Skocz do zawartości

Homelander

Użytkownicy
  • Postów

    3 267
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Treść opublikowana przez Homelander

  1. Homelander

    Konsolowa Tęcza

    Ja nie mam tego problemu. Piszczenie sprawia, że mój pies wyje, a dziecko płacze, tak więc go nie słyszę
  2. Nie zgodzę się. W takiego Wiedźmina czy drugie Borderki, czy Diablo 2/3 gra mi się idealnie na Switchu. Nie mam czasu siedzieć dziesiątek godzin przed TV, a na Switchu zawsze się jakoś ten czas ukradnie, czy to przed snem parę minut, czekając na żonę przed sklepem w aucie, czy na przerwie w robocie. Marzę o MGS5 na Switcha, zrobiłbym 100%
  3. Ja tę górną granicę określam raczej procentowo niż kwotowo. 70$ jako zapłata za dwie godziny pracy, gdzie godzin w miesiącu jest (w uproszczeniu) 170 to co innego niż 350 zł jako 10% miesięcznego dochodu. Mimo, że wartości bezwględne są podobne. C1REX: dokładnie. Taki TLOU2 ma fabułę i akcję na max 20h, a jest rozwleczony do grubo ponad 30 bez żadnego powodu
  4. Jeżeli zajebiście ciężko pracujesz, zarabiasz solidną kasę i masz te trzy godziny w tygodniu żeby się oderwać od tego wszystkiego: od wyczerpującej roboty, kochajacej, ale mającej swoje oczywiste potrzeby rodziny, innych obowiązków itp to serio będziesz się zastanawiał, czy na tę gierkę wydasz 250 czy 350? Albo ta 100 sprawi, że nie zagrasz w to co chcesz tylko w to co tańsze? Perspektywa zależy od miejsca w życiu w którym się znajdujesz
  5. To też właśnie twierdzę, że jest miejsce i na to i na to. Problem jest taki, że openworldów na 100h jest nadreprezentacja, a liniowych na powiedzmy 20 za dużo nie ma.
  6. Homelander

    Konsolowa Tęcza

    A ja patrzę na moich synów (7 i 13) grających na komórkach w Robloxy, Brawl Starsy i inne Crash Royale gdzie stoi obok PS5 i Switch i zaczynam to rozumieć. W sensie rozumiem to jak Ty to napisałeś, bo osobiście w głowie mi się to nie mieści jak można chcieć grać w Robloxa zamiast Mario Odyssey, Zeldy czy Ratcheta Więc masz racje, prawdopodobnie nie do końca zrozumiałem i źle odebrałem post mario10
  7. Homelander

    Konsolowa Tęcza

    Odnoszę się raczej do wypowiedzi, że nie rozumiesz fenomenu konsoli z ponad 100 milionową sprzedażą i całym worek mega gier. No ciężko tu czegoś nie rozumieć Prywatnie graj sobie w co chcesz, tylko i wyłącznie Twoja sprawa co Cię bawi
  8. No i znowu się nie zgodzę. Dlaczego 10h zajebistej intensywnej zabawy i zapierającej dech w piersiach fabuły ma być tańsze od 100h łażenia po pustej mapie i zbierania szczurzych ogonów? Obecnie AC Valhalla na PS5 w Gamestopie kosztuje 15$. Wychodzic spoko, nie? W końcu gra na 300h. Nie chcę nawet za darmo szczerze mówiąc Wolę w te 300h przejść 10 innych gier, choćbym miał zapłacić za nie w sumie 700$
  9. Homelander

    Konsolowa Tęcza

    Jasne, ale nie bardzo rozumiem jak będąc graczem (a chyba nim jesteś skoro tu jesteś) można pisać, że nie rozumie się fenomenu konsoli, która w ciągu 5 lat sprzedała się grubo w ponad 100 milionach kopii i na którą wydano pełno gier z ocenami około i ponad 90 na meta. I, że w tej masie gier nic dla niego nie ma. To już nie jest kwestia subiektywnych odczuć a jakieś dziwne tłumaczenie się przed samym sobą. Tak ja to widzę
  10. Homelander

    Konsolowa Tęcza

    Twoje ograniczone horyzonty i zamykanie się w wieży z kości słoniowej nie są w żadnym wypadku wyznacznikiem czegokolwiek
  11. Dla mnie, i myślę, że dla wielu pracujacych graczy z rodzina, dziećmi, gra na 150h oznacza grę na wiele miesięcy. Wiele miesięcy grania w jedna grę to jakaś abstrakcja. Kilkanaście lat temu gry zaczęły iść w stronę 6-8h kampanii. Teraz jest przegięcie w druga stronę. Uważam, że idealna gra liniowa z nastawieniem na fabułę/akcję to 12-15h, a taki open world powinien zamykać się w 25-30. A potem lizanie ścian, zbieractwo, pucharki co kto chce. I mogę za takie gry płacić po 70$. Dla kogoś kto normalnie pracuje takie pieniadze na giereczkę to nie problem, problemem jest czas na granie
  12. Bo alternatywa dla takiego TLOU czy Uncharted jest kolejny, generyczny open world. Ja w zasadzie jestem zadowolony z line-up PS4 i PS5. Z jednym zastrzeżeniem - gry sa zdecydowanie zbyt długie w stosunku do tego co oferuja.
  13. Prawda jest taka, że gry nie starzeja się tak bardzo jak kiedyś. W zasadzie we wszystko co było dobre w erze PS3 można spokojnie pograć dziś bez uczucia grania w gry retro. Taki Uncharted 2 wyszedł przecież w 2009, czyli to już 13 lat. W czasach Uncharted 2 13letnie gry to Duke Nukem 3D, Tomb Raider czy Daggerfall, czyli gry już wtedy ewidentnie przestarzałe pod każdym względem. Postęp w tej dziedzinie znacznie wyhamował. Ja w tej chwili ogrywam na mojej PS5 gry z PS4, bo większość poprzedniej generacji przesiedziałem na Xboxie. Gry nadal zachwycaja graficznie, nawet kilkuletnie tytuły jak Horizon Zero Dawn, czyli gra już 5letnia. W 1997 roku mieliśmy Final Fantasy 7, Turoka czy Crasha Bandicoota 2. 5 lat w 1997 miał kopiacy dupę Wolfenstein 3D. Tak więc jasne, koszty gier maja ogromne znaczenie. Ale fakt taki, że rozwój gier (ze względu też na koszty, nikt nie zaryzykuje projektu za 300 baniek żeby wdrożyć jakieś ryzykowne i potencjalnie rewolucyjne rozwiazania) stoi w miejscu sprawia, że warto wydawać tytuły na więcej niż jedna generację. Generalnie przewiduję krach w dosyć niedługim czasie. Już teraz ludzie sa zmęczeni bliźniczo podobnymi tytułami z pseudootwartymi światami, generycznymi action adventure shooterami. W końcu stanie się tak, że kilka głośnych tytułów okaże się porażkami, upadnie kilku gigantów (typuję Ubi, EA) i coś się będzie musiało ruszyć
  14. Najgorszy bundle jaki widzialem to Far Cry 6, Madden, punkty do Maddena i karta do gamestopu za w sumie ponad 900$ zeszły w kilka minut
  15. Np warte 100$ punkty do Madden NFL albo giftcard do Gamestop. Albo jakieś gównine słuchawki
  16. Ukończyłem grać, bo gry nie skończyłem, Horizon: Zero Dawn. Gra absolutnie piękna pod względem graficznym z fantastycznym designem i światem. Szkoda, że świat jest pusty i sztuczny, kompletnie nieinteraktywny. Woda, śnieg, ogólnie przyroda nie reaguje na gracza, nie da się wdrapać gdzie się chce, wejść gdzie się chce. To ma być open world? Fabuła zapowiada się ciekawie, ale jest podana w tak nieinteresujacy sposób i sztucznie, że całkowicie odechciało mi się ja śledzić. Szkoda, bo cała seria dla mnie w ten sposób umiera
  17. W Stanach nadal tragedia. Albo kupujesz bezsensowne bundle w Gamestopie (nadal musisz upolować oczywiście, od ręki nie ma nic) albo przepłacasz u skalpelów. Tyle dobrze, że nówki na facebooku śmigaja po 620$, więc tak przepłacasz jakieś 70 (wersja z płytami).
  18. Homelander

    Horizon: Zero Dawn

    Dzięki, odpuszczam zatem. Nie bardzo mam czas na giereczki, które podobaja mi się trochę
  19. Homelander

    Horizon: Zero Dawn

    Po kilku godzinach mam podobna opinię. Gra wyglada absolutnie przepięknie i każda miejscówka czy przeciwnicy zachwycaja. Ale po co robić otwarty świat skoro stopień interakcji z nim jest niemalże zerowy. Nie da się wejść na większość góre czy ruin, fizyka nie istnieje, a nawet nie ma takich pierdół jak reagowanie wody czy śniegu na kroki Alloy. Chcecie wiedzieć jak to powinno wygladać? Zelda Breath of the Wild. Nie wiem czy skończę, bo gameplayowo jest poprawnie jedynie, a historia średnio mnie pasjonuje. Na zwierzaki poluje się fajnie, ale jak chcesz coś zrobić nieszablonowego to nie możesz, bo ogranicza Cię wszystko dookoła. Powiedzcie proszę, czy dwójka to po prostu ładniejsza jedynka, czy gra jest tak dalece lepsza, że warto zainwestować te kilkadziesiat godzin na poznanie historii? Bo zaczynam mieć watpliwości, a backlog growy mam bardzo bogaty
  20. Homelander

    Konsolowa Tęcza

    Zwykłego gracza Acti jara zdecydowanie. Ja wiem Wredny, że starasz się być taki alternatywny i fajny, ale jest granica logiki i rozsadku, której nie powinno się przekraczać
  21. Homelander

    Konsolowa Tęcza

    Zapewniam, że nie dlatego, żeby gracze grali sobie w dobre giereczki
  22. Homelander

    Konsolowa Tęcza

    Pokażesz palcem jakieś korpo z dusza?
  23. Jakiego laptopa musiałbym kupić żeby pograć w Starcrafta 2 i inne starsze RTSy? W sensie co musi mieć w środku? Kompletnie się na tym nie znam
  24. Homelander

    Better Call Saul

    O ile sobie przypominam to na europejskim Netflixie jest premierowo. I wiem, różnice w licencjach itp. Fakt jest taki, że praktycznie każda duża stacja ma w USA swój serwis streamingowy i musiałbyś płacić dziesiatki dolców, żeby mieć wszystko co chcesz. I jakkolwiek narzekam na to, przyjmuję to do wiadomości i staram się odnaleźć w ten sposób, że poczekam na całość, wezmę jakiegoś triala, obejrzę i anuluję. Nie ma nic ponad Saula co by mnie na AMC+ interesowało
×
×
  • Dodaj nową pozycję...