowanie w dobie loot shooterów, rpgów i sand boxów z pierdyliardem bezsensownych znajdziek i zadań pobocznych.

Ja piszę ogólnie, a nie o nowym numerze. Angry Joe też jest uber fanem Gwiezdnych Wojen, ale nie przeszkadzało mu to w wytknięciu wszystkich błędów i chciwości EA po premierze Battlefronta.