PiotrB

Też tak myślałem, ale w RE5 już tak nie ma. Sprzedawaj wszystko od razu.

No poprzez chapter select możesz nabić trochę kasy.

Naciskasz przycisk PS, najeżdżasz na przyjaciela, którego chcesz zaprosić, naciskasz trójkąt i bierzesz Invite Player.

Chyba dokładnie nie przeczytałeś co pisze, gdy weźmiesz yes bądź no. Jak weźmiesz yes to będziesz mógł mieć niekończoną amunicję w broniach, które kupuje się za punkty w menu bonusów. Trzeba upgrade'ować zwykłe bronie na maxa by móc do nich dokupić niekończoną amunicję za punkty.

Claudia Cazacu feat. Audrey Gallagher - Free Fallin' Kocham Audrey Gallagher

Poniżej.

No jasne, że nie. Każdą lokacje starałem się dokładnie zwiedzić zbierając wszystko co możliwe. W niektórych lokacjach, zwłaszcza w tych z środka gry, nieraz sobie stałem i podziwiałem piękne widoki. Pierwsze dwa chaptery są chyba najsłabsze pod względem designu i grafiki. Jak ja grałem to nie zauważyłem jakiś wyraźnych spadków animacji. Być może trochę przytnie przy dużej zadymie i określonej lokacji, ale nie jest tragicznie, jeśli oto pytasz.

No ja też byłem w szoku . Chociaż trochę się zmieniła, ale zobaczysz sam . Jak już zapewne niektórzy wiedzą, w grze trzeba znaleźć i zestrzelić emblemy BSAA. Mi w całej grze udało się zestrzelić 7 z 30 emblemów, które są. Im więcej emblemów zestrzelonych tym więcej możemy kupić bonusów. Dzisiaj spróbowałem znaleźć te 3 emblemy, którą są w chapterze 1-2. Szukałem, sprawdzałem i nie znalazłem żadnego. Nieźle Capcom to poukrywał. Jaszcze spróbuję, ale coś czuję, że bez solucji się nie obędzie . No i pewien bonusowy tryb, który odblokuje się, gdy przejdziemy grę, po prostu rządzi !

Ja dziś skończyłem RE5. Zajęło mi to 12 godzin, czyli jakieś 4 godziny mniej niż mój czas przejścia RE4 też za pierwszym razem i też na normalu. Tak więc rzeczywiście piątka jest krótsza niż czwórka. No ale przejdźmy do mojej oceny gry. Muszę powiedzieć, że dawno mnie tak żadna gra nie wciągnęła jak RE5. W dniu premiery miałem trochę farta bo akurat miałem cały dzień wolny, więc od momentu włączenia do wyłączenia gry minęło jakieś 8 godzin. Tak więc gra jest niesamowicie grywalna i ciężko jest się z nią nudzić, zwłaszcza, że lokacje są bardzo różnorodne i fabula też bardzo ciekawa. Właśnie najbardziej zaskoczyła (in plus) mnie w nowym RE fabuła. Jest dużo bardziej powiązana z poprzednimi częściami serii (zwłaszcza RE Zero) niż fabuła z RE4. W ogóle w RE5 jest masa nawiązań do poprzednich części, więc jest to naprawdę gratka dla fanów. Drugą rzeczą, która mi się bardzo spodobała w grze to walki z bossami. Dawno się tak świetnie nie bawiłem walcząc z "szefami". Same pojedynki są dość różnorodne i niezwykle emocjonujące. Trzeci bardzo duży plus to filmiki. Nie dość, że świetnie wyreżyserowane to kapitalna grafika (modele postaci lepsze chyba nawet niż w MGS4) sprawia, że świetnie się je ogląda. Filmiki przerywnikowe są też dużo dłuższe niż te z RE4 (pewnie dlatego, że fabuła bardziej skomplikowana). Grafika bardzo ładna, szczególnie na filmikach choć podczas gameplay'u zdarzają się słabiej wykonane miejscówki (szczególnie na początku). Jak zobaczyłem jak wygląda woda w jeziorze to oczom nie mogłem uwierzyć . Woda normalnie jak na PS2. No ale to chyba jedyny taki zgrzyt. Dźwięk i muzyka ogólnie rewelacja. Bardzo dobry voice acting choć ja osobiście wolałbym, żeby Richard Waugh podkładał głos pod Weskera (czyli jak w RE4 - Seperate Ways). Muzyka mistrzostwo tak jak to było zawsze w serii. Tak więc RE5 spełnił moje oczekiwania. Dawno się tak świetnie nie bawiłem. Po przejściu gry mamy jeszcze tyle rzeczy do zrobienia, że głowa mała. Replayability bardzo wysokie no i są leaderbordy, więc zawsze się można pościgać z kolegami z listy kto szybciej przejdzie grę . No i w RE5 powraca moja ulubiona laska z serii i gier video prawdopodobnie( ). Nie będę spojlerował o kogo chodzi, ale sam trochę zaskoczony byłem bo nie czytałem spojlerów czy trailerów ze spojlerami.

Dużo radości z jazdy stracisz grając na padzie, ale chociaż nie będziesz miał martwej strefy w sterowaniu (na kierownicach jest, choć niewielka). Jedną z największych zalet FC jest właśnie obsługa force feedbacku. No ale i grając na padzie w FC, można zobaczyć czego brakuje modelowi jazdy pro w GT5P.

Naprawdę tak tanio będzie? To rewelacja ! Taki hint dla graczy RE5. Gdy ustawimy sobie sterowanie "B" to można robić zwrot o 90 stopni. Trzeba wychylić gałkę w jedną ze stron i nacisnąć L1. Podczas wychylania nie trzymamy L1.

"10 reasons why Ferrari Challenge is better than GT5P" http://www.gtplanet.net/forum/showthread.php?t=112837 Póki co ja wciąż czekam na chętnych na partyjkę w Ferrari Challenge online.

Możesz spróbować na australijskim PS Store. W Australii jest strefa PAL.

Tylko na NTSC.

Też mi wyskakiwały te błędy, gdy chciałem dołączyć do czyjejś gry. Raz na średnio 10 razy udawało się połączyć, ale było warto bo wtedy mamy okazję pograć Shevą. Trochę grając nią wkurza, że jest leworęczna, przynajmniej mnie bo jestem praworęczny. No ale chociaż możemy robić kilka rzeczy, których Chris nie może. Jak ja zakładałem grę to momentalnie ktoś dołączał i nie było żadnych problemów z połączeniem. Miejmy nadzieję, że te błędy nie będą występować w pełnej wersji.

Trailer dodatku SCENE: http://ps3.ign.com/dor/objects/950626/meta...trl_022609.html

Koło 13 marca Ci ktoś odpowie rkBrain . Ja bym nie liczył na jakieś większe zmiany w stosunku do dema.

Przed włączeniem Time Trial trzeba być podłączonym do sieci to czasy będziesz miał wysłane. No chyba, że podczas wysyłania Cię rozłączy . Czasy zapisują się na serwerze po kilku godzinach od wysłania. No i zapomniałem, że niestety nie można jak w GT5P oglądać czy ściągać przejazdów najlepszych. Są też rankingi nazwane "Lap Records". Są to najlepsze czasy zrobione podczas grania w trybie online. Mogą być lepsze niż te z Time Trial bo grając online można wykorzystać slipstream by uzyskać lepszy czas.

Rankingi chyba nie będą resetowane (i nie były). Dokładnie nie wiem bo grę mam od tygodnia, ale wątpię by kiedyś resetowali. W rankingach niestety nie ma żadnych flag czy skrótów nazw krajów. Także nie wiadomo dokładnie kto jest z jakiego kraju. Grając w trybie online można jedynie ustawić dowolną nazwę własnego teamu.

W moim przypadku zdobycie calaka zajęło 30 godzin. Ogólnie grało się bardzo przyjemnie. Co ciekawe wszystkie trofea zdobyłem jeżdżąc bez wspomagaczy z poziomem trudności ustawionym na dynamic. Poziom trudności trophies oceniam na "bardzo łatwe". Dla fanów symulacyjnych wyścigów to bułka z masłem.

Dziś skończyłem Ferrari Challenge na 100% (zdobyłem platynowe trophy). Zajęło mi to mniej więcej 30 godzin. Czy do wystarczający czas zabawy we wszystkich trybach single player oceńcie sami. Chciałbym jeszcze nieco uzupełnić paroma zdaniami moją wcześniejszą recenzję z pierwszego postu bo parę ciekawych rzeczy jest wartych odnotowania. Model jazdy jest genialny. Tak jak wcześniej pisałem. Każdy samochód inaczej się prowadzi. Nowsze modele Ferrari znacznie łatwiej opanować niż te z lat 1950-1970. Na przykład Ferrari 250 "Testa Rossa" charakteryzuje się niesamowicie słabymi hamulcami. Prawie 2 razy gorsze niż te w 430 Challenge. Za to Ferrari 250 LM to chyba najtrudniejszy samochód w prowadzeniu, jakim można się przejechać w grze. Jeszcze nie jeździłem nim na mokrej nawierzchni, ale może być ciekawie . Ferrari FXX zaś ma niesamowite hamulce, czyli dokładnie tak jak w realu. Tak więc osoba odpowiedzialna za model jazdy w Ferrari Challenge (jest nim co ciekawe Bruno Senna - siostrzeniec Ayrtona Senny) odwaliła kawał dobrej roboty. Niezłym smaczkiem jest to, że możemy poczuć kiedy dokładnie działa ABS (czuć go poprzez force feedback). Powtórzę to jeszcze raz. W żadnej innej grze wyścigowej (przynajmniej konsolowej) nie jest tak doskonale opracowany force feedback jak w Ferrari Challenge. Trochę źle oceniłem AI w mojej recenzji. Okazało się, że AI w grze jest dużo lepsze niż wcześniej myślałem. Konsolowi kierowcy jednak popełniają błędy (szczególnie w trudnych samochodach jak 250 LM) i zawzięcie walczą również między sobą. Nieważne o którą pozycję. W ferworze walki czasem AI przegapi punkt hamowania (szczególnie w pojedynku z graczem), więc może się zdarzyć, że AI w nas uderzy. Na pudełku gry pisze, że w grze jest ponad 50 samochodów Ferrari. To bzdura bo w grze są 22 samochody. Do gry miały być liczne DLC (samochody i trasy), które z resztą odwołano z powodu problemu z licencją. Na szczęście zawartość tych DLC dostaniemy w sequelu FC, czyli SuperCar Challenge. Tryb online jest całkiem niezły. Wyścigi do 16 graczy, rezerwowanie miejsc dla przyjaciół, host może dokładnie ustawić jakie wspomagacze są dozwolone, można ścigać się na deszczu, wyścigi do 45 minut długości. Brakuje czatu tekstowego i jakiejś informacji w lobby za ile skończy się wyścig, na który czekamy. Największą bolączką trybu online w FC jest jednak mała ilość graczy jaka gra online. Do południa mało kto gra, po południu i w nocy lepiej, ale rewelacji nie ma. Kto chcę mieć tanią i dobra symulację z grywalnym online to polecam Ferrari Challenge. Gra ma swoje wady, które jednak nie drażnią. Bardziej wybredni powinni poczekać na SuperCar Challenge. Zapraszam na partyjkę online. Chętni niech mi najlepiej napiszą na PSN kiedy mogą grać i wtedy jakoś ustalimy co gdzie i kiedy. No i trenujcie bo będziecie mieli ze mną ciężko. Na chwilę obecną mam już pierwszy czas na świecie w Time Trial (Mount Tremblant - 430 Challenge). Martwa strefa w FC (tylko, gdy gramy na kierownicy) jest na prawdę niewielka. Zależy też od samochodu. W niektórych w ogóle nie czuć. Trzeba się przyzwyczaić, a potem jest już górki (nie przeszkadza). Co do sterowania w GRID to jak już wcześniej pisałem ustawienia defaultowe są do bani. Jednak jest wiele opcji gdzie wszystko można poprawić i wtedy jazda na kierownicy w GRID to sama przyjemność. Jak Ci się nie chcę ustawiać/nie umiesz to mogę podesłać moje ustawienia.

Dlatego Naughty Dog w "dwójce" mogliby dać opcjonalną instalkę. Chyba, że tak dopracują silnik, że nie będzie takiej potrzeby i wszystko będzie się doczytywało w locie bez efektów ubocznych, takich jak marne tekstury zamieniające się w cudowne na naszych oczach (Uncharted 1).

Coś czuje, że będzie ciężko, ale chociaż spróbuje. Może jakiś mistrzu będzie wiedział. http://www.youtube.com/watch?v=iLP71RPXNUg

Jak chcesz celnie trafić to chyba nie będziesz strzelał w biegu?