MarekCol

I jak Ci idzie?

Dla fanów Lovecrafta gierka super. Walka i towarzyszące jej animacje to najgorsze elementy. Reszta w porządku jak na ten gatunek. Te ceny to chyba ich srogo popie,rdoliło. Już bym wolał torenta niż takie dawanie się zapinać przez wydawcę.

Po cholere sprzedawać 3080 kupione za 3500 cebul? Spokój w grach do śmierci ps5 i xsx i jeszcze dłużej.

Henderson chyba coś poważnego, nie? Czyli Liwerpul nie ma środkowych obrońców oprócz tego Kabaka, nieźle.

Jest gdzieś na forum temat o Little Nightmares 1 i 2? Nie mogę znaleźć jakoś.

#TEAMPC

Zrobiła to JEDNA osoba na 8 milionów graczy. Szacunek.

Ukończyłem dwukrotnie i bardzo mi się podobało. Gra bardzo mocno ryje banię, oczywiście kombo noc+słuchawki. Dwie wady. Grałem drugi raz specjalnie po to, żeby uświadczyć więcej tych paranormalnych straszaków, a miałem może dosłownie garstkę nowych. I tutaj chyba chodzi o stan emocjonalny bohatera. Jak głowa nie świruje to dzieje się relatywnie mało. A niestety starałem się grać jak najlepiej i dużo tabletek brałem i latałem od A do B sprintem gry już wiedziałem co muszę zrobić. Może się mylę, ale za drugim podejściem jak już lazłem jak po sznurku to bardzo niewiele było straszenia. Druga sprawa, grałem ultra wide. 3440x1440 nie wpływa dobrze na horror. Szerszy kadr nieco niweluje poczucie zaszczucia i strachu. Gra ten tryb obsługuje u mnie defaultowo i nie da się tego zmienić. Przypuszczam, że standardowe 16:9, gdzie kątem oka mniej widać, daje lepsze doznania w horrorach. Ale ogólnie oczywiście polecam, gra nie daje odpocząć psychicznie i ma kilka zawałowych wręcz momentów. W podobnym stylu polecałem już kiedyś The Dark Occult (albo The Conjuring House). Równie straszna, ale inna. Więcej demonów zamiast duchów, więcej straszenia bezpośredniego, okultyzm, szatan, stara chata, mało światła, Unreal 4 w życiowej formie, no i gra bardziej zorientowana na residentowe zagadki. Polecam. Póki co tylko PC.

Oraz kompromitacja Tuchela, zremisować z Wilkami w najgorszej formie od dekad.

Alkohol Zawsze, ale to zawsze, na każdym zdjęciu z piwem. Blisko końca żywota były nawet skargi fanów, że napie.rdolony grał i koncert zeszmacił. Nie wiem ile czasu rocznie spędzali na trasie, ale podobno jakto Fin, pił bardzo dużo. Także lekcja dla nas, nie pijmy.

Visage ograne?

Przecież ten montaż w kontekście sytuacji to jest oskar xd

Point of no return szybciej niż się spodziewałem. 7 zakończeń i wszystko inne wyczyszczone, bardziej z obowiązku niż przyjemności. 137 godszin w Night City. 7.5/10 Grałem na PC na max, mimo to niesamowity kac. Dobrze, że jest ten Ghostrunner, który robi cyberpunk dobrze.

Płakaliście po Alexim?

No nie. To nie ma nic wspólnego z RT. Ray tracing nadpisuje sporo zwykłych opcji. Na konsolach jest po prostu SSR low, który na PC jest identycznie zaszumiony. Już medium to eliminuje. Sprawdźcie sobie.

Uśmiałem się ze znajomymi do rozpuku.

No właśnie o to chodzi. Ludzie tego nie widzą. Misje poboczne mają momentami wybory niczym wybieraj se typie między śmiercią "matki" vs "ojca". Cudzysłowie tylko po to żeby wyolbrzymić dylematy. Ogólnie odnoszę wrażenie, że obrona tej gry w internecie to farsa. Fama poszła, gra jest kloaką gamingu. Nie warto. A dla mnie osobiście wyrasta hędożone GOTY 2020.

To może być trochę kontrowersyjne co napiszę, ale gra podoba mi się bardziej od całej trylogii Wiedźmina wraz z dodatkami. A trylogię Wiedźmina z dodatkami oceniam na 9.5/10. Cyberpunk nie daje odetchnąć jak porządnie przysiądę i później śni mi się po nocach. Są bugi i tanie rozwiązania, ale czuć tutaj tą nutę geniuszu CDPR. Mam 32 godziny i jestem na początku II aktu i robię wszystko byle tylko fabuły nie ruszać. No po prostu super się w to gra. Jakby to miało jakieś znaczenie to gram na najwyższym poziomie trudności i na PC z RTX na ultra. Ale i bez tego gra się broni w chu.j.

Dekompresja jakaś. Czekaj cierpliwie.

Nie było calaka, jakieś 3 czelendże Ubisoftowe zostały. Te zakończenia animusowe i mitologiczne to miałem na myśli te krótkie pokazówki po zrobieniu każdej anomalii oraz ukończeniu Asgardu i Jotunheimu. A co do dobrego zakończenia to po prostu Bo chyba można mieć jeszcze złe w zależności od decyzji.

Valhalla w końcu zniszczona xd obóz na max zakon rozj.ebany kryjówki asasynów zrobione zakończenie animusowe zakończenie mitologiczne zakończenie dobre legendarne bydło zaorane każdy rejon wyczyszczony level 400+67 master skili 134 godziny widzimy się na onkologii

Po około 90-ciu godzinach - a końca nie widać - napiszę tylko, że ta gra momentami wygląda po prostu kosmicznie. Ja wiem, że to już nie jest najnowszy silnik i większość czasu w tej grze jest po prostu tylko bardzo dobrze, ale gram na PC ze wszystkim na max w 3440x1440 i niekiedy za głowę się łapię, że to tak pięknie wygląda, zwłaszcza jak dużo efektów alfa i wolumetrii na ekranie. Cudo, po prostu jak film niekiedy.

Najlepsze jest to, że każdy w tym temacie ma lepsze meble w salonie niż Blantman. A on dalej będzie się upierał, że na zamówienie specjalnie dla niego. Na zdjęciach tego nie widać, nie obraź się.

Trochę mało ramu. Poza tym ok.