Treść opublikowana przez SnoD
- Xbox Game Pass - gry w abonamencie
-
God of War: Ragnarok
Jedno z nich to studio od portu na PC, widać od razu robią wersję na smoka.
- Xbox Game Pass - gry w abonamencie
- Xbox Game Pass - gry w abonamencie
-
Redfall
Będę pod wrażeniem jeśli faktycznie dotrzymają słowa i wydadzą Redfall, FM i Starfield do czerwca 2023, bo to by znaczyło, że faktycznie jest realna szansa na kolejne 2 gry drugą połowę roku.
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
MS kiedyś robił wykresy, z których wynikało, że gry indie dzięki GP mają zasięg o ponad 1.000% większy i najwięcej zyskują dzięki subskrypcji.
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Jak używałem tego Binga to nic się poziom pkt nie zmieniał.
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Brazylijczycy ładnie podsumowali lament $ony.
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Dwójce? Jest w 4K/60fps na XsX, wygląda jak zupełnie inna gra.
-
PlayStation 5 - komentarze i inne rozmowy
Ta lista jest tak gówniana, że mogłaby być prawdziwa. Zresztą 1/4 to projekty, o których już wiemy.
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Moda na sukces, odcinek 6425
-
PlayStation 5 - komentarze i inne rozmowy
Na PS5 zrobią remaster żeby na PS6 zrobić remake. Czego wy tu nie możecie zrozumieć? To tak jakby z miesiąc temu nie zrobili tego samego z inną swoją grą Mam nadzieję, że w tym przecieku będzie coś nowego.
-
Halo Infinite
Nie chce mi się wierzyć w ten engine swap nawet jeśli chodzi o sam tryb BR.
-
Grounded
Wczoraj miałem niezłą akcję. Uciekałem przed wielkim świetlikiem. Wpadłem do bazy a on ze mną. Traf chciał, że pod moim płotem jest wielki żuk, który strzela jakąś trucizną - oczywiście ja jestem dla niego one-hit-kill. Zaczęli się między sobą napierniczać, więc wykorzystałem okazję i zaatakowałem żuka od zaplecza No i wypadły mi jakieś dobre fanty, których pewnie jeszcze długo bym nie zdobył.
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
No spłyca to grę, która jest zaprojektowana jako survival.
- Grounded
- Sackboy A Big Adventure
-
Grounded
Pierdoła, ale gra ma kapitalny ekran startowy. Coraz rzadziej się zdarza, że odpalasz grę i już samo menu cieszy michę. Grounded ma normalny SP, ale można też grać w co-opie. Trzeba tylko pamiętać, że gra nie należy do najłatwiejszych, a są też walki z bossami.
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Wezyr stękał, a tu kolejna uznana produkcja od MS. Mam nadzieję, że w Obsidian ostaną się te mniejsze zespoły od Grounded, Pentiment i zostaną odpowiednio wsparte osobowo, bo dla takich oryginalnych produkcji jeszcze siedzę w tym hobby.
-
Grounded
Narazie praktycznie nie ruszyłem fabuły. Gra ma dość wysoki próg wejścia, więc najpierw przygotowuję się żeby nie ginąć co 2m w ogrodzie. Generalnie jesteśmy jednym z 4 dzieciaków, które zaginęły, a nasz los nie jest przypadkowy. Gra ma bardzo fajne intro które daje vibe trochę jak mix Stranger Things z Kochanie zmniejszyłem dzieciaki. Generalnie ktoś prowadzi w tym ogrodzie badania i chyba coś poszło nie tak albo miał nóż na gardle bo chyba jakieś korpo jest zaangażowane. Znajdujemy taśmy z nagraniami, które też fajnie opowiadają kolejne wersy historii. Widać, że grę zrobiła grupa zapaleńców graczy, którzy wiedzieli co im się nie podoba we współczesnych open-worldach. Team 13-15 osób z Obsidian można powiedzieć, że obśmiał gry robione przez setki ludzi za setki mln $.
-
Grounded
Na 3h gry zginąłem ze 20x jak nie lepiej. Generalnie to wymagająca gra I survival pełną gębą. Bardzo rozbudowany crafting, wszystko co zbieramy ma jakieś przeznaczenie. Środowisko jest cholernie wrogie, insektów jest od cholery, więc sobie na domyślnym poziomie nie pobiegamy na luzaku pooglądać widoczków - to nie Ubishit. Od samego początku spodobało mi się, że mechaniki gry są raczej logiczne i odchodzą od typowych growizmów. To małe smaczki dzięki którym gracz nie czuje się jak idiota. Ścinam źdźbła traw, podstawowy budulec, można sklecić palety żeby na nich składować jak w magazynie i użyć kiedy będą potrzebne. Ścinałem trawę w wodzie, jak było trochę za głęboko to nie mogłem jej zabrać, bo musiałem już pływać, ale po czasie woda zniosła trawę na ten czy inny brzeg i można było ją pozbierać. Ekwipunek się psuje, ale magicznie nie znika jak już nie nadaje się do użytku, jest zepsuty, mamy go w naszym plecaku i możemy naprawić w naszym warsztacie jeśli mamy odpowiednie materiały. Musimy pilnować poziomu napojenia i sił. Woda w kałużach jest brudna, więc lepiej jej nie pić. Trzeba szukać rosy, nad ranem jest jej dużo pod źdźbłami traw, ale rano powoli znika i w trakcie dnia trzeba już jej mocno szukać. Jak kropla wisi gdzieś wysoko pod trawą, to ścinam konkretne źdźbło i kropla spada na ziemię, mogę ją sobie szybko wypić. Generalnie to jeśli dobrze rozumiem, to mamy chyba 4 statystyki. Stamina, życie, poziom napojenia i sił. Życia nie regenerujemy jedząc, trzeba się leczyć, więc potrzebny jest odpowiedni ekwipunek czyli bandaże, które odnawiają nasze życie z czasem (nie od razu). Poziom siły to chyba statystyka potrzebna do takich czynności jak budowanie itp. za to odpowiada jedzenie. Napojenie i stamina to wiadomo. Jak znajdziemy np. puszkę z jakąś colą, to kropla napoju z racji zawartości cukru, w przeciwieństwie do wody odnawia poziom i napojenie i sił. Ale nawadnia słabiej niż czysta woda, logiczne Znalazłem jakieś miejsce z 3 stron otoczone wodą, to od strony lądy zrobiłem płot żeby mi insekty nie właziły i mam przynajmniej jedno miejsce z namiotem i warsztatem gdzie mam względny spokój. Stawiamy rożen i możemy piec mięso insektów, ale też nie ma co robić tego na zapas bo z czasem przygotowane jedzenie się psuje. Instrukcje do craftingu i budowania dostajemy po skanowaniu przedmiotów, które możemy wykonać w tych dziwnych stacjach badawczych rozsianych po podwórku. Podoba mi się też fakt, że nie przewracamy się o każdy rodzaj materiału na każdym kroku. Koniczyna jest potrzebna do wielu podstawowych rzeczy, ale nie rośnie wszędzie, trzeba poszukać i zrobić zapasy. To samo z żywicą, jak już znajdziemy, to trzeba pozbierać. Część innych podstawowych materiałów jest bardziej dostępna, ale to też wynika z naturalnej dostępności. Itp. Itd. Dla mnie bomba, a tak naprawdę nic jeszcze nie zrobiłem, bo głównie uciekałem przed zagrożeniem i montowałem swoją bezpieczną przystań. Gra założeniami bardzo mocno przypomina BOtW, z tą różnicą, że tu ciągle coś się dzieje, cały czas trzeba obserwować otoczenie. Różnorodność insektów jest naprawdę spora i to w podstawowym biomie (widziałem już chyba z 13-15 i to na jakiś 5m kwadratowych ogrodu), a wiem, że są miejscówki o bardzo odmiennych warunkach.
- Grounded
-
Grounded
Odpaliłem dzisiaj, pobiegałem i od razu mi się spodobało. Tylko muszę zacząć od nowa i dać na medium, bo na tym wyższym poziomie to jest walka o przetrwanie nawet jak idziesz 10m obok po liście. Stylistyka niby taka kolorowa, ale jak pojawią się informacja o zagrożeniu, odwracasz się, a tam pająk, to człowiek spieprza gdzie pieprz rośnie. I tu mówię o zwykłym pająku, a nie o tych co czasem widać jak trawa się pod ich ciężarem ugina.
-
Bayonetta 3
Zamówiłem Trinity Edition na Media Markt, miałem nie brać już żadnych kolekcjonerek, ale obawiam się, że później plułbym sobie w brodę bo jestem psychofanem serii. Mam Bayo 1 na X360, Special edition na Xone, WiiU, Bayo 2 na WiiU i kolekcjonerkę na Switcha. Mam tylko nadzieję, że nie będzie przypału i steelbook w MM też będzie.
- Bayonetta 3