Skocz do zawartości

mashter

Zg(Red.)
  • Postów

    597
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez mashter

  1. mashter

    Soul Calibur V

    A tam od razu wszędzie. Wtykam tylko tam, gdzie widzę słabiaków i maszerów
  2. mashter

    Soul Calibur V

    Oczywiście pomijając wszystkie Tekkeny, gdzie platyny są tylko po to, żeby ludzie kupowali i je wbijali w kilka godzinek
  3. mashter

    Mortal Kombat

    Ja wiem, czy nieprawda? No dobra, aż taki słaby TK6 nie jest
  4. mashter

    Soul Calibur V

    Strasznie wieje słabością w tym temacie Dawno nie było bijatyki, w której platyna byłaby tak bezstresowa
  5. mashter

    Gran Turismo 5

    No i słusznie. Koledze chodziło, że musiał właśnie zrobić jeden Nascar, który miał na brąz, a że w innym wyścigu który był w turnieju miał także brąz, to już nie miało znaczenia do Gold Standard.
  6. mashter

    Oskary 2013

    OST z Loopera urywa dupę, przynajmniej moją. Szkoda, że na Oscara nie ma żadnych szans. Jeśli chodzi o główne nagrody, to byłoby to dużą niespodzianką gdyby Lincoln ich nie zabrał, przynajmniej na ten moment to tak wygląda.
  7. mashter

    Platinum Club

    Jest dokładnie tak jak pisze Qra. Jakie to ma znaczenie, czy ja dam grze 8.75, a ktoś da 9? Ktoś czuje, że według niego jest 9, a ja czuje, że jest więcej niż 8+ i mniej niż 9 i dokładnie tak jest z doa5. Jest na pewno trudniejsze od Killzone2, ale na pewno nie tak wymagające jak Wipeout, czy Mirror's Edge. Dlaczego w takim razie nie mogę dać oceny pomiędzy tymi dwoma? To faktycznie byłoby zakręcone i żenujące, gdyby tych trudnych platyn było dwa i pół tysiąca, ale umówmy się tych gier jest 10-15, a w przeciągu roku dochodzi 5. Myślę, że jesteśmy w stanie tyle ogarnąć i nie ograniczać się do skali 1-10 dla tych, którzy czują że potrafią ocenić z większą dokładnością.
  8. mashter

    Platinum Club

    8+ i 9- dla mnie jak najbardziej OK, ponieważ to pozwoli ocenić najbardziej dokładnie poziom trudności. Ja jestem za, co też potwierdziłem oceną 9- dla DOA5.
  9. Zrobiłem niedawno Dead or Alive 5 i muszę przyznać, że robienie tej gry równolegle z NG3 nie było dobrym pomysłem. Naprawdę ciężko znaleźć dwie tak frustrujące gry. NG3, to wiadomo że ogólnie zepsuta gra jest. DO5 z kolei jest grą naprawdę bardzo dobrą, ale zrobienie wszystkich survivali, to nie tyle super trudna sprawa, co niezwykle frustrująca (koszmarnie zniechęcająca po każdej wtopie) przygoda - jeśli ciśniemy platynę. Czterokrotnie pokonać 100 postaci na jednej energii, w grze w której jak nie trafisz z jednym timingiem (hold) komputer potrafi skroić ci 3/4 energii. Nigdy tak bardzo nie czułem się oszukiwany w żadnej bijatyce w jaką kiedykolwiek grałem. W bonusie możliwość doświadczenia nadzwyczajnego uczucia spełnienia jako frajer dymany na dworcu, kiedy 97 bądź 99 chopek cię zabije. Wyzwanie marzenie. Raczej nigdy więcej nie włożę tej gry do konsoli DOA5, dzięki cudownemu trybowi survival, zaklepuje sobie miejsce w pierwszej 10 mojego prywatnego rankingu najtrudniejszych platyn: 1. DJ HERO (i niewiele łatwiejszy DJ HERO 2) 2. NG3 3. NG2S 4. SF4 i SSF4 5. Gran Turismo 5 6. Blazblue: Continuum Shift 7. King of Fighters 13 8. Wipeout HD 9. Mirror's Edge 10. Dead or Alive 5
  10. mashter

    NINJA GAIDEN SIGMA 2

    Wypaść z rytmu czego? Trzymania kierunku i naciskania przycisku? No kaman
  11. mashter

    Cloud Atlas

    Tak się rozkręca, że zarobił fortunę o wysokości 66mln, a kosztował 102
  12. mashter

    NINJA GAIDEN SIGMA 2

    A można błędnie twirlować?
  13. Ja was błagam, bo rozpier'dalacie mi serce Mówiąc, że bierzesz 120dmg 4 kierunkami i 3 przyciskami chodzi mi o trudność w wykonaniu akcji, a nie ile przycisków ma pad, czy AS. A z dalszej części mojej odpowiedzi wyręczył mnie Ornit
  14. mashter

    NINJA GAIDEN SIGMA 2

    Fajnie, że myślicie pozytywnie, ale do zrobienia UN1 i UN2 potrzeba wam będzie czegoś więcej niż "trochę poklniemy" Powodzenia.
  15. Ale ja w gry gram tylko na konsoli.
  16. Byłem wczoraj. Bardzo dobry film, ale jednocześnie mega specyficzny. Jest to przede wszystkim film maksymalnie nierozrywkowy. Założę się że 80% ludzi z forum napisałaby że nudny. Jeśli chcesz iść do kina i spoko się bawić, to lepiej wybierz Gangstera z Hardym lub Killing them softly z Pittem. Argo, to według mnie najsłabszy film Afflecka, bardziej w moim guście było mocne The Town i świetne Gone Baby Gone.
  17. Ale ja praktycznie zgadzam się ze wszystkim co napisałeś. Nie zmienia to jednak faktu, że kiedyś w Tekkenie nie mogłeś zostać zaszczuty przez maszera, bo ci napier'dalał na pałe cruszujące podcinki i hop kicki, po których kroi ponad pół paska energii. Czy d+1/d/t+1 to na tyle przegięty cios, żeby karą za jego przewidzenie było 120dmg? Jeszcze jakby to zależało zawsze od tego, czy ktoś to przewidzi. Wystarczy przecież zwykły niefart i lecisz na pół krechy. Kiedyś w Tekkenie jak miałeś niefart, to dostawałeś cios na CH i to wszystko, ale w dużym stopniu ograniczałeś to zwyczajnie nie naciskając na pałę przycisków. Przykładowo w TK4 każdego maszera, który ma jakiekolwiek szanse ze mną w TK6-2 pojechałbym robiąc w kółko dwie rzeczy, po których mam wystarczającą ilość przewagi na bloku, żeby kolejny nie był przerywalny. Teraz wypracowywanie sobie przewagi nie daje nic, bo każdy high i low można zcruszować za pół paska. Pytam się WTF?! Ta gra ma tak wiele wad i uproszczeń w stosunku np. do DR, że to aż głowa mała. Jak porównasz te dwie gry, to wyjdzie na to, że Tk6-2 jest grą 2/10. Serio, jeśli DR dostaje 9/10, czy nawet 9.5, to TK6-2 musi dostać mniej niż 5, nie ma innej możliwości. Mówię oczywiście o graniu PRO, bo wiadomo że dla funu przy grillu dla przeciętnego zjadacza chleba TK2-2, to mistrzostwo świata. No ale jak można kroić całą kreskę 4 przyciskami, to nie ma się czemu dziwić. Ja nie chcę zostać źle zrozumiany. TK6-2 obiektywnie, jakbym pisał reckę do pisma, dostaje ode mnie 9/10. Bo to świetna gra. Masa postaci, grywalny online, fajna grafa, super efekciarski system walki. Jeśli natomiast mówimy o grze turniejowej, to jest to dramat i tylko na poziomie koreańskim ta gra jest wciąż skillowa.
  18. Najlepszy online zdecydowanie ma SSFAE, jest to najbardziej zbliżone online do gry offline na dzień dzisiejszy. W TK6-2 da się grać tylko i wyłącznie na 5 kreskach, ale wciąż wiąże się to z teoretycznie niezauważalnym lagiem rzędu 1-3 klatki. Przez co bardzo często nie da się blokować długich podcinek w przedziale 23-27 klatek. Najlepszym przykładem jest tutaj DT od Lawa (d/t+4), widzisz, blokujesz tak jakbyś to chciał po raz setny zablokować grając offline i dostajesz, bo zwyczajnie brakuje ci jednej lub dwóch klatek. Na 4 kreskach to jest już kompletny random, bo np. podcina od Bryana jest nieblokowalna, także masz 100dmg na low, po 'niewidzialnej' podcince W DOA5 jest podobnie tak jak w TK6-2. Na dobrym połączeniu masz brak odczuwalnego laga, niby ludzie mówią, że częściej zdarzają się lagi niż w TK, ale według mnie to zwyczajnie kwestia szczęścia/pecha. W SSF4 i AE rozegrałem łącznie ponad 1500 walk online. W TK6-2 mam na razie nieco ponad 500. W DOA5 460. Dobrze wybrałeś kupując TK6-2, bo gra w to obecnie najwięcej ludzi i jestem przekonany, że dzięki porządnemu online masa ludzi zostanie przy tej grze dłużej. W SSFAE grają praktycznie same kozaki, więc ciężko się wkręcić, bo jesteś z początku okrutnie bity. W DOA5 już w tym momencie ciężko pograć Simple matche (brak ludzi), a za 3 miesiące nikt nie będzie pamiętał o grze. Niech SCV posłuży mi jako przykład. Gra naprawdę bardzo dobra z bardzo dobrym online, a ludzi już praktycznie nie ma. TK6-2 będzie ogrywany online aż do następnej części, bo jest najbardziej prostacką bijatyką na rynku i absolutnie każdy jest w stanie nauczyć się w to grać bardzo szybko, nie ma lepszego argumentu na plus dla przeciętnego użytkownika konsoli.
  19. Gdyby mi ktoś powiedział za czasów Tekkena 3, TTT, nawet TK4 i powracającego na piedestał TK5 i DR, że będę wolał grać w street fightera, to bym go wyśmiał, bo to było zwyczajnie niemożliwe. Na ten moment TTT2 przy SSF4;AE jest grą żałosną, pocieszną, efekciarską naciskarką, w którą wciąż można grać skillowo w odpowiednim towarzystwie, ale równie dobrze można skręcać szafki z Ikei na czas. Jak się uprzesz też da się to zrobić skillowo Dla mnie era Tekkena umarła wraz z premierą TK6, a TK6-2 to kontynuuje.
  20. Aż strach spytać czemu . Może dlatego, że średnio odbierasz 100dmg po wybitce w grze, w której postać ma 180dmg energii? Nie byłoby w tym nic złego gdyby nie fakt, że robisz to 4 przyciskami i 3 kierunkami. No i na rejdżu akcje zaczynają się od 120dmg. Jak gra może nie być z(pipi)ana skoro można dostać 120dmg (za pomocą 4 przycisków i 3 kierunków) podczas próby zadania 10-klatkowego ciosu na low, który bierze mniej niż 10dmg? Hmm? Zresztą szkoda czasu żebym się produkował, nie wiem nawet czy rozmówca rozumie o czym piszę, bo do tego musiałby kiedykolwiek grać w Tekkena na wysokim poziomie. Bez obrazy. Jeśli chcesz sobie ponaciskać wybitki na pałe z opóźnieniami 15+ i porobić akcje za 3/4 paska na 'rażu' i się z tego cieszyć to na pewno jest to gra dla Ciebie. Jeśli jednak chciałbyś bijatykę, w której można w 100% kontrolować to co robi przeciwnik i nie mieć możliwości dostania na pałe 120dmg podczas zadawania najszybszego ciosu w grze, na co nic nie możesz poradzić, to TTT2 okaże się grą po prostu słabą.
  21. Obydwie gry są mocno zje'bane, ale dłużej ludzie będą grać w taga.
  22. mashter

    NINJA GAIDEN SIGMA 2

    Pomógłbym ci zrobić wszystko prócz UN2, ale bardzo dobrze zrobiłem sprzedając grę po tym jak zrobiłem platynę, bo uchroniło mnie to przed 10godzinną męczarnią Jest taki jeden pan, który zrobił UN2 dużo razy, ale z tego co pamiętam to nie jest jego ulubiona misja w tej grze i nie wiem, czy będzie chętny po raz 15 się w to bawić. Daniel Almighty
  23. mashter

    Gran Turismo 5

    No właśnie ja nie miałem w każdym pojedynczym wyścigu i mi wpadło. Mam też znajomego, który do dziś w jednym wyścigu ma brąz, ale w całym turnieju ma złoto i także ma gold standard
  24. Nie zrobiłem jeszcze DS2, ale Uncharted 1, 2 i 3 zrobiłem na Crushingu w 10h, więc ja nie wiem jak to może być w ogóle rozpatrywane jako trudne. Przecież w tych grach może są ze 3-4 checkpointy w których można zginąć kilka razy - nic więcej. Platyny w Uncharted mają moi znajomi, którzy nawet DS1 nie potrafią przejść na hardzie, więc raczej twoja teoria jest bardzo oryginalna i raczej nie przekłada się na doznania innych Ja też jestem graczem starej daty i mam dużo trudnych platyn, więc trochę doświadczenia w temacie mam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...