Sony w zeszłym roku ogłaszało ze 3 projekty na etapie, że podpisali umowę z jakimiś studiami "noname" na produkcję gier, które nawet nie mają tytułów (albo, że Insomniac po Spiderman 2, które nie ma nawet daty premiery, zrobią Wolverina) więc myślę, że czepianie się MS jest już w tej chwili mocno na siłę.
Ponadto, obecnie na rynku jest taki popyt na programistów (i walka o pracownika), że ujawnianie projektów na długo przed premierą, to też forma pozyskiwania nowych pracowników.