PiotrB

No i pograłem. Sam nie wiem co o tym sądzić. Na początku sprawdziłem furę turystyczną (BMW 320Si z WTCC na licencji) i jak się wyłączy wszystkie wspomagacze to jeździ się nawet fajnie, ale nadal jest to za duże arcade. Dlatego, że nie sposób jest wykręcić bączka. Można wychodzić z takich poślizgów, że głowa mała. Trochę zbyt łatwo się jeździ bez ABSu. Fury wydają się zbyt szybkie (kosmiczne przyspieszenie i hamowanie). Mustangiem jeździ się jeszcze bardziej "arcadeowo". Jednak najgorsze jest to, że model jazdy w GRID nie faworyzuje technicznej jazdy (w sumie nic dziwnego; to nie sim). Reszta elementów gry: zniszczenia, grafika, AI, menusy, replaye są naprawdę świetne i wielka szkoda, że model jazdy mi nieco nie pasuje. Nie wiem o co chodzi z tą kontrolą stabilności. W GRID ten system sprawia, że fura jest dużo bardziej nadsterowna, a mi się wydawało, że powinno być na odwrót. No to chyba zapomniałeś włączyć tryb pro-sim. Jeśli nie to chyba grałeś nie tymi furami, które są naprawdę wymagające np. Corvetta z '67, Lotus 49 czy Ultima GTR. Ja to nawet porównywałem model jazdy ToCA 3 do GTRa2 na PC. Według mnie podobny poziom realizmu.

Ups, coś mi się pomyliło . W GRID będzie ponad 40 tras i torów. Trochę słabo bo w TRD3 było ponad 80 torów w dodatku większość licencjonowanych (duży plus). http://www.gameplayer.com.au/Home/NEWS/NEW...dd-428436128ee3 Tak sobie czytam opinie ludzi o modelu jazdy w GRID i opinie bardzo podzielone. Jedni twierdzą, że to arcade jak w Burnout, a inni z kolei, że nie jest to typowe arcade (coś pomiędzy arcade i sim). Mam nadzieję, że ludzie oceniają model jazdy grając bez wspomagaczy bo wtedy GRID jest bardziej wymagający. Przecież Codemasters konsultowało się z prawdziwymi kierowcami przy tworzeniu gry, więc chyba nie może być aż tak źle. Filmy kierowcami (konsultantami): http://www.codemasters.co.uk/downloads/?type=video Demo już jest na PC. Jutro je sprawdzę. Najbardziej jestem ciekawy modelu jazdy .

Około 100, ale niektóre tory będą w kilku wersjach (długa, krótka).

Trzeba znaleźć dobre ustawienia. Po prostu musisz sam sprawdzić czy będziesz szybszy na skrzyni auto czy manual (ponoć auto jest szybsze od manuala co jest nie do pomyślenia) i czy ze wspomagaczami czy nie. W dodatku z tego co czytałem to chyba nie ma żadnych kar za ścinanie zakrętów, chociaż na Jaramie w sumie nie ma gdzie, ale nie jestem pewny bo nie znam tego toru zbyt dobrze. Póki co czekam na PC demo.

Codemasters nabyło prawa do oficjalnej gry F1 http://www.codemasters.co.uk/press/?showarticle=11659

Zgadza się. Tourist Trophy różni się od GT4 tylko tym, że w TT są motocykle, a w GT4 samochody. Nie widzę, więc przeszkód by dawać fotki z TT na subforum GT.

No właśnie. Senti jesteś jedną z niewielu osób, które doceniły TRD3, a było takich osób naprawdę mało. Wychodzi na to, że gra była za słabo promowana w mediach bo pewnie sprzedała się gorzej niż taki przeciętny NFS (Carbon, Pro Street), który był odpowiednio reklamowany. Wydaje mi się, że szczególnie w Polsce seria NFS jest bardzo dobrze znana. Ktoś kto mało co się interesuje branżą gier video/komputerowych i tak będzie kojarzył serię NFS. Wątpię by ktoś taki znał jakąś grę o tytule "TOCA". W dodatku taki HIV dał 7+ (TRD3) pisząc, że jak ktoś grał w TRD2 to może sobie odpuścić trójkę. Ręce opadają. Gdzie jakiekolwiek informacje odnośnie modelu jazdy, zniszczeń, nowych patentach (temperatura opon i ich zużycie), fantastycznej obsłudze kierownic Logitecha, fizyce pro-sim czy trybie online, w którym TRD3 dopiero rozwija skrzydła. HIV pisze fajne recki, ale niech zostawi recenzowanie wyścigów typowo symulacyjnych komuś bardziej obeznanemu w temacie np. takiemu Sentinelowi . Od dziś jest dostępne demo GRIDa na Xbox Live i PS Network. Grał już ktoś? Jak wrażenia (szczególnie model jazdy przy wyłączonych wspomagaczach)? Ja chciałem przetestować demko na PC (bo nie mam jeszcze konsoli nowej generacji), ale w ostatniej chwili okazało się, że demko na PC będzie później (z powodu jakiś bugów).

PS3 40GB przecież nie odtwarza gier z PSXa i PS2, więc nie pograsz. No chyba, że kupisz MGSa na PS Store (bo chyba jest dostępny?) to wtedy pograsz.

Bardzo ładnie Rossi. Piękne zwycięstwo. No i wkońcu obudził się Melandri (5 na mecie).

Ja właśnie po recenzji HIVa zapragnąłem sprawdzić Enthusię. Głównie chodziło o to, że HIV jako jeden z minusów Enthusii napisał: "nadsterowność fur FF" czy coś takiego. Pomyślałem, że skoro on tak napisał to warto sprawdzić tą grę. Jak się później okazało (gdy przetestowałem grę) nie miał racji. Przynajmniej jak się gra na kierownicy to fury FF zachowują się bardzo realnie. Bardzo podobnie to rzeczywistości. Według mnie dużo lepiej niż w konkurencyjnym GT4. W ogóle sam model jazdy fur drogowych/ seryjnych jest rewelacyjny. Bez względu na rodzaj napędu czy umiejscowienie silnika. Co innego w wyścigowych furach. Te w Enthusia prowadzą się jak dla mnie zbyt "arcadeowo". HIV pisze fajne recki. Dobrze się je czyta i są zabawne, ale on nie jest najlepszą osobą do recenzowania symulacyjnych wyścigów. Według mnie Sentinel byłby lepszą osobą do recenzji tego typu gier. pawel_k - jak znajdę ten numer PE to Ci wyślę

GT5P vs. Race Driver GRID

Oj tak, szczegolnie kochaja te japonskie. Ale to coś złego? Znaczna większość fur w GT to fury japońskie.

Samochody FF są z reguły podsterowne, ale nie zawsze. Przecież nawet jadąc samochodem FF (z małym rozstawem osi) po śliskiej nawierzchni tył ucieka, gdy zbyt gwałtownie puści się nogę z gazu. Tylko tyle, że w GT5P nie ma deszczu (w w Forza 2 pewnie też). Jak najedziesz na jakiś wybój na trasie za ostro to też tył może uciec. Teraz taka ciekawostka. Nawet samochód FF może być mega nadsterowny na wejściu. Wystarczy ustawić większą siłę hamowania na tył i hamować późno dodatkowo skręcając koła. Tył powinien uciekać. Problemem modelu jazdy w GT4 była zbyt duża podsterowność fur (nawet tylno-napędowych fur ). Jednak teraz w GT5P mamy całkowicie nową fizykę professional, która jest wielkim krokiem na przód ku symulacji. Na prawdę nie wiem po co Polyphony zostawiło tą syfiastą fizykę standard. Niby po to, żeby amatorzy mieli łatwiej, ale od tego są wspomagacze (auto hamowanie itp.). Co jak co, ale slogan The Real Driving Simulator w ogóle nie pasuje do fizyki standard. EDIT: Na http://db.gtrp.de/ są już czasy z GT5P (tryb Arcade).

http://gry.wp.pl/filtr;0,0;x;nowinki,10,38...hI7qYH3eh1j0%3D Szkoda. Jedyna opcja na konsole nowej generacji to GT5 Prologue, w którym jest Ferrari F2007 i tylko dwa tory F1: Suzuka i Fuji. Na PC za niedługo pewnie ukaże się mod 2008 do rFactora, więc dla posiadaczy PC to nie problem.

Zapowiedzi: EuroGamer http://www.eurogamer.net/article.php?article_id=133143 IGN http://xbox360.ign.com/articles/867/867805p1.html

Brawo, czapki z głów !! Miło, że to zauważyłeś. Sam to zauważyłem i też miałem to napisać na forum, ale Ty byłeś szybszy. Nie wiem dlaczego Loser tak napisał, ale jeśli "promuje" takie triki to nie ma chyba dużego doświadczenia w simach online. No chyba, że chodziło mu tylko i wyłącznie o granie w trybie offline z kretyńskim AI. Jednak tego nie zaznaczył. Lepiej nie trenować takich rzeczy offline bo później człowiek będzie to odruchowo robił online. Offline czy online, takie zagrywki to cheatowanie. Co do HIVa to on sam kiedyś w PE dał do zrozumienia, że należy bardziej do obozu arcade aniżeli sim. Zgadza się. Ja respektuję jeszcze przepis z F1 (wprowadzono go z powodu wielu kolizji M. Schumachera z Montoyą) mówiący, że dozwolony jest tylko jeden manewr defensywny. Jak jadę z przodu, a rywal jadący z tyłu w moim slipstreamie zbliża się do mnie i będzie próbował mnie wyprzedzić to mogę mu zablokować wewnętrzną ( ale nie gdy on już jest obok), ale gdy on będzie za chwilę atakował z zewnętrznej to nie mam mu prawa zajeżdżać z drugiej strony. Trzeba dać mu miejsce. Wystarczy pooglądać np. F1 by skumać o co chodzi. Chociaż i tak w F1 niektórzy kierowcy nieraz jadą na pograniczu faulu np. Hamilton w GP Wielkiej Bryanii 2007 tuż po starcie. Można powiedzieć, że Lewis wtedy wykonał dwa manewry blokujące. Arek_ Ty dużo grałeś w Forzę 2 online. Ja grałem dużo w ToCA 3 online. Z doświadczenia wiem, że zdarzają się takie sytuacje jak rywal, który zdecydowanie zbyt optymistycznie próbuje mnie wyprzedzić na dohamowaniu stosując metodę hamowania minimalnie później niż ja. Niestety to nie działa bo ja już hamowałem niemal zbyt późno. Jednak widzę go w lusterku o góry ekranu i nie składam się w zakręt bo wiem, że skończy się to kolizją. Zostaję, więc po zewnętrznej, daję miejsce temu gościowi, który potem ląduje na żwirze bo hamował zbyt późno i mój samochód nie jest w ogóle uszkodzony. Niestety nie z mojego błędu tracę dwie pozycje, ale chociaż samochód mam w pełni sprawny i nie straciłem tak dużo jak gość, który chciał mnie wyprzedzić. Z tego co pamiętam w tym wyścigu i tak byłem drugi tuż za pierwszym, który miał szczęście, że wyścig trwał tylko 3 okrążenia . Więc podstawa to unikanie kolizji. To tylko jeden przykład, a można by tu napisać naprawdę wiele innych tego typu przykładów, które świadczą o tym, że zbyt agresywna i przez to nie czysta jazda nie popłaca. Fascynującym aspektem trybu online jest fakt, że w zasadzie każdy gracz jest inny. Jedni są bardzo agresywni, impulsywni, kierują się bardziej emocjami, a inni bardziej kalkulują, są spokojni nawet w trudnych momentach i nie ryzykują zbyt wiele itd. Więc jak gra ma dobry online to przestajemy grać w nią w trybie dla jednego gracza (no może oprócz czasówek) .

Drugi bonusowy strój dla Jill to mistrzostwo. Wygląda w nim zaje.biście zwłaszcza na filmikach. No i drugi strój dla Chrisa też niczego sobie. Oba te stroje są nawiązaniem do poprzednich części RE.

Fotka, którą zapodał Pajda jakiś czas temu pokazuje jak wygląda naklejka u spodu DFP rev B (metalowe potencjometry): http://img160.imageshack.us/my.php?image=p80700020fd.jpg Właśnie sprawdzałem i moja druga DFP ma metalowe potencjometry. Z pierwszą miałem trochę problemów, a zwłaszcza z jej pedałami (rev A?), które czasami przestawały działać i musiałem je odłączyć i podłączyć do kierownicy by zaczęły działać. Na szczęście tą pierwszą wymieniłem na nową bo Logitech daje 2 lata gwarancji na DFP. Regularnie gram na DFP od 4 lat. Tak jak pisałem wcześniej moja pierwsza DFP została wymieniona (na gwarancji) na nową, która służy mi do dziś. Tak więc wiem wszystko o tym sprzęcie. Do grona słabych punktów DFP można doliczyć źle przemyślane łopatki za kierownicą. Mniej więcej po jakimś roku w mojej drugiej DFP zacząłem mieć z nimi problemy. Chodzi o to, że czasem, gdy naciskałem raz na jedną z łopatek to gra reaguje jakbym nacisnął szybko dwa razy, a to wina samej konstrukcji kiery, a nie gry. Działa to mniej więcej tak. Łopatka, którą naciskamy bezpośrednio, naciska na mniejszy przycisk wewnątrz kierownicy. Problem w tym, że ta łopatka czasem trafia na krawędź małego przycisku wewnątrz kierownicy i wtedy przycisk wciska się dwa razy. Gra reaguje na to jakbyśmy szybko wcisneli jeden przycisk dwa razy. Gdy coś takiego wydarzy mi się w ToCA 3 to już ma zrąbaną skrzynie (w przypadku przycisku odpowiadającego za redukcje). Na szczęście można to bardzo łatwo naprawić. Wystarczy nakleić kawałek taśmy klejącej na ten mały przycisk w kierownicy i problem nie będzie występował. Sam tak zrobiłem i od teraz moja DFP działa perfekcyjnie. Słabym punktem DFP są również pedały, które są bardzo słabo wykonane. W dodatku wlatuje do nich masa kurzu, który potem ciężko usunąć. DFP to świetna kierownica. Najlepsza pod względem stosunku jakości do ceny. Ogólnie to tylko G25 i być może nowiutkie Driving Force GT jest lepsze, ale to nie zmienia faktu, że DFP to najlepszy wybór, gdy chcemy kupić tanio świetną kierownicę.

Właśnie ostatnio po raz pierwszy (w Media Markt) widziałem DFP z logiem Logitecha, a nie GT. Jedyna różnica jaką odnotowałem (prócz innego loga ) to inna praca krzyżaka na kierownicy. Chodził bardziej luźno niż u mnie. Być może było tak dlatego, że ktoś po prostu zepsuł ten przycisk podczas sprawdzania kiery . Tak czy siak DFP ładniej wygląda z logiem GT.

Warto zwrócić uwagę na fakt, że takiego samochodu jak Honda NSX (silnik centralnie, napęd na tył) nie da się wyprowadzić ze zbyt głębokich poślizgów. Więc jak za bardzo przesadzisz to się nie uratujesz i zrobisz spina. Zdecydowanie więcej wybaczają samochody z silnikiem z przodu i napędem na tył.

Liczy się stosunek mocy do masy, a nie sama moc. Lotusy zawsze były bardzo lekkie, więc nie potrzebowały tak mocnych silników jak Ferrari. W ogóle to Wihajster pisał o wersji stuningowanej, która ma zapewne jeszcze korzystniejszy stosunek mocy do masy. Dodatkowo Elise ma bardzo krótki rozstaw osi co sprawia, że samochód jest bardzo zwinny i świetny w wolnych zakrętach. Minusem jest właśnie to, że gdy gwałtownie puści się nogę z gazu tył zaczyna uciekać.

Dzięki panowie ! Kiedyś się Wam odwdzięczę. Logan's Shadow sobie zostawię na później bo jeszcze w to nie grałem i liczę, że wyjdzie na PS2. Co do ostu SF2 to się zgadzam był świetny, ale dla mnie wciąż rządzi ost z SF1 (szczególnie Kazachstan).

Dał byś radę znaleźć soundtrack z Dark Mirror? Please.

http://db.gtrp.de/ (GT4 Arcade Cars) Zanim jednak zaczniesz wysyłać czasy KONIECZNIE przeczytaj regulamin.

Nie wiedziałem, że jest aż tak źle. Więc najlepiej jest olać HSR. Swoją drogą prosty, krótki i nudny tor jak na GT. Chociaż fajnie się jedzie na pochylonych zakrętach (jak na owalu). Lepszym wyborem będzie techniczna Suzuka GP (chociaż tu i tak pewnie tną Casino Triangle) lub szerokie Fuji. Ja swoją opinię opierałem na GT4 gdzie tak było jak napisałem choć być może nie na każdej trasie. GT2 nie znam zapewne tak dobrze jak Ty . OK. Kwestia jak interpretujesz "niesprawiedliwą przewagę nad innymi". Teraz chciałbym ustosunkować się to kilku Twoich przykładów odnośnie tego. 1) Używanie ABSu i innych wspomagaczy. Sami przecież wybieramy czy chcemy używać tych wspomagaczy czy nie. Nikt nam przecież nie każde jeździć bez nich. Dopiero na deszczu (którego nie ma w GT5P) wspomagacze mogą mieć większe znaczenie, a na suchym to różnica jest niewielka i zapewne dobry kierowca bez ABSu wciąż pojedzie lepiej niż słabszy z ABSem. 2) Mistrz setupów. Taki mistrz ma przecież te same możliwości w grze co do ustawienia jak inny gracz. Tylko, że on ma większą wiedzę jak ustawić dany samochód i dlatego robi to lepiej. Tak jak w F1. Doświadczony kierowca lepiej ustawia samochody niż debiutant. Tyle, że ten debiutant wraz ze zdobywaniem doświadczenia będzie robił to coraz lepiej, a być może dzięki współpracy z doświadczonym kolegą z teamu osiągnie jego poziom dużo wcześnie (vide Trulli i Glock w tym sezonie F1). Nawet, gdy ktoś uważa to za cheatowanie to niektóre gry umożliwiają wyłączenie setupów (w online) i wszyscy mają takie same ustawienia. 3) Posiadanie kierownicy. Owszem jest kilka gier, w których kierownica jest dużo lepsza od pada (vide ToCA RD3), ale to już problem gracza. Jak chce być naprawdę konkurencyjny to powinien posiadać i kierownicę by sprawdzić na czym będzie szybszy. W GT5P na pro jest zapewne inaczej, ale w GT4 kierownicę i pada można postawić mniej więcej na równi (bardziej preferencje się liczą). Poza tym tryb Pro jest typowo symulacyjny, więc tak jak w simach na PC, gdzie nikt nawet nie próbuje grać na padzie czy o zgrozo na klawiaturze bo wie, że to nie ma sensu (słaba kontrola nad samochodem). 4) Długość grania. Z własnego doświadczenia wiem, że bardziej się liczy talent niż długość grania. Znam gości, którzy spędzili mnóstwo czasu by pobić nieznacznie moje czasy z ToCA RD3, które ja robiłem w 1-10 kółek na danym torze. Tak samo jak ja nie pobiłbym czasów holl01'a w GT4 nawet, gdybym grał 10 godzin dziennie. 5) Ranga gracza. Nigdy bym się nie odważył powiedzieć, że ktoś taki jak A. Celes czy Gamera to cheaterzy no chyba, że byłbym o tym przekonany w 100%. Nigdy nawet nie pomyślałem, że oni mogliby coś takiego zrobić głównie dlatego, że według mnie tacy ludzie mają swój honor i na pewno nie oszukiwaliby udając, że wszystko jest ok. W ogóle to przecież Celes i inni nie raz zostali sprawdzeni, że są "czyści". Także do zobaczenia na torze za jakieś dwa miesiące (jak dobrze pójdzie ).