Skocz do zawartości

Krzysztof93

Użytkownicy
  • Postów

    572
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Treść opublikowana przez Krzysztof93

  1. Obejrzałem Prey i bardzo zadowolony jestem. Poprawny film z miejscami bardzo słabym CGI. Łowcy vs. Łowcy w lesie. Bardzo dobry pomysł z umiejscowieniem akcji w tych czasach i w tym miejscu. Seans bardzo przyjemny. Nic odkrywczego ale z szacunkiem do pierwowzoru i ogólnie do uniwersum. Takie mocne 7/10. Przeczytałem tutaj na forumku kilka pozytywnych wypowiedzi o Predator 2. Pomyślałem sobie: - kurde ja nic nie pamiętam z Predatora 2 No i go odświeżyłem dzięki Disney+ i matko ale zajebisty film. Takich się dzisiaj już nie robi. Predator vs. glina twardziel z pistoletem z lunetą vs. gangi w tym jacyś narko-porąbańcy szamani z Jamajki. I to jest JAKIEŚ! Dosadnie brutalny, ludzie giną, krew się leje. Ktoś miał pomysł i wyobraźnie. Trochę mi to przypomniało stare filmy z RoboCopem tam też było dosadnie, brutalnie i stylizowanie. Fajne te filmy kiedyś robili
  2. Obejrzałem to coś w piątek. Jedynym ogromnym plusem tego filmu jest skupienie uwagi na kimkolwiek innym niż Goku/Vegeta tym większym plusem, że na Piccolo i Gohanie. Szkoda, że nie mogli zrezygnować kompletnie z pokazywania Goku bo to tak naprawdę niczemu w filmie nie służyło. Wizualnie okropnie brzydki. Poziom animu gierek z PS3. Jestem zawiedziony filmem ale tak naprawdę to film nie jest niczemu winny. Cały ten nowożytni Dragon Ball jest okropny to pełnometrażowy Super Hero też jest okropny. Proste. Nowe formy Gohana i Piccolo okropne. Ktoś grał w WoW'a i stwierdził: - dobra wiem! teraz Piccolo będzie wyglądał jak Orc. No i wygląda jak Orc z WoWa z czółkami. Gohan ma za długie włosy i wygląda to jak nieestetyczna zabawa suwakami w gierkowym kreatorze postaci. Jest jakaś magia w samym tym seansie. Idę sobie do kina w swoim mieście na animu z japońskim dublingiem i PL napisami. Mi to już zwisa ale młodsze pokolenie może będzie miało dostęp do takich seansów częściej. Ale mam nadzieję, że lepszych niż to. Dragon Ball jest w moich oczach zgwałcony i ograbiony z duszy. Goku to jest przykład jak nie kontynuować postaci. Kiedyś był jakiś, dzisiaj jest totalnym zjebem, który tylko krzyczy i walczy. Niegdyś sprawiał wrażenie, że wie co robi, ma doświadczenie, rozeznanie, jest świadomy stawki i zależy mu na czymkolwiek. Dziś po prostu chętnie się bije i mam wrażenie, że gdyby musiał poświęcić całą planetę w tym swoją rodzinę za 10 minut sparingu z kosmitom to by to zrobił. Wydaje się jakiś taki głupszy, bez głębi i ludzkich uczuć. To nie jest ani mój Goku ani mój Dragon Ball dlatego zostawiam to już w sferze wspomnień z dzieciństwa i po tym seansie odpuszczam sobie śledzenie wydarzeń w tym uniwersum. Chętnie zagram w dobrą gierkę ale chińskiej kreskówki to już nie chce oglądać.
  3. @Pupcio aha no tak. Dzięki.
  4. @Pupciokolego zagrajmeru na jakiej platformie ogrywasz deskorolkarza?
  5. będą kiedyś te GameBoye na tym hybrydowym zasrańcu czy już nigdy się tego nie doczekam. Mogą sobie te Sege i N64 wsadzić. Czemu nie mogę kupić sobie po prostu Pokemonów z GBC/GBA w eShopie. Mam GBC w domu, mam oryginalne Yellow i Gold ale co mam sobie oczy wypalić na tym ekraniku. Pozywam Nintendo, idę do sądu. Zasrane chińczyki. Mogą mi joy cony zacząć driftować, mogą się chybotać na wszelkie strony świata ale mnie to zupełnie nie denerwuje. Bo to jest konsolowa magia i dusza ale żeby nie chcieć po prostu umieścić starych gierek żeby zarobić hajs to tego to ja nie mogę ogarnąć.
  6. Krzysztof93

    Wrzuć screena

    Ghost of Tsushima z dodatkiem to prawdopodobnie ostatnia tak duża gra z otwartym światem jaką ukończyłem w życiu (chyba, że sequel i Wiedźmin kontynuacja ale to wyjdzie pewnie po tym jak zdechnę na jakaś popularną chorobę). Wspaniała to była przygoda dla kogoś kto wielbi samurajskie klimaty to obcowanie z tym tytułem można porównać do przeżywania świąt bożego narodzenia jako 8 latek... ale codziennie. Odbiłem się od wszystkich nowożytnych assassinów ale Duszek Chinczyk to przy tym było jak jedzenie świeżego wiejskiego chleba z naturalnym masłem do czerstwej buły z biedry i margarynom Palma z murzynem na okładce. Kocham całym serduszkiem
  7. Kupiłem sobie bilet na to chińskie gówno obesrane. Idę sam bo nikt nie ma ochoty marnować sobie piątkowego czasu na to ścierwo. Myślę czy nie iść z buta w słuchaweczkach i nie załatwić sobie czegoś zielonego aby to przed seansem spalić może wtedy wycisnę z tego chociaż odrobinę przyjemności. Będzie colka, żelki i jakoś to pójdzie.
  8. @Jeez_PS ale słabe efekty postaci na ewidentnie sztucznym tle mają bardzo wspólne
  9. Mam taki z Linkiem na okładce, w saloniku prasowym była jeszcze okładka z tym niebieskim jeżem. Kupiłem bo wszyscy kupują, schowałem w bezpieczne miejsce ale czytać nie będę bo ja i tak wiem wszystko i mam najlepszy gust także to by była i tak strata czasu.
  10. Stray (PS4) - bardzo mi siadło, krótka przygoda rudego Kitka w post-apo cyberpunkowym świecie. Produkcja growa jako opatrunek duszy po tych wszystkich wielkich światach i pixelowych souls-rogali. Jest prosta, przyjemna ale przyciąga uwagę. Dorwały mnie uczucia na sam koniec i bolało serduszko
  11. ale syf ale trzeba będzie kupić
  12. Krzysztof93

    Xenoblade Chronicles 3

    to wszystko przeczy mojemu porządkowi świata.
  13. byłem na tym nowym Thorze. Powiedziałem: - chodź babo ze mną, zażyjesz trochę światowej kultury kurde Ależ to było gorsze od Ragnaroku, matko Odyńska. Nie dosyć, że Marvel ostatnio to giga żymianin branży filmowej i oszczędzają na efektach ile się da to jeszcze napakowali ten film tyloma scenami komediowymi, że kompletnie nie było czuć stawki czy chociaż minimalnego zagrożenia. Wszyscy rozmawiają ze sobą jakby byli ostro naćpani. W Ragnaroku proporcje komedii do filmu super hero były idealne więc już dawno wiadomo, że się da. Jeszcze to okrutne wrażenie, że aktorzy stoją przed ekranem było czuć, że oni oddzieleni są od tła. Szkoda gadać. Najgorszy był ,,Spider Man 3: Spidermanów Trzech'' ale ten jest minimalnie lepszy i ląduje na mojej prywatnej liście przereklamowanego badziewia na drugim miejscu.
  14. Krzysztof93

    Dwa pedały

    A coś bez GPS'a (znam drogę do domu) ale z ekranem na którym coś widać? W małej cenie aby nie wydawać na sport za dużo bo to nie wypada. Lecę teraz z mi bandem ale chętnie zmieniłbym aplikację na Stravę.
  15. Disney+ Pam & Tommy - bardzo dobry serialik. Akcja dzieje się w świecie sprzed smartfonów przedstawiając USA tak jak każdy chciałby żeby nadal tam było. Pod kruchą powierzchnią beki z blondyny z wielkimi dojcami okazuje się bardzo wrażliwy na ludzką krzywdę. Przemysł porno, skrzywdzeni ludzie, początki internetu. Zajebisty i tyle. Lekomania (Dopesick) - fajna produkcja o tych cichych i mniej znanych górniczych stanach ameryki i próbie uzależnienia od opioidów całego świata w imię oczywiście ZYSKU TAKIEGO, ŻE HEJ. Sympatycznego lekarza rodzinnego gra tutaj Batman (Michael Keaton) . Narkomania, tragedie rodzinne i batalie sądowe. Polecam.
  16. Krzysztof93

    Stray

    @Czoperrrja gram na bazowym PS4 i jest gitara malina. Myślałem, że już tak będzie leżało na szafce RTV aż się zbiodegraduje a tutaj PS plusik wleciał i jeszcze śmiga staruszek.
  17. Krzysztof93

    Stray

    Super gierka z Kitku niech ten wieczór już nadchodzi bo mam prawdziwą szczerą ochotę przysiąść i giercować. Wczoraj miałem mało czasu i zostawiłem rudzielca w slumsach.
  18. Ja w Szklarskiej zawsze wychodzę w góry idąc obok pola namiotowego ,,pod ponurą małpą'' (kiedyś mnie starzy zabierali tam na festiwal piosenki turystycznej xd Stare Dobre Małżeństwo i takie tam klimaty) i kieruję się na Łabski szczyt. Ogólnie Szklarska jest mniej oblegana niż Karpacz/Śnieżka więc z definicji zwykle jest nieźle jeśli chodzi o ilość ludzi no i wiadomo trzeba wstawać wcześnie bo turyści jednostrzałowi wychodzą w góry po 12 kiedy ja zwykle mijam ich już wracając
  19. Strasznie mi przeszkadza sterylność kostiumów w zwiastunie, wygląda to jak ludzie z teledysku, czekałem aż zaczną tańczyć. Nie ma błota, rdzy, brudu, zarysowań, zużycia. Okropnie mnie to zniechęca.
  20. Jak najbardziej, jeszcze jak. Najważniejsze to zjeść naleśnika w Chatce Górzystów jeśli tego nie zrobisz to komisja nie uzna twojego pobytu i nie będziesz mógł o tym nikomu powiedzieć.
  21. Ja tylko was proszę żebyście nie jeździli w Izery do Świeradowa. Bez sensu. Mało ludzi, piękne widoki, wodospady, strumyczki, rzeczki. Blisko do Czech gdzie szlaków mnoży się jeszcze więcej. Serio dajcie sobie spokój. Zakopane i Karpacz to są zajebiste miejscówki na wypad. Świeradów dla frajerów. A tak serio to jeśli macie jakieś pytania odnośnie Karkonoszy czy gór Izerskich to walcie śmiało. Swego czasu jeździłem tam 5 razy w roku na spacer. W zeszłym roku w Świeradowie byłem 7 dni i każdy miałem zajęty różnymi aktywnościami. Polska strona, Czechy, Drezno, Zamki. Polecam pojechać do Skalnego Miasta, Pragi, Czeskiej Szwajcarii. Wycieczki są na miejscu za bardzo małe hajsy. Nie obchodziło mnie nic prócz słuchania przewodnika i zwiedzania, nie martwiłem się o parking, drogę, samochód. Mogłem sobie walnąć piwko podziwiając stare miasto.
  22. I co byliście w tych górach? Tak jak pisałem wcześniej ja sobie pojechałem na jeden dzień + noc do Świeradowa. Wzięliśmy pokój w dużym hotelu + pyszne śniadanko. Były też baseny ale nie było czasu na pływanie (ufff... całe szczęście bo nie lubię basenów xd). Wziąłem rowery i zdobyłem Chatkę Górzystów na Hali Izerskiej. Zajebista sprawa. Jeżdżenie po szosie jest dla leszczy . Wjechać pod te wzniesienia to jest dopiero męka a to tylko Izery . Kolarstwo górskie tylko dla prawdziwych skurwieli bo ja się prawie przekręciłem na tamten świat . Wyjazd bardzo udany, było tak jak chciałem: zimno i rześko. W schronisku zjadłem tradycyjnego naleśnika z jagodami a na śniadanie spróbowałem 4 rodzaje salcesonu życie może być piękne czasem
  23. Spontanicznie zarezerwowałem sobie nocleg z soboty na niedzielę w ten nadchodzący weekend. Pojedziemy do Świeradowa-Zdrój pogoda ma być okropna ale przewrotnie właśnie takie prognozy napawają mnie radością. Potrzebuje trochę deszczu i brzydkiej pogody mam przeczucie, że to będzie mega odświeżające. Lubię lato ale tęsknie za deszczem. Mieszkam w Zielonej Górze i mam wrażenie, że tutaj nigdy nie pada. Rok temu tam byłem ale na cały tydzień, teraz chcę tylko wyjść w góry i wrócić. Polecam te rejony, rok temu robiliśmy różne rzeczy: - Izery po polskiej stronie (Stóg, Hala Izerska z Chatką Górzystów) - jednodniowy wypad do Drezna - Izery po czeskiej stronie - zamek Czocha, jezioro, ruiny zamku Świecie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...