addhoc

Wyłącz te ikony i będzie spokój Niestety każdy Battlefield ma cos z tym netcodem, od zawsze. Dzisiaj chyba poszedł reset serwerów albo coś podobnego bo mi wyzerowało wyposażenia a dodatkowo można się powkurwiać naparzaniem w ludków a oni odwracają się i pryk pryk po Tobie.

W dolnym, prawym rogu w zakładce ustawienia widnieje te "Santiago". Nie wiem czy to akurat lokalizacja serwera czy może swojska nazwa aktualnego buildu gry ale faktem jest, że granie po 22.00 powoduje zalew drużyn botami a gra niby setki tysięcy osób. Sprawdziłem z ciekawości różne fora i ludzie z różnych zakątków świata mają podobne obserwacje.

Na PS5 to samo. Wątpię by był to taki niepopularny tryb. W pozostałych też bardzo wolno uzupełnia graczy. Ale jest poprawa po włączeniu crossplay. 4 graczy konsolowych a 30 z PC. Także nie polecam tej opcji.

Po każdym wybudzeniu konsoli (PS5) gierka nie łączy się online i trzeba ją restartować z menu. Ma ktoś podobnie lub zna receptę na to ustrojstwo? Inne BF bez problemu łączą się ponownie.

No z tym kampieniem bym się tak nie rozpędzał. Jak wychylisz łeb to tam już pięciu ma Cię na muszce i szybciutko zgon.

Było wojennie to teraz zrobilo się młodzieżowo. Matko co za update. Eskalacja zniknęła z listy czy niedowidzę? Mam obserwację natury technicznej: ostatnio dołącza mi do rozgrywki z 4 graczy, długie czekanie i wali boty do maksa. Nie wiem czy koło 23.00 to już późno by zapełnić serwery dla wersji konsolowej ale widzę od kilku dni to notorycznie.

Oczywiście chodziło mi o Warhawka z PS3 jeśli ktoś jeszcze pamięta tą grę. PS. Pozdrawiam Rysia, który zamiast kontrargumentów daje mi jakieś durne mordy.

No twórcy chcieli odwrotnie niż Ty. Gra zniechęca po kilku śmierciach z rzędu. To może być problem. Po pierwszych zapowiedziach szykował się Warhawk na sterydach, pierwsza beta była spoko, w drugiej ewidentnie postawili na kooperację a ja na przykład wolę grać sam. Jak się komuś podoba to spoko, ja nie mam z tym problemu ale oczekiwania graczy była chyba trochę inne.

Czyli nie wystarczy robić Battlefielda by z automatu robić dobre gry? Przykro mi bardzo ale to nie będzie gra dla mas. Przy takim potencjale poziomu zniechęcenia szybko może być potrzebny ratunek kolejnego specjalisty.

Nie no zapowiada się tak se, szczególnie po drugiej becie.

Z tymi broniami to podjarka przez pierwsze 3-4 mecze jak się broń zmieni a potem przychodzi ochłodzenie i wcale nie jest tak fajnie. Zależy od ekipy na jaką się trafi.

Na PS5 też ładnie ale niestety strata całego wyposażenia kilka razy z rzędu boli mocno. Bardzo często śmierć przychodzi znikąd a jak grasz z indywidualistami to Cię nawet nie zreanimują i po zabawie. W pojedynkę drony rozszarpują Cię w trymiga. Raczej tylko dla zgranych ekip.

Przełamanie i Rush to esencja tej gry. Fantastyczne i intensywne rozgrywki przypominają najlepsze czasy BF3, BF4 a może i nawet Bad Company 2. Podstawowe bronie w tym snajperka czy LKM są super, da się używać i grać bez zająknięcia. No i fantastyczny TTK który pewnie zmienią bo jęczą ludzie którzy chcą CODa w BFie. Naprawdę zajebisty Battlefield od niepamiętnych czasów. Można ponarzekać, że nie łączy z serwerami po uruchomieniu po uśpieniu konsoli, te wszelakie rakiety niby wybuchają na pół ekranu ale krok w bok i chłopkowi nic się nie dzieje. W porównaniu do poprzedniej części mapy mogą wydawać się klaustrofobiczne ale to kwestia przyzwyczajenia i nie trzeba biec 5 minut do drugiego punktu. Mi ciężko narzekać, gra daje niesamowitą radochę. Oby tego nie zepsuli

Ale te skoki z wieżowców były fajne. Wiadomo, że kampania to zawsze dodatek ale np. w takim BF1 nie była zła. Dla relaksu można pograć

Tak. Wstępne info było takie, że nie bedzie botów i crossplay'a z PC ale zmienili zdanie.