Dalhi

Chętnie bym przytulił nowego nietoperza, nawet ostatnio sobie sprawdzałem co klepie Rocksteady i wychodzi jakiś chłam o legionie samobójców w przyszłym roku. Szkoda, Batman to moim zdaniem najlepszy materiał na solidną gierkę i to co wyszło z tym bohaterem nie zawodziło a wręcz przeciwnie, uwielbiam ten klimat serii. Jest jeszcze coś o tytule Arkham Knights, ale to od gości stojących za Batman Origins więc nie ma co nawet komentować.

Właśnie mi się gierka odpaliła po raz pierwszy z Quick Resume, chyba łatka którą niedawno pobrało u mnie na konsolę odblokowała funkcję.

Od jakichś dwóch tygodni posiadam 55 calowy Sony xh90 i jestem generalnie zadowolony, tylko już zdążył wywinąć fikołka trzy razy i postanowił się nie uruchamiać. Do życia przywraca go wyjęcie wtyczki zasilania i ponowne wpięcie, liczę że przy następnej aktualizacji problem zniknie. Grzebiąc w internetach natrafiłem na podobne wątki więc to raczej nie jest kwestia mojej sztuki tylko znany problem TV od tej marki. Co mnie jeszcze wpipi to ciągłe zasilanie portów USB, za TV mam białą taśmę LED do oświetlenia ściany i yobana świeci prawie cały czas więc muszę ją wypinać z gniazda. Trochę upierdliwe i chętnie bym zobaczył w opcjach możliwość usypiania portów USB razem z wyłączeniem TV, ale chyba się nie doczekam i trzeba będzie szukać innego rozwiązania.

Disshonored: Death of The Outsider Udało się zamknąć całą serię mistrzów z Arkane Studios dzięki temu dodatkowi, który jest zaskakująco długi i to raczej żadne zaskoczenie naprawdę dobry. Dostajemy rozwinięcie rozgrywki znane z wcześniejszych odsłon, choć moce jakie otrzymuje Billie Lurk nieznacznie się różnią ale trzon rozgrywki pozostaje niezmieniony. Gra nadal zachęca do eksploracji wszystkich zakamarków, trzeba nadmienić że przygotowano zawsze minimum dwa sposoby na ukończenie misji, do tego projektu lokacji to mistrzostwo. Wiele razy byłem zaskoczony odkryciem przejścia, znalezioną wskazówką do misji dzięki której zupełnie zmieniamy przebieg całego zadania, co bardzo motywuje do jeszcze uważniejszego przyglądania się otoczeniu. Szczerze mówiąc to dodatek chyba bardziej przypadł mi do gustu niż podstawka, zresztą podobne odczucie miałem co DLC do pierwszej części gdzie dane nam było grać jako Daud. Szkoda że historia jest w zasadzie zamknięta i już raczej nie powstanie kolejna gra z serii. Przysiadami teraz do dodatku do Prey pod tytułem Mooncrash, twórcy podobno znaleźli sposób na to jak zmusić gracza do odkrycia wszystkich rozwiązań jakie mu oferują dzięki zastosowaniu pętli w symulacji i wymuszeniu gry każdą z klas postaci. Zobaczymy z czym to się je.

Ja nadal liczę na mocniejszy akcent nastawiony na kampanię dla jednego gracza, to w końcu Arkane. Z tego opisu wynika że to mimo wszystko gra napędzana misjami, kooperacja to dodatek. Chociaż nie grałem w żadne Borderlandsy to nie mam odnośnika do porównania jakiego użył. Tak szczerze mówiąc to ich najlepszy moim zdaniem Prey, miał słaby gameplay ale nadrabiał klimatem i wciągającym wątkiem i kilkoma genialnymi rozwiązaniami jak to maszynami do recyklingu. Jeżeli dołożą do tego dobre strzelanie to może być bomba. Aktualnie gram w Death of The Outsider i jest rewelacyjne. Też wolałbym żeby robili dalej to w czym są najlepsi, ale niestety kasa też musi się zgadzać. Może zaskoczą i zdefiniują nowy gatunek immersive looter-shooter a może tylko bujam w obłokach i będzie sraka.

E tam, CP2077 na bank zjazd na wiosnę, ale wiedźmaka wydadzą blisko premiery serialu na Netflix.

Po wakacyjnej przerwie od zagrywania się na padzie, choć nie pełnej bo z dzieciakami siostry ukończyłem The Touryst i prawie Trine 4, sam zostałem yebnięty kupką wstydu z GP. Cały czas mam na radarze dodatki do gier Arkane i już ogrywam DLC do pierwszego Disshonored, a jest jeszcze Death od The Outsider i rozszerzenie do Prey. Tak swoją drogą to z tego co słyszałem to w Mooncrash może być sporo wskazówek co do tego jak będą ich przyszłe dwie gry wyglądać w kwestiach rozgrywki, dlatego jestem niezwykle ciekaw tego DLC. Do tego mam już że dwa czy trzy podejścia do Hadesa, który jest świetny. Odpaliłem na chwilę Psychonauts 2 i jest naprawdę ciekawie choć mam kilka zastrzeżeń co do samej rozgrywki, ale to takie czepianie się bo gra zapowiada się zacnie. Jeszcze The Ascent leży na dysku i mam nadzieję że uda mi się przysiąść do tego. Tutaj nie mam pośpiechu bo podobno gra wymaga jeszcze dopracowania, chyba że wyleci prędzej z GP. Liczę że uda się zrealizować powyższy plan do grudnia kiedy to rzekomo wychodzi Dying Light 2, a mam straszną ochotą na duży nowy tytuł napędzany fabułą. W pierwszą część zagrałem tylko chwilę i odłożyłem na później, tyle że to "później" się nie wydarzyło xd. To wszystko smakuje lepiej na nowym TV który sobie urodzinowo sprawiłem kilka dni temu, jak wiadomo do Xboxa tylko Sony xh90

W weekend zrobiłem dwa podejścia, ale to dobra gierka niech mnie hooy. Ofiarą Hadesa padło odnowione Diablo 2 które nie wytrzymało porównania i chyba nie wrócę. Jestem mega zaskoczony jak to dynamiczny i grywalny tytuł ze świetną oprawą audio-wizualną, niby człowiek widział materiały z gry ale trzeba samemu zobaczyć. W wolnej chwili będę wracał. Dzięki Wujek Phil

Ehh... Kolejna gierka z game passa się ściąga a od prawie dwóch miesięcy w zasadzie nie gram. Na jesienne wieczory kupka wstydu rośnie, a jeszcze w promocji dokupiłem dodatek do Prey. Już współczuję swoim kciukom jak będę znowu miał czas na zabawy z gierkami.

Te zapowiedzi kosmetycznych dodatków, pomijając ich jakość czy to co wnoszą gry, to jednak światełko w tunelu. Po tylu miesiącach od premiery sytuacja kadrowa w studiu prawdopodobnie się klaruje i znowu ktoś nad tym pracuje. Jasne jest że to niewielki zespół, reszta już ostro klepie Wiedźmina 4, ale do wiosny powinni wydać jakieś konkretne DLC a być może nawet wydanie rozszerzone na konsole nowej generacji. Mimo wszystko będą chcieli doprowadzić do ładu ten tytuł, ciekawi mnie czy ruszą niedokończone mechaniki i przebudują UI które nie było zbyt udane. Nadal czekam na powrót do gry.

Prawie wczoraj kupiłem tego Note 10 ale sprzedawca chciał mi wcisnąć wersję 5G która jest trochę okrojona, ekran IPS zamiast Amoled i jeszcze inne pierdoły, ale w ostatniej chwili zerknąłem na pudełko i podziękowałem. Ja pitolę, jak bym to wyciągnął z pudełka to bym się drapał po głowie czemu ten wyświetlacz taki blady xd.

Widziałem tego srajfona, nawet zgrabne ale sknera ze mnie i nie zapłacę tyle za telefon. Samsungi które miałem w ręku to straszne zamulacze, nie wiem czy coś się poprawiło ostatnio ale nie spodziewam się. Widziałem w jakimś elektromarkecie nawet zgrabnego Xiaomi Redmi Note 10 w kwocie około 1000 z dobrym ekranem i o dziwo jeszcze akceptowalnym rozmiarze. Choć wolałbym mniejsze, ale chyba nic ciekawszego nie znajdę, chyba że ktoś ma jakieś poważne uwagi co do powyższego telefonu o niestety "torebkowym rozmiarze".

Mój Sharp C10 kupiony dwa lata temu za 500 zł u chińczyka ucierpiał ostatnio i ekran jest w zasadzie do wymiany, więc potrzebuję czegoś nowego. Szukam czegoś kompaktowego, najchętniej 5,5 cala, używam głównie do przeglądania internetu, czasem spotify no i oczywistym wykorzystaniu do rozmów nie wspominam. Zależy mi na dobrej jakości ekranie, jak najlepszej baterii i w miarę płynnym działaniu. W gierki mobilne nie gram, czasem coś obejrzę jeszcze na youtube i tyle w zasadzie. Budżet najchętniej do około 1k zł. Szukałem sam ale wszystkie nowe telefony to jakieś cegły do babskiej torebki... Ktoś ma jakieś sensowne propozycje, mile widziana możliwość wgrania softu o ile producent ma w pompce aktualizacje. Z góry dzięki za wszelkie sugestie.

Też mam pewne wątpliwości co do Ascent, liczę źe to więcej niż efektowna rozpierducha. Zobaczymy, premiera niedługo a u mnie zawita nieco później, chyba że to będzie jednogłośny kasztan to sobie daruje.

Juź w na przełomie lipca i sierpnia wpada Hades, Ascent i Psychonauts 2 i to są gierki które bardziej rozpalają moją wyobraźnie niż Forza 5 czy nawet nowe Halo. Tak apropo Gears Tactics, to czeka w kolejce do ogrania i słyszałem sporo pochwał w stronę tej gierki i jak tylko nasycę się Sea of Thieves i dokończę małe popierdółki to siadam do taktycznych pudzianów.

Postanowili ich nie wydawać przez dwa ostatnie lata Mam XSX i bardziej mi doskwiera brak czasu na gierki niż ich brak. Przez ostatnie trzy tygodnie grałem może ze dwie godziny, ale taki wakacyjny detoks nie zaszkodzi. Na jesieni będzie więcej czasu.

To w gruncie rzeczy PC i tak trzeba to rozpatrywać, więc Windows 11 wleci na premierę o ile się zdecyduję na zakup. Mam kilka wątpliwości dlatego poczekam, być może zakupię i posłuży jako kilka sprzętów na raz. Po trochę tablet, konsola i w pewnym sensie laptop. Jeżeli nie będzie jakichś znaczących wad to po nowymroku, i przy założeniu że to będzie dostępne, to zawita u mnie. Nie napalam się, ale chętnie odzyskałbym dostęp do biblioteki steam której ze swojego leciwego laptopa nawet nie odpalam. Byłbym bardziej niż kontent gdyby pomyśleli o rozbudowie bądź wymianie wewnętrznego dysku. Komfort korzystania z tego jako mobilnej konsoli też trochę wątpliwy, ale poczekam na opinie użytkowników jak dostaną pierwsze egzemplarza. Na tą chwilę mam na oku, ale się nie napalam.

Dopiero natrafiłem na informację o tym sprzęcie od Valve i przyznam że to interesująca koncepcja. Ostatnio laptopa używam do płacenia rachunków, na gierki za chudy w uszach i do tego kompletnie nie mam ochoty na siedzenie przed nim. Z drugiej strony przez lata nazbierałem sporo gierek na steam i w tej chwili nawet z tego nie korzystam. Jeżeli ta konsolka będzie na tyle elastyczna że zastąpi mi laptopa, zaoferuje dodatkowo łatwy dostęp do mojej biblioteki steam w formie przenośnej i da się tego używać jako zwykły tablet do konsumpcji tekstu czy nawet wideo to jestem kupiony. Nie wiem jak się zachowuje SteamOS, nie miałem żadnego linuxa od prawie trzech lat choć przez pewien okres jedna z dystrubucji to był mój podstawowy system, ale sporo czasu upłyneło. Z drugiej strony przez przeglądarkę da się wszystko ogarnąć. Tylko zastanawia mnie czy na takim małym ekranie i w tej rozdzielczości tekst i menusy w typowo pecetowej wersji gier nie będą rozmazaną nieczytelną sraką. Przecież na PC nikt nie myśli o takich sprzętach i nie dostosuwuje czcionek i wszelkich tabelek na taki ekran. Teraz to się może zmieni ale izometryczne erpegi które lubie mogą okazać się niegrywalne, a wątpię żeby nagle deweloperzy to połatali. Przy tworzeniu gier na switchu to jest wymóg, ale tu niekoniecznie. Na pewno będę obserwował sytuację i być może zakupię, szkoda tylko że wersja z dyskiem ssd jest sporo droższa, ale z drugiej strony jak patrzę na ceny laptopów to jest to akceptowalny pułap o ile to będzie działać sensownie.

Tak trochę w ramach przestrogi piszę, przedwczoraj wieczorem chciałem sobie przejść drugi rozdział nowych opowieści i zostało to uniemożliwione przez pewną załogę która zaraz pierwszym punktem kontrolnym skutecznie uniemożliwiała kontynuowanie wątku. Rzecz dzieje się pod wodą i to doś wąski tunel więc nie było możliwości ich ominięcia i musiałem nieco zmienić plany. Nie byłem nawet specjalnie wkurzony i myślę innym razem przejdę... Kolejne podejście dnia następnego, popchałem trochę do przodu fabułę doszedłem do punktu gdzie powinien pojawić się pierwszy boss i tu psikus, nie pojawił się xd, beczka z kulami armatnimi pusta więc i tak bym ugrzązł w miejscu. No kolejny raz się cofam i zmieniam serwer. Tym razem walka z bossem wygrana, okazuje się że jest jeszcze jeden pojedynek który wygrywam i idę dalej... Tylko przegapiłem jeden pokój jak się okazało kluczowy dla zakończenia misji i nie mogłem zawrócić... Zaczynam jeszcze raz od walki z ostatnim bossem i udało się doprowadzić misję do końca. Na internetach czytam że ludzie w jeszcze innych miejscach mieli problemy, wina w dużej mierze leży w tym że tak naprawdę jednocześnie kilka załóg moźe wykonywać tą opowieść i wzajemnie się blokować. Podobno tylko druga część pod nazwą "Zatopiona Perła" jest skopana. Reszta jest wydzielona na osobny serwer i gracze sobie nie przeszkadzają, tu niestety są babole. Polecam poczekać na łatkę, w tej chwili na drugiej księdze można sobie włosy powyrywać.

Dziś miałem dłuższą chwilę przed południem i przysiadłem do gry. Jako że jestem kompletnym żółtodziobem to zacząłem od nowej przygody z udziałem Jacka Sparrowa. Udało mi się ukończyć pierwszy rozdział, wrażenia mam dość pozytywne mimo że opowieść snuje się dość mozolnie i jest trochę przegadana. Wstęp jest zdaje się stylizowana na park rozrywki Disneya i jest trochę zagadek logicznych, niezbyt trudnych. Pod koniec jest odrobina akcji i walki na morzu. Dla mnie to dobry rozszerzony tutorial do nauki podstaw mechanik. Podejrzewam że dla kogoś kto zna grę od podszewki to może to się wydać jednak niezbyt ciekawe. Za to na słowa uznania zasługuje oprawa dźwiękowa i wizualna, to duży plus produkcji. Z chęcią wypróbuje kolejne rozdziały, już wiem że jest tu sporo wyreżyserowanych scenek i nie ma co liczyć na zaskakujące zwroty akcji, taka milutka Disneyowska opowiastak.

Szajs jakiś masz, Ikea Ladda ostatnio trzy tygodnie w padzie siedziała, a norma to 10-14 dni. Mam drugi kontroler ale mało używany i jeszcze oryginalne Duracelle siedzą nie zmieniane.

Wczoraj po powrocie do domu, odpaliłem konsolę zmieniłem tryb na oszczędzanie energii, uruchomiłem ponownie i wszystkie opcje wyboru rozdzielczości wróciły. Hooy wie o chodzi, ale działa dalej bez zarzutu, pewnie tylko błąd systemowy. Za pierwszym razem zwykły reset nie pomógł, trzeba było restartować a teraz ponowne uruchomienie wystarczyło do poprawnego wykrywania sprzętu. Jak się powtórzy sytuacja to zacznę od zabawy z kablami. Dzięki za porady.

Dziś jak zajrzałem w opcje to był do wyboru tylko DVI i HDMI, po pracy przyjrzę się uważniej. Zresztą nie wiem dlaczego po restarcie konsoli ustawiło się na DVI i tu podejrzewam że jednak to problem z softem.

Ta gierka chodzi za mną od dawna, ale raz już próbowałem przysiąść i po dwóch godzinkach nigdy nie wróciłem. Pierwszy kontakt nie porwał i jak to to z game passem już jest, były inne tytuły odciągające uwagę. Pobiera się ponownie na konsoli, choć czasu nie mam teraz za duźo i to raczej fatalny czas na start nowego tytułu zwłaszcza w trubie sieciowym. Mimo że tak gram solo, co może nie jest optymalnym doświadczeniem, ale mam ochotę na zabawę w poszukiwanie skarbów. Jeżeli jeszcze dochodzi dodatek nastawiony na kampanie fabularną to jestem podwójnie zaintrygowany. Zobaczymy czy drugie podejście będzie bardziej owocne.

Dzisiaj jeszcze sprawdzę z innym przewodem, ale grzebiąc w necie trafiłem na kilka rozwiązań i raczej usterka systemowa znana od dawna, ale winy samego kabla nie wykluczam.