
Treść opublikowana przez Homelander
-
Super Mario Odyssey
No nie bardzo, bo ani rzutu czapką do góry nie zrobisz, ani naprowadzanego. Ale, jak pisałem, do wymaksowania gry potrzebne to nie jest, raczej sztuka dla sztuki
-
Noob kupuje telewizor bądź monitor pod PS5/XSX
U mnie też już kupione. Zdecydowałem się jednak na LG B4 77cali. Ma być w poniedziałek
-
Super Mario Odyssey
Grając handheldowo niedługo po premierze zrobiłem 100% księżycy, więc bez problemu. Brak możliwości robienia wszystkiego na przyciskach albo dziwaczne komplikowanie akcji to było mocno idiotyczne i kutasiarskie zagranie po stronie Nintendo, ale te ruchy do zrobienia wszystkiego w grze potrzebne nie są.
-
Wiedźmin 4
Książka wychodzi poza trójkę i mówi wprost kto jest cesarzem Nilfgaardu w przyszłości
-
PS5 PROpremiera, preorder i ogólna szajba :]
-
Wiedźmin 4
Sapkowski idealizuje kobiety? A Ty w ogóle czytałeś książki? Bo chyba sporo Cię ominęło Książki, a CDP je mocno respektuje, odpowiadają na pytania co z Emhyrem. To akurat żadna zagadka
-
Dragon Age: Veilguard
Obniżka ceny pomogła Dragon Age. Ilość graczy zdecydowanie się zwiększyła i na tę chwilę to 4370. Czyli moment jednak się nie zwiększyła? Czyżby gracze nie chcieli tego dziadostwa nawet taniej? No szok!!!
-
Nintendo Switch - temat główny
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Zainteresowanie grami to Ty tracisz od 20 lat z hakiem
-
Steam
Do dupy te podsumowanie, bo tylko bycie online zlicza, a na Steamdecku głównie offline się gram. No i ogólnej liczby godzin też nie liczy.
-
własnie ukonczyłem...
A, no to źle pamiętam. Bez znaczenia
-
własnie ukonczyłem...
Jedynka na Steama za cdkeys jest po 1.50$, więc jak ktoś ma ochotę na kawałek nostalgii to jak za darmo
-
własnie ukonczyłem...
Max 3 jest na mojej długiej liście gier do skończenia kiedyś, może się uda Btw. Max 1 i 2 chyba w New Jersey się działy, a nie w Nowym Jorku, tak mi się coś wydaje bez sprawdzania A do Herkulesa też mam megasentyment. I do bajki i do gry. Oczywiście grałem na piracie na Playstation, gra robiła gigantyczne wrażenie na mnie. Bajki Disneya te stare do tej pory mi się kojarzą z absolutnym wypasem i powiewem zachodu. W tygodniu jakieś Reksia, Kreciki i inne dziadostwa, a w niedziele 30 min z Disneyem i było się w innym świecie
-
Steam Deck
Wow. Koleś zrobił złe ustawienia i wrzucił film. No faktycznie jest co na forumek wklejać. Btw. Indiana Jones na Steamdecku działa i da się grać. Jeszcze kilka tygodni i nie będzie żadnych problemów, póki co czasem gra potrafi dropić
-
Intergalactic: The Heretic Prophet
Co ja kurwa czytam w tym temacie? Naughty Dog nie robi gier z dobrym gameplayem. TLoU2 to tylko grafika. Uncharted to crapy. Do czasu kolejnego trailera odpuszczam ten temat, bo stężenie głupot wybija ponad skalę
-
Red Dead Redemption 2
Skończyłem drugi rozdział. No co za tytuł. Miałem grać w Indianę Jonesa, no ale zwyczajnie nie mogę porzucić Red Deada. Siadam do gry i odpływam, coś wspaniałego. Gra świetnie przeplata i robi idealne dla tej pozycji proporcje eksploracji i akcji. Do tego opowieść jest zwyczajnie świetna i wciąga. Co za gra!
- Growe Szambo
- Shmupsy
-
Intergalactic: The Heretic Prophet
Debili i kretynów nie brakuje, po żadnej ze stron.
-
Intergalactic: The Heretic Prophet
A których ludzi konkretnie nie ma i od której gry? Pytam z ciekawości, bo nie wiem. A któryś już raz to piszesz, więc chętnie też się dowiem
- Growe Szambo
-
Growe Szambo
Dlatego napisałem, że pasożyt. Dobrze pamiętasz. A jakby Kazuo się pruł o Residenta jedynkę? Jill i Chris. Chris nie potrafi grać na pianinie. Jill gra Sonatę Księżycową. Chris nie potrafi przelać płynu z próbówki do słoika. Jill potrafi. Jill to "master of unlocking". A Chris to pizda z zapalniczką. No woke w chuj, laska lepsza pod każdym względem od białego samca beta
- Growe Szambo
-
Wiedźmin
Ależ mnie wymęczyła ta książka niesamowicie. Czy Opowiadania, czy Sagę, czy nawet Sezon Burz czytało mi się super i błyskawicznie, a tutaj 2 tygodnie mi zeszło na te parę stron. Nie wiem, nie podobali mi się bohaterowie, w zasadzie żadnych ciekawych nie było ani godnych zapamiętania. Geralt zachowywał się jak niedorozwinięta kukła, fabularnie też tak sobie, prościutko i bez żadnych twistów, czy choćby niespodzianek. Może jak drugi raz usiądę to lepiej mi wejdzie, ale póki co to raczej zawiedziony jestem
- Growe Szambo