
Homelander
Użytkownicy
-
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Obecnie
Przegląda temat: Wiedźmin 3: Dziki Gon
Treść opublikowana przez Homelander
-
Paper Mario: The Thousand-Year Door
No to raczej odpuść, bo tu wyzwania raczej nie znajdziesz
-
własnie ukonczyłem...
Dzięki za odpowiedź. Ja, jak nie jestem przekonany do końca do jakiejś gry, staram się obejrzeć kilka wideorecenzji. Z tym Terminatorem to dobry przykład, bo bardzo lubię franczyzę. Ale z recenzji już wiem co by mnie w tej grze doprowadzało do białej gorączki i zwyczajnie odpuściłem żeby pograć jednak w jakiegoś pewniaka. I wcale nie chodzi mi o oprawę czy oceny. Chodzi mi raczej o idiotyzmy, błędy, daremne dialogi i inne takie. Takie rzeczy mnie po prostu odrzucają na kilometr mimo lubianego settingu. Pewnie dlatego nie trawię gier Bethesdy. Z kolei ciekawa fabuła, bohaterowie i scenariusz sprawia, że mogę gierce sporo wybaczyć. Do dziś miło wspominam Kane&Lynch na przykład
-
własnie ukonczyłem...
Mejm, pytam bez ironii (ale z zazdrością na pewno): jak znajdujesz czas i energię na kończnie takich gier jak ten Lords of the Fallen? No ja rozumiem: odpalić, stwierdzić, że do dupy i olać. Ale kończyć? Serio mnie to zastanawia i fascynuje. I jeszcze raz: nie ma tu ironii, sarkazmu czy oceniania. Po prostu pytam z czystej ciekawości
-
Paper Mario: The Thousand-Year Door
W Paper Mario ani w Super Mario RPG nie grałem, za to skończyłem wszystkie Mario&Luigi i to nie były trudne gry, bo to nie o to w nich chodzi. Najważniejsza była zawsze przygoda i eksploracja. Walki były żeby być.
-
własnie ukonczyłem...
Mi dwójka o wiele lepiej podeszła, wydawała mi się w każdym aspekcie lepsza. Chyba u Ciebie doszła do głosu nostalgia, gdzie do jedynki masz sentyment, a do dwójki podszedłeś na chłodno
-
Ogólne pecetowe pierdu-pierdu
W takiego Starfielda to bym nie chciał grać choćby chodził na megaultra w 120 klatkach. Ale jasne, wiem co masz na myśli. W każdym razie gier mam od zawalenia, dzięki Deckowi zaczynam te gry kończyć. I pewnie zanim pokończę to co chcę to i Steamdeck 2 wyjdzie. Chociaż w takiego Total War Warhammer 1-3 na Decku nie da rady pograć. Więc tu by się stacjonarny pecet przydał
-
Ogólne pecetowe pierdu-pierdu
Nie chciałem w to wierzyć, ale skoro taki Steamdeck jest w stanie satysfakcjonująco ogarnąć nowe gierki to faktycznie jest jak mówisz. No ale z drugiej strony skoro Steamdeck jest dla mnie wystarczający to po co mi stacjonarny pecet
-
Ogólne pecetowe pierdu-pierdu
Ja miałem zajebistego peceta w 1998 roku. Pentium 200MMX, Vodoo2. W 2000 roku to był już śmieć. A granie na nim nigdy komfortowe nie było
-
Ogólne pecetowe pierdu-pierdu
Jako świeżo upieczony pecetowiec z odzysku (bo mój ostatni pecet do grania to był chyba rok 2002), chociaż nie masterrace bo tylko Steamdeck, jestem wręcz zachwycony jak to wszystko działa. Zupełnie inaczej niż to zapamiętałem z kiedyś. I wcale się nie dziwię Tjeremu i innym, że tak właśnie pecety chwalą. Nadal bym nie sprzedał PS5, ale w tej chwili w kategorii ważności spadła i za decka i za Switcha. PS5 Pro nie kupię na pewno
-
Właśnie zacząłem...
Przecież tam nie odpadały tynki tylko był taki efekt strzelania jakby odpadały. Fizycznie otoczenie się nie zmieniało. To już w Uncharted było tego więcej, bo niektóre murki się rozpadały lol A Gearsy 5 miazga. Też przechodziłem na Series X pierwszy raz
-
Właśnie zacząłem...
Co się sypie gdzie? W 1 i 2 zniszczalne otoczenie? Chyba gry Ci się pomyliły
-
Paper Mario: The Thousand-Year Door
Jeżeli to jest podobne do mechaniki z Mario&Luigi to czasu na reakcję jest całe mnóstwo i nie trzeba klatek liczyć
-
Shogun 2024
Kilka razy
-
Paper Mario: The Thousand-Year Door
A co to jest Counterstrike albo Tekken, że klatki animacji będziecie liczyć? To jrpg z turowym systemem walki. Grywalne by to było i w 25 klatkach. Jasne, szkoda, że nie 60. Ale istotność tej informacji osobiście oceniam na meh/10
-
Video shows o grach
Pewnie znacie, ale ja odkryłem niedawno i obejrzałem chyba już z kilkadziesiąt godzin. Momentami myślałem, że zejdę ze śmiechu
-
Gry na iOS
Ja po przeprowadzce do Stanów po prostu w opcjach zmieniłrm i tyle
-
Gry na iOS
Chyba możesz zmienić region na USA bez problemu i sobie ściągnąć
-
Gry na iOS
https://apps.apple.com/us/app/delta-game-emulator/id1048524688
-
Gry na iOS
Jest nowy emulator konsol Nintendo, nazywa się Delta. Wypróbowałem go i wszystko śmiga. Pograłem chwilę w Mario 64 i kilka gier na NDS - bez problemów. Co prawda sensowność grania w gry z N64 na ekranie wydaje się mała, ale o dziwo, dzięki bardzo fajnej haptyce gra się ok. Jest to wrażenie, że przesuwa się fizyczną gałkę i wciska fizyczne przyciski. Polecam wypróbować. Screeny są moje
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Zastanawiałem się nad tym i byłbym niepocieszony. Lubię JD, a ten murzyn, którego imienia nawet nie pamietam, jest mi obojetny
-
Shogun 2024
Piszę se sam ze sobą, ale co tam. Serial skończony i oceniam go ogólnie na 7/10. Zalety wiadome: scenografia, ogólne wizualia, klimat. Wady? Największa to totalny i absolutny brak chemii pomiędzy trójką głównych bohaterów, czyli Mariko, Blackthornem i Toranagą. Każda z tych postaci była o wiele lepiej przedstawiona w starym serialu z 1980 i nieskończenie lepiej w książce. Ich decyzje, motywacje czy zachowania w tym serialu są absolutnie absurdalne i niewytłumaczalne. Zresztą nie tylko ich. No nic, jestem "skażony" znajomością oryginału, więc może dlatego tak sceptycznie podchodzę do tego nowego Shoguna. Ogólnie polecam, bo czemu nie. Ale bardziej polecam serial z 1980, a jeszcze bardziej książkę
- The Last of Us Part II
-
Super Mario Odyssey
Dla mnie Sunshine też zdecydowanie najsłabsze, właśnie ze względu na sporo mniejszą precyzję sterowania, a jednocześnie mocno wymagającym poziomie trudności. Efekt jest taki, że gra jest zwyczajnie frustrująca
- Fallout 4
-
Konsolowa Tęcza
Każde pokolenie ma swoją popkulturę. Niech sobie grają w co chcą. Próbowałem zachęcić moich synów do grania w coś bardziej złożonego niż komórkowe klikacze. Młodszy to jeszcze pogra w jakieś Mario czy Cupheada, starszy to tylko komórki i Brawl Stars i inne tego typu. Trudno.